Ukochany wróg

Okładka książki Ukochany wróg Kristen Callihan
Okładka książki Ukochany wróg
Kristen Callihan Wydawnictwo: Muza literatura obyczajowa, romans
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Dear Enemy
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2021-03-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-03-24
Data 1. wydania:
2020-03-31
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328716247
Tłumacz:
Ewa Skórska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
1226 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
201
16

Na półkach:

Przyjemna pozycja. W mojej opinii to taka Książka, którą po jakimś czasie można przeczytać ponownie.

Przyjemna pozycja. W mojej opinii to taka Książka, którą po jakimś czasie można przeczytać ponownie.

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

No tak w sumie nic specjalnego dupy nie urywa. Książka przeciętna ale momentami w miarę ciekawa, po prostu krótko mówiąc średnia.

No tak w sumie nic specjalnego dupy nie urywa. Książka przeciętna ale momentami w miarę ciekawa, po prostu krótko mówiąc średnia.

Pokaż mimo to

avatar
1693
171

Na półkach: , ,

Powrót do twórczości Kristen Callihan to jak odwiedziny u dawno niewidzianego znajomego. W sposób jaki autorka tworzy same historie i bohaterów, po prostu trafia do mnie. To nie są relacje oparte tylko i wyłącznie na bliskości, ale daje się tym postaciom poznać, wyjaśnić nieporozumienia i dać szansę na coś więcej.

W “Ukochanym wrogu” mamy dwójkę wrogów, którzy ze sobą dorastali i ponownie po latach spotkali. Można się spodziewać, że po dziesięcioletniej rozłące Delilah i Macon będą potrzebowali chwili, aby poznać siebie na nowo, ale nie… od razu zaczęli sobie dogryzać. Pomimo tego czasu, w którym się nie widzieli, bardzo szybko weszli w etap dogryzania sobie. Jednak pod tym zachowaniem można było dostrzec także coś więcej - strach, troskę, przywiązanie. Czuć, że bohaterowie dorośli, że ich szczeniackie zachowanie to tylko pewien rodzaj tarczy ochronnej. Bo czy tak łatwo jest zapomnieć lata wrogości i upokorzeń? Szczególnie gdy za jednym nieporozumieniem kryje się znacznie więcej?

Nie sądzę i bohaterowie także to wiedzieli. W momencie, gdy chcieli spróbować czegoś więcej te lęki i poczucie niedowartościowania wzięły górę. Jednak Delilah i Macon z tym sobie poradzili. Jak? Zwykłą rozmową. Rozmową, której w innych książkach jest brak i bohaterowie w nich cierpią tygodniami. Kupił mnie sposób, w jaki Macon nie odpuszczał. Postanowił zawalczyć o siebie, o Delilah, o ich wspólną przyszłość. Liczył się z tym, że może odnieść porażkę, ale podjął ryzyko. Delilah też po początkowym strachu zaczęła walczyć. I ja taką relację kupuje!

Jeśli jesteście fanami historii romansów slow burn, gdzie budowanie zaufania jest stawiane na pierwszym miejscu, a bohaterowie od samego początku do końca myślą i podejmują zdrowo rozsądkowe decyzje, to musicie sięgnąć po “Ukochanego wroga”.

Powrót do twórczości Kristen Callihan to jak odwiedziny u dawno niewidzianego znajomego. W sposób jaki autorka tworzy same historie i bohaterów, po prostu trafia do mnie. To nie są relacje oparte tylko i wyłącznie na bliskości, ale daje się tym postaciom poznać, wyjaśnić nieporozumienia i dać szansę na coś więcej.

W “Ukochanym wrogu” mamy dwójkę wrogów, którzy ze sobą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
116
42

Na półkach: ,

Pierwsze skojarzenie z tą książki to to, że strasznie się ciągnęła. Za każdym razem musiałam się zmuszać, żeby do niej wrócić. Czyta się ją szybko, ale ta historia nie wciągnęła mnie. Pamiętam pierwszy moment kiedy powiedziałam nieee. To ten, kiedy bohaterowie spotykają się po 10 latach, a bohaterka wyobraża sobie ...coś co w ogóle było dla mnie takim zgrzytem, że miałam ochotę zrobić DNF. W sumie w tej książce jest dużo przerysowanych zachowań. Nie czułam chemii między postaciami, sztucznie rozdmuchane problemy, ale najgorsze były dialogi, które ciągnęły się niemiłosiernie i były ...nudne. Nie kupiła mnie ta historia, ale rozumiem że może się podobać.

