Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety, co raz trudniej mi dostrzec w nowych książkach Pana Aleka cień dawnego humoru. Czytam trochę z przyzwyczajenia, sentymentu. Nie to żebym się męczyła, ale brakuje mi ostatnio momentów do czytania na głos i zaśpiewania się ze znajomymi. Chciałam dać 4*, ale 5* doszła za nieoczekiwane rozwiązanie zagadki.

Niestety, co raz trudniej mi dostrzec w nowych książkach Pana Aleka cień dawnego humoru. Czytam trochę z przyzwyczajenia, sentymentu. Nie to żebym się męczyła, ale brakuje mi ostatnio momentów do czytania na głos i zaśpiewania się ze znajomymi. Chciałam dać 4*, ale 5* doszła za nieoczekiwane rozwiązanie zagadki.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzy gwiazdki to chyba tylko z sentymentu do serii. Książka naprawdę słabiutka, nie specjalnie jest się z czego pośmiać, a w końcu o to wszystko chodzi. Trudno mi znaleźć jakieś pozytywne aspekty, pozatym że jest krótka i szybko się czyta.

Trzy gwiazdki to chyba tylko z sentymentu do serii. Książka naprawdę słabiutka, nie specjalnie jest się z czego pośmiać, a w końcu o to wszystko chodzi. Trudno mi znaleźć jakieś pozytywne aspekty, pozatym że jest krótka i szybko się czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z fajniejszych książek jakie czytałam w tym roku. Już od pierwszej strony wywołuje na twarzy uśmiech, jeden z bohaterów to anioł, taki prawdziwy, ze skrzydłami i aureolą, który ma uczulenie na pióra. Pozostali bohaterowie są również bardzo zróżnicowani, kolorowi i zabawni. Książkę czyta się z wielką przyjemnością, a każda strona pozwala jeszcze bardziej zadomowić się w Lichotce. Serdecznie polecam!

Jedna z fajniejszych książek jakie czytałam w tym roku. Już od pierwszej strony wywołuje na twarzy uśmiech, jeden z bohaterów to anioł, taki prawdziwy, ze skrzydłami i aureolą, który ma uczulenie na pióra. Pozostali bohaterowie są również bardzo zróżnicowani, kolorowi i zabawni. Książkę czyta się z wielką przyjemnością, a każda strona pozwala jeszcze bardziej zadomowić się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciężko jest rozstać się z ulubionymi bohaterami, nawet gdy czasami książki są słabsze, to często sięgamy po kolejne tomy. Z przyzwyczajenia chwyciłam więc za kolejną książkę Ryszarda Ćwirleja, ale tym razem było zdecydowanie lepiej niż ostatnio. Tym razem akcja dzieje się w dwóch bliskich mi miastach: Poznaniu i Bydgoszczy. Miasto jest dla mnie kolejnym bohaterem powieści, lubię czytać o Poznaniu z dawnych lat, wiedząc jak opisywane miejsca wyglądają współcześnie. Opowieść jest tym razem bardzo spójna, logiczna i czytelna. Wszystkie wątki dobrze spinają się na końcu, o ile dobrze pamiętam w ostatniej książce o Antonim Fischerze było zdecydowanie słabiej. Bardzo ciekawym zabiegiem jest poza rozdzieleniem akcji, podzielenie bohaterów na dwa miasta, dzięki czemu możemy poznać ich jeszcze lepiej. Podsumowując. Czyta się bardzo przyjemnie i mogę śmiało polecić ten kolejny już tom historii o Poznaniu.

Ciężko jest rozstać się z ulubionymi bohaterami, nawet gdy czasami książki są słabsze, to często sięgamy po kolejne tomy. Z przyzwyczajenia chwyciłam więc za kolejną książkę Ryszarda Ćwirleja, ale tym razem było zdecydowanie lepiej niż ostatnio. Tym razem akcja dzieje się w dwóch bliskich mi miastach: Poznaniu i Bydgoszczy. Miasto jest dla mnie kolejnym bohaterem powieści,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo się cieszę, że nie zaraziłam się do Matyldy po kilku pierwszych częściach! Naprawdę kawałek przyjemnej literatury. Czyta się szybko i lekko, Matylda chyba trochę dojrzała i nie jest już taka irytująca. Bardzo podoba mi się wątek z Romanem, chociaż jeszcze w poprzedniej części chciałam żeby się rozwiodła :) Sprawa do rozwiązania dość prosta, ale fabuła naprawdę ciekawie poprowadzona. Polecam!

