-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać211
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-02-16
2024-01-07
Laura Kneidl staje się jedną z najukochańszych moich Autorek.
Zapowiadało się na lekki romans z główną postacią żeńską, która jest córką zamożnych prawników, ale za nic w świecie nie chce iść w ich ślady. Dostajemy tu coś zupełnie odmiennego od kiczu. Konflikt z rodzicami narasta za każdym razem, gdy Micah próbuje się im postawić. Nie tylko w kwestii swojej przyszłej kariery - woli czytać mangi i komiksy, ale też je tworzyć, jak rozumiem. Drugim powodem rodzinnej wojny jest fakt wyrzeknięcia się przez przodków Jej własnego brata, Adriana.
Adrian jest homoseksualistą, co odkrył w wieku nastoletnim. Gdy starsze pokolenie się o tym dowiedziało, został brutalnie wyrzucony z domu. Z rodziny, z ich życia. Tylko Micah cały czas trwała po Jego stronie i nie chciała Go stracić. Usiłowała scalić ich rodzinę na nowo, co spotkało się z nieprzyjemnym odbiorem rodziny. Szukała rodzeństwa na wszelkie sposoby, traciła już nadzieję, gdy los zrobił Jej niespodziankę....
Głównym męskim bohaterem jest Julian, który skrywa w sobie jakąś tajemnicę. Ciągnie Go do dziewczyny, ale jednocześnie za chwilę od Niej zwiewa. W Jego przypadku Laura Kneidl pokusiła się o zafundowanie czytelnikom, przynajmniej mnie, kubeł zimnej wody na głowę. W pewnym momencie byłam przekonana, że wiem, skąd Jego liczne blizny na ciele, które zostały wielokrotnie częściowo opisane. Przeliczyłam się, to zaskoczenie spowodowało u mnie otwarte na maxa usta i oczy wielkości 5złotówek. Z tego powodu nie chce mieć kontaktu z rodziną i tu Go jak najbardziej też rozumiem.
Książka jest moim zdaniem pełna emocji. Bólu, cierpienia. Chęci do zniknięcia z tego świata z powodu odrzucenia przez najbliższych. Czasem się okazuje, że Ci najbliżsi są tylko pod względem więzów krwi. Ci najbliżsi emocjonalnie, powtórzenie słowa jest celowe, mogą być kompletnie Nam obcy do pewnej chwili. Największe szczęście to spotkać na swojej drodze istoty godne zaufania, które Nas nie zostawią w problemach.
Julian, często miałam wrażenie, że mógłby istnieć naprawdę. Tak, początkowo jest skryty i nie do obdarcia z muru, którym się otoczył. Jednak od początku wiedziałam, że jest dobrym człowiekiem, tylko pokiereszowanym. Mieszka z dwójką współlokatorów, którzy ewidentnie mają się ku sobie. Ale co z tego wyniknie?
Tę historię naprawdę warto poznać. Mamy tu wiele wątków, które są codziennością w rzeczywistości. Środowisko osób LGBTQ+ nie jest mi obce, co można zauważyć po książkach, które czytam. Wątek chęci kierowania czyimś życiem, również, z prywatnego życia. Przewija się też kwestia spełniania swoich marzeń, przyjaciółka Micah ze studiów jest zafascynowana kulinarią, co daje jej szczęście nie do opisania.
Jak tylko uda mi się dorwać dwie, mam nadzieję, że póki co, pozostałe części, na pewno je przeczytam.
To pozycja, która pokazuje i uczy wielu wartości życiowych, potrzebnych do szczęścia. Zatraćmy się w tej historii i pokochajmy te postaci, bo są tego warte - przynajmniej te młodsze :D Starsze gwarantują Nam dreszczyk grozy i napięcia, które niekoniecznie jest pozytywne. A już zwłaszcza przerosło mnie zachowanie matki Juliana - nie wybaczę Jej tego, jak go potraktowała w jednej ze scen w drugiej połowie historii. Brrrrrrr
POLECAM GORĄCO I CAŁYM SERCEM!!!!
Laura Kneidl staje się jedną z najukochańszych moich Autorek.
Zapowiadało się na lekki romans z główną postacią żeńską, która jest córką zamożnych prawników, ale za nic w świecie nie chce iść w ich ślady. Dostajemy tu coś zupełnie odmiennego od kiczu. Konflikt z rodzicami narasta za każdym razem, gdy Micah próbuje się im postawić. Nie tylko w kwestii swojej przyszłej...
2023-12-27
2023-12-26
2023-12-25
2023-12-25
2023-12-24
Rafał jest mistrzem w prawdomówności wprost. Nie owija w bawełnę prawdy, którą wielu z nas zna. Jest szczery, przy czym przy okazji wspiera tych, którzy przechodzą przez trudne chwile.
W tej książce jak w żadnej innej kogokolwiek, odnalazłam samą siebie. Niektóre historie opisują słowo w słowo moje życie. Wbrew pozorom jest to kojące uczucie, że ktoś spotkał się z czymś takim, jak ja. I podołał temu. Upadł, wstał, poprawił koronę i ruszył w dalszą drogę ku szczęściu.
Jest to niewątpliwie najlepsza książka tego roku, jaką przeczytałam. W 2023 żadna jej nie przebiła i już nie przebije.
Polecam gorąco, jeśli ktoś jest w dołku i potrzebuje prawdziwych, szczerych słów wsparcia <3
Rafał jest mistrzem w prawdomówności wprost. Nie owija w bawełnę prawdy, którą wielu z nas zna. Jest szczery, przy czym przy okazji wspiera tych, którzy przechodzą przez trudne chwile.
W tej książce jak w żadnej innej kogokolwiek, odnalazłam samą siebie. Niektóre historie opisują słowo w słowo moje życie. Wbrew pozorom jest to kojące uczucie, że ktoś spotkał się z czymś...
2023-12-23
2020:
Piękna książka. Pokazuje, że warto walczyć o obecność w życiu chorej osoby. Że nie należy się poddawać. Momentami miałam łzy w oczach. Podobał mi się też upór chłopaka w walce o życie dziewczyny.