Pierwsze skojarzenie z tą książki to to, że strasznie się ciągnęła. Za każdym razem musiałam się zmuszać, żeby do niej wrócić. Czyta się ją szybko, ale ta historia nie wciągnęła mnie. Pamiętam pierwszy moment kiedy powiedziałam nieee. To ten, kiedy bohaterowie spotykają się po 10 latach, a bohaterka wyobraża sobie ...coś co w ogóle było dla mnie takim zgrzytem, że miałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
286
19

Na półkach:

Serio super książka, czyta się ja tak łatwo i przyjemnie polecam!

Serio super książka, czyta się ja tak łatwo i przyjemnie polecam!

Pokaż mimo to

avatar
164
43

Na półkach:

Jakaś taka bez szału. Nie wiem czy w polskim oryginale Macon też przezywa ją Ziemniakiem, czy tylko tak miałam to przetłumaczone w pdfie, ale rozwaliło mi to mózg do tego stopnia, że potrafiłam śmiać się tylko z tego. Poza tym nic specjalnego, historia mnie nie porwała.

Jakaś taka bez szału. Nie wiem czy w polskim oryginale Macon też przezywa ją Ziemniakiem, czy tylko tak miałam to przetłumaczone w pdfie, ale rozwaliło mi to mózg do tego stopnia, że potrafiłam śmiać się tylko z tego. Poza tym nic specjalnego, historia mnie nie porwała.

Pokaż mimo to

avatar
74
12

Na półkach: ,

Enemies to lovers? Czy może być coś piękniejszego?

Nie jest to pierwsza książka autorstwa Kristen Callihan, z którą mam styczność, ale z każdą kolejną zakochuję się w jej twórczości na nowo. Autorka ma tak przyjemny styl pisania i między żartami i na pozór prostej historii potrafi wpleść bardzo ważne tematy, które na koniec skłaniają nas do przemyśleń.

W tej książce było podobnie i nawet na moment nie mogłam się od niej oderwać. Ciężko doszukiwać się czegoś, co mi się nie podobało, pomijając rzecz jasna siostrę Dee, którą wytargałabym za włosy, ale poza tym? Duża dawka humoru, poruszony temat doskwierającej samotności, braku miłości i mnóstwo jedzenia!

Od początku czuć chemię między bohaterami i ich wzajemne przyciąganie było niemal namacalne. Kibicowałam im z całych sił. Jak w każdej książce musi pojawić się moment kryzysowy, ale tutaj przeprowadzony był sensownie. Oboje potrzebowali czasu do namysłu i potrafili szczerze ze sobą porozmawiać o tym co zaszło. Nie sposób znaleźć podobne książki, bo zazwyczaj pojawia się taka afera, której nie da się naprawić kilkoma rozdziałami. Tutaj wystarczyło kilka słów.

Dee i Macon zasługują na wszystko co najlepsze i gwarantuję wam, że nie zanudzicie się przy tej książce. Przygotujcie się na nagłe wybuchy śmiechu, ale miejcie przy sobie parę chusteczek, bo są również momenty, które chwycą was za serce.

Z czystą przyjemnością muszę dać 10/10!

Enemies to lovers? Czy może być coś piękniejszego?

Nie jest to pierwsza książka autorstwa Kristen Callihan, z którą mam styczność, ale z każdą kolejną zakochuję się w jej twórczości na nowo. Autorka ma tak przyjemny styl pisania i między żartami i na pozór prostej historii potrafi wpleść bardzo ważne tematy, które na koniec skłaniają nas do przemyśleń.

W tej książce było...

więcej Pokaż mimo to

avatar
778
265

Na półkach: , ,

Taka nie wymagająca lektura. Nie ma tam akcji, nie ma zaskoczenia, nie ma w sumie nic ciekawego oprócz kilku zabawnych sytuacji.

Taka nie wymagająca lektura. Nie ma tam akcji, nie ma zaskoczenia, nie ma w sumie nic ciekawego oprócz kilku zabawnych sytuacji.

Pokaż mimo to

avatar
163
124

Na półkach:

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kristen Callihan i na tyle udane, że chętnie sięgnę po kolejnej książki tej autorki.

