Ofiara twoim przeznaczeniem
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Cykl:
- Antoni Fischer (tom 8)
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2023-09-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2023-09-06
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367815802
- Tagi:
- literatura polska Poznań półświatek kradzież intryga
Poznań, 1931 rok. W niecodziennych okolicznościach odnaleziono obraz z podobizną Matki Boskiej. Śledczy przypuszczają, że został skradziony z któregoś z kościołów, a przywrócenie płótna właścicielowi pomogłoby poprawić wizerunek policji. Nie zdają sobie sprawy, z jak cennym okazem mają do czynienia.
W poznańskim półświatku kwitną interesy. Przedsiębiorczy Tolek Grubiński zorganizuje wszystko, co może przynieść mu zysk. Tym razem działalność przyniesie mu też nie lada kłopoty, oby nie na miarę tych, które spadły na Mariana Grzelaka. Lokalny przemytnik i drobny złodziejaszek skończył z kulą w brzuchu. Poszukiwania jego bagażu przynoszą zaskakujące odkrycie.
Tymczasem do stolicy Wielkopolski przyjeżdża major Richard Böhm, szef niemieckiej delegacji handlowej. Komisarz Antoni Fischer dostaje rolę przewodnika gości po mieście, jednocześnie mając za zadanie odkrycie prawdziwego celu ich przyjazdu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Ofiara twoim przeznaczeniem
Moją ulubioną serią kryminałów retro, a właściwie tą, od której zaczęła się moja miłość do tego gatunku jest właśnie cykl Ryszarda Ćwirleja z Antonim Fischerem. 6 września miała premierę ósma część zatytułowana „Ofiara twoim przeznaczeniem” przedstawiana jako ostatnia z międzywojennych przygód komisarza poznańskiej policji, ale może nie oznacza to, że rozstaniemy się z nim na zawsze. Bardzo na to liczę. Błyskotliwy, solidny i pełen ironicznego humoru mariaż kryminału i historii! Miejsce akcji, czyli Poznań, który darzę ogromnym sentymentem nie jest jedynym miastem, którego ulicami z przyjemnością spacerowałam wraz z tak dobrze znanymi mi i lubianymi bohaterami. Tym razem Fischer gości również w Bydgoszczy, której ówczesne realia Autor oddał z właściwą sobie rzetelnością. Równie mocno jak sentyment do miasta mojej młodości, porusza mnie każdorazowo i budzi uśmiech poznańska gwara, którą ze znawstwem posługują się poznańscy policjanci i złodzieje. O tak, bo prócz znakomitej ekipy śledczej Fischera z Oskierką i Olkiewiczem na czele, poznamy Tolka Grubińskiego, człowieka interesu zawsze pierwszego tam, gdzie można zarobić i profesjonalistę w złodziejskim fachu. Jak w każdym z tomów tego cyklu pojawia się śledztwo kryminalne, wokół którego zacieśniają się pozostałe początkowo pozornie oderwane od siebie wątki. Zastrzelony złodziejaszek znaleziony niedaleko granicy z Niemcami, skradziony z kościoła garnizonowego obraz, podejrzane przygraniczne działania Niemców, czy drugie dno handlowej wizyty gości z Zachodu łączą ze sobą pracę policyjną i wywiadowczą, a jej efekty niejednokrotnie należy przypiąć ślepemu trafowi niż inteligencji. Ile razy uśmiałam się czytając o poczynaniach bohaterów i ich motywacjach. Autor w krzywym zwierciadle, ze swadą i dużą dawką ironii obnaża ludzkie przywary, które zupełnie nie zmieniają się na przestrzeni lat. Muszę, po prostu muszę wspomnieć jeszcze o efekcie ubocznym, który wystąpił u mnie przy czytaniu tej powieści i znając poprzednie części, wiedziałam, że go nie uniknę. No ślinka po prostu wydziela się na potęgę, gdy towarzyszymy bohaterom w suto zakrapianych restauracyjnych degustacjach. A jest ich sporo, bo w końcu, gdzie najprędzej uzyskać informacje albo przyklepać interes jak nie w restauracji U Okonia, czy dworcowej. O, jak ja bym się chętnie zamieniła z Feliksem Mikołajewskim przy degustacji kaczuszki z modrą kapustą i pyzami. W powieści pojawia się już niewyraźne widmo przyszłej wojny i gdyby Fischer wiedział to, co my teraz z pewnością dwa razy by się zastanowił, zanim uratowałby życie pewnego gońca… Ciekawostką jest, że cykl z Antonim Fischerem możemy czytać zgodnie z wydawanymi kolejnymi tomami albo według chronologii zdarzeń, co w tym przypadku zupełnie się nie pokrywa. Którą z opcji wybierzecie pozostawiam Waszej decyzji, ale w każdym przypadku po tysiąckroć warto czytać!
