Profesor Weigl i karmiciele wszy

- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Iskry
- Data wydania:
- 2018-10-03
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-03
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788324410095
- Tagi:
- literatura polska tyfus choroba Rudolf Weigl biografia
Rudolf Weigl to człowiek, który pokonał tyfus plamisty.
W czasie pierwszej wojny światowej epidemie tyfusu pochłonęły kilka milionów ludzkich istnień. Szczepionka opracowana przez Weigla uratowała od śmierci kolejne miliony w Chinach, Afryce i Europie.
W czasie drugiej wojny światowej we Lwowie dał polisę na życie paru tysiącom ludzi. Poeta Zbigniew Herbert, matematyk Stefan Banach, filozof Mieczysław Kreutz, pisarz Mirosław Żuławski, geograf Eugeniusz Romer, historyk literatury Stefania Skwarczyńska, kompozytor Stanisław Skrowaczewski, aktor Andrzej Szczepkowski karmili własną krwią wszy konieczne do produkcji leku.
Ausweis Instytutu Antytyfusowego Rudolfa Weigla był w czasie okupacji gwarancją bezpieczeństwa. Pozwalał uniknąć wywiezienia na roboty przymusowe i bezpiecznie wyjść z każdej łapanki. Niemcy potrzebowali szczepionki. Chcieli, żeby Weigl podpisał reichslistę. Odmówił. Czuł się Polakiem, choć w jego żyłach nie było polskiej krwi. Kusili go poparciem w Komitecie Noblowskim dla nagrody, do której był wielokrotnie nominowany przed wojną. Nie uległ.
Po wojnie wrócił temat Nobla dla Weigla. Wtedy kilku zazdrosnych kolegów oskarżyło go o kolaborację, bo szczepionkę, którą produkował, wykorzystywał Wehrmacht.
Historia zadrwiła z Rudolfa Weigla okrutnie. Pierwszy raz stracił szansę na Nobla, bo chciał być Polakiem a nie Niemcem, drugi, bo znaleźli się Polacy, którzy uznali, że był złym Polakiem.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 226
- 146
- 43
- 14
- 10
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
Cytaty
...każdy człowiek, także uczony, przechodzi w życiu przez trzy okresy. Podczas pierwszego wydaje mu się, że jest strasznie mądry i wszystko ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Zgadzam się z opiniami, że to nie jest wielka literatura, to raczej bardzo solidna robota biograficzna i dziennikarska (i to nie jest zarzut!). W niczym to nie umniejsza niesamowitej, fascynującej historii wybitnego człowieka, który był twórcą jednej z najważniejszych szczepionek w historii, a który równocześnie miał pecha żyć i pracować z bardzo burzliwych czasach. Dla wszystkich zainteresowanych opowieściami Thorwalda, historią epidemii i medycyny w ogóle - lektura obowiązkowa.
Zgadzam się z opiniami, że to nie jest wielka literatura, to raczej bardzo solidna robota biograficzna i dziennikarska (i to nie jest zarzut!). W niczym to nie umniejsza niesamowitej, fascynującej historii wybitnego człowieka, który był twórcą jednej z najważniejszych szczepionek w historii, a który równocześnie miał pecha żyć i pracować z bardzo burzliwych czasach. Dla...
więcej Pokaż mimo toMariusz Urbanek pisze bardzo solidne biografie. Ta też taka jest. Nie napisana po to, by wzruszać, porywać, ale by poinformować. Dziś już nie pamiętamy, jak groźny był tyfus, nie mamy epidemii, nie czujemy się zagrożeni dzięki profesorowi Weiglowi. Jego dzieje i dzieje prac nad szczepionką przypadły na czasy niezwykle dramatyczne. Obie wojny światowe to okres wzmożonego zagrożenia tą chorobą. W książce Urbanka wiąże się ze sobą biografia uczonego, jego tak istotne dla ludzkości dzieło i wielka historia. Warto przeczytać.
Mariusz Urbanek pisze bardzo solidne biografie. Ta też taka jest. Nie napisana po to, by wzruszać, porywać, ale by poinformować. Dziś już nie pamiętamy, jak groźny był tyfus, nie mamy epidemii, nie czujemy się zagrożeni dzięki profesorowi Weiglowi. Jego dzieje i dzieje prac nad szczepionką przypadły na czasy niezwykle dramatyczne. Obie wojny światowe to okres wzmożonego...
więcej Pokaż mimo to„Duża część postępu w nauce była możliwa dzięki ludziom niezależnym lub myślącym nieco inaczej.”