2023:
To książka, która rozdarła moje serce na wiele kawałków. Dziś więcej rozumiem z tej historii i inaczej ją postrzegam.
Wybrałam tę książkę do jednej z prac na studiach, więc musiałam sobie odświeżyć pamięć.
Ulka to wspaniała dziewczyna, która przez chorobę serca ma pewne życiowe ograniczenia. Janek, początkowo wypełniał tylko zadanie, powierzone przez miejscowego Kapłana. Z biegiem czasu wszystko zaczęło się zmieniać. Chłopak obdarzył Ją ogromnym i głębokim uczuciem, gotów zrobić wszystko, żeby przeżyła. Połączył siły z Jej bratem, z którym nie dogadywał się do tej pory.
WIARA
Myślę, że częściowo pomogła a częściowo pokomplikowała sprawę. Janek pierwotnie wierzył, że Jego Ukochana przeżyje, wyjdzie z choroby, która bardzo Ją zniszczyła. Później wiara w cud stała się obsesją z wieloma późniejszymi konsekwencjami. Przez jeden ruch mógł Ją stracić, choć żyła nadal.
MIŁOŚĆ
Ta dwójka młodych ludzi pokazuje, że istnieje prawdziwa miłość w młodzieńczych latach. To po prostu kwestia dojrzałości zainteresowanych. Dla tego uczucia jest się w stanie wiele poświęcić i zaryzykować. Prawdziwa miłość nie patrzy na to, czy ktoś jest zdrowy, czy nie. Po prostu zjawia się znienacka.
WALKA
W obliczu niebezpieczeństwa straty wszystko, co błahe, traci wartość. Liczy się tylko to, co najważniejsze. Wbrew pozorom to, co najcenniejsze, to nie to, co najbardziej kosztowne fizycznie. Najbardziej cennym podarunkiem dla drugiej osoby jest podarowany czas, uwaga, obecność.
KIEROWANIE CZYIMŚ ŻYCIEM
Narzucanie komuś swojej woli i zmuszanie do pójścia konkretną drogą. Zabranianie drugiemu człowiekowi podejmować własnych decyzji. Ograniczanie kogoś. To coś bardzo okrutnego, co zmienia zarówno tę osobę, która się tego dopuszcza, ale przede wszystkim ofiarę. To zamykanie człowieka w kokonie, żeby nie zrobił czegoś, czego ktoś inny nie chce.
WYTRWAŁOŚĆ
Mamy tutaj przedstawione dwa bieguny tego aspektu.
1. Ojca Ulki, który porzucił rodzinę dla innej kobiety. Ulka jest święcie przekonana, że to przez Jej chorobę. Znam przynajmniej jeden przypadek z życia, gdzie jest bardzo podobna sytuacja.
Z drugiej strony mamy głównego bohatera, który trwa przy swojej Miłości do upadłego. Nie odpuszcza nawet napotykając przeszkody czy problemy. Dąży do postawionego sobie celu.
ŚMIERĆ
Choroba zawsze jest ryzykiem przedwczesnej śmierci. To bardzo delikatny temat, różnie ludzie na to reagują. Wiadomo jednak, że każda taka tragedia zmienia bliskich ofiary nieodwracalnie. Zmienia spojrzenie na wiele spraw, skłania ku konkretnym decyzjom, nie zawsze takich, które są przewidywalne.
Jedna z najpiękniejszych książek, jakie w życiu przeczytałam <3
2020:
Piękna książka. Pokazuje, że warto walczyć o obecność w życiu chorej osoby. Że nie należy się poddawać. Momentami miałam łzy w oczach. Podobał mi się też upór chłopaka w walce o życie dziewczyny.
2023:
To książka, która rozdarła moje serce na wiele kawałków. Dziś więcej rozumiem z tej historii i inaczej ją postrzegam.
Wybrałam tę książkę do jednej z prac na...
2023-11-03
Sięgnęłam po tę pozycję z dwóch powodów:
1. Na studiach Wykładowczyni poleciła
2. Pomyślałam, że przyda mi się więcej wiedzy na temat komunikacji interpersonalnej, która nie zawierałaby tylko i wyłącznie przemocy, jak to często bywa.
Autor bardzo przystępnie podaje przyczyny, wnioski, sugestie itp. dotyczące porozumiewania się ludzi.
Mówiąc wprost, dokładnie wskazuje błędy, jakie popełniamy na co dzień. Nawet to, co wydaje Nam się zwyczajną uwagą, może być przejawem werbalnej przemocy.
PBP - metoda komunikacji, która zawładnęła moim sercem i którą na pewno chciałabym stosować w życiu.
Dzięki tej lekturze pojęłam całkowicie, że nieważne, z kim rozmawiam, moje uczucia są równie ważne. To, że mam prawo do własnego zdania, nieważne jakie jest. Kluczem jest sposób, w jaki to zdanie swoje przekażę drugiej stronie.
Pewne historie przytoczone na tych kilkuset stronach udowadniają, że nawet z największych kryzysów w kontaktach międzyludzkich można wyjść, jeśli tylko się otworzymy na uczucia, emocje i potrzeby innych, nie zapominając o swoich.
Gorąco polecam ,,PBP" :)
Sięgnęłam po tę pozycję z dwóch powodów:
1. Na studiach Wykładowczyni poleciła
2. Pomyślałam, że przyda mi się więcej wiedzy na temat komunikacji interpersonalnej, która nie zawierałaby tylko i wyłącznie przemocy, jak to często bywa.
Autor bardzo przystępnie podaje przyczyny, wnioski, sugestie itp. dotyczące porozumiewania się ludzi.
Mówiąc wprost, dokładnie wskazuje...
2023-11-23
Nowość pod kątem autora na mojej półce.
Psycholog ten porusza codzienne problemy, z którymi ludzie się zmagają. Niekiedy głośno, widać, że coś próbują przerobić. Niekiedy po cichu, że się nikt nie domyśla, że dana osoba ma jakiś kłopot.
Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy pisarza i na pewno sięgnę po kolejnego jego książki.
Dlaczego?