Książka na półkach
- 179
- 103
- 25
- 12
- 9
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Podoba mi się gwara poznańska, bejmy, łechanie, bany. Ćwirlej doskonale sobie radzi z językiem. Jego użycie wprowadza czytelnika w atmosferę przedwojennego Poznania, a tym razem Bydgoszczy również. Jak zwykle nie zawiodłam się na policjantach wielkopolskich.
Podoba mi się gwara poznańska, bejmy, łechanie, bany. Ćwirlej doskonale sobie radzi z językiem. Jego użycie wprowadza czytelnika w atmosferę przedwojennego Poznania, a tym razem Bydgoszczy również. Jak zwykle nie zawiodłam się na policjantach wielkopolskich.
Pokaż mimo toJako fan Fischera i Tolka oceniam tom 8 jako najsłabszy. Zawsze do tej pory była bardzo dobra historia kryminalna, wielowątkowa. Tutaj tego brak (tak samo jak w tomie 7). Dla autora uwaga - może mniej znaczy lepiej. Coraz bardziej mnie irytowała (czytałem opowieści o Fischerze według chronologi wydarzeń, a nie datą wydania tomu) ciągłe przypominanie tych samych historii, w kolejnych tomach (np, romans Oskierki, jego szarża w 1920, początki Tolka i jego poznanie z Kryśką). Został mi do przeczytania jeszcze tom 2,
Jako fan Fischera i Tolka oceniam tom 8 jako najsłabszy. Zawsze do tej pory była bardzo dobra historia kryminalna, wielowątkowa. Tutaj tego brak (tak samo jak w tomie 7). Dla autora uwaga - może mniej znaczy lepiej. Coraz bardziej mnie irytowała (czytałem opowieści o Fischerze według chronologi wydarzeń, a nie datą wydania tomu) ciągłe przypominanie tych samych historii, w...
więcej Pokaż mimo toPo kryminały w stylu retro, zawsze sięgam z wypiekami na twarzy. Takie połączenia mają niesamowity i niepowtarzalny klimat, który przenosi czytelnika do zupełnie innego świata.
Od zawsze powtarzam, że dwudziestolecie międzywojenne zostało trochę zaniedbane w literaturze, więc niezwykle cieszą mnie książki, których fabuła została osadzona w tych czasach.
Akcja książki toczy się w Poznaniu w 1931 roku. Tamtejsi policjanci w dość nietypowych okolicznościach znajdują obraz z wizerunkiem Matki Boskiej. Początkowo zakładają, że to porzucony łup pochodzący z kradzieży jednego z kościołów. Jak się okazuje, stróże prawa nie zdają sobie sprawy, z czym tak naprawdę mają do czynienia.
Co mogą mieć wspólnego: skradziony obraz, zamordowany przemytnik i szef niemieckiej delegacji handlowej? Tego spróbuje się dowiedzieć komisarz Antoni Fischer, który już nie raz udowodnił co potrafi.
Otrzymujemy tutaj niezwykłą, wielowątkową historię o podłożu kryminalnym. Autor ma niesamowicie lekki styl pisania, za pomocą którego łączy wszystkie wątki w jedną, spójną całość.