Chris Darimont
Są ludzie, którzy przyczynili się do rozwoju świata, o których nigdy nie słyszałam. Chyba wynika, to z braku zainteresowania tematem, ponieważ ogólnie nie za bardzo przepadam za biografiami i tego typu książkami. Były, jednak pozycje, z którymi chciałam się zmierzyć, ponieważ wydawały mi się niezwykle ciekawe, jak np. Oppenheimer, czy właśnie przeczytana przeze mnie pozycja Pana Mariusza Urbanka Profesor Weigl i karmiciele wszy.
Autor, jest mi doskonale znany z publikacji, która tak naprawdę jako pierwsza zachęciła mnie do sięgnięcia po książki biograficzno – historyczne, czyli Genialni. Lwowska Szkoła Matematyczna. Muszę przyznać, że ta publikacja, to był dla mnie intelektualny hit. Z tego powodu z góry uznałam, że dzieło o Profesorze Weiglu będzie takie samo, więc po prostu zaczęłam czytać w ciemno. Okazało się, że wcale się nie pomyliłam.
Nigdy nie słyszałam o tym człowieku, oczywiście o tyfusie plamistym, tak. Ta choroba przewija się nie tylko na kartach historii, ale także w literaturze. Nigdy jednak nie interesowałam się tym, kto stworzył na niego szczepionkę, w jakich okolicznościach nie mówiąc już, o losach tego człowieka. Rudolf Weigl okazała się, tak wspaniałą i żywą postacią ukazaną pod piórem Pana Urbanka, że niemal czuło się jego obecność i z wielkim zainteresowaniem czytało jego historię.
Książka opowiada o tym, jak Rudolf Weigl stworzył szczepionkę, która uratowała miliony ludzi na całym świecie. Mimo to, to nie tylko historia leku, ale także osobistych zmagań Profesora z Niemcami, którzy chcieli, aby podpisał reichlistę, to opowieść o patriocie, który nie chciał zdradzić własnego kraju, o człowieku, który pozostał wierny swojej polskości nawet gdy kuszono go Nagrodą Nobla, której w ostateczności nigdy nie otrzymał. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki, nie ze względu na opis głównego tematu, jakim jest walka z tyfusem, ale właśnie ze względu na tę niezłomną postawę Rudolfa Weigla.
Przecudnie wydana pozycja, wraz z Genialnymi zaczyna na mojej półce serię o ludziach, dla których wartości były najważniejsze. Po zapoznaniu się z drugą książką Autora stwierdzam, że jest On moim odkopanym odkryciem tego roku. Bardzo podoba mi się podobna oprawa obu pozycji, utrzymana w podobnym tonie, co z góry pozwala na odnalezienie wśród innych książek, akurat tego Pisarza, bardzo to lubię.
Zastanawiam się, ponieważ faktycznie publikację o Rudolfie Weiglu można podpiąć pod biografię, z którą nie zawsze mi po drodze, ale Pan Urbanek pisze w taki sposób, że nawet jeśli ktoś nie lubi tego gatunku nie, jest w stanie odczuć tego ciężaru, właśnie z tego powodu zachęca mnie, to do zapoznania się z innymi pozycjami Autora.
Z całą pewnością wrócę do tej książki, jestem też zadowolona, ponieważ mam w domu osoby, które pasjonują się takimi tematami w młodym wieku, więc tym bardziej ciszę się, że coś tak wartościowego pojawiło się na mojej półce. Bardzo chciałabym, aby Pisarz został w takim nurcie, właśnie tworzenia o postaciach, o których nikt na co dzień nie mówi, a które wniosły tak wiele dla rozwoju nauki.
zaczytanizkawa.blogspot.com
„Duża część postępu w nauce była możliwa dzięki ludziom niezależnym lub myślącym nieco inaczej.”
więcej Pokaż mimo toChris Darimont
Są ludzie, którzy przyczynili się do rozwoju świata, o których nigdy nie słyszałam. Chyba wynika, to z braku zainteresowania tematem, ponieważ ogólnie nie za bardzo przepadam za biografiami i tego typu książkami. Były, jednak pozycje, z którymi chciałam się...
Jak każda biografia w ujęciu Mariusza Urbanka świetna.
Więc polecam (tak, nie zaczyna się zdania od więc).
Ale sam bohater, choć ciekawy, nie poruszył mojego serca. Tak, to nieistotne.
Ale ja po prostu kocham biografie i autobiografie i lubię, gdy w ich bohaterze odnajduję coś, co porusza mnie osobiście.
Ot taka słabość.
Jak każda biografia w ujęciu Mariusza Urbanka świetna.
Pokaż mimo toWięc polecam (tak, nie zaczyna się zdania od więc).
Ale sam bohater, choć ciekawy, nie poruszył mojego serca. Tak, to nieistotne.
Ale ja po prostu kocham biografie i autobiografie i lubię, gdy w ich bohaterze odnajduję coś, co porusza mnie osobiście.
Ot taka słabość.