Sądząc po tytułach, w kilku z nich odnajdę siebie. W ,,Ranach emocjonalnych" odnalazłam cząstkę siebie w wielu momentach. Ilość zaznaczonych cytatów przerosła mnie samą. Pobiłam rekord totalnie.
Gorąco polecam, podczas lektury poczułam się zaopiekowana, zrozumiana i odczułam troskę, którą autor usiłuje otoczyć Czytelników. Bo wie, że opisane przez niego problemy dotykają wiele osób, bo takie incydenty są powszechne, bolesne i chyba nie do zlikwidowania całkowicie.
Czytajcie! <3
Nowość pod kątem autora na mojej półce.
Psycholog ten porusza codzienne problemy, z którymi ludzie się zmagają. Niekiedy głośno, widać, że coś próbują przerobić. Niekiedy po cichu, że się nikt nie domyśla, że dana osoba ma jakiś kłopot.
Jestem pod wielkim wrażeniem wiedzy pisarza i na pewno sięgnę po kolejnego jego książki.
Dlaczego?
Sądząc po tytułach, w kilku z nich...
2023-04-06
,,Artur ma osiemnaście lat i nie wie jeszcze wielu rzeczy. Nie wie, jak zacząć rozmowę z własnym ojcem, gdzie przebywa obecnie jego matka, jakie oczekiwania ma wobec niego jego koleżanka z klasy i dlaczego przyjaciółka na siłę próbuje go swatać. Nie wie też, jakim cudem uda mu się zdać maturę z polskiego, skoro nadal muli romantyzm z oświeceniem, a parabola to dla niego wyłącznie wykres funkcji kwadratowej. Za to świetnie wychodzi mu udawanie głuchego, gdy w autobusie zaczepi go ktoś obcy, a to już dobry początek.
Janek wie, czego chce od życia. I nie jest to zdanie matury z matematyki, chociaż z pewnością by nie zaszkodziło. Chce brata, który nie ignoruje jego istnienia, mniej żenujących rodziców, a także youtuberów, którzy wrzucają filmiki regularnie i zawsze na czas. I mniej zmechaconych swetrów, tak przy okazji. Ale przede wszystkim chciałby zwrócić na siebie uwagę jakiegoś miłego chłopaka. Najlepiej takiego, który w autobusie odpowiada na migi i wcale nie wydaje się miły. "
Trochę się obawiałam, że nie spodoba mi się pióro polskiej autorki. Muszę jednak powiedzieć, że jestem zachwycona. Nie tylko sposobem pisania, ale też podejmowanymi tematami.
Słownictwo jest proste, co dodaje niesamowitego uroku tej książce.. Obu chłopaków polubiłam od samego początku. To, co ich łączy, to problemy, troski. Brak matki, która z dnia na dzień opuściła rodzinne gniazdko i się nie odzywa. Bariera przed mówieniem, która pojawiła się znikąd. Niechęć do członka rodziny.
Przede wszystkim zachwyciłam się pokazanymi na każdej stronie emocjami głównych bohaterów. Czułość, miłość, zrozumienie. Chęć poświęcenia czasu tylko na tę drugą osobę. Ta historia udowadnia, że bez rozmowy nie da się pokonać przeszkód. Jakiekolwiek by nie były, najważniejsza jest rozmowa, komunikacja. Motyw problemu alkoholowego mnie bardzo zdziwił - nie jest to temat główny, ale zapadł mi w pamięć. Bardzo trudny życiowy aspekt.
Polecam tę książkę każdemu, ponieważ pisarka pięknie zobrazowała to, z czym mamy problem w dzisiejszym świecie. Dziś nie wszyscy tolerują osoby homoseksualne, a są one takie same jak heteroseksualne. Tak samo się ubierają, jedzą, piją, żyją. Tylko po prostu na drugą połówkę wolą istotę tej samej płci. Dziwne? Najnormalniejsze w świecie dla mnie.
,,Artur ma osiemnaście lat i nie wie jeszcze wielu rzeczy. Nie wie, jak zacząć rozmowę z własnym ojcem, gdzie przebywa obecnie jego matka, jakie oczekiwania ma wobec niego jego koleżanka z klasy i dlaczego przyjaciółka na siłę próbuje go swatać. Nie wie też, jakim cudem uda mu się zdać maturę z polskiego, skoro nadal muli romantyzm z oświeceniem, a parabola to dla niego...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-05-01
Tak jak ,,Otoczeni przez idiotów" mi się podobała, tak ,,Otoczeni przez psychopatów" - jeszcze bardziej. Spodziewaliście się, że napiszę, że się zawiodłam. prawda? Nie tym razem.
Thomas Erikson w mega przystępny sposób tłumaczy, na czym polega zachowanie każdego z kolorów:
- czerwonego
- żółtego
- zielonego
- niebieskiego
pod względem psychopatii - zachowań, które większość społeczeństwa popełnia, ale ta jedna grupa ludzi ma inne zamiary z nimi związane.
Psychopaci chcą zawładnąć życiem ofiary tak, by uwierzyła, że jej niestosowne zachowanie to tylko i wyłącznie jej wina. Knują, gnębią, przemycają w rozmowach złe cechy innych ludzi, siebie wybielając. Śmieją się z siebie samych, przypisując swoje zachowanie innym.
Uwierzcie mi, że wiele z tych zachowań spotkałam na swojej dotychczasowej 23-letniej drodze życia. Nie jest to miłe, przyjemne i wymarzone. Oczywiście, są ludzie, którzy pomogą, wesprą, coś tam zrobią, bo chcą Ci pomóc. Trzeba wyczuć intencje poszczególnych osób, by się boleśnie nie przejechać.
Chęć sterowania życiem innych istot jest chyba najgorszym przejawem przemocy psychicznej, jakie może być. Narzucanie ofierze, co może a czego nie - jest toksyczne do szpiku kości. Wieczne wytykanie błędów czy podjęcie innej decyzji niż osoba ze skłonnościami psychopatycznymi sobie wymyśliła - nie jest miłym uczuciem.
