-
Artykuły
Plenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2 -
Artykuły
W świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4 -
Artykuły
Zaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2 -
Artykuły
Ma 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2021-06-19
Kolejna nowość od Ludki Skrzydlewskiej, która skradła moje serce. Co tu dużo mówić, Ludka to jedna z moich najukochańszych autorek, która wie, o czym pisze.
Każda kolejna jej historia jest wypełniona nie tylko romansem, ale również akcją, która za każdym razem odrywa mnie od rzeczywistości na kilka godzin.
"Opiekunkę" oczywiście pochłonęłam, tak dobrze mi się to czytało.
Uwielbiam Reese i Owena. Między nimi czuć iskrzenie, od którego miałam gęsią skórkę. Oboje są cudowni, pełni sekretów, a także wad i zalet, dzięki którym kochałam ich coraz mocniej. Ta dwójka stanowi wspaniałą mieszankę wybuchową, która zapiera dech w piersiach, dlatego tak trudno mi było zamknąć książkę, ponieważ nie chciałam jej kończyć.
Ludka jak zwykle pięknie poprowadziła nas przez akcję, która zawiązywała się powoli, wciągając wszystkich bohaterów w wir niebezpiecznych wydarzeń. Uwielbiam połączenie romansu i kryminału, od którego często mrozi mi krew w żyłach.
Jeśli o mnie chodzi, to polecam każdemu, kto uwielbia takie klimaty, bo na pewno się nie zawiedzie. Ja niecierpliwie czekam na kolejne pozycje Ludki, aż w oczekiwaniu na nowości, przeczytam jeszcze raz każdą jej historię.
Polecam bardzo!
Kolejna nowość od Ludki Skrzydlewskiej, która skradła moje serce. Co tu dużo mówić, Ludka to jedna z moich najukochańszych autorek, która wie, o czym pisze.
Każda kolejna jej historia jest wypełniona nie tylko romansem, ale również akcją, która za każdym razem odrywa mnie od rzeczywistości na kilka godzin.
"Opiekunkę" oczywiście pochłonęłam, tak dobrze mi się to czytało....
2021-06-18
Całkiem fajne romansidło mafijne, bo inaczej nie mogę tego nazwać. Co prawda mocno kłócił mi się poważny podszef mafiny, który musi sam zajmować się własnymi dziećmi, w dodatku mieszka sam w domu, bez dodatkowej służby czy ochrony, ale w końcu to romansidło, więc nie spodziewałam się po nim niczego innego. Nie zawiodłam się i dobrze spędziłam przy tej książce wieczór.
Poza tym sama historia ma mój ulubiony wątek dużej różnicy wieku, więc tym bardziej się skusiłam.
Nie jestem fanką romansów mafijnych, nie bawią mnie te klimaty, ale tę książkę przeczytałam szybko i dobrze się bawiłam.
Całkiem fajne romansidło mafijne, bo inaczej nie mogę tego nazwać. Co prawda mocno kłócił mi się poważny podszef mafiny, który musi sam zajmować się własnymi dziećmi, w dodatku mieszka sam w domu, bez dodatkowej służby czy ochrony, ale w końcu to romansidło, więc nie spodziewałam się po nim niczego innego. Nie zawiodłam się i dobrze spędziłam przy tej książce wieczór.
Poza...
2021-05-28
Naprawdę świetnie czytało się ten romans. Może dlatego, że znalazłam wszystko to, czego szukam w takich książkach. Walczący ze sobą bohaterowie, oboje uparci i zbyt dumni, żeby przyznać się do swych uczuć, motyw znajomości sprzed lat i oczywiście lekka fabuła, którą pochłonęłam w ciągu jednego wieczora.
Polecam każdemu czytelnikowi, który lubi spędzić wieczór przy lekkiej i niezajmującej lekturze. Myślę, że fankom gatunku na pewno się spodoba.