Bardzo się cieszę, że nie zaraziłam się do Matyldy po kilku pierwszych częściach! Naprawdę kawałek przyjemnej literatury. Czyta się szybko i lekko, Matylda chyba trochę dojrzała i nie jest już taka irytująca. Bardzo podoba mi się wątek z Romanem, chociaż jeszcze w poprzedniej części chciałam żeby się rozwiodła :) Sprawa do rozwiązania dość prosta, ale fabuła naprawdę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kolejna naprawdę solidna pozycja młodego autora. Tym razem główna postać to młoda kierowniczka schroniska Odrodzenie, Justyna Skała, wnuczka mężczyzny oskarżonego o spowodowanie katastrofy kolejowej pod wpływem alkoholu. Ciężko żyć z takim piętnem, szczególnie wtedy gdy wie się, że to nieprawda. Historia kolejny raz spłata się w powieści z teraźniejszością, odciskając na niej ogromne piętno. W książce jest tym razem sporo akcji: porwania, strzelaniny, pościgi i wypadki samochodowe, chociaż naprawdę ciężko je sobie wyobrazić w tych pięknych górach, aż tak bardzo w oczy nie kłują. Bohaterowie, momentami dość infantylni, dają się lubić i kibicowałam im gdy dokonywali dobrych wyborów. Książkę czyta się szybko, naprawdę wciąga i daje sporo frajdy. Polecam.

Kolejna naprawdę solidna pozycja młodego autora. Tym razem główna postać to młoda kierowniczka schroniska Odrodzenie, Justyna Skała, wnuczka mężczyzny oskarżonego o spowodowanie katastrofy kolejowej pod wpływem alkoholu. Ciężko żyć z takim piętnem, szczególnie wtedy gdy wie się, że to nieprawda. Historia kolejny raz spłata się w powieści z teraźniejszością, odciskając na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Długo musieliśmy czekać na dalsze perypetie Róży Krull, ale warto było, bo bardzo ucieszyło mnie to spotkanie. Róża jak zwykle, chociaż bardzo nie chce, to po mistrzowsku pakuje się w kolejne tarapaty. Tym razem akcja dzieje się w małym miasteczku niedaleko Torunia, z którego pochodził zabity na festiwalu książki Kamil - wielki fan pisarki. Róża postanawia sprawdzić opowiedzianą jej przez Kamila historię i wpada na trop pasera, mordercy oraz swojego narzeczonego. Jak zawsze Pan Alek z dużym wdziękiem i humorem opisuje koleje perypetie swojej bohaterki i ich przyjaciół, komentując aktualna rzeczywistość. Bardzo dziękuję autorowi za legendę o Białej Damie z Kórnika i zapraszam serdecznie do naszego miasteczka na spotkanie autorskie :)

Długo musieliśmy czekać na dalsze perypetie Róży Krull, ale warto było, bo bardzo ucieszyło mnie to spotkanie. Róża jak zwykle, chociaż bardzo nie chce, to po mistrzowsku pakuje się w kolejne tarapaty. Tym razem akcja dzieje się w małym miasteczku niedaleko Torunia, z którego pochodził zabity na festiwalu książki Kamil - wielki fan pisarki. Róża postanawia sprawdzić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lubię wracać do książek dla dzieci. Chociaż zawsze dużo czytałam, to nadal mam sporo do nadrobienia. Na przeczytanie Atramentowego serca namówiła mnie koleżanka z pracy, zachęcała mnie jako wielbicielkę fantazy i tu może odrobinkę się zawiodłam, ale i tak było warto. Książka jest przepięknie skonstruowana, na pierwszych kilku stronach przypominała odrobinę prozę Zafona i jego Cień wiatru, więc otuliła mnie swoją magią. Piękna książka dla dzieci, młodzieży i dorosłych, nie moralizatorska, ale przekazująca wiele pozytywnych wartości. Cudownie opisuje miłość do światów pisanych, z dużą ilością wartkiej akcji i niejednoznacznych bohaterów. Bardzo polecam.

