Nasi przyjaciele z Frolixa 8
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Seria:
- Dzieła wybrane Philipa K. Dicka
- Tytuł oryginału:
- Our Friends from Frolix 8
- Wydawnictwo:
- Rebis
- Data wydania:
- 2019-09-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Data 1. wydania:
- 2006-01-01
- Liczba stron:
- 311
- Czas czytania
- 5 godz. 11 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380626065
- Tłumacz:
- Zbigniew A. Królicki
W "Naszych przyjaciołach z Frolixa 8" Philip K. Dick w wartki i prowokacyjny sposób zestawia ludzkie marzenia ze społecznymi realiami.
Nick Appleton jest nisko wykwalifikowanym robotnikiem, a jego życie to szereg nieustannych rozczarowań. Willis Gram to despotyczny oligarcha na planecie rządzonej przez elity mózgowców. Gdy obaj zakochują się w Charlotte Boyer, zuchwałej kolporterce rewolucyjnych materiałów propagandowych, los Nicka wydaje się przesądzony. Sprawy jednak przybierają zdecydowanie nieprzewidziany obrót, gdy po dziesięciu latach ukrywania się w międzygalaktycznej pustce przywódca rewolucjonistów, Thors Provoni, powraca wraz z dziewięćdziesięciotonowym obcym zamierzającym zaprowadzić na Ziemi nowe porządki.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Wszechświat pełen osobliwości
Wróg czy sprzymierzeniec? Nie da się ukryć, że w literaturze opisującej pierwszy kontakt z obcą cywilizacją podobnych wątpliwości pojawia się sporo. Rzadko kiedy przybysze z odległych układów gwiezdnych to przyjaźni pacyfiści. W większości przypadków, poczynając od wydanej jeszcze w XIX wieku „Wojny światów”, lepiej by było, gdybyśmy pozostali sami we Wszechświecie. Dla straszliwych, dysponujących śmiercionośną bronią Marsjan mieszkańcy Ziemi to bowiem jedynie smaczne przekąski, a w literaturze science fiction nie są owi najeźdźcy odosobnionymi przypadkami.
Jacy będą przyjaciele z Frolixa 8? Zanim rozważymy tę kwestię, wróćmy na Ziemię i przyjrzyjmy się naszej rodzimej planecie. Philip K. Dick wielkim optymistą nie jest, gdyż oto trafiamy do krainy rządzonej przez Nowych i Niezwykłych, przewyższających inteligencją i zdolnościami telepatycznymi resztę ludzkości – Starych. Nieustanny podsłuch, obozy pracy oraz brak możliwości wyrwania się z szarego, monotonnego życia to narzędzia, za pomocą których społeczeństwo trzymane jest w ryzach. A przyszłość maluje się w jeszcze ciemniejszych barwach, gdyż najtęższy umysł świata konstruuje właśnie Wielkie Ucho – jeszcze skuteczniejsze narzędzie podsłuchu i inwigilacji.
Nic dziwnego, że nie wszystkim owa sytuacja społeczna i polityczna się podoba. Szczególnie niezadowolona jest grupa Podludzi – wyznawców Thorsa Provoniego, przebywającego gdzieś w odległej galaktyce. Jego zwolennicy oczekują powrotu mistrza, kolportując propagandowe gazetki oraz pijąc alkohol, którego spożycie (w odróżnieniu od całkowicie legalnych narkotyków) pozostaje surowo zakazane, a nieprzestrzeganie tego zakazu kończy się przymusowymi wakacjami w obozie pracy.
Tytuł książki zawiera sugestię, że w pewnym momencie na scenie powieści pojawią się przybysze z Frolixa 8. Nie chcę zdradzać, jak będą owi kosmici wyglądać oraz jakie będą ich zamiary względem Ziemian. Dodam tylko, że Dick pozostawia miejsce na niedopowiedzenia i niejednoznaczności, co jest najciekawszym aspektem dzieła amerykańskiego pisarza.
Znacznie gorzej prezentuje się niestety wiarygodność psychologiczna bohaterów. Działania podejmowane przez Nicka Appletona, renowatora opon, oraz Willisa Grama, wszechmocnego dyktatora, pozostają, delikatnie mówiąc, słabo umotywowane. Obydwaj zdają się przechodzić wyjątkowo ciężki kryzys wieku średniego, co kończy się uganianiem za nastoletnimi spódniczkami (albo raczej spodniami, sądząc z niepokornego charakteru ich wybranki).
Czy powyższe niedociągnięcia przeszkadzały mi w lekturze? Odrobinę tak, jednak szalona wyobraźnia Dicka stworzyła światy, które nadal intrygują. Nie da się ukryć, że „Nasi przyjaciele z Frolixa 8” to jedna z mniej skomplikowanych fabularnie powieści amerykańskiego mistrza, lecz dająca do myślenia i pozostająca w pamięci. Z pewnością nie jest to pozycja, od której należy zaczynać przygodę z twórczością autora, jednak wielbiciele Dicka mogą po nią sięgać bez obaw.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 425
- 283
- 143
- 16
- 16
- 12
- 7
- 6
- 5
- 4
Cytaty
- Bóg nie żyje - przerwał jej. - Znaleźli jego szczątki w roku 2019. Unosiły się w przestrzeni blisko Alfy.
OPINIE i DYSKUSJE
Moim zdaniem jest to jedna ze słabszych powieści Philipa Dicka spośród tych, które dotąd przeczytałem (ta jest trzynasta, więc chyba zacznę być przesądny ;).
Nie przypadła mi do gustu zarówno warstwa fabularna, narracyjna, jak również sylwetki i postępowania bohaterów. Szczególnie rozczarował mnie kosmita - Frolixianin, ale nie napiszę dlaczego, bo byłoby to spojlerowanie finału.
Zawód jest tym większy, że "Nasi przyjaciele..." powstali mniej więcej w tym samym okresie co "Ubik" i "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha", które jak do tej pory, uważam za najlepsze dzieła Dicka i podobnego poziomu spodziewałem się po tej książce. Niestety, tym razem spotkało mnie rozczarowanie.
Moim zdaniem jest to jedna ze słabszych powieści Philipa Dicka spośród tych, które dotąd przeczytałem (ta jest trzynasta, więc chyba zacznę być przesądny ;).
więcej Pokaż mimo toNie przypadła mi do gustu zarówno warstwa fabularna, narracyjna, jak również sylwetki i postępowania bohaterów. Szczególnie rozczarował mnie kosmita - Frolixianin, ale nie napiszę dlaczego, bo byłoby to spojlerowanie...
Jak na P.K. Dicka, powieść bardzo realistyczna. Autor oszczędza tym razem typowych dla jego twórczości „odlotów”. Inne, często spotykane wątki (narkotyki, toksyczne małżeństwo z winy kobiety) pojawiają się tylko w tle, zresztą bez większej potrzeby fabularnej. Tym niemniej, zarówno postępowanie poszczególnych bohaterów, jak i cała fabuła wydają się niezbyt logiczne, mało prawdopodobne. Nie zachwyciła mnie ta książka.
Jak na P.K. Dicka, powieść bardzo realistyczna. Autor oszczędza tym razem typowych dla jego twórczości „odlotów”. Inne, często spotykane wątki (narkotyki, toksyczne małżeństwo z winy kobiety) pojawiają się tylko w tle, zresztą bez większej potrzeby fabularnej. Tym niemniej, zarówno postępowanie poszczególnych bohaterów, jak i cała fabuła wydają się niezbyt logiczne, mało...
więcej Pokaż mimo toPrzygnębiła mnie ta książka. Nie spodobało mi się to, jak Morgo potraktował Nowych. Już bym wolała, żeby ich wszystkich wybił, bo to, co im zrobił, było bardzo niehumanitarne. Nie spodziewałam się tego po nim. Przez większą część książki wyglądało to jak spełnienie mojego marzenia: na Ziemię przybywa potężny kosmita, żeby ukrócić przemoc rządzących i wyzwolić uciśnionych. Jednak sposób, w jaki tego dokonał, jest dla mnie całkowicie nie do przyjęcia. Wątek Charlotte też mnie przygnębił. "Tego kwiata jest pół świata" - powiedział Gram (tylko bardziej niecenzuralnie). Otóż nie. Niektórzy ludzie są absolutnie wyjątkowi. Doskonale rozumiałam Nicka w tym względzie. Po tej książce straciłam ochotę na dalsze czytanie Dicka, a tu jeszcze "Ubik" czeka... Chyba sobie zamówię nowego Mroza na odtrutkę :D
Przygnębiła mnie ta książka. Nie spodobało mi się to, jak Morgo potraktował Nowych. Już bym wolała, żeby ich wszystkich wybił, bo to, co im zrobił, było bardzo niehumanitarne. Nie spodziewałam się tego po nim. Przez większą część książki wyglądało to jak spełnienie mojego marzenia: na Ziemię przybywa potężny kosmita, żeby ukrócić przemoc rządzących i wyzwolić uciśnionych....
więcej Pokaż mimo toKolejna powieść Dicka po którą sięgnąłem z wygody, mając ją w bibliotece obok mnie. Oczekiwań za dużych nie miałem będąc gotowym na sporego średniaka.