Naprawdę świetnie czytało się ten romans. Może dlatego, że znalazłam wszystko to, czego szukam w takich książkach. Walczący ze sobą bohaterowie, oboje uparci i zbyt dumni, żeby przyznać się do swych uczuć, motyw znajomości sprzed lat i oczywiście lekka fabuła, którą pochłonęłam w ciągu jednego wieczora.
Polecam każdemu czytelnikowi, który lubi spędzić wieczór przy lekkiej...
2021-02-26
Przewidywalna i nieco nudna książka. Ledwie dotrwałam do końca.
Przewidywalna i nieco nudna książka. Ledwie dotrwałam do końca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-26
Słaba. Nic się w niej nie działo. Książka miała potencjał, którego autorka nie wykorzystała, a szkoda, bo to byłby ciekawy romans z polityką w tle. Czytanie o tym, jak bardzo się kochają i ile razy uprawiają seks, jakoś mało mnie obchodziło.
Słaba. Nic się w niej nie działo. Książka miała potencjał, którego autorka nie wykorzystała, a szkoda, bo to byłby ciekawy romans z polityką w tle. Czytanie o tym, jak bardzo się kochają i ile razy uprawiają seks, jakoś mało mnie obchodziło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-19
"Król grzechu" to nie tylko zapierające dech w piersiach sceny erotyczne czy romans, ale również akcja, która pochłonie fana gatunku i sprawi, że zapomni o całym świecie.
Dani i King to dwójka tak żywych i barwnych postaci, że bardzo łatwo jest się z nimi utożsamić, i po pierwszym ich spotkaniu można z miejsca się w nich zakochać. Dodatkowym plusem tej książki jest również akcja, która skupia się wokół śledztwa prowadzącego przez bohaterkę i oczywiście różnych konsekwencji, które mogą z tego wyniknąć. Autorka cudownie prowadzi nas przez ten dziwny i mroczny świat nocnych klubów, pokazując nie tylko słabości ludzi, ale uzmysławia nam, że Król grzechu może być tylko jeden.
Ludka ma lekki, przyjemny styl, który sprawia, że jej książki pochłania się w całości i łatwo się w nich zakochać.
Ja bardzo polecam, znam ten tekst i śmiało mogę stwierdzić, że Ludka to jedna z lepszych polskich autorek, której książki biorę w ciemno.
Myślę, że warto zainteresować się Ludką, jej powieści potrafią obezwładnić człowieka.
"Król grzechu" to nie tylko zapierające dech w piersiach sceny erotyczne czy romans, ale również akcja, która pochłonie fana gatunku i sprawi, że zapomni o całym świecie.
Dani i King to dwójka tak żywych i barwnych postaci, że bardzo łatwo jest się z nimi utożsamić, i po pierwszym ich spotkaniu można z miejsca się w nich zakochać. Dodatkowym plusem tej książki jest również...
2020-08-09
Drugi tom jest równie świetny co pierwszy. Doskonale się bawiłam, wczułam się w atmosferę panującą w powieści i chociaż nie byłam nigdy w Mediolanie, poczułam się przez chwilę, że otaczają mnie piękne budynki, kawiarnie i pizzerie, z których wydobywa się cudowny zapach. "Negatyw szczęścia" świetnie oddaje to, co dzieje się na włoskich ulicach, pokazuje ludzi z różnymi problemami i wadami. Ludka co i rusz rzuca bohaterom różne kłody pod nogi, żeby się z nimi mierzyli.
Polecam gorąco!
Drugi tom jest równie świetny co pierwszy. Doskonale się bawiłam, wczułam się w atmosferę panującą w powieści i chociaż nie byłam nigdy w Mediolanie, poczułam się przez chwilę, że otaczają mnie piękne budynki, kawiarnie i pizzerie, z których wydobywa się cudowny zapach. "Negatyw szczęścia" świetnie oddaje to, co dzieje się na włoskich ulicach, pokazuje ludzi z różnymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-09
Cóż mogę powiedzieć? Jak zwykle Ludka zabrała mnie w niezwykłą podróż, ale tym razem wybrałam się do Mediolanu - stolicy mody. Pierwszy tom, jak zawsze u autorki, obfitował w różne wydarzenia, był pełen humoru i akcji.