Biografia wybitnego naukowca, który wybrał Polskę jako swoją ojczyznę, mimo że z urodzenia był Austriakiem, osiadł w Lwowie i odkrył szczepionkę na tyfus plamisty i przez kolejne lata produkował ją w swoim instytucie. W trakcie wojny był nietykalny i dla sowietów i dla hitlerowców - tak bardzo jego szczepionka była wtedy potrzebna. Po wojnie nieslusznie oskarżany o kolaborację, no ale co się dziwić - to właśnie Polska na pełnej. Zapomniany, dopiero w ostatnich latach zaczyna jego nazwisko być ponownie znane.
Gigantyczna postać przed IIWŚ, obecnie zapomniany jak tyfus. Autor bardzo dokładnie opisały życie profesora, przedstawił go zarówno od prywatnej strony (znamy wszystkie ulubione czynności Weigla, gdzie spędzał wakacje, jakie miał relacje towarzyskie etc),a także od zawodowej. Świetnie opisany proces pozyskiwania szczepionki, po lekturze tej książki prawie że mógłbym sam zacząć produkcję wg metody profesora Weigla :). Sporą część książki autor poświęca podkreśleniu jak wielu ludziom profesor pomógł, jak to wyglądało oraz wręcz zrobił listę najwazniejszych postaci polskiej kultury i nauki, które zawdzięczają życie pracy w instytucie.
Na koniec wywiad z wnuczką profesora i jednym z ocalałych, którzy dożyli 2018 roku, czyli chwili w której książka się ukazała. Cieszę się, że mogłem tę pozycję przeczytać, mam nadzieję, że nazwisko Weigl odzyska swoją moc.
Daję 9/10, z tego 8 za styl i jakość materiału, plus 1 aby zachęcić innych czytelników do lektury.
Biografia wybitnego naukowca, który wybrał Polskę jako swoją ojczyznę, mimo że z urodzenia był Austriakiem, osiadł w Lwowie i odkrył szczepionkę na tyfus plamisty i przez kolejne lata produkował ją w swoim instytucie. W trakcie wojny był nietykalny i dla sowietów i dla hitlerowców - tak bardzo jego szczepionka była wtedy potrzebna. Po wojnie nieslusznie oskarżany o...
więcej Pokaż mimo toFascynująca historia!
Fascynująca historia!
Pokaż mimo toPostać o której nie każdy słyszał, a już o wszach które były karmione podejrzewam, że niewielu wie. Jak dobrze, że są takie książki to i braki ze szkół można nadrobić. Książka ta to opowieść o profesorze, ludziach i całym otoczeniu w którym powstawały badania i szczepionka. Przykre jest to, że tak wybitny człowiek, a nie został doceniony.
Postać o której nie każdy słyszał, a już o wszach które były karmione podejrzewam, że niewielu wie. Jak dobrze, że są takie książki to i braki ze szkół można nadrobić. Książka ta to opowieść o profesorze, ludziach i całym otoczeniu w którym powstawały badania i szczepionka. Przykre jest to, że tak wybitny człowiek, a nie został doceniony.
Pokaż mimo toW moich recenzjach nie ukrywam, że nie przepadam za biografiami Urbanka. Czytam je na zasadzie: na bezrybiu i rak ryba...
Fakty z życia bohaterów dobiera pod swoje tezy, mocno je cenzuruje, rozwlekle rozwodzi się nad nudnymi drobiazgami, pomijając ważne rzeczy. Nie najlepiej też pisze, topornie jakoś.
O jego "rzetelności" niechże świadczy np. opis ręcznie narysowanej pocztówki, którą Weigl dostał od znajomego. Ozdabia ją, zdaniem Urbanka, "orkiestra złożona z ośmiu owadów" - a ja widze dwie żaby , sześć owadów i jaszczurkę... Niby drobiazg, ale symptomatyczny. Jak mieć zaufanie dla takiego biografa???
Powtórzę się, bo to samo pisałam o Brzechwie, Broniewskim i innych - profesor Weigl stanowczo zasługuje na biografię z prawdziwego zdarzenia. Niestety, prędko takowa nie powstanie, bo jest przecież urbankowa... facepalm.
Opowieść o Weiglu była najnudniejsza z dotychczas przeze mnie przeczytanych książek Urbanka. Czuć, że bohater nie zainteresował autora, zabrakło chemii. Przerzucałam strony, wyłapując co ciekawsze fragmenty - nie tak powinno się czytać książki...
W moich recenzjach nie ukrywam, że nie przepadam za biografiami Urbanka. Czytam je na zasadzie: na bezrybiu i rak ryba...
więcej Pokaż mimo toFakty z życia bohaterów dobiera pod swoje tezy, mocno je cenzuruje, rozwlekle rozwodzi się nad nudnymi drobiazgami, pomijając ważne rzeczy. Nie najlepiej też pisze, topornie jakoś.