Lubię wracać do książek dla dzieci. Chociaż zawsze dużo czytałam, to nadal mam sporo do nadrobienia. Na przeczytanie Atramentowego serca namówiła mnie koleżanka z pracy, zachęcała mnie jako wielbicielkę fantazy i tu może odrobinkę się zawiodłam, ale i tak było warto. Książka jest przepięknie skonstruowana, na pierwszych kilku stronach przypominała odrobinę prozę Zafona i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to książka zła, ale nie jest też porywająca. Niełatwo się ją czyta, bo sporo tu medycznych terminów, rodzajów badań, opisów chorób. Felietony są bardzo krótkie i treściwie, powiedziałabym nawet, że fajna opcja dla medyków, ale dla normalnego zjadacza chleba może być nużąca. Zdecydowanie niepotrzebnie na okładce powołuje się dr Housa :)

Nie jest to książka zła, ale nie jest też porywająca. Niełatwo się ją czyta, bo sporo tu medycznych terminów, rodzajów badań, opisów chorób. Felietony są bardzo krótkie i treściwie, powiedziałabym nawet, że fajna opcja dla medyków, ale dla normalnego zjadacza chleba może być nużąca. Zdecydowanie niepotrzebnie na okładce powołuje się dr Housa :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak jak wielu Czytelników w recenzji poniżej po książkę Strach sięgnęłam po przeczytaniu Szczeliny, ale nie tak jedna po drugiej. Muszę przyznać, że autor ma talent do wywoływania dreszczy. Książka zrobiła na mnie spore wrażenie, atmosfera jest bardzo dobrze oddana, mroźna, ciemna i gęsta od przerażenia. Bohaterowie trochę psychodeliczni, przytłoczeni nieudanym życiem, idealnie wpisują się w krajobraz miasteczka na odludziu. Finał bardzo zaskakujący. Musiałam nawet przeczytać dwa razy, bo za pierwszym razem tak bardzo mnie zszokował, że nie uwierzyłam w takie rozwiązanie. Moim zdaniem właśnie finał sprawia, że jest to lepsza pozycja niż wspomniana wyżej Szczelina, a jeśli chcesz się dowiedzieć czemu, przeczytaj książkę.

Tak jak wielu Czytelników w recenzji poniżej po książkę Strach sięgnęłam po przeczytaniu Szczeliny, ale nie tak jedna po drugiej. Muszę przyznać, że autor ma talent do wywoływania dreszczy. Książka zrobiła na mnie spore wrażenie, atmosfera jest bardzo dobrze oddana, mroźna, ciemna i gęsta od przerażenia. Bohaterowie trochę psychodeliczni, przytłoczeni nieudanym życiem,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdyby nie to, że miała to być komedia kryminalna to pewnie nie przeczytałabym tej książki, ale zupełnie nie żałuję. Jest to przyjemna opowieść o rodzinie, wspieraniu się, pomaganiu, miłości, ale też okrutnej przemocy i niepotrzebnej śmierci. Wszystko przedstawione jest z dużym wyczuciem, smakiem, trochę jednowymiarowo, ale dobrze się to czyta.

Gdyby nie to, że miała to być komedia kryminalna to pewnie nie przeczytałabym tej książki, ale zupełnie nie żałuję. Jest to przyjemna opowieść o rodzinie, wspieraniu się, pomaganiu, miłości, ale też okrutnej przemocy i niepotrzebnej śmierci. Wszystko przedstawione jest z dużym wyczuciem, smakiem, trochę jednowymiarowo, ale dobrze się to czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Widzę, że opinie o książce są bardzo podzielone, z tego wynika, że trzeba przeczytać żeby się dowiedzieć czy to lektura dobra czy słaba. Moim zdaniem naprawdę całkiem dobra. Po baaardzo średnim "W labiryncie" autor wrócił na dobre tory. Książka jest wciągająca, jest dużo akcji i kilka ciekawych spraw do rozwiązania. Wszystko jednak spina się w całość. Nie brakuje także kilku momentów zaskoczenia i niespodziewanych zwrotów akcji. Mila mimo swoich ułomności jest naprawdę ciekawą i wielowymiarową bohaterką, a ja z przyjemnością przeczytałam jeszcze coś z udziałem jej i Alice.