Znam parę osób, które poprzez bycie sympatycznym, kiedy wszystko idzie po ich myśli i byciem wrednym na maxa, kiedy ktoś się im sprzeciwi - chcą oczernić drugiego człowieka. Określę to tak: Robisz, co ktoś Ci każe - jesteś najwspanialszy na świecie; powiesz ,,dość" i zrobisz coś na przekór im - powiedzą lub pokażą, że wcale się dla nich nigdy nie liczył*ś. Obskoczą wszystkich dookoła po kolei, żeby obrobić Ci tyłek, ale będą zgrywać niewiniątka przy innych.
Najlepszą radą, jaka może być dla tych, których psychopatia dotknęła w jakimkolwiek stopniu, brzmi:
Uciekaj, gdzie pieprz rośnie. Choćby była to jedna z najważniejszych relacji w Twoim życiu, lepiej zerwać ją i się uchronić przed większym cierpieniem niż sukcesywnie dać się spalać.
Baaaardzo polecam!!!
Tak jak ,,Otoczeni przez idiotów" mi się podobała, tak ,,Otoczeni przez psychopatów" - jeszcze bardziej. Spodziewaliście się, że napiszę, że się zawiodłam. prawda? Nie tym razem.
Thomas Erikson w mega przystępny sposób tłumaczy, na czym polega zachowanie każdego z kolorów:
- czerwonego
- żółtego
- zielonego
- niebieskiego
pod względem psychopatii - zachowań, które...
2023-05-03
W tejże książce znajdujemy wiele ciekawych, choć ciężkich motywów. Uprzykrzanie życia tylko dlatego, że ktoś jest innej orientacji seksualnej? Alkoholizm? Wielodzietność i problemy z tym związane? Brak ojca?
To wszystko zostało rozpracowanw w tej pięknej, moim zdaniem, powieści. Niejednokrotnie się wzruszyłam, popłakałam i wystraszyłam. Nie chciałabym być na miejscu osoby prześladowanej czy gnębionej, choć już to w życiu przerobiłam i przerabiam. Emocje wyskakujące z książki Weroniki Łodygi uderzają jak piorun. Z drugiej strony, tej piękniejszej, mamy tu opowieść o dwóch chłopakach, których połączyła przyjaźń, choć zaczęli znajomość od niezbyt przyjemnego kłamstwa jednego z Nich, który podszywał się pod dziewczynę. W mediach społecznościowych nazywał siebie nickiem ,,Yuki".
Pamiętajmy, że każdy ma prawo żyć jak chce. Porzućmy stereotypy, nigdy nie wiemy, co się kryje za takim czy innym zachowaniem. Ktoś ciągle uśmiechnięty, może zawalać noce płacząc w poduszkę w samotności. Ktoś trzymający się na uboczu w ciszy, kiedyś mógł paść ofiarą czegoś traumatycznego.
Polecam gorąco❤
W tejże książce znajdujemy wiele ciekawych, choć ciężkich motywów. Uprzykrzanie życia tylko dlatego, że ktoś jest innej orientacji seksualnej? Alkoholizm? Wielodzietność i problemy z tym związane? Brak ojca?
To wszystko zostało rozpracowanw w tej pięknej, moim zdaniem, powieści. Niejednokrotnie się wzruszyłam, popłakałam i wystraszyłam. Nie chciałabym być na miejscu osoby...
2023-05-04
Po książkę Moniki Pryśko i Magdaleny Juchniewicz sięgnęłam dzięki tematyce, jaką porusza.
Od dłuższego czasu jestem na etapie przewartościowywania swojego życia, zmieniania podejścia do życia, ludzi i różnych spraw życia codziennego.
Zgodnie z tym, co Autorki stworzyły, prawdopodobnie jestem osobą wysoko wrażliwą <WWO>. Podejrzenia miałam od lat, ale nie do końca wiedziałam, na czym to polega dokładnie.
WWO to istota czująca bardziej, więcej, częściej. Osoba z ogromną empatią, chęcią pomocy innym. Ja sama jestem typem, który przez wiele czasu poświęcał się głównie słuchaniu innych, o ich problemach, dylematach, troskach. Pomagałam jak tylko mogłam, często wbrew sobie, swojemu organizmowi nawet. Dawałam z siebie 200% dobroci i szczerych chęci, całe serce. Niestety przez wielu ludzi zostało to źle zinterpretowane, wykorzystane przeciw mnie. Niektórzy boleśnie zrównali mnie z ziemią, choć nie mieli powodu.
,,Wrażliwiec to Ja" to momentami kropka w kropkę opis mnie i mnie podobnych ludzi, których zresztą znam również osobiście. Opisywane w pozycji przykłady niekiedy, częściej niż bym chciała, opisywały moje doświadczenia.
To książka bardzo szczera, prawdziwa, ale też czuła. Rady czy wskazówki znajdujące się w środku to przejaw wielkiej troski Autorek względem Nas, Czytelników <choć chyba bardziej Czytelniczek>. Po co? Byśmy dokonały zmian w swoim życiu na Naszą korzyść a nie dla innych, którzy do tej pory żerowali na Nas i nie na korzyść toksycznych osób, które jeszcze się pojawią na Naszej drodze w życiu.
Dzięki tej książce zrozumiałam jeszcze bardziej, jak ważne jest bycie przede wszystkim dla siebie, przy sobie. Nikt tak nie zrozumie Naszych emocji, uczuć, przeżyć, jak My same/sami i ludzie tacy jak My, inni Wrażliwcy. Zrozumiałam w 100%, że odmowa komuś czegokolwiek to nie przejaw egoizmu, jak to się dramatycznie przyjęło w świecie w ostatnich latach - ale szacunek do siebie, swoich granic, swojego czasu i sumienia.
Poruszony został również, w prosty, ale moim zdaniem piękny sposób, temat odreagowywania problemów w życiu. Długotrwały i silny stres w moim przypadku, spowodowany złym, niesprzyjającym mi towarzystwem, nerwami i nadmiarem wszystkiego, objawiać się zaczął w atakach paniki, niepokoju, złym samopoczuciu fizycznym i psychicznym. Trafiłam na konieczną terapię, jest mi lepiej. To nie wstyd prosić o pomoc - kolejna moja życiowa lekcja zaliczona.
Tę książkę, w moim odczuciu, mimo różnych opinii, trzeba przeczytać. WARTO!