O jego "rzetelności" niechże świadczy np. opis ręcznie narysowanej...
Rudolf Weigl to niezwykle barwna postać, a jego biografia szalenie interesująca. Polski naukowiec, który miał ogromną szansę na Nobla, lecz nie otrzymał go, co do dziś postrzegane jest jako niezrozumiałe. Twórca pierwszej skutecznej szczepionki przeciwko tyfusowi plamistemu cieszył się uznaniem również badaczy z zagranicy, którzy chętnie się z nim spotykali, gdy była ku temu okazja.
Weigl przeżył okres II wojny światowej, która zaważyła na jego karierze – wiele wycierpiał od Niemców i Rosjan, a i tak był w stanie pomagać innym, nieraz ryzykując swoim życiem.
Warto przeczytać książkę o tym wybitnym naukowcu. To postać, która zasługuje, aby o niej pamiętać i się nią chwalić.
Dużą zaletą publikacji jest spora ilość zdjęć. Na końcu książki są także dwa wywiady ze związanymi z profesorem osobami oraz najważniejsze w jego biografii daty.
Choć narracja nie zawsze jest płynna, autorowi należy się uznanie za bardzo wnikliwe zbadanie życiorysu Rudolfa Weigla, uwzględnienie opinii różnych znających go osób.
Rudolf Weigl to niezwykle barwna postać, a jego biografia szalenie interesująca. Polski naukowiec, który miał ogromną szansę na Nobla, lecz nie otrzymał go, co do dziś postrzegane jest jako niezrozumiałe. Twórca pierwszej skutecznej szczepionki przeciwko tyfusowi plamistemu cieszył się uznaniem również badaczy z zagranicy, którzy chętnie się z nim spotykali, gdy była ku...
więcej Pokaż mimo toBadania nad tyfusem plamistym to temat raczej mało romantyczny i chyba raczej trudny do „sprzedania” w świecie książek łatwych i przyjemnych. Nabiera jednak innego wymiaru, gdy poznajemy go poprzez biografię osoby, które na długie lata ukryto w cieniu.
I nabiera wymiaru szczególnego, gdy czyta się ją w okresie pandemii. Weźmy taki fragment: „Ciągle jeszcze nikt nie odpowiedział na pytanie, co dzieje się z zarazkami tyfusu w okresach pomiędzy epidemiami. Kto i gdzie je przechowuje. I jaką rolę odgrywają w ich przenoszeniu gryzonie?” Zadziwiająco aktualne, prawda?
Kilka lat temu napisałem o poprzedniej biografii Mariusza Urbanka, „Genialnych”: „Dla mnie prawdziwym odkryciem „Genialnych” jest wyjęcie z otchłani zapomnienia całej grupy tak wybitnych postaci, z których możemy być dumni. Owszem mamy „swojego” Kopernika (choć dzielonego z Niemcami),„swoją” Marię Curie (chociaż również nie na wyłączność),ale zazwyczaj nasz korowód narodowych bohaterów przypomina w swym charakterze przodków porucznika Dana Taylora z filmu „Forest Gump”, z których każdy poległ w trakcie którejś z wojen. Tymczasem Urbanek z dociekliwością dobrego dziennikarza, rzetelnością historyka i pasją pisarza, w pięknym Lwowie odnajduje całą grupę pięknych umysłów i podaje nam na pięknej literackiej tacy. Trochę o nich zapomnieliście, a może nawet nie wiedzieliście – zdaje się pytać autor – i oto proszę, przychodzą do Was ponownie, zapewne w dość niespodziewanym momencie, ale z pewnością zrobią na Was, nawet po wielu latach, wrażenie.” (https://lubimyczytac.pl/ksiazka/233410/genialni-lwowska-szkola-matematyczna/opinia/50607904#opinia50607904 )
Książka o Weiglu wpisuje się dokładnie w ten sam nurt i klimat. A do tego opowiada o Polaku z wyboru, można nawet powiedzieć, że wyboru wielokrotnego, z których tylko pierwszy był relatywnie prosty. Mariusz Urbanek stworzył biografię niecukierkową, pokazując postać bohatera w całej jego złożoności. Nie tylko jako wielkiego uczonego, ale jako osobę o nader skomplikowanym życiu osobistym. Jak ujął to współpracownik Ryszarda Weigla, Henryk Mosing, „profesor jest jak słońce. I na słońcu są plamy, ale nie zmniejszają one jego blasku”.
To biografia człowieka, który potrafił być twardy wobec Niemców, chociaż podpisanie Reichlisty zwiększyłoby bezpieczeństwo jego i jego rodziny, a zapewne nie wywołałoby nawet negatywnych reakcji polskