rozwińzwiń

Dziewczyna o kruchym sercu

Okładka książki Dziewczyna o kruchym sercu Elżbieta Rodzeń
Nominacja w plebiscycie 2016
Okładka książki Dziewczyna o kruchym sercu
Elżbieta Rodzeń Wydawnictwo: Zysk i S-ka literatura młodzieżowa
568 str. 9 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2016-03-21
Data 1. wyd. pol.:
2016-03-21
Liczba stron:
568
Czas czytania
9 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377858677
Tagi:
Pomoc miłość tajemnica szansa
Inne
Średnia ocen

7,9 7,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,9 / 10
536 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
49
4

Na półkach:

Super, każdy nastolatek powinnien ją przeczytać szczególnie przed swoim pierwszym razem...zdecydowanie lepsza niż Pięćdziesiąt twarzy Greya (nalał nie rozumiem fenomenu i filmu i książki, bo nic tak źle mi się nie czytało). Rodzicom nastolatkow też polecam. Mimo, że jest to książka o umieraniu to również o miłości, tej pierwszej, czystej i o szacunku do ciała osoby, którą się kocha. Polecam

Super, każdy nastolatek powinnien ją przeczytać szczególnie przed swoim pierwszym razem...zdecydowanie lepsza niż Pięćdziesiąt twarzy Greya (nalał nie rozumiem fenomenu i filmu i książki, bo nic tak źle mi się nie czytało). Rodzicom nastolatkow też polecam. Mimo, że jest to książka o umieraniu to również o miłości, tej pierwszej, czystej i o szacunku do ciała osoby, którą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1128
185

Na półkach: , ,

Książka na pewno wzrusza. Na pewno sprawia, że człowiek zadaje sobie pytanie: "ale o co chodzi?" i na pewno jest zbyt długa, chociaż wciąga.

Książka na pewno wzrusza. Na pewno sprawia, że człowiek zadaje sobie pytanie: "ale o co chodzi?" i na pewno jest zbyt długa, chociaż wciąga.

Pokaż mimo to

avatar
658
105

Na półkach: , ,

Historia Uli i Janka jest wyjątkowa sama w sobie. Dwoje młodych ludzi wchodzących w dorosłość, wydawałoby się życie dopiero przed nimi, niestety nie mają tego komfortu. Ula jest chora, od najwcześniejszych lat widzi głównie sale szpitalne, serie badań i kolejne próby podjętego leczenia. Janek ma bardzo specyficzną rodzinę rodziców i 4 rodzeństwa i masę planów a raczej rozszczeń zrzuconych na niego przez ojca. Ojca nawiasem którego nie znoszę, człowieka dla którego nie liczy się co czuje drugi człowiek. Ma według niego swój plan i tego nic nie może zachwiać. Czy syn znajdzie w sobie odwagę by się przeciwstawić? Czy znajdzie kogoś, kto go w tym wesprze? Czy jest szansa bycia razem dla tych dwojga? Zapraszam gorąco do sięgnięcia po ten tytuł. Elżbieta Rodzeń nigdy mnie nie zawiodła i tym razem nie było wyjątku. Polecam z 💚

Historia Uli i Janka jest wyjątkowa sama w sobie. Dwoje młodych ludzi wchodzących w dorosłość, wydawałoby się życie dopiero przed nimi, niestety nie mają tego komfortu. Ula jest chora, od najwcześniejszych lat widzi głównie sale szpitalne, serie badań i kolejne próby podjętego leczenia. Janek ma bardzo specyficzną rodzinę rodziców i 4 rodzeństwa i masę planów a raczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
344
87

Na półkach:

Wzruszająca, ale baaardzo słodka. Nawet za bardzo. Niemniej polecam przeczytać :)

Wzruszająca, ale baaardzo słodka. Nawet za bardzo. Niemniej polecam przeczytać :)

Pokaż mimo to

avatar
9
7

Na półkach:

,,Doskonała miłość usuwa lęk. To, co mi dałeś, było doskonałe, bo nigdy się przy tobie nie bałam..."

O czym jest naprawdę ta książka? O chorobie, miłości, bólu i cierpieniu.