Widzę, że opinie o książce są bardzo podzielone, z tego wynika, że trzeba przeczytać żeby się dowiedzieć czy to lektura dobra czy słaba. Moim zdaniem naprawdę całkiem dobra. Po baaardzo średnim "W labiryncie" autor wrócił na dobre tory. Książka jest wciągająca, jest dużo akcji i kilka ciekawych spraw do rozwiązania. Wszystko jednak spina się w całość. Nie brakuje także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo cieszyłam się na nową książkę Pana Aleka, ale jednak nie spełniła moich oczekiwań :( Nie wiem, czy już przy wcześniejszych recenzjach pisałam czy nie, ale bardzo chce powrotu w pełnej krasie mojej kochanej Róży, to taka mała dygresja. Wracając do książki to wcale mnie nie rozbawiła, niestety. Brakuje mi bardzo tego ostrego, ale mega humorystycznego opisywania aktualnej rzeczywistości, brakuje mi chaosu, dziwnych przypadków i zbiegów okoliczności. Chce się pośmiać, ale ostatnio jakoś tego mało.

Bardzo cieszyłam się na nową książkę Pana Aleka, ale jednak nie spełniła moich oczekiwań :( Nie wiem, czy już przy wcześniejszych recenzjach pisałam czy nie, ale bardzo chce powrotu w pełnej krasie mojej kochanej Róży, to taka mała dygresja. Wracając do książki to wcale mnie nie rozbawiła, niestety. Brakuje mi bardzo tego ostrego, ale mega humorystycznego opisywania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka dość ciekawa, ale nie porywająca. Przybliża pracę Państwa Warrenow, pozwala zapoznać się z niektórymi sprawami, nad którymi pracowali, ale przede wszystkim opisuje istotę dobra i zła na świecie. Raczej nie będziemy się przy tej książce bać.

Książka dość ciekawa, ale nie porywająca. Przybliża pracę Państwa Warrenow, pozwala zapoznać się z niektórymi sprawami, nad którymi pracowali, ale przede wszystkim opisuje istotę dobra i zła na świecie. Raczej nie będziemy się przy tej książce bać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli ktoś spodziewa się po książce, tak jak ja, dreszczyku emocji i ciekawych zagadek kryminalnych, to niech lepiej sięgnie po coś innego. Książka nie jest zła, ale raczej należy ją traktować jak biografię patologa sądowego niż opowieść o sprawach kryminalnych. Bardzo dużo tu szczegółów z jego życia prywatnego, na które oczywiście miał wpływ wykonywany zawód, jednak nie tego oczekiwałam. Trochę się niestety wynudziłam.

Jeśli ktoś spodziewa się po książce, tak jak ja, dreszczyku emocji i ciekawych zagadek kryminalnych, to niech lepiej sięgnie po coś innego. Książka nie jest zła, ale raczej należy ją traktować jak biografię patologa sądowego niż opowieść o sprawach kryminalnych. Bardzo dużo tu szczegółów z jego życia prywatnego, na które oczywiście miał wpływ wykonywany zawód, jednak nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakie to byli nudne!!! Kukły to pierwsza książka z serii o Jakubie Kani, na którą wpadłam i postanowiłam przeczytać, ale zaczynając od wcześniejszych części. Ze wszystkich 4 ta jest zdecydowanie najgorsza. Nie mam pojęcia skąd tyle pozytywnych opinii. Akcja, albo może lepiej fabuła, bo do akcji tu daleko, wlecze się tragicznie, masa niepotrzebnych opisów i wtrąceń, irytujące zwroty po kaszubsku i niemiecku. Kurcze, nic mi się tu nie podobało. Strata czasu