Macon Saint to bogaty, seksowny aktor, który ma mnóstwo fanek w tym i psychofanek. Poznajemy go w momencie rekonwalescencji po wypadku. Porusza się na wózku inwalidzkim i potrzebuje pomocy w każdej najdrobniejszej czynności.

Oczywiście denerwuje go ta sytuacja i nie potrafi sobie poradzić ze swoją bezsilnością. Jednak jego fizyczny stan nie jest wielkim problemem to stan psychiczny wymaga większej uwagi. Tak naprawdę Macon jest samotny i potrzebuje kogoś kto zapełni tę uczuciową pustkę. Niestety może tego dokonać tylko jedna kobieta, która zawsze potrafiła go przejrzeć na wskroś.

Delilah Baker jest szefową kuchni świetnie prosperującej firmy cateringowej. Od najmłodszych lat znam Macona i go nienawidzi - to on był sprawcą jej upokorzenia w czasach szkolnych. Ponadto był chłopakiem jej siostry Samanthy i z tego powodu spędzał dużo czasu w jej domu.

Macon to wróg Delilah, mimo że minęło tyle lat oni nadal żyją wspomnieniami. Jednak oboje są dorosłymi ludźmi i się zmienili. Los da im szansę na naprawienie błędów z przeszłości. Co się stanie, gdy ta dwójka zacznie spędzać ze sobą więc czasu? Czy nadal będą pałać do siebie nienawiścią?

Samantha Baker jest siostrą Dee poza tym, że wychowały się w jednym domu nic je nie łączy. To Sam była rodzoną córką Bakerów, a Delilah tą adoptowaną, mimo to kocha siostrę i całe życie wyciąga ją z tarapatów.

Sam jest niedojrzała i cały czas pakuje się w kłopoty. Tym razem ukradła Maconowi zegarek, który jest jego pamiątką po zmarłej matce i uciekła. Jedyna osoba, która może ją odnaleźć to siostra.

Te wydarzenia wywróciły do góry nogami życie zarówno Macona jak i Delilah. Jednak nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Sytuacja ta będzie okazją dla tej dwójki by naprawić błędy z przeszłości.

Książka bardzo mi się podobała, lubię powieści z motywem hate-love, bo są bardzo interesujące i nie można się z nimi nudzić. Po przeczytaniu tej książki wiem, że muszę sięgnąć po inne książki autorki, bo ta była bardzo dobra (zabawna, ale i chwilami wzruszająca).

Polecam przeczytanie tej pozycji, a na koniec zostawiam jeszcze cytat, żeby lepiej Was zachęcić. “Sama przecież powiedziałaś, że nieważne jak byłbym przystojny, i tak każdy zauważy moje paskudne wnętrze. Moja nikczemna dusza nigdy nie zazna ukojenia.”

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Kristen Callihan i na tyle udane, że chętnie sięgnę po kolejnej książki tej autorki.

Macon Saint to bogaty, seksowny aktor, który ma mnóstwo fanek w tym i psychofanek. Poznajemy go w momencie rekonwalescencji po wypadku. Porusza się na wózku inwalidzkim i potrzebuje pomocy w każdej najdrobniejszej czynności.

Oczywiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
921
604

Na półkach:

Powieść o poznawaniu się na nowo z ciętym humorem i przepychankami słownymi. Często się śmiałam. Świetnie pokazany rozwój relacji od czystej zatwardziałej wieloletniej nienawiści, przez niechęć, aż po przyjaźń, zaufanie do miłości. Polecam.

Powieść o poznawaniu się na nowo z ciętym humorem i przepychankami słownymi. Często się śmiałam. Świetnie pokazany rozwój relacji od czystej zatwardziałej wieloletniej nienawiści, przez niechęć, aż po przyjaźń, zaufanie do miłości. Polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 479
  • Chcę przeczytać
    380
  • 2021
    136
  • Posiadam
    89
  • Ulubione
    49
  • Legimi
    36
  • Teraz czytam
    21
  • Romans
    19
  • E-book
    18
  • 2022
    17

Cytaty

Więcej
Kristen Callihan Ukochany wróg Zobacz więcej
Kristen Callihan Ukochany wróg Zobacz więcej
Kristen Callihan Ukochany wróg Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także