Cyberpunk Girls
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2020-11-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-11-12
- Liczba stron:
- 379
- Czas czytania
- 6 godz. 19 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328083356
- Tagi:
- cyberpunk cyberpunk 2077 fantastyka naukowa dziewczyny kobiety
"Cyberpunk Girls. Opowiadania" to zbiór opowiadań cyberpunkowych polskich autorek. I tych znanych, i docenionych, i tych jeszcze nieodkrytych. Poznaj zawiłe ścieżki wyobraźni cyberpunk girls i wybierz świat dla siebie.
KEIRA
Pandemia wcale się nie skończyła. Półżywa po zakażeniu koronawirusem, spłukana, bez jakichkolwiek perspektyw na legalne zatrudnienie czy opiekę medyczną kurierka walczy o każde uderzenie serca.
RITA
Po odparciu inwazji Termeszów świat zmienił się na zawsze – pozostały po nich nie tylko tajemnicze struktury Kopców. Kiedy w Des Moines dochodzi do masowych porwań małych dzieci, sprawę przejmuje inspektor Rita McGee. By namierzyć sprawców, nagina procedury i decyduje się skorzystać z pomocy soreniczki – osoby posługującej się technologią obcych?
TYANA
Dziewczyna w króliczej masce jest kurierka, najczęściej nielegalnie przekazuje informacje, sama będąc ich nośnikiem. Pewnego dnia podczas zlecenia odkrywa dziwne załamanie i podąża jego tropem. Czy każda tajemnice zawsze należy odkryć?
AMBER
Obszar Europa, 2121 rok. Amber mieszka na wyspie odciętej od świata po wielkim tsunami, które zatopiło pół Europy. Zdobycze współczesnej cywilizacji są tylko nic niewartymi artefaktami wyławianymi spod wody niczym cudowne skarby. Czy Amber pisane jest szczęście u boku Milana?
RUBBLE
Zakazany świat podziemnych gangów i wyścigów motocyklowych. Rubble, należąca do gangu Chimer, zaryzykuje wszystko, by wygrać Dobówkę. Wszczepi sobie nawet niedozwolony dopalacz, byle tylko stać się legendą.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 354
- 194
- 92
- 23
- 13
- 10
- 8
- 7
- 7
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Dziewczyny wymiatają każde opowiadanie doskonale to przedstawia polecam
Dziewczyny wymiatają każde opowiadanie doskonale to przedstawia polecam
Pokaż mimo toNaprawdę chciałem polubić Cyberpunk girls. Problem w tym, że cały czas gdzieś siedziało mi w głowie, że ta antologia była złożona na szybko, żeby wybić ją trochę na popularności Cyberpunk 2077.
Opowiadania są bardzo różne, jedne lepsze, drugie gorsze i nie zawsze związane z Cyberpunkiem. Po zapowiedziach można było spodziewać się czegoś w stylu Ghost in the Shell czy Ality ale te wrażenia szybko ulatują gdy zaczynamy czytać.
Przeczytałem całą, ale nawet recenzji na bloga nie wrzucam, bo tak w sumie to nie byłoby o czym napisać. Przeczytać można, fani Cyberpunk 2077 niestety nie znajdą tu nic dla siebie, podobnie jak fani GITSa, Ality czy nawet Bladerunnera, ale ogólnie jak wam wpadnie w ręce to szybko czas leci.
Naprawdę chciałem polubić Cyberpunk girls. Problem w tym, że cały czas gdzieś siedziało mi w głowie, że ta antologia była złożona na szybko, żeby wybić ją trochę na popularności Cyberpunk 2077.
więcej Pokaż mimo toOpowiadania są bardzo różne, jedne lepsze, drugie gorsze i nie zawsze związane z Cyberpunkiem. Po zapowiedziach można było spodziewać się czegoś w stylu Ghost in the Shell czy...
Miało być o cyberpunk girls, ale w sumie cyberpunka tam mało i te girls jakieś takie bez polotu. Jedynie Keira i Rubble wypadają w miarę dobrze ze swoimi historiami na tle całej reszty. Ich historie jeszcze jakoś angażują, ale w przypadku pozostałych - pomysł był dobry, trochę zawiodło wykonanie.
A szkoda, bo zarys opowiadań zapowiadał się ciekawie i emocjonująco.
Jak ktoś lubi - można sięgnąć, ogólnie - niezbyt polecam.
Miało być o cyberpunk girls, ale w sumie cyberpunka tam mało i te girls jakieś takie bez polotu. Jedynie Keira i Rubble wypadają w miarę dobrze ze swoimi historiami na tle całej reszty. Ich historie jeszcze jakoś angażują, ale w przypadku pozostałych - pomysł był dobry, trochę zawiodło wykonanie.
więcej Pokaż mimo toA szkoda, bo zarys opowiadań zapowiadał się ciekawie i emocjonująco.