W kryminałach osadzonych w takich czasach, ciężko czasem oddać właściwy dla nich klimat. W przypadku tej książki, Autorowi udało się to znakomicie, a czytelnik przenosi się w czasie, by wraz z głównym bohaterem rozwiązywać śledztwo.
Dobrze wykreowani bohaterowie, klimat dwudziestolecia międzywojennego, niebanalne dialogi okraszone solidną dawką dobrego poczucia humoru. Chyba niczego więcej nie potrzebujecie, by bez zastanowienia sięgnąć po tę książkę.
Ja jestem oczarowana i Wam życzę tego samego!
Po kryminały w stylu retro, zawsze sięgam z wypiekami na twarzy. Takie połączenia mają niesamowity i niepowtarzalny klimat, który przenosi czytelnika do zupełnie innego świata.
więcej Pokaż mimo toOd zawsze powtarzam, że dwudziestolecie międzywojenne zostało trochę zaniedbane w literaturze, więc niezwykle cieszą mnie książki, których fabuła została osadzona w tych czasach.
Akcja książki toczy...
Książka "Ofiara Twoim przeznaczeniem" Ryszarda Ćwirleja wciąga od pierwszych stron. Autor świetnie oddaje klimat międzywojennej Polski (głównie Poznania) i przedstawia tę epokę z licznymi detalami, które czytelnikom pozwolą poczuć atmosferę tamtych lat. Opisy jedzenia oraz ubiorów są tak realistyczne, że można praktycznie poczuć smaki i zapachy. Śledztwo w sprawie kradzieży obrazu z kościoła jest intrygujące i pełne nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Akcja toczy się powoli, pozwalając czytelnikowi głębiej zanurzyć się w świat tamtego okresu. Wątki łączą się ze sobą w sposób doskonały, tworząc spójną całość, choć nie brakuje również momentów, w których nasze podejrzenia odbiegają od prawdy.
Mimo że "Ofiara Twoim przeznaczeniem" jest już ósmą częścią serii o komisarzu Fischerze, bez trudu można się w niej odnaleźć jako nowemu czytelnikowi. Tak, znowu przed czytaniem nie sprawdziłam, że to jest któryś tom z kolei...
Jeśli interesuje Cię historia wraz z ciekawymi zagadkami oraz odrobiną humoru, polecam sięgnąć po tę książkę. "Ofiara Twoim przeznaczeniem" to pełna przygód podróż do międzywojennej Polski, która na pewno dostarczy wiele emocji i zainteresowania.
Książka "Ofiara Twoim przeznaczeniem" Ryszarda Ćwirleja wciąga od pierwszych stron. Autor świetnie oddaje klimat międzywojennej Polski (głównie Poznania) i przedstawia tę epokę z licznymi detalami, które czytelnikom pozwolą poczuć atmosferę tamtych lat. Opisy jedzenia oraz ubiorów są tak realistyczne, że można praktycznie poczuć smaki i zapachy. Śledztwo w sprawie kradzieży...
więcej Pokaż mimo toKlasyczny Ćwirlej. Stary, znajomy schemat, znajome postacie. Książka jak zawsze, czytadło dla fanów.
Klasyczny Ćwirlej. Stary, znajomy schemat, znajome postacie. Książka jak zawsze, czytadło dla fanów.
Pokaż mimo toSpodobał mi się kryminał retro.
Ćwirlej ciekawie ukazuje historię i losy Polaków oraz Niemców żyjących na tych terenach w czasach zmian granic.
Wątek kryminalny również interesująco poprowadzony. Aż nie mogę się doczekać przeczytania kolejnych tomów :) bo przeskoczyłam kolejność, ale myślę że to w niczym nie szkodzi...
Spodobał mi się kryminał retro.
Pokaż mimo toĆwirlej ciekawie ukazuje historię i losy Polaków oraz Niemców żyjących na tych terenach w czasach zmian granic.