Zaczynając od początku... Naszym głównym bohaterem, jak i narratorem jest Janek, który należy do rodziny bardzo wierzącej. Jego ojciec chce, aby wykonywał swoje zadania i dostał się do wyższej rangi. Janek postanawia się zgłosić do udzielania korepetycji dziewczynie, która ma spore zaległości z matematyki. To jest jego następne zadanie do wykonania. Ulka natomiast nie jest wcale taka chętna do współpracy z nim. Za każdym możliwym razem, odpycha chłopaka. Lecz z każdym następnym spotkaniem zauważa, że Ulka zaczyna być dla niego ważna. Po jakimś czasie dowiadujemy się, że Ulka ma motyw do odsuwania od siebie chłopaka. Przez jej chorobę chłopak wie, że przyszłość z Ulą może być cudem i każdy dzień się liczy. Ale czy sprawi, że chłopak zostanie mimo wszystko do końca z nią? Tak. Do samiutkiego końca. Zakończenie nie ma wcale happy end'u.

Cała ukazana nam historia pokazuje, że nieważne, jak bardzo będziemy chcieli dobrze, nie zawsze tak będzie. Główny bohater bardzo cierpiał po utracie Ulki.
Jednakże mogliśmy się tego spodziewać...

Książka na początku zapowiadała się naprawdę dobrze, jednak każda kolejna strona zmieniała moje zdanie. W pewnym momencie musiałam przerwać czytanie i wrócić dopiero po jakimś czasie do niej. W pewnych momentach przynudzała, czy nawet była przewidywalna. Dałam jej, jednak szanse do końca. Moje odczucia do książki są mieszane.

,,Doskonała miłość usuwa lęk. To, co mi dałeś, było doskonałe, bo nigdy się przy tobie nie bałam..."

O czym jest naprawdę ta książka? O chorobie, miłości, bólu i cierpieniu.

Zaczynając od początku... Naszym głównym bohaterem, jak i narratorem jest Janek, który należy do rodziny bardzo wierzącej. Jego ojciec chce, aby wykonywał swoje zadania i dostał się do wyższej rangi....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
345
345

Na półkach:

17 lutego miała miejsce premiera wznowienia powieści Elżbiety Rodzeń "Dziewczyna o kruchym sercu". Choć książka istniała na rynku wydawniczym od kilku lat, to mnie udało się do niej dotrzeć dopiero teraz.
Zachęcam do zapoznania się z moją recenzją.

"To, co mi dałeś, było doskonałe, bo nigdy się przy Tobie nie bałam."

Choć Ula i Janek są z jednego roku, to poznają się dopiero w klasie maturalnej, kiedy to dziewczyna pojawia się po długiej nieobecności wynikającej z indywidualnego toku nauczania. Początki ich znajomości nie należą do szczególnie udanych. Ula jest niemiła i opryskliwa, co nie sprzyja zawieraniu z nią bliższych rekacji. Mimo to, Jankowi udaje się do niej zbliżyć. Jego propozycja udzielania dziewczynie korepetycji z matematyki, choć niechętnie, zostaje przyjęta.
Czemu chłopcu tak bardzo zależy na bliższym kontakcie z chorą dziewczyną?
Czy zachowanie Uli powodowane jest jej niemiłym usposobieniem, a może wręcz przeciwnie, podyktowane jest innymi, bardziej złożonymi motywami?

Przyznam, że historia Uli i Janka już od pierwszych stron bardzo mi się spodobała. Mamy tu dwoje wyrazistych bohaterów, z których żaden nie jest idealny, a wręcz przeciwnie: obojgu daleko do doskonałości. Sylwetka każdego z nich nakreślona jest w umiejętny sposób ukazując zarówno pozytywne, jak i negatywne cechy. Ula to krnąbrna dziewczyna, która celowo odstręcza od siebie ludzi, zaś Janek wśród znajomych uchodzi za uosobienie Casanovy. Choć jego zachowanie jest zdecydowanie bardziej subtelne, to jednak młodzieniec nie stroni od towarzystwa ładnych dziewczyn.
Jak bardzo zmieni ich wspólna znajomość?
Czy miłość, która zakiełkuje w sercach nastolatków będzie w stanie wszystko przezwyciężyć?

Jestem oczarowana tą książką! To wielowymiarowa powieść, która angażuje nas na kilku płaszczyznach. Poza wątkiem nastoletniej miłości mamy tu motyw choroby i nierozerwalnie z nim związanego cierpienia. Jest tu też wątek religijny, który ogromnie mi się podobał. Element ten został rozwinięty w trochę baśniowy sposób, dzięki czemu historia przedstawiona przez autorkę nie wydaje się tak ciężka i trudna do przełknięcia. W moim odczuciu do głosu dochodzi tu moralizatorski ton, który po części tłumaczy nam konieczność akceptacji pewnych kwestii. Choć bywa, że jest nam bardzo trudno przyglądać się niektórym wypadkom z założonymi rękami, w niektórych sytuacjach warto po prostu nie ingerować zbyt mocno w przebieg wydarzeń.