Pierwsze co się rzuca w oczy to system kastowy - Starzy, Nowi, Niezwykli i... Podludzie. Ostatni są uważani za najgorszych, ponieważ są wyznawcami powrotu Provoniego, który ma ich zbawić.
Stojąc od tego z dala i żyjąc zwykłym życiem jest nasz główny bohater - Nick - należącym do Starych. Zajmuje się tak prostą pracą jak renowacja opon, że nikt z wyższych kast nie wziąłby go na poważnie.
Na jego drodze jednak nie zabraknie dwóch postaci, które sporo mu namieszają w życiu. Pierwsza to Charlotte, która zajmuje się propagowaniem myśli Provoniego. Łatwo się domyślić, że taka osoba nie przyniesie niczego dobrego naszemu bohaterowi. Zaczyna tworzyć się między nimi uczucie. I tak oto tutaj pojawia się problem i zarazem druga postać - Willis Gram. Rządzący na tej planecie, posiadający umiejętność telepatii. Przy nim Nick wypada bardzo miernie. To już druga książka Dicka w której wątek miłosny budzi moje zaciekawienie, a reszta schodzi na drugi plan.
Samą książkę czytało się zwięźle, finał jednak nie powala. Nie jest to szczytowa forma autora, również nie jest to najgorsza jego powieść.
Kolejna powieść Dicka po którą sięgnąłem z wygody, mając ją w bibliotece obok mnie. Oczekiwań za dużych nie miałem będąc gotowym na sporego średniaka.
więcej Pokaż mimo toPierwsze co się rzuca w oczy to system kastowy - Starzy, Nowi, Niezwykli i... Podludzie. Ostatni są uważani za najgorszych, ponieważ są wyznawcami powrotu Provoniego, który ma ich zbawić.
Stojąc od tego z dala i żyjąc...
„Nasi przyjaciele…” to typowy średniak w obszernej twórczości Dicka. A nawet zaniżający średnią.
Ziemia jest podzielona na kasty pod kątem inteligencji oraz możliwości parapsychologicznych, masy Starych i Podludzi rządzone są przez nielicznych Nowych i Niezwykłych. W obliczu nierówności oraz represyjnego systemu inwigilacji i przymusowych obozów pracy, najniższe warstwy społeczeństwa oczekują na powrót z odległego kosmosu Thorsa Provoniego – swoistego mesjasza mającego przywrócić równość i sprawiedliwość, być może z pomocą obcej cywilizacji.
Jak to u Dicka, przeciętna jednostka jak Nick, prosty renowator opon nieinteresujący się polityką, zostaje wmieszana w splot wydarzeń na najwyższych szczeblach władzy i znajduje się, nie do końca w zamierzony sposób, w centrum wydarzeń, które mogą zmienić świat. Los konfrontuje go m.in. z Wilisem Gramem, który stoi na szczycie władzy i próbuje zdusić coraz silniejszy bunt i zneutralizować Provoniego i jego wpływ na ludzi. Łączy ich tak przyziemna rzecz, jak zainteresowanie młodą dziewczyną.
Niestety wszyscy bohaterowie nie są dobrymi postaciami pod kątem osobowości czy motywacji działań, szczególnie Nick (porzucenie żony itp.). Dick rzuca powierzchownymi zdaniami, byle tylko pchać fabułę do przodu, tworząc irracjonalne i niespójne zachowania dla wykreowanych postaci. I to chyba bez większego powodu, jeśli chodzi o finalny morał, który krąży bodajże wokół sposobu przejmowania władzy i postępowania z dotychczasowymi władcami.
Dla zagorzałych fanów pozycja do przeczytania, na pewno nie na pierwsze spotkanie z twórczością Dicka.
Więcej dostępne na: https://www.instagram.com/kwakwabooks/
„Nasi przyjaciele…” to typowy średniak w obszernej twórczości Dicka. A nawet zaniżający średnią.
więcej Pokaż mimo toZiemia jest podzielona na kasty pod kątem inteligencji oraz możliwości parapsychologicznych, masy Starych i Podludzi rządzone są przez nielicznych Nowych i Niezwykłych. W obliczu nierówności oraz represyjnego systemu inwigilacji i przymusowych obozów pracy, najniższe warstwy...