Jakie to byli nudne!!! Kukły to pierwsza książka z serii o Jakubie Kani, na którą wpadłam i postanowiłam przeczytać, ale zaczynając od wcześniejszych części. Ze wszystkich 4 ta jest zdecydowanie najgorsza. Nie mam pojęcia skąd tyle pozytywnych opinii. Akcja, albo może lepiej fabuła, bo do akcji tu daleko, wlecze się tragicznie, masa niepotrzebnych opisów i wtrąceń,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przebrnęłam przez tą książkę wreszcie nareszcie, to była męczarnia. Słyszałam kilkukrotnie wywiady z Panią Heleną Kowalik i zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ale nie potrafi tego przelać na papier. Bardzo ciężko się to czyta, ogrom spraw przytłacza, a reporterski, bardzo zwięzły styl nie pozwala wczuć się w sprawę. Nie podobało mi się.

Przebrnęłam przez tą książkę wreszcie nareszcie, to była męczarnia. Słyszałam kilkukrotnie wywiady z Panią Heleną Kowalik i zrobiła na mnie ogromne wrażenie, ale nie potrafi tego przelać na papier. Bardzo ciężko się to czyta, ogrom spraw przytłacza, a reporterski, bardzo zwięzły styl nie pozwala wczuć się w sprawę. Nie podobało mi się.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka, łatwa i przyjemna odskocznia od trudniejszych pozycji. Czyta się szybko i przyjemnie, chociaż Matylda że zdwojoną siłą wróciła do gadania do siebie, co mnie akurat trochę irytuje. Pozostali bohaterowie bardzo mocno zeszli na drugi plan, chociaż nadal muszą znosić Panią Detektyw. Faktycznie dość sporo przekleństw, ale mnie to jakoś nie razi. Fabuła przyzwoita, ale dość przewidywalna.

Lekka, łatwa i przyjemna odskocznia od trudniejszych pozycji. Czyta się szybko i przyjemnie, chociaż Matylda że zdwojoną siłą wróciła do gadania do siebie, co mnie akurat trochę irytuje. Pozostali bohaterowie bardzo mocno zeszli na drugi plan, chociaż nadal muszą znosić Panią Detektyw. Faktycznie dość sporo przekleństw, ale mnie to jakoś nie razi. Fabuła przyzwoita, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Właściwie to nie wiem co mam napisać o tej książce, z jednej strony wciąga i przeczytałam ją w jeden długi, deszczowy dzień, ale z drugiej strony nie jest taka szokująca i zadziwiająca jak choćby Zaklinacz. Ciekawie zbudowana akcja i fajna postać detektywa, ale końcówka jakaś zbyt wydumana. W dwóch słowach : może być.

Właściwie to nie wiem co mam napisać o tej książce, z jednej strony wciąga i przeczytałam ją w jeden długi, deszczowy dzień, ale z drugiej strony nie jest taka szokująca i zadziwiająca jak choćby Zaklinacz. Ciekawie zbudowana akcja i fajna postać detektywa, ale końcówka jakaś zbyt wydumana. W dwóch słowach : może być.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie jest to wybitna literatura, ale poza kilkoma momentami dłużyzny czyta się zaskakująco przyjemnie. Bardzo fajnie oddany klimat morskiego kurortu, piękne opisy morza i plaży koją gdy za oknem sierpniowa ulewa. Bohaterowie, z którymi szybko i łatwo można się zaprzyjaźnić i zaskakująco wykorzystany trup to duży plus książki. Mogło być sztampowo, z mafią, a jest może mniej widowiskowo, ale za to z pięknym morałem, poruszającym ważne kwestie.

Nie jest to wybitna literatura, ale poza kilkoma momentami dłużyzny czyta się zaskakująco przyjemnie. Bardzo fajnie oddany klimat morskiego kurortu, piękne opisy morza i plaży koją gdy za oknem sierpniowa ulewa. Bohaterowie, z którymi szybko i łatwo można się zaprzyjaźnić i zaskakująco wykorzystany trup to duży plus książki. Mogło być sztampowo, z mafią, a jest może mniej...

więcej Pokaż mimo to