"Dziewczyna o kruchym sercu" to piękna powieść o dokonywaniu wyborów. To historia o poświęceniu oraz heroicznej walce z przeciwnościami losu.To także opowieść o miłości gotowej na wszystko, a przez to mogącej stać się przyczyną zguby. Do samego końca nie byłam pewna zakończenia książki. Autorka umiejętnie poprowadziła fabułę, w kilku miejscach wprowadziła parę mylnych tropów, dzięki którym ma się wrażenie, że ostatecznie akcja potoczy się w zupełnie innym kierunku. Czy lepszym?
W końcowych fragmentach powieści autorka tłumaczy, że czasem to najgorsze rozwiązanie jest najlepszym wyjściem z sytuacji i że to, co uważamy za najczarniejszy scenariusz, z perspektywy czasu okazuje się być dla nas cennym doświadczeniem.

Na kartach książki autorka przedstawia nam ideę boskiego planu. Zgodnie z tym założeniem historia naszego życia jest gdzieś zapisana i choć przewiduje drobne odstępstwa od z góry ustalonego schematu, to jednak zmierza w określonym kierunku. Jednak, my wszyscy dysponujemy wolną wolą i tylko od nas zależy jak poprowadzimy ścieżkę naszego życia. Czy będziemy podążać zgodnie ze wskazówkami, czy też zbuntujemy się sprawdzając zgubny los nie tylko na siebie, ale także i na naszych bliskich?

Moja ocena 9/10.

17 lutego miała miejsce premiera wznowienia powieści Elżbiety Rodzeń "Dziewczyna o kruchym sercu". Choć książka istniała na rynku wydawniczym od kilku lat, to mnie udało się do niej dotrzeć dopiero teraz.
Zachęcam do zapoznania się z moją recenzją.

"To, co mi dałeś, było doskonałe, bo nigdy się przy Tobie nie bałam."

Choć Ula i Janek są z jednego roku, to poznają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
332
328

Na półkach:

~Dziś troszkę inaczej. Recenzja zdradza więcej niż zazwyczaj. 🌻

Skończyłam książkę i zadałam sobie jedno pytanie „Co ja właściwie przeczytałam”. Dość długo analizowałam lekturę i przyznam, że nie do końca wiem, co przeczytałam. Przynajmniej po opisie spodziewałam się lektury, która złamie mi serce, a to przez wątek ciężkiej choroby, która kończy się śmiercią. A ja po przeczytaniu mam zero emocji, zero łez. Wręcz jestem zirytowana do granic możliwości.

Lektura zapowiadała się wstępnie fajnie i czytałam ją z dużym zaciekawieniem. Nasz bohater i narrator historii Janek musi zaopiekować się poważnie chorą Ulą. Ma udzielać jej korepetycji z matematyki, ponieważ dziewczyna przez dłuższy czas nie chodziła do szkoły i z tego przedmiotu ma najwięcej zaległości. Młodzi nie darzą się sympatią, ale ta relacja z biegiem nabiera innej więzi (co było do przewidzenia). I zaczynają się robić schody...
Ula zaczyna spotykać się z najlepszym kolegą Janka tylko dlatego, że chce przeżyć z nim współżycie, a Janek źle znosi ten widok, ponieważ jest zadłużony w dziewczynie. Te absurdalne wydarzenia nie trwają długo i nastolatkowie zostają parą i toczy się słodko gorzka historia z seksem w tle.
Jakby było mało Janek ma swoje małe sekrety. Ojciec chcę, aby wstąpił do seminarium, a do tego on i jego cała rodzina należy do organizacji związanej z Bogiem - jest strażnikiem woli bożej.
Czy plan boży okaże się ważniejszy od prawdziwego uczycia?

Książkę podzieliłabym na dwie części albo na dwa tomy przez ilość wątków, jaka się pojawiała. Już nie wspomnę, że niektóre nie zostały rozwinięte do końca.
Początek zapowiadał młodzieżówkę z rozterkami miłosnymi, po czym książka zmieniała tor i przekształciła się mocno w fantastykę. Nie mogłam inaczej tego podpiąć, jeśli chodzi o wątek „Boga” dla mnie pewne kwestię były nie realne, a co najgorsze pomoc Janka brzmiała jak obowiązek.
Najdziwniejsze jest to, że wiara zakazuję współżycia przedmałżeńskiego, a tutaj jest bez oporu…