Wątek kryminalny również interesująco poprowadzony. Aż nie mogę się doczekać przeczytania kolejnych tomów :) bo przeskoczyłam kolejność, ale myślę że to w niczym nie szkodzi...
Dawno nie czytałem książek Ćwirleja. Przerwa była wynikiem zmęczenia materiałem (każda książka jest praktycznie taka sama…). Teraz wróciłem po paru latach i nie wiem, kiedy znowu wrócę. Wrócę na pewno, bo lubię te książki, ale autor powinien pomyśleć nad jakimś przełomem i zamknięciem serii. Nie będzie to wydarzenie na miarę „śmierci” Sherlocka Holmesa, ale jest przynajmniej dwoje czytelników, którzy na nie czekają (ja i moja partnerka - fani Ćwirleja od czasu „Upiorów”).
Dawno nie czytałem książek Ćwirleja. Przerwa była wynikiem zmęczenia materiałem (każda książka jest praktycznie taka sama…). Teraz wróciłem po paru latach i nie wiem, kiedy znowu wrócę. Wrócę na pewno, bo lubię te książki, ale autor powinien pomyśleć nad jakimś przełomem i zamknięciem serii. Nie będzie to wydarzenie na miarę „śmierci” Sherlocka Holmesa, ale jest...
więcej Pokaż mimo toTo naprawdę już ósmy tom? Zaskoczyłem się! Ciekawa książka, dobra.
To naprawdę już ósmy tom? Zaskoczyłem się! Ciekawa książka, dobra.
Pokaż mimo to7 września br. premierę miał najnowszy (ósmy już) tom serii o Antonim Fischerze autorstwa Ryszard Ćwirlej pisarz pt. „Ofiara twoim przeznaczeniem” od Czwarta Strona Kryminału. O poprzednim tomie z cyklu pisałam tu: „Śmierci ulotny woal”. W recenzji napisałam między innymi: „W warstwie patriotycznej idealnie przedstawił rozterki typu; kto Polak, kto Niemiec. Odniósł się do niemieckiego pochodzenia, niemieckich imion i nazwisk, które nie determinują niemieckości, lecz czasem polskość i odwrotnie. (…) Socjologiczny obszar świetnie został rozrysowany w ujęciu polsko – niemieckich nazw. Raz Ćwirlej umiejscawia akcję w Poznaniu, raz w Posen. Innym razem szajka lokalnych złodziejaszków jedzie na akcję do Szczecina, a raz do Stettina. A sam Fischer to raz Antoni, a raz Anton”. Mam nadzieję, że jesteście ciekawi, jak tym razem odebrałam historię opisaną przez Pana Ćwirleja?
W Poznaniu w roku 1931 odnaleziono skradziony w czasie działań wojsk niemieckich na terenie Belgii obraz z podobizną Matki Boskiej. Już w momencie kradzieży przez niemiecką armię wiadomo było, że obraz jest cenny. Jego autorstwo przypisane zostało wczesnemu Bruegelowi. Podopieczni Fischera z Dyrekcji Policji w Poznaniu, Oskierko z Olkiewiczem szukają świątyni, z której obraz zabrali szabrownicy. W między czasie w mieście kwitnie przemyt. Najpierw życie traci Marian Grzelak, drobny złodziejaszek. Następnie Tolek Grubiński wraz ze swoją szajką zostaje złapany na gorącym uczynku, gdy plądruje dość owocnie mieszkanie. Sam komisarz Antoni Fischer z misją przebywa w Bydgoszczy, gdzie zostaje zaskoczony obecnością swego przełożonego z czasów Wielkiej Wojny, majora Richarda Böhma, występującego w roli szefa niemieckiej delegacji handlowej.
Zanim o fabule to muszę zadać Wam pytanie, czy zwiedzaliście Międzyrzecki Rejon Umocniony (w skrócie MRU)? To kompleks misternie wniesionych przez Niemcy umocnień po przegranej I Wojnie Światowej. Do dziś zachowały się tunele (30 km tras),które można zwiedzać. Zaczynając czytać „Ofiara twoim przeznaczeniem” Ryszarda Ćwirleja od razu pomyślałam o tych ciekawych fortyfikacjach. Jak czytamy na oficjalnej stronie (źródło: https://bunkry.pl/historia/#) „Plan ufortyfikowania obszaru zakładał wybudowanie ponad 100 obiektów bojowych, w większości połączonych ze sobą systemem podziemnych korytarzy spiętych głównym korytarzem w jedną całość. Uzbrojenie schronów stanowić miały karabiny maszynowe, miotacze ognia, granatniki automatyczne oraz armaty w bateriach artyleryjskich i działka przeciwpancerne w kazamatach pancernych”. I to o ten historyczny wątek również zahaczył Ryszard Ćwirlej kończąc ósmą opowieść o Antonim Fischerze.
Skojarzenia z MRU pojawiły się przy kwestii działań niemieckiego wojska związanego z rozbudowywaniem infrastruktury obronnej wzdłuż granicy. To odkrycie wywiadowcze zainteresowało delegaturę i samego Żychonia, szefa sławetnej „Dwójki”. Już w czasie, gdy dzieje się akcja, polskie służby wywiadowcze wiedziały, że Niemcy szykują całą linię obronną. W tym zakresie Ćwirlej przeszedł samego siebie pokazując słabości ówczesnej polityki, możliwości do nadużyć, czy wręcz jawnej polityki związanej w zagrabianiem państwowego, w tym przypadku wojskowego mienia. Historyczna wartość tej powieści jest więc oczywista i zachęca do dalszych badań nad tematem.
Nie wiem jak głęboko Ryszard Ćwirlej sięgnął do prawdziwej historii. Wiem natomiast, że „Ofiara twoim przeznaczeniem” to kolejny kryminał retro z politycznym wątkiem w tle. Tak jak w poprzedniej części, niemieckość, miesza się z polskością. Nie wiadomo, kto Polak, kto Niemiec. Sam Fischer raz jest Antonim, raz Anthonem. Bydgoszcz – Bydgoszczą, lub Bromberg. Przykładów można by mnożyć w nieskończoność. Sami śledczy, z wyjątkiem oczywiście tych wybitnych, zostali przedstawieni z przymrużeniem oka.
„(…) do policji trafiają ludzie pełni zapału, ale z możliwościami intelektualnym dalekimi od zadowalającego poziomu ćwierćinteligenta. Pracujemy z takim, a nie innym materiałem ludzkim i nie ma co narzekać. Może kiedyś dojdziemy do sytuacji, w której matura będzie cenzusem uprawniającym do pracy w policji, a na razie cieszymy się, jeśli nas posterunkowy na jakimś zadupiu ma zaliczone trzy klasy powszedniaka, czyli umie pisać i czytać…” – „Ofiara twoim przeznaczeniem” Ryszard Ćwirlej.
Przodownicy kryminalni również o swojej pracy nie mają wysublimowanego zdania. Dla nich wszystko jest proste. Metody przesłuchiwania oklepane, ale jakże skuteczne. Bratanie się z drobnymi przestępcami zawsze opłacalne. A uliczki, jak to uliczki ciemne. Byle by tylko korzystać z usług zarejestrowanych dziewczynek do towarzystwa.
„Większość spraw kryminalnych ma proste wytłumaczenie. Trzeba tylko wiedzieć, kogo pytać (…) To tylko w powieściach wszystko jest niepotrzebnie rozkładane na czynniki pierwsze, podczas gdy prawda leży na wyciągnięcie ręki. – Wskazał na leżącego u jego stóp człowieka. – Gdy się odpowiednio uderzy, to nożyce odzywają się natychmiast.” – „Ofiara twoim przeznaczeniem” Ryszard Ćwirlej.
Bardzo lubię kryminały retro. Lubię ten ciemny blichtr, ten smród, brud i te dorożki ciągnione przez konie brudzące swymi odchodami ulice. A jeszcze bardziej lubię bohaterów w stylu Fischera, który jako „(…) wojskowy potrafił analizować sytuację wojenną na poziomie taktycznym, ale również umiał ocenić ją z poziomu strategicznego. A strategia była dla powstańców bezwzględna.” – „Ofiara twoim przeznaczeniem” Ryszard Ćwirlej.
Do tego bardzo lubię uczyć się historii z beletrystyki, w której ścierają się losy ludzi z różnych perspektyw. Byłej wojny, przyszłej wojny. Byłego języka ojczystego, aktualnego, czy nawet przyszłego. Dlatego całkowicie „Ofiara twoim przeznaczeniem” Ryszarda Ćwirleja spełniła moje oczekiwania. Może tylko za dużo było gmatwania i komplikowania w tych wojskowych, kryminalnych bohaterach. Momentami myliły mi się nazwiska, myliły mi się postaci. Mimo tego, że Autor zadbał, by na początku każdego rozdziału znalazło się oznaczenie miejsca i czasu, nawet Ćwirlej podaje godzinę i porę dnia.
A propos bohaterów, głęboki ukłon dla Autora, który dotrzymał słowa w aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i nadał imię oraz nazwisko dwóm bohaterom w podziękowaniu za ich udział w licytacji. A Panom Piotrowi Pikule i Marcinowi Rybackiemu za zaangażowanie w tą szczytną inicjatywę i udział w zabawie. Ciekawe, co by zrobił Autor z moim nazwiskiem? Może się przekonam. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy znowu zagra!!! Trzymam kciuki, by zagrał z nią również Ryszard Ćwirlej.
7 września br. premierę miał najnowszy (ósmy już) tom serii o Antonim Fischerze autorstwa Ryszard Ćwirlej pisarz pt. „Ofiara twoim przeznaczeniem” od Czwarta Strona Kryminału. O poprzednim tomie z cyklu pisałam tu: „Śmierci ulotny woal”. W recenzji napisałam między innymi: „W warstwie patriotycznej idealnie przedstawił rozterki typu; kto Polak, kto Niemiec. Odniósł się do...
więcej Pokaż mimo toCiężko jest rozstać się z ulubionymi bohaterami, nawet gdy czasami książki są słabsze, to często sięgamy po kolejne tomy. Z przyzwyczajenia chwyciłam więc za kolejną książkę Ryszarda Ćwirleja, ale tym razem było zdecydowanie lepiej niż ostatnio. Tym razem akcja dzieje się w dwóch bliskich mi miastach: Poznaniu i Bydgoszczy. Miasto jest dla mnie kolejnym bohaterem powieści, lubię czytać o Poznaniu z dawnych lat, wiedząc jak opisywane miejsca wyglądają współcześnie. Opowieść jest tym razem bardzo spójna, logiczna i czytelna. Wszystkie wątki dobrze spinają się na końcu, o ile dobrze pamiętam w ostatniej książce o Antonim Fischerze było zdecydowanie słabiej. Bardzo ciekawym zabiegiem jest poza rozdzieleniem akcji, podzielenie bohaterów na dwa miasta, dzięki czemu możemy poznać ich jeszcze lepiej. Podsumowując. Czyta się bardzo przyjemnie i mogę śmiało polecić ten kolejny już tom historii o Poznaniu.
Ciężko jest rozstać się z ulubionymi bohaterami, nawet gdy czasami książki są słabsze, to często sięgamy po kolejne tomy. Z przyzwyczajenia chwyciłam więc za kolejną książkę Ryszarda Ćwirleja, ale tym razem było zdecydowanie lepiej niż ostatnio. Tym razem akcja dzieje się w dwóch bliskich mi miastach: Poznaniu i Bydgoszczy. Miasto jest dla mnie kolejnym bohaterem powieści,...
więcej Pokaż mimo to