Po książkę Moniki Pryśko i Magdaleny Juchniewicz sięgnęłam dzięki tematyce, jaką porusza.
Od dłuższego czasu jestem na etapie przewartościowywania swojego życia, zmieniania podejścia do życia, ludzi i różnych spraw życia codziennego.
Zgodnie z tym, co Autorki stworzyły, prawdopodobnie jestem osobą wysoko wrażliwą <WWO>. Podejrzenia miałam od lat, ale nie do końca...
2023-06-10
Książka tak prawdziwa, tak szczera, że aż bolesna. Dobitnie pokazane jest tu wykluczenie ludzi ,,przy kości" przez resztę społeczeństwa. Krytycy osób z nadwagą czy otyłością zazwyczaj od razu wystawiają tym pierwszym łatkę leniwych, opornych na stosowanie diet.
Nie zawsze duża liczba na wadze oznacza, że ktoś o siebie nie dba. Znam kogoś, kto przez przyjmowanie pewnych leków przytył, ale wspaniałe wnętrze tej istoty się nie zmieniło. Nie powinniśmy oceniać drugiego człowieka po wyglądzie, tak samo jak książki po okładce. Lektura ta uczy też, że zdanie innych nie jest najważniejsze. Najistotniejsze jest to, co sami o sobie myślimy i powinniśmy rozdzielać te dwa aspekty.
Maria Mamczur zahacza również o bardzo trudny, ale ważny temat. Traumy - molestowanie, prześladowanie, wyszydzanie, wytykanie palcami. To wszystko ma na Nas niebywały wpływ. Niekiedy staramy się obracać wszystko w żart na początku, ale potem robi się coraz gorzej. Sama po sobie wiem, że tłumienie emocji w sobie Nas niszczy jeszcze bardziej niż otwarta walka o siebie.
Nie róbmy sobie dodatkowej krzywdy i akceptujmy siebie takimi, jakimi jesteśmy <3
Książka tak prawdziwa, tak szczera, że aż bolesna. Dobitnie pokazane jest tu wykluczenie ludzi ,,przy kości" przez resztę społeczeństwa. Krytycy osób z nadwagą czy otyłością zazwyczaj od razu wystawiają tym pierwszym łatkę leniwych, opornych na stosowanie diet.
Nie zawsze duża liczba na wadze oznacza, że ktoś o siebie nie dba. Znam kogoś, kto przez przyjmowanie pewnych...
2023-06-25
Ktoś: Opowiedz mi coś.
Ja: Książka.
TA książka.
Boli.
Piecze.
Krzyczy. .
Uderza w najczulsze miejsca.
Rozdziera serce na miliony, jak nie miliardy kawałeczków.
Woła o uwagę.
Leukodystrofia metachromatyczna.
Wyrok.
Walka.
Wyścig z czasem.
Kiedy nie można dodać dni do swojego życia, trzeba dodać życia swoim dniom. - Jean Bernard, onkolog.
Ta pozycja znalazła specjalne miejsce w moim sercu. Opowiada o sile rodzicielskiej miłości, gotowości rodzica do uratowania życia swojemu dziecku. Bo nie idzie postąpić inaczej, mimo ryzyka niepowodzenia. Śmiertelna choroba to koszmar, którego nie życzę nawet największemu wrogowi. Każdy ma prawo żyć. Jestem osobą, która już niejedno widziała, niejedno przeżyła i docenia najmniejsze detale. Pozornie najmniejsze, bo to, co dla innych jest błahostką, dla mnie jest darem.
Zawsze powinniśmy walczyć do końca. O cokolwiek. O wszystko, co chcemy mieć w życiu. Najważniejsze jest jednak w życiu to, by nie być samemu. By żyć w otoczeniu wspaniałych ludzi, którzy zrobią dla Ciebie wszystko....
Ktoś: Opowiedz mi coś.
Ja: Książka.
TA książka.
Boli.
Piecze.
Krzyczy. .
Uderza w najczulsze miejsca.
Rozdziera serce na miliony, jak nie miliardy kawałeczków.
Woła o uwagę.
Leukodystrofia metachromatyczna.
Wyrok.
Walka.
Wyścig z czasem.
Kiedy nie można dodać dni do swojego życia, trzeba dodać życia swoim dniom. - Jean Bernard, onkolog.
Ta pozycja znalazła...
2023-06-28
Zachwyt - ponieważ w końcu depresja przestaje być tematem tabu.
Duma - bo coraz więcej osób wprost przyznaje, że cierpi na tę chorobę.
Złość - nadal dostęp do skutecznego leczenia jest bardzo ograniczony. Czy to z powodów finansowych czy braku miejsc.
Odwaga - choroba ta nie jest niczym przyjemnym i prostym a jednak coraz większe grono wychodzi z ukrycia.
Mamy w tej książce sporo różnych spojrzeń na ten temat. Przyczyn tej jednostki chorobowej istnieje naprawdę wiele i w prawie każdej z opowiedzianych historii znalazłam cząstkę siebie.
1. Wykluczenie ze społeczeństwa przez inność - niepełnosprawność.
2. Ciągłe uprzykrzanie mi życia przez innych - rówieśników z podobnymi problemami zdrowotnymi do moich.
3. Choroba kogoś z rodziny.
Jak wiemy, psychiatria w Polsce woła o pomstę do nieba. Nie tylko ilość specjalistów, do których można się zwrócić, ale też stan szpitali. Marny stan, przepełnione oddziały, brak niekiedy fachowego leczenia, tylko jakieś powierzchowne zajmowanie się pacjentem.
Depresja nie pojawia się znikąd. Nie zawsze jest również diagnozowana. Istnieje również choroba dwubiegunowa, fale depresji i manii naprzemienne.
Nasilenie objawów też bywa różne - od po prostu spowolnienia w życiu do niemożności opuszczenia łóżka.
W tej pozycji zawarte są wywiady z różnymi gwiazdami, które tez chorują, ale nie widać tego po nich. Uczestniczą w terapii albo zażywają leki. I to się naprawdę chwali, ponieważ nie można bagatelizować swojego zdrowia niezależnie od tego, czy jest się osobą znaną czy nie. Ba! Znane osobistości często starają się celowo przełamywać tabu, by pomóc innym.