Pojawili się bohaterowie, którzy naprzemienne albo pomagali Saszy albo jej przeszkadzali, wywołując tym samym zamieszanie. Bohaterka jednak świetnie sobie z tym poradziła. Sasza jest bardzo niezależna i gotowa do walki o własne szczęście, co skutkuje również tym, że nie do końca może się zgodzić z Sandro, głównym bohaterem.
Aż pozazdrościłam Saszy tej przygody i sama chętnie wybiorę się w podróż do Mediolanu.
Polecam wszystkim fankom romansów z odrobiną akcji!
Cóż mogę powiedzieć? Jak zwykle Ludka zabrała mnie w niezwykłą podróż, ale tym razem wybrałam się do Mediolanu - stolicy mody. Pierwszy tom, jak zawsze u autorki, obfitował w różne wydarzenia, był pełen humoru i akcji.
Pojawili się bohaterowie, którzy naprzemienne albo pomagali Saszy albo jej przeszkadzali, wywołując tym samym zamieszanie. Bohaterka jednak świetnie sobie z...
2020-06-09
Uwielbiam książki Ludki i bardzo polecam wszystkim czytającym romanse, które szukają nie tylko romantycznego wątku, ale również sensację i akcję. U Ludki zawsze znajdzie się trochę akcji i kryminału, który ładnie rozproszy romans. Bohaterowie to osoby tak żywe i prawdziwe, że nie sposób ich nie polubić.
"Po godzinach" to romans biurowy, więc na pewno znajdzie mnóstwo fanek, które uwielbiają nie tylko motyw szef-podwładna, ale również emocjonalny trójkąt i ponurego męskiego bohatera, który chowa w zanadrzu kilka sekretów... Albo na takiego wygląda...
Ja polecam z całego serca i warto w ciemno brać książki Ludki. Jedna z lepszych polskich autorek jakie przyszło mi czytać!
Uwielbiam książki Ludki i bardzo polecam wszystkim czytającym romanse, które szukają nie tylko romantycznego wątku, ale również sensację i akcję. U Ludki zawsze znajdzie się trochę akcji i kryminału, który ładnie rozproszy romans. Bohaterowie to osoby tak żywe i prawdziwe, że nie sposób ich nie polubić.
"Po godzinach" to romans biurowy, więc na pewno znajdzie mnóstwo...
2020-01-25
2020-01-17
Ludka Skrzydlewska to jedyna polska autorka, która zachwyca mnie swoimi tekstami. Jej twórczość znam z internetu, ale wszystko, co napisze jest świetne: dopracowane i logiczne.
Jej bohaterki są samodzielnymi, niezależnymi kobietami, które nie pozwolą sobie na to, by pomiatał nimi mężczyzna.
A męscy bohaterowie? Wyważeni, z wadami i zaletami, co czyni ich prawdziwymi i idealnie dopasowanymi do bohaterek.
Bardzo polecam Bzudrkę, jest wciągająca, zabawna, ale również znajdzie się tu akcja, tak więc: polecam gorąco!
Ludka Skrzydlewska to jedyna polska autorka, która zachwyca mnie swoimi tekstami. Jej twórczość znam z internetu, ale wszystko, co napisze jest świetne: dopracowane i logiczne.
Jej bohaterki są samodzielnymi, niezależnymi kobietami, które nie pozwolą sobie na to, by pomiatał nimi mężczyzna.
A męscy bohaterowie? Wyważeni, z wadami i zaletami, co czyni ich prawdziwymi i...
2020-01-11
2020-01-11
2020-01-09
Całkiem przyjemna i lekka lektura. Spodziewałam się jakiegoś topornego gniota, ale miło się zaskoczyłam, więc polecam książkę na wieczór z dobrym winem.