A... nie chce mi się dziś tutaj nic pisać, rzeknę ino tyle, żem bardzo ukontentowan niniejszą lekturą. Smaczny, klasyczny Dick - czyli kolejny, fantastycznie spędzony czas!
A... nie chce mi się dziś tutaj nic pisać, rzeknę ino tyle, żem bardzo ukontentowan niniejszą lekturą. Smaczny, klasyczny Dick - czyli kolejny, fantastycznie spędzony czas!
Pokaż mimo toJak będzie wyglądało życie na ziemi po wprowadzeniu eugeniki? Czy istnieje jakaś szansa dla tych "gorszych"? Na to pytanie odpowiada ta książka.
Momentami brutalna, ale dzięki temu bardzo zrozumiała treść powinna przypaść do gustu fanom dobrego sf. Nie brak tutaj rozpraw socjologicznych, niezłej akcji i zaskakującego głównego bohatera. Dobrze napisane czytadło z obcą rasą w roli tła powieści.
Jak będzie wyglądało życie na ziemi po wprowadzeniu eugeniki? Czy istnieje jakaś szansa dla tych "gorszych"? Na to pytanie odpowiada ta książka.
więcej Pokaż mimo toMomentami brutalna, ale dzięki temu bardzo zrozumiała treść powinna przypaść do gustu fanom dobrego sf. Nie brak tutaj rozpraw socjologicznych, niezłej akcji i zaskakującego głównego bohatera. Dobrze napisane czytadło z obcą rasą...
Miałem spory problem z oceną tej książki. Z jednej strony wiadomo – klasyk gatunku no i genialny autor, czyli Philip K. Dick. Z drugiej strony powieść jest nieco dziwna – i nadal nie jestem pewien czy to ten dobry rodzaj dziwności czy raczej ten zły. Akcji w książce nie ma w zasadzie aż tak wiele, aczkolwiek nie oznacza to, że jest nudna. Zachowania głównych bohaterów, zwłaszcza Nicka Appletona oraz Willisa Grama są często irracjonalne, niespójne i mocno zaskakujące. Dialogi między postaciami nieraz rozbrajają swoją dziwnością i nienaturalnością. Sami bohaterowie też są w sumie dziwni i ciężko jest się do nich przywiązać.
Za to zarówno pomysł na mieszkańców Frolixa jak i przedstawienie świata rządzonego przez Nowych i Niezwykłych są bardzo ciekawe. Plusem są też moralne dylematy jakie znajdujemy w powieści. Czy sprowadzenie obcego jest rzeczywiście słuszne? Czy cel uświęca środki? Czy usunięcie Nowych i Niezwykłych rzeczywiście będzie moralne i właściwe? Przesłanie płynące z książki oraz krytyka niektórych ówczesnych rządów są raczej oczywiste, zwłaszcza biorąc pod uwagę rok powstania powieści (1970). Aczkolwiek mógł mnie też ukierunkować wstęp do książki – zostawiłbym go sobie na koniec, gdybym wiedział co zawiera.
Reasumując, jak na Philipa K. Dicka mogło być znacznie lepiej, aczkolwiek summa summarum książka nie jest zła, zwłaszcza dla fanów Sci-Fi, którzy na pewno znajdą w niej coś ciekawego dla siebie.
Miałem spory problem z oceną tej książki. Z jednej strony wiadomo – klasyk gatunku no i genialny autor, czyli Philip K. Dick. Z drugiej strony powieść jest nieco dziwna – i nadal nie jestem pewien czy to ten dobry rodzaj dziwności czy raczej ten zły. Akcji w książce nie ma w zasadzie aż tak wiele, aczkolwiek nie oznacza to, że jest nudna. Zachowania głównych bohaterów,...
więcej Pokaż mimo toGeniusz i wariat zarazem, większość jego twórczości to nieprawdopodobny fenomen eksplozji talentu geniusza-wariata...
Geniusz i wariat zarazem, większość jego twórczości to nieprawdopodobny fenomen eksplozji talentu geniusza-wariata...
Pokaż mimo toCo za zachowawczość i oszczędność wyobraźni - jak nie Dick!
Co za zachowawczość i oszczędność wyobraźni - jak nie Dick!
Pokaż mimo to