Lektura trudna, ciężka, bolesna, ale jakże potrzebna! Temat nie jest mi obcy, wręcz dobrze znany. Dotarło do mnie, że jestem jeszcze mniej odosobniona z problemami niż mi się wydawało. To bardzo wartościowa pozycja, która ma szansę odwrócić los wielu osobom i oby służba zdrowia zaczęła wreszcie lepiej funkcjonować.
Polecam gorąco!
Zachwyt - ponieważ w końcu depresja przestaje być tematem tabu.
Duma - bo coraz więcej osób wprost przyznaje, że cierpi na tę chorobę.
Złość - nadal dostęp do skutecznego leczenia jest bardzo ograniczony. Czy to z powodów finansowych czy braku miejsc.
Odwaga - choroba ta nie jest niczym przyjemnym i prostym a jednak coraz większe grono wychodzi z ukrycia.
Mamy w tej...
2023-07-26
Dziś przychodzę do Was z moim małym grzeszkiem.
Dlaczego?
Ponieważ najpierw obejrzałam film w kinie a dopiero długo po seansie sięgnęłam po książkę. Zaczynałam lekturę dwa razy, za pierwszym mnie nie wciągnęła. Za drugim - przepadłam totalnie w te Kyi najukochańsze mokradła, bagna i wody.
Mamy tutaj historię miłosną młodej dziewczyny i dwóch chłopaków - Chase'a i Tate'a. Ten pierwszy, niestety, zostaje zamordowany i jest to jeden z wątków tej cudownej powieści.
Ponadto pokazuje, że nie każdy jest szanowany i tolerowany na tyle, na ile zasługuje, bo ludzie kierują się wyglądem czy majątkiem. Szydzą z tych, którzy pozornie posiadają mniej. Mała Kya od wczesnych lat musi się zmagać z wykluczeniem, stratą najbliższych i bólem spowodowanym tym wszystkim. Wolność i ulgę Odnajduje na mokradłach, w przyrodzie. Nie ma tak naprawdę nic a jednocześnie ma wszystko. docenia to, co jest Jej własnością i co Ją otacza..
Wstrząsającym motywem książki jest przemoc w rodzinie małego dziecka, Naszej bohaterki. Jej ojciec był alkoholikiem i tyranem, stosującym wobec żony i dzieci przemoc fizyczną. Później epizod przemocowy dziewczyna przeżyła, kiedy rodzina Ją zostawiła. Kiedy dokładniej? Przeczytajcie a się dowiecie <3
Tę historię TRZEBA przeczytać, zrozumiałam to choćby po licznych zaznaczeniach cytatów, które Wam teraz poniżej podrzucam:
1. ,,Człowiek osaczony, zdesperowany bądź osamotniony ucieka się do odruchów, których celem jest wyłącznie przetrwanie."
Osoba, która nie czuje w sobie życia i radości, nie ma celu w życiu, jedynie egzystuje. Funkcjonuje automatycznie, byle nie umrzeć. Nic jednak nie sprawia Jej satysfakcji czy uciechy. Myślę, że wielu z Nas tak ma chociaż czasami.
2. ,,Niech ci się nie wydaje, że poezja to coś dla panienek. Owszem, są łzawe wiersze miłosne, ale są też zabawne, o przyrodzie, a nawet o wojnie. Chodzi w nich o to, żeby rozbudzić emocje. - Tata powtarzał mu nieraz, że prawdziwy mężczyzna nie wstydzi się płakać, odbiera poezję i operę sercem i zrobi wszystko, by bronić honoru kobiety."
Prawdziwy facet będzie sobą, istotą wrażliwą, mądrą i szanującą innych. Będzie mieć w nosie słowa krytyki od innych za to, co robi. Zawsze będzie autentyczny.
3. ,,Nazwał ją skarbem."
Dlaczego to zdanie wzbudziło moje zainteresowanie? Ponieważ przydarzyło się to Kyi od ojca, który nie zwracał na Nią zbytniej uwagi lub sprawiał, że Jej życie stawało się coraz większym koszmarem.
4. ,,- Posłuchajcie uważnie - odezwała się mama. To życiowa lekcje. Fakt, utknęłyśmy w miejscu, ale co zrobiłyśmy? Śmiałyśmy się z tego i żartowałyśmy. Tak właśnie jest pomiędzy przyjaciółkami. Trzymamy się razem, nawet w błocie. Zwłaszcza w błocie."
Mam 20 parę lat i dopiero teraz mogę powiedzieć, że wiem, czym jest prawdziwa przyjaźń. To bycie w najlepszych, jak i w tych najgorszych chwilach. To poświęcony czas na zadanie pytania, jak się ta druga osoba czuje danego dnia. To zaufanie, szczerość i nierzadko też podobna wrażliwość na krzywdę innych.
5. Galway Kinnel napisał:
,,Kochałem....
Wypowiadałem wszystkie swe myśli
Słowami najczulszymi , jakie znałem. A teraz...
Ulżyło mi, że już po wszystkim,
Bo pod koniec czułem tylko żałość
Dla niegasnącej żądzy życia.
...Żegnaj."
Każdy ten wiersz może interpretować inaczej, co jest wręcz przecudowne. O sobie mogę powiedzieć to, że nie jest trudno zaskarbić sobie setki ludzi, podporządkowując swoje zachowanie pod Nich. Sztuką jest być sobą i znaleźć choć jedną osobę, która będzie akceptowała i lubiła Nas takimi, jakimi jesteśmy.
6. ,,Żywił do niej silne uczucia, coś pomiędzy czułym przywiązaniem do nieżyjącej siostry i płomienną miłością do niej jako do dziewczyny. Sam nie bardzo umiał się w tym połapać, lecz nigdy przedtem niczego nie odczuwał z taką intensywnością. Były to emocje równie bolesne, co miłe sercu."
Miałam kiedyś podobny epizod. Najpierw było to czysto przyjacielskie, wręcz relacja rodzeństwa. Później jeden impuls i wszystko się skomplikowało. Dziś to już przeszłość, choć nadal boli.
7. ,,Wiedziała, że nie należy tego oceniać. Zło nie miało tu nic do rzeczy - po prostu tak pulsuje życie, czasami kosztem niektórych graczy. Z punktu widzenia biologii dobro i zło mają tę samą barwę."
Często jest tak, że im człowiek się bardziej stara, tym mocniej dostaje za to po dupie. To niesprawiedliwe, ale wyjątkowo życiowe.
8. ,,Potrzebujesz przyjaciółek, słonko, bo przyjaciółka jest na zawsze. Bez składania ślubowania.. Grupka kobiet to jednocześnie najczulsza i najtrwardsza klika na świecie."
Wreszcie wiem, co to naprawdę znaczy. Nie ma nic piękniejszego niż przyjaźń. Nie liczą się kilometry, różnica wieku. Tylko to, co tworzą te osoby.
9. ,,Usidlona
Miłość to bestia w klatce
Żrąca własne ciało.
Bo miłość musi wędrować
Osiadać na brzegu z wyboru
I oddychać."
To uczucie nie zawsze jest motorem Naszych pozytywnych działań. Niekiedy Nas zabija, niszczy od środka i gaśniemy jak lampa uliczna, która się przepaliła.
10. ,,Dlaczego zranieni, ci, którzy wciąż krwawią, mają wybaczać?"
Przeważnie jest tak, że to ofiary płacą największą cenę za czyny innych. To ich zadaniem jest posprzątanie, zamiecenie pod dywan, wybaczenie. Może i to niektórzy są w stanie zrobić, ale Ci o kruchym sercu, już nigdy nie będą tacy sami.
11. ,,Muszę pozwolić.
Pozwolić ci odejść.
Miłość to zbyt często
Pretekst, by zostać
Zbyt rzadko powód
By odejść.
Wypowiadam te słowa
I patrzę, jak znikasz.
Cały czas
Myślałeś
Że płomienny dech
Z piersi twej kochanki
Wciąga cię zbyt głęboko.
Lecz to pław mego serca
Uwolnił cię
Byś spłynął
Z wodorostami."
Tak jak wcześniej pisałam, miłość ma różne odcienie i oblicza. Niektórzy od razu trafią na tę odpowiednią, niektórzy muszą sporo przecierpieć, żeby zyskać szczęście.
12. ,,Życie odmienia nasze twarze, ale oczy pozostają oknem tego, co było."
W oczach jest prawda niezależnie od słów człowieka. To oczy pokazują wszystko. Można powiedzieć, że nic Nas nie boli, nie trapi. Ale kiedy się spojrzy w oczy, zyskamy najszczerszą odpowiedź.
13. ,,- Współczuję, ale nie tylko faceci zdradzają. Mnie też nie raz dziewczyna wykiwała, porzuciła i sponiewierała. Powiedzmy sobie szczerze. Miłość nie zawsze wypala. Ale nawet jeśli, to przynajmniej łączy cię z innymi, a to wszystko co mamy, te połączenia. Pomyśl, teraz odnaleźliśmy siebie. Jeśli ja będę miał dzieci i ty też, powstanie ich nowy strumień, który popłynie dalej. Jeśli kochasz Tate'a, zaryzykuj."
Zapewne każdy ma inne zdanie na temat ryzyka w temacie miłości. Ja niestety się sparzyłam kilka razy i teraz jestem bardziej ostrożna, bardziej wyczulona. Niektóre rany jeszcze się nie zagoiły w moim sercu. O ile w ogóle się zagoją.
14. ,,Życie w samotności to jedno, ale życie w strachu to coś całkiem innego."
Często żyję w samotności i jest całkiem dobrze. Lecz jeśli chodzi o strach, nie życzę największemu wrogowi. Strach rujnuje wszystko. Spala Naszą nadzieję i wiarę w lepszy świat, lepsze jutro.
15. ,,Zawsze doceniaj
Serce
Zdolne do czynów
Których nie zrodzi rozum.
Ono dyktuje i czuje.
Bo jak inaczej wytłumaczyć
Obraną przeze mnie
Obraną przez ciebie
Dłuższą ścieżkę przez te przełęcz?"
Przyjęło się, że zawsze trzeba słuchać rozumu a nie serca. Ja jednak wiem, że nie zawsze. Czasem warto posłuchać serca, by wygrać los na loterii - czymkolwiek to jest. Miłość, przyjaźń, szacunek czy choćby własna godność.
16. ,,- Nie pozwól, by to koszmarne doświadczenie sprawiło, że jeszcze bardziej odsuniesz się od ludzi. To było rzeczywiście potworne, ale masz szansę, żeby zacząć wszystko od nowa."
Traumy to bardzo trudny temat. Często nie idzie ot tak przejść do porządku dziennego po niektórych wydarzeniach w Naszym życiu. Sama się z tym borykam i pewnie tak już pozostanie. Nauczyłam się dzięki temu jednak, że drugi człowiek, ten bardziej wyszukany, może być lekiem na cierpienie.
17. ,,Miłość jest czymś więcej niż tylko dziwacznym rytuałem godowym stworzeń zamieszkujących mokradła. Życie nauczyło ją jednak również, że pradawne geny służące utrzymaniu gatunku przetrwały - czasami w niepożądanej formie - w genotypie człowieka."
Geny to coś, czego się nie można wyprzeć. One po prostu są w Nas i chcąc nie chcąc, powielamy niektóre cechy Naszych przodków. Czy cechy charakteru, czy wyglądu, czy nawet zachowania. Sama mam w domu kopię dziadka - kropka w kropkę pod kątem ruchów ciała, zachowania. Zaakceptujmy je i cieszmy się Nimi.
Książkę z całego serca polecam <3
Dziś przychodzę do Was z moim małym grzeszkiem.
Dlaczego?
Ponieważ najpierw obejrzałam film w kinie a dopiero długo po seansie sięgnęłam po książkę. Zaczynałam lekturę dwa razy, za pierwszym mnie nie wciągnęła. Za drugim - przepadłam totalnie w te Kyi najukochańsze mokradła, bagna i wody.