~Dziś troszkę inaczej. Recenzja zdradza więcej niż zazwyczaj. 🌻

Skończyłam książkę i zadałam sobie jedno pytanie „Co ja właściwie przeczytałam”. Dość długo analizowałam lekturę i przyznam, że nie do końca wiem, co przeczytałam. Przynajmniej po opisie spodziewałam się lektury, która złamie mi serce, a to przez wątek ciężkiej choroby, która kończy się śmiercią. A ja po...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1060
1043

Na półkach: , , , , , ,

Jestem ciekawa czy tak samo jak ja lubicie powieści, które dostarczają wiele emocji. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię wzruszać się na danej historii i uwielbiam kiedy łzy leją mi się strumieniami podczas lektury. Przeczytałam naprawdę wiele książek, które kończyły się płaczem, a raczej wyciem w ciągu nocy. Uważam jednak, że jest ich wciąż mało na naszym rynku wydawniczym.

Elżbieta Rodzeń doprowadziła mnie do płaczu zaledwie raz. Historia spisana na tych pięknych barwionych kartkach bardzo mi się podobała, ale nie była idealna. Tak samo jak nieidealni byli bohaterowie stworzeni przez autorkę. Muszę przyznać, że nie jest to łatwa książka. To ciężka emocjonalnie fabuła, pełna śmierci, smutku, ale też miłości i przyjaźni. To opowieść o zakazanej miłości, wierze w Boga i śmiertelnej chorobie. Czytelnik tak samo jak bohaterowie odczuwa bezsilność, pragnie zawalczyć o siebie, tak jak walczą postacie. To zdecydowanie książka, która miażdży serce... A ono przecież jest takie kruche... 💔

Janek i Ula to wyraziści bohaterowie. Na pierwszy plan wysuwa się jednak choroba, która zabiera cząstkę za cząstką. Ula z pozoru jest wredną, cichą i niecierpliwą dziewczyną, która większość życia spędziła w szpitalu. Dziewczyna zmaga się z wadą serca, bardzo szybko się męczy i nie może cieszyć się pełnią życia. Zależy jej na tym, by zdobyć doświadczenie z chlopakami, ale wie że nie może zaangażować się w żaden związek. Przecież i tak wkrótce umrze...

Janek ma poważne zadanie. Ma czuwać nad Ulą i pomóc jej nadrobić zaległości. Mało osób jednak wie, jaki jest prawdziwy powód i jak ciężko mu jest sprzeciwiać się swojej rodzinie. Mierzy się z brakiem zrozumienia, musi podejmować wiele ważnych decyzji i walczyć o życie osoby, która rozjaśnia mu deszczowe dni.

"Dziewczyna o kruchym sercu" to niezwykle poruszająca i ujmująca historia. Jest to powieść, która sięga głęboko w duszę czytelnika. Doprowadza do łez, wnika w umysł, uświadamia i wciąga. Niesamowita historia warta przeczytania! 😍

Polecam! 💔😍

Jestem ciekawa czy tak samo jak ja lubicie powieści, które dostarczają wiele emocji. Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię wzruszać się na danej historii i uwielbiam kiedy łzy leją mi się strumieniami podczas lektury. Przeczytałam naprawdę wiele książek, które kończyły się płaczem, a raczej wyciem w ciągu nocy. Uważam jednak, że jest ich wciąż mało na naszym rynku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
253
245

Na półkach:

Uprzedzając - polecam przygotować paczkę chusteczek. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Endorfina za książkę [współpraca reklamowa].

Ula, główna bohaterka, a zarazem maturzystka, jest opryskliwą i bardzo temperamentną dziewczyną. Całe jej życie kręci się wokół lekarzy i szpitali - ciężko choruje na serce, jej życie jest w jakiś sposób ograniczone, a nawet ma datę ważności. Nie radzi sobie do końca w szkole - może nawet nie napisać matury, z tego powodu na jej korepetytora z matematyki, jako ochotnik zgłasza się kolega z klasy - Janek. Jak wpłynie na nich te kilka miesięcy wspólnej nauki?