Całkiem przyjemna i lekka lektura. Spodziewałam się jakiegoś topornego gniota, ale miło się zaskoczyłam, więc polecam książkę na wieczór z dobrym winem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-08-11
Nic nie poradzę na to, że nie umiem być obiektywna wobec tej autorki, której styl zawsze mnie zachwyca; jest taki lekki i poetycki, że książkę wręcz się połyka, i jest się w stanie zarwać dla niej nockę, chociaż trzeba wstać przed szóstą do pracy.
Chociaż "Doskonałość" tym razem wydała mi się nazbyt naiwna, a bohaterowie nieco zbyt płytcy, to pozwoliłam się znów porwać i oczarować światem namalowanym przez Judith McNaught. Co prawda każda z jej historii jest napisana raczej w stylu tych z lat 70/80/90, ale i tak to uwielbiam. I według mnie każda z tych romansów ma też za sobą porządny research, jaki musiała wykonać, żeby pokazać nam świat, w którym żyją jej bohaterowie.
Jeśli ktoś lubi pełne miłosnych deklaracji, dramatycznych rozstań i słodkich słów, to zapraszam po Judith McNaught!
Nic nie poradzę na to, że nie umiem być obiektywna wobec tej autorki, której styl zawsze mnie zachwyca; jest taki lekki i poetycki, że książkę wręcz się połyka, i jest się w stanie zarwać dla niej nockę, chociaż trzeba wstać przed szóstą do pracy.
Chociaż "Doskonałość" tym razem wydała mi się nazbyt naiwna, a bohaterowie nieco zbyt płytcy, to pozwoliłam się znów porwać i...
Słaba... Wszystkie wątki były tylko liźnięte, żaden nie został nawet dobrze rozwinięty, żebym mogła dać więcej niż dwie gwiazdki.
Słaba... Wszystkie wątki były tylko liźnięte, żaden nie został nawet dobrze rozwinięty, żebym mogła dać więcej niż dwie gwiazdki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Cóż mogę napisać? Ludka jak zawsze pozamiatała.
"Przeczucie" ma wszystko to, co uwielbiam w romansach. Akcję, zagadkę, może trochę paranormalu, ale przede wszystkich żywiołowych i dynamicznych bohaterów. W "Przeczuciu" działo się całkiem sporo, brakowało mi tchu, kiedy czytałam kolejne rozdziały i zastanawiałam się, czym zostanę jeszcze zaskoczona.
Roxie to dzielna, niezależna dziennikarka, która podbiła moje serce swoimi działaniami. Nie bała się, parła do przodu, chociaż inni ludzie pewnie woleliby się wycofać. Wes z kolei to typ mruczka, który woli działać, zamiast mówić - jestem w nim zakochana! Uwielbiam go całym sobą, właśnie takich bohaterów brakuje mi w wielu współczesnych romansach. I Roxie i Wes mają w sobie sporo zalet, ale i wad, co czyni ich żywymi i przede wszystkim kolorowymi. Bardzo łatwo nawiązać z nimi relację i kibicować w dalszych poczynaniach.
Prócz oczywistej akcji, która porwie czytelnika, dzieje się pomiędzy tym romans: gorący i elektryzujący. Sceny erotyczne jak zawsze Ludka napisała ze smakiem, nie trudno się uśmiechnąć, jak bohaterowie krążą wokół siebie, badając swoje reakcje. Ach! Nie mogę się przestać zachwycać.
Gorąco polecam i niecierpliwie oczywiście oczekuję kolejnych książek autorki!
Cóż mogę napisać? Ludka jak zawsze pozamiatała.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"Przeczucie" ma wszystko to, co uwielbiam w romansach. Akcję, zagadkę, może trochę paranormalu, ale przede wszystkich żywiołowych i dynamicznych bohaterów. W "Przeczuciu" działo się całkiem sporo, brakowało mi tchu, kiedy czytałam kolejne rozdziały i zastanawiałam się, czym zostanę jeszcze zaskoczona.
Roxie to dzielna,...