Mamy tutaj historię miłosną młodej dziewczyny i dwóch chłopaków - Chase'a i...
2023-07-31
,,Bycie zwyczajnym to najtrudniejsza rzecz na świecie."
Tak można by opisać krótko Yunjae, który cierpi na aleksytymię, która polega na nieodczuwaniu żadnych emocji.
Gon natomiast jest zupełnym przeciwieństwem Yunjae, ponieważ czuje za wiele.
Jak już w wielu recenzjach powiedziano, ta książka jest przepełniona emocjami mimo schorzenia jednego z głównych bohaterów. Każda kartka to przynajmniej jedno uczucie, które przypisane jest którejś z postaci.
Bycie świadkiem dramatycznego napadu, podczas którego ginie ktoś z Twojej rodziny i ktoś zostaje ranny, to jedna z największych traum w życiu człowieka. Bardzo trudno z tego wyjść, jeśłi w ogóle, potrzeba wiele czasu, żeby przestało boleć.
W książce mamy motyw prześladowania i uprzykrzania życia drugiej osobie, co kończy się dosyć niespodziewanie, gdy los nagle zmienia kierunek. Znacie to zjawisko, kiedy od początku darzycie kogoś nienawiścią a potem przechodzicie do przyjaźni? To właśnie to.
Pozycja ta uświadomiła mi, że cokolwiek się dzieje, to nie można się poddawać. Zawsze warto walczyć do końca, ale nie po trupach. Tak, by nikt przez tę walkę nie ucierpiał jeszcze bardziej.
Podczas lektury znalazłam też kilka pięknych cytatów, które poniżej Wam podsyłam. Oby zachęciły kogoś do sięgnięcia po książkę, ponieważ jest tego warta.
1. ,,Bo los to siła, która odgrywa wielką rolę we wszelkiej niesprawiedliwości tego świata. Większą nawet, niż mógłbyś przypuszczać."
2. ,,Była to jedna z lekcji, których Mama mi udzieliła. Gdy ktoś smuci się twoim smutkiem, to powód do radości. Dwa negatywy dają pozytyw."
3. ,,Ludziom należy pomagać., pod warunkiem, że nikomu nie czynisz przy tym krzywdy."
4. ,,Każdego da się ocalić. Ale nie każdy wytrwale pragnie ocalać innych."
5. ,,Poznanie własnych uczuć nie zawsze jest miłe. Emocje to śliska sprawa. Nagle ujrzysz świat w kompletnie nowym świetle... Wszystko wyda ci się niebezpieczną bronią. Słowa i miny zaczną cię ranić. W tej chwili jesteś jak kamień na ulicy. Niczego nie czujesz, nic cię więc nie boli. Kamień nie zdaje sobie sprawy z tego, że ludzie go kopią. Ale wyobraź sobie, że dzień o dniu odczuwa każde kopnięcie, nadepnięcie, przetoczenie. Jak by sobie z tym poradził?"
6. ,,Świat jest twardy, więc i my musimy być twardzi."
7. ,,Dzieci potrzebują miłości, lecz są też w stanie dawać jej najwięcej."
8. ,,Los to siła, która odgrywa wielką rolę we wszelkiej niesprawiedliwości tego świata. Większą nawet, niż mógłbyś przypuszczać."
,,Bycie zwyczajnym to najtrudniejsza rzecz na świecie."
Tak można by opisać krótko Yunjae, który cierpi na aleksytymię, która polega na nieodczuwaniu żadnych emocji.
Gon natomiast jest zupełnym przeciwieństwem Yunjae, ponieważ czuje za wiele.
Jak już w wielu recenzjach powiedziano, ta książka jest przepełniona emocjami mimo schorzenia jednego z głównych bohaterów. Każda...
Średnia ocen tej książki mnie nie zadowala. Jest to niecałe 250 stron opisów i przykładów zachowań toksycznych ludzi.
Temat ten nie jest mi absolutnie obcy, ponieważ takich ludzi znajdzie się trochę na liście tych, którzy się przewinęli przez moje życie. Niektórzy ,,storpedowali" moją codzienność, pojawiając się i za chwilę się ulatniając. Inni pojawili się na dłużej i przez cały czas kopali pode mną doły za moimi plecami, zgrywając aniołków i niewiniątka w moim towarzystwie.
Nie mam łatwej przeszłości, jeśli chodzi o relacje międzyludzkie. Nie brakowało w moim życiu tragicznych wydarzeń, ciężkich do zdzierżenia przeżyć i istot, które działały przeciw mnie. Dziś uważam, że duża część z tego wszystkiego była mi potrzebna, żebym odkryła, kim naprawdę jestem i jaka jest moja wartość. Dzięki tym wszystkim ludziom moja pewność siebie z biegiem czasu jedynie zyskała aniżeli straciła. Poczyniłam w swoim życiu ogromne postępy - chociażby ukończenie Szkoły Policealnej w niezbyt sprzyjającym środowisku, pójście na studia, gdzie dopiero odkryłam, co to jest normalne życie. Przekonałam się też, kto w tym moim otoczeniu jest naprawdę prawdziwy i warty mojego cennego czasu.
Toksyczni ludzie są wszędzie, tylko nie zawsze potrafimy ich rozpoznać i traktujemy ich normalnie, choć często powinniśmy ich unikać dla własnego dobra.
Książka ,,Toksyczni ludzie" autorstwa Bernardo Stamateas"a odkrywa wszystkie karty, uczy nas, jakie postępowania są toksyczne i jak się przed nimi bronić. Lub jak na nie odpowiadać, kiedy unik nie jest możliwy.
Polecam i niebawem chciałabym sięgnąć po kolejne książki z tej serii - a 2 już za mną :D
Średnia ocen tej książki mnie nie zadowala. Jest to niecałe 250 stron opisów i przykładów zachowań toksycznych ludzi.
więcej Pokaż mimo toTemat ten nie jest mi absolutnie obcy, ponieważ takich ludzi znajdzie się trochę na liście tych, którzy się przewinęli przez moje życie. Niektórzy ,,storpedowali" moją codzienność, pojawiając się i za chwilę się ulatniając. Inni pojawili się na dłużej i...