Książka zdecydowanie nie tylko dla młodych odbiorców - bardzo wzruszająca i pouczająca lektura, o tym jak dwie osoby mogą wpłynąć na swoje życie. Nie spodziewałam się tak emocjonalnej przeprawy. Bohaterowie nawiązują romans, jednak nie jest on słodko-różowy, to miłość pełna wyrzeczeń i bólu, która musi zaakceptować szarą rzeczywistość i być może brak przyszłości 💔. Historia pięknie oraz boleśnie pokazuje chorobę Uli - o tym jak rodzina jest dla niej aż nadopiekuńcza, o tym jak ciężko walczy na co dzień, o braku zaufania i zamykaniu się w sobie, oraz o tym jak bardzo chciałaby żyć normalnie i cieszyć się zwykłą codziennością. Bardzo podobało mi się to, jak Ula zmieniała się pod wpływem Janka - z początku nastolatka nie chciała go do siebie dopuścić, jednak małymi kroczkami, dzięki niemu podejmowała dobre decyzje, zmieniła swoje wojenne nastawienie. Janek to bardzo dobry chłopak, niesamowicie uczynny oraz wierny swojej wierze - jego katolicyzm ma tutaj duże znaczenie.

Jak na parę 18-latków - bardzo dojrzała opowieść o niespodziewanej miłości, w której skrywa się pewna tajemnica. Oczywiście na uwagę zasługuje tutaj także niesamowita okładka, z różowymi, farbowanymi brzegami - wspaniała treść w cudnej oprawie.

Uprzedzając - polecam przygotować paczkę chusteczek. Bardzo dziękuję Wydawnictwu Endorfina za książkę [współpraca reklamowa].

Ula, główna bohaterka, a zarazem maturzystka, jest opryskliwą i bardzo temperamentną dziewczyną. Całe jej życie kręci się wokół lekarzy i szpitali - ciężko choruje na serce, jej życie jest w jakiś sposób ograniczone, a nawet ma datę ważności. Nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
368
364

Na półkach:

🔥 Elżbieta Rodzeń "Dziewczyna o kruchym sercu" wyd. @endorfina 🔥
-------------------------------------------
Janek jest przystojnym i młodym uczniem, który jest bardzo zdolny. Zgłasza się na ochotnika żeby pomóc w nauce koleżance z klasy. Ale wie, że dziewczyna nie chce tej pomocy. Musi zrobić wszystko aby się zgodziła.
Dziewczyna jest wrogo nastawiona do ludzi i świata a to dlatego, że od dziecka choruje . Przez całe życie wokół niej kręcą się lekarze i nie ma chwili spokoju. Jednak, gdy słyszy, że może nie zostać dopuszczona do matury zgadza się na pomoc od Janka.
Kiedy zaczynają się spotykać na jaw wychodzą trudne tematy i poznają siebie nawzajem. Świat niestety nie jest tak kolorowy jakby chcieli a rodzące się uczucia są bardzo krzywdzące .
Kochani od razu wam powiem, że jest to bardzo ciężka emocjonalnie książka. Bynajmniej dla mnie właśnie ona taka była. Przez całą książkę przeżyłam tyle uczuć razem z bohaterami, że gdy się ona skończyła to płakałam razem z nimi. Naprawdę ta historia wywołuje wiele emocji, które czytelnik musi przyjąć na siebie. Jestem w wielkim szoku jak piękna powieść stworzyła autorka. Główny bohater mnie bardzo wzruszył swoimi czynami. Takich ludzi powinno być o wiele więcej na świecie. Każdy z nas powinien przeczytać taką książkę, ponieważ wiele ona może wnieść do naszego życia. Uczymy się doceniać to co mamy i to jak bardzo ważne jest ludzkie życie. Wywołuje w nas chęć walki i wiarę w to, że możemy kochać kogoś miłością bardzo wielką. Przeplakalam na niej naprawde wiele czasu. Czasami musiałam nawet ją przerwać aby ochłonąć i moc czytać dalej. Ale powiem wam tylko tyle, że naprawdę warto. Kocham takie historie, które mają przesłanie.

🔥 Elżbieta Rodzeń "Dziewczyna o kruchym sercu" wyd. @endorfina 🔥
-------------------------------------------
Janek jest przystojnym i młodym uczniem, który jest bardzo zdolny. Zgłasza się na ochotnika żeby pomóc w nauce koleżance z klasy. Ale wie, że dziewczyna nie chce tej pomocy. Musi zrobić wszystko aby się zgodziła.
Dziewczyna jest wrogo nastawiona do ludzi i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 039
  • Przeczytane
    742
  • Posiadam
    105
  • Ulubione
    64
  • Teraz czytam
    22
  • 2023
    12
  • 2018
    10
  • Literatura młodzieżowa
    7
  • Chcę w prezencie
    7
  • E-book
    7

Cytaty

Więcej
Elżbieta Rodzeń Dziewczyna o kruchym sercu Zobacz więcej
Elżbieta Rodzeń Dziewczyna o kruchym sercu Zobacz więcej
Elżbieta Rodzeń Dziewczyna o kruchym sercu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także