Popularne wyszukiwania
Polecamy
Paul Leicester Ford
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Paul_Leicester_Ford
1
6,5/10
Pisze książki: klasyka, powieść historyczna
Urodzony: 23.03.1865Zmarły: 08.05.1902
Amerykański historyk, powieściopisarz, autor biografii m.in.J.Waszyngtona i B.Franklina. Pobierał nauki u prywatnych nauczycieli, nigdy nie poszedł do szkoły. Jego ojciec posiadał ogromną kolekcję książek, która obecnie stanowi część zbiorów The New York Public Library. Swoje pierwsze dzieło Ford opublikował w wieku 11 lat.
6,5/10średnia ocena książek autora
101 przeczytało książki autora
207 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Róże i kaprifolium Paul Leicester Ford
6,5
Powieść Paula Leicestera Forda ,,Róże i kapryfolium" przyciągnęła mnie do siebie przepięknym i starannym wydaniem, które niedawno ukazało się w Wydawnictwie MG, a następnie tym, co napisano na obwolucie książki, a mianowicie, że jest to literacka historia amerykańskiej rewolucji oraz wspaniała opowieść o miłości porównywalna z ,,Przminęło z wiatrem" Margaret Mitchell.
Akcja powieści rozgrywa się w czasach amerykańskiej wojny o niepodległość w latach 1774-1782. Tuż przed wybuchem wojny dziedzic Meredith, właściciel majątku w Greenwood, który jest zwolennikiem rządów króla Anglii sprzeciwia się związkowi kolonialnemu i agituje, aby nie wspierać deputowanych do Kongresu. Z tego powodu, że jest rojalistą spotykają go ciągłe afronty, gdyż sąsiedzi opowiadają się za zrzuceniem angielskiego jarzma. Janice, piętnastoletnia córka Mereditha, rozpieszczona, temperamentna i głupiutka sprzyja rebeliantom, a do tego rozkochuje w sobie każdego mężczyznę. Matka Janice po stracie czwórki dzieci staje się religijną radykalistką i próbuje wbić córce do głowy bojaźń bożą. Do posiadłości przybywa kontraktowy sługa, przedstawiający się jako Karol Fownes i stara zachowywać się jak typowy parobek. Zdradzają go jednak co jakiś czas drobne epizody w zachowaniu. Dziedzic utrzymuje, że sługa to hultaj, oszust, leń, złośnik potrzebujący ciągłego nadzoru. Pani Meredith przeciwnie, niezmiennie wychwala go i broni przed mężem. Karol okazuje się dobrym stajennym, ale widać, że nie pasuje do swojej prostaczej roli, gdyż odznacza się swobodą w zachowaniu, prostą postawą, a w momencie chwilowego zapomnienia mówi językiem salonów. Jak nie trudno się domyślić, Karolowi wpada w oko Janice...
Autor na tle wojny o niepodległość Ameryki przedstawia losy różnych rodzin z jednej i drugiej strony barykady. Widać jak codzienność tych rodzin zmienia się w miarę rozwoju wydarzeń, doświadczeń wojennych, tułaczki, walki o przeżycie. W kraju prawie dwadzieścia tysięcy zbrojnych i wolontariuszy obozuje pod Bostonem, w trzynastu koloniach wrze od przygotować wojennych, Kongres Kontynentalny uchwala deklarację o wzięciu za broń i mianowaniu naczelnego wodza, Jerzy Waszyngton przemaszerowuje przez Nowy Jork i stacza krwawą bitwę pod Bunkier Hill, ale do Greenwood dochodzą tylko niepewne pogłoski o tych wydarzeniach. Fale wojny przetaczają się początkowo obok Greenwood i choć nie słychać odgłosów potyczek we dworze, to jednak szybko Meredith i jego dzierżawcy odczuwają skutki tych wydarzeń na własnej skórze. Trudności narastają z dnia na dzień.
Całość recenzji znajduje się tutaj: https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2021/08/roze-i-kapryfolium-paul-leicester-ford.html
Róże i kaprifolium Paul Leicester Ford
6,5
Przeczytałam. Temat interesujący, okładka piękna, ale reszta! Tej powieści bardzo daleko do „Przeminęło z wiatrem”.
Postacie wyjątkowo irytujące, zwłaszcza główna bohaterka – naiwna, infantylna, czasem kapryśna. Postacie występujące w książce często podkreślają jej urodę. Może to jest przyczyna, dla której zarówno Karol (bojownik o wolność Stanów),syn sąsiada, szpiegujący i kombinujący lord pragną ją poślubić. Nawet sam George Waszyngton i oficerowie obu walczących stron ulegają jej urodzie, bo błyskotliwa to ona raczej nie jest. Sceny batalistyczne też takie jakieś mizerne. Rodzice Janice - głównej bohaterki są równie irytujący. Matka po stracie czwórki dzieci stała się dewotką, ojciec jest zwolennikiem rojalistów i do tego zarozumiałym bufonem.
Niektórzy uważają, że powieść ta jest porównywalna z "Przeminęło z wiatrem", ale to zdecydowanie nie ta półka!
Jeśli ktoś lubi romanse historyczne, to może sobie poczytać, z braku innych atrakcji.