Jak ktoś...
Jak to z antologiami była są opowiadania lepsze i grosze, z reguły jak się zsumuje to wszystko, sama książka wychodzi na średnią i tak było w tym przypadku. Na wyróżnienie zasługują zdecydowanie opowiadania Jagny Rolskiej „Spandau” i „Amber”, światy tam przedstawione są interesujące a historie zwięzłe i wciągające. W mojej opinii są jeszcze dobre dwa dobre teksty: „Nitro” Agaty Suchockiej i „Dziewczyna, której nie było” Magdaleny Kucenty, nie będę się szczegółowo o nich rozpisywał, powiem tylko, że warto się z nimi zapoznać. Obowiązkowo trzeba wspomnieć także „Dotknąć ciemności” Krystyny Chodorowskiej i Gabrieli Panika, które było zdecydowanie najgorszą rzeczą w całym zbiorze, nudne, długie i przewidywalne – czytanie tego było jedną wielką marnacją czasu, lepiej je pominąć, bo to głównie ono zaniża ocenę. Reszta opowiadań była średnia i niczym szczególnym się niewyróżniająca. Ogólnie nigdy nie byłem szczególnym fanem klimatów Cyberpunka, ale mimo wszystko warto się zapoznać z tym światem, jak się będzie miało chwile wolnego czasu.
Jak to z antologiami była są opowiadania lepsze i grosze, z reguły jak się zsumuje to wszystko, sama książka wychodzi na średnią i tak było w tym przypadku. Na wyróżnienie zasługują zdecydowanie opowiadania Jagny Rolskiej „Spandau” i „Amber”, światy tam przedstawione są interesujące a historie zwięzłe i wciągające. W mojej opinii są jeszcze dobre dwa dobre teksty: „Nitro”...
więcej Pokaż mimo toOd początku nie nastawiałem się na nic bardzo dobrego, nie dość, że nie przepadam za sci-fi, to jeszcze był to zbiór opowiadań nie jednej, a wielu osób. I tutaj spore zaskoczenie. Opowiadania były w miarę równe, oczywiście czas i miejsce akcji w każdym z nich się różnił, ale generalnie schemat zawsze był taki sam. Mogę się jedynie przyczepić do kilku zakończeń, które były moim zdaniem bezsensowne i niewyjaśnione.
Co do bohaterek, każda była całkiem ciekawie napisana, wszystkie posiadały jakąś głębszą historię, która je ukształtowała.
Kolejność opowiadań również była odpowiednia, na początku znajduje się opowiadanie takie najbliższe nam dzisiaj, bo jakiś czas po pandemii, a im dalej, tym coraz bardziej odchodzimy od znanej nam codzienności. Część z nich powinna być skrócona, a część powinna być dłuższa, ale nie odczuwałem bezsensowności żadnego opowiadania (to mnie chyba najbardziej zdziwiło),bo w każdym poruszany był jakiś ważny temat.
Polecam, pewnie znawców i pasjonatów gatunku przynudzi, ale dla laików takich jak ja jest przyjemną lekturą.
Od początku nie nastawiałem się na nic bardzo dobrego, nie dość, że nie przepadam za sci-fi, to jeszcze był to zbiór opowiadań nie jednej, a wielu osób. I tutaj spore zaskoczenie. Opowiadania były w miarę równe, oczywiście czas i miejsce akcji w każdym z nich się różnił, ale generalnie schemat zawsze był taki sam. Mogę się jedynie przyczepić do kilku zakończeń, które były...
więcej Pokaż mimo to.
.
Pokaż mimo toJako że w ostatnim czasie stałam się małym zbieraczem antologii, „Cyberpunk girls” również musiały wpaść w moje ręce. Przyznaję, stało się tak głównie przez Martynę Raduchowską, która napisała do tego zbioru dwa teksty, a którą po prostu bardzo lubię jako pisarkę. Niestety, muszę z przykrością stwierdzić, że docierające do mnie mieszane opinie były jak najbardziej uzasadnione.
Poza Raduchowską w tym zborze znajdują się opowiadania Magdaleny Kucenty (nieznana mi autorka),Jagny Rolskiej (znana mi z jednego opowiadania),Krystyny Chodorowskiej (znana mi ze słyszenia),Gabrieli Palniki (nieznana dla mnie) i Agaty Suchockiej. Nie ma tu więc żadnego szczególnie dużego nazwiska ani pod względem popularności, ani jakości potwierdzonej nagrodami. Oczywiście to nie może skreślać antologii: o to w nich chodzi, aby móc poznać nowych autorów. Niestety, ten brak choćby jednego wybitnego jakościowo nazwiska był tu dość mocno widoczny.
Martyna Raduchowska dostarczyła dwa opowiadania: dłuższe i krótsze. „Heartbyte” jest solidnym, rozrywkowym tekstem, który czytało mi się naprawdę nieźle. Niemniej, nie wychodzi poza ten pułap, podobnie jak krótszy „Mindblow”. Lubię pomysły tej autorki, lubię jej styl, mam do niej ogólną słabość, ale to nie są teksty na tym najwyższym fantastycznym poziomie (choć solidną rozrywkę zawsze chętnie przyjmuje, coby nie było wątpliwości).
Tekstem z dobrym potencjałem było „Dotknąć ciemności” autorstwa Chodorowskiej i Paniki. To opowiadanie kryminalne, ze światem, który ma potencjalnie ciekawy background. Z tym że wydało mi się zbyt chaotyczne. Miało dobre i wciągające sceny bądź pomniejsze sekwencje, nie brakowało w nim interesujących pomysłów, ale sprawiało wrażenie niedopracowanego.
Poza tymi właściwie dwoma tekstami (krótszy tekst Raduchowskiej traktuje trochę jak bonus) żadne z opowiadań nie rzuciło mi się pozytywnie w oczy. Były albo przeciętne, albo poniżej i wręcz szkoda tracić czasu na rozpisywanie się o nich. Niestety.
Cieszy mnie każda antologia, która ukazuje się na polskim rynku. Takie zbiory pozwalają oddać głos pisarzom, pozwalają porównać różnorodne koncepcje i cieszyć się wspólnie dobrymi historiami. Niemniej, stworzenie dobrego zbioru nie jest też proste, z czego w pełni zdaje sobie sprawę. Tu niestety nie do końca się to udało.
Jako że w ostatnim czasie stałam się małym zbieraczem antologii, „Cyberpunk girls” również musiały wpaść w moje ręce. Przyznaję, stało się tak głównie przez Martynę Raduchowską, która napisała do tego zbioru dwa teksty, a którą po prostu bardzo lubię jako pisarkę. Niestety, muszę z przykrością stwierdzić, że docierające do mnie mieszane opinie były jak najbardziej...
więcej Pokaż mimo toChoć zbiór dostałem w 2020 roku, gdy w grudniu całą Polskę ogarnęło cyberpunkowe szaleństwo, to z lekturą zwlekałem ponad półtora roku. I chyba nawet dobrze, że zdołałem nabrać pewnego dystansu do tematu.
Wystawiam ocenę 5, ponieważ w mojej ocenie zbiór jest całościowo bardzo nierówny, z przewagą przeciętnych lub nawet zwyczajnie męczących opowiadań.
Jako najlepsze zdecydowanie oceniam "Dotknąć ciemności", stanowiące czwartą pozycję w zbiorze – styl przyjemny, bohaterowie różnorodni i zgrabnie zarysowani, szczególnie jak na tak krótką formę. Obydwa wątki przewodnie są poprowadzone w sposób zajmujący, a plot twisty nie są głupie. W tej też historii świat przedstawiony uważam za najciekawszy oraz nie ukrywam, że zakończenie pozostawiło u mnie duży niedosyt – po prostu chciałem wiedzieć więcej oraz lepiej poznać tło wszystkich wydarzeń. Jako jedyne zachęciło mnie do sprawdzenia w przyszłości innych prac autorek.
Za najbardziej w klimacie, co zapewne ma duże znaczenie dla sięgających po zbiór z powodu jego tematyki, uważam opowiadania "Heartbyte" (w mojej ocenie drugie najlepsze w zbiorze – właściwie też jako jedyne pokusiło się o odniesienie nie tylko do zagrożeń wynikających z cyfryzacji, ale i wad systemu, w którym przyszło żyć bohaterce),"Dziewczyna, której nie było" oraz "Mindblow". "Spandau" było przeciętne i osadzone w konwencji, jednak trochę zdziwiła mnie jego obecność w zbiorze, który zdawałoby się powinien być poświęcony raczej kobiecym postaciom.
Za najsłabsze opowiadania uważam dwa kończące zbiór: w "Amber" miałem wrażenie, że za dużo było eksponowane przez dialogi, które niekoniecznie brzmiały przez to naturalnie, zaś tempo historii było bardzo nierówne – trochę tak, jakby autorka chciała zrobić ją dłuższą, ale ktoś kazał skrócić wątki i jakoś wszystko skompresować. Szkoda, historia zapewne wypadłaby lepiej jako pełnoprawna powieść, choć w mojej ocenie jest też najmniej cyberpunkowa ze zbioru. "Nitro" mnie zwyczajnie irytowało i od połowy ze zniecierpliwieniem odliczałem strony do końca, a szkoda, bo jedna z wykreowanych postaci była zdecydowanie dużym plusem oraz w pełni rozumiałem jej końcowe motywacje – w przeciwieństwie do głównej bohaterki, której losy bym podsumował powiedzeniem "graj w głupie gry, wygrywaj głupie nagrody"...
Podsumowując: da się przeczytać, ale podejrzewam, że większość z tych opowiadań szybko zapomnę przez ich brak oryginalności i pazura.
Choć zbiór dostałem w 2020 roku, gdy w grudniu całą Polskę ogarnęło cyberpunkowe szaleństwo, to z lekturą zwlekałem ponad półtora roku. I chyba nawet dobrze, że zdołałem nabrać pewnego dystansu do tematu.
więcej Pokaż mimo toWystawiam ocenę 5, ponieważ w mojej ocenie zbiór jest całościowo bardzo nierówny, z przewagą przeciętnych lub nawet zwyczajnie męczących opowiadań.
Jako najlepsze...
Siedem opowiadań i sześć autorek: Martyna Raduchowska, Magdalena Kucenty, Jagna Rolska, Krystyna Chodorowska, Gabriela Panika i Agata Suchocka. Jako że przyszłości nie znamy, tak i opowiadania autorek nie pokazują jednej wizji świata. Wszystkie łączy jedno: cyberpunkowy klimat, brutalność, dystopia. Nie każdy odnajdzie się w klimacie opowiadań” Cyberpunk girls”. Nie dlatego, że kobiety piszą złe sci-fi, bo tylko mężczyźni robią to dobrze. Absolutnie przeczą temu zamieszczone w antologii utwory. Część z nich widziałabym nawet w jakiejś dłuższej formie! Odnajdą się tu czytelnicy, które lubią niepokojące światy przyszłości, tej dalszej i bliższej. Spodoba się to każdemu, kto uważa, że triumf cybernetyki nad człowieczeństwem jest przesądzony, choć niekoniecznie przyniesie nam lepszy świat. Wreszcie zadowoleni będą ci, którzy kochają refleksyjną literaturę. Tu trzeba przystanąć i zastanowić się, czy idziemy w dobra stronę. Wszystko ma swoje dobre i złe strony i już od czasu wynalezienia dynamitu wiemy, że ludzkość wykorzystać może dar technologii w dobry i zły sposób. Nie jestem pewna tylko, czy stali wyjadacze gatunku będą ukontentowani. „Cyberpunk girls” traktuję raczej jako przedsmak dla zainteresowanych lekko cyberpunkiem, choćby i grą tylko. Za to bardzo treściwy i pyszny przedsmak!
Więcej na: https://konfabula.pl/cyberpunk-girls-recenzja-antologii/
Siedem opowiadań i sześć autorek: Martyna Raduchowska, Magdalena Kucenty, Jagna Rolska, Krystyna Chodorowska, Gabriela Panika i Agata Suchocka. Jako że przyszłości nie znamy, tak i opowiadania autorek nie pokazują jednej wizji świata. Wszystkie łączy jedno: cyberpunkowy klimat, brutalność, dystopia. Nie każdy odnajdzie się w klimacie opowiadań” Cyberpunk girls”. Nie...
więcej Pokaż mimo toZbiór krótkich opowiadań. Każde z nich jest unikalne, żaden schemat się nie powtarza więc nie idzie się nudzić. Wszystko jest też tak wytłumaczone i poprowadzone, że nie można się zgubić. Oczywiście, jak tytuł wskazuje - każde opowiadanie dotyczy żeńskiej protagonistki.
Autorki używają prostego, przyjemnego języka. Na ogromny plus zasługuje brak wulgaryzmów.
Mnie osobiście najbardziej podobało się drugie opowiadanie, oraz to z motocyklistką. Z chęcią przeczytałabym dłuższe, książkowe wersje czegoś takiego :')
Zbiór krótkich opowiadań. Każde z nich jest unikalne, żaden schemat się nie powtarza więc nie idzie się nudzić. Wszystko jest też tak wytłumaczone i poprowadzone, że nie można się zgubić. Oczywiście, jak tytuł wskazuje - każde opowiadanie dotyczy żeńskiej protagonistki.
więcej Pokaż mimo toAutorki używają prostego, przyjemnego języka. Na ogromny plus zasługuje brak wulgaryzmów.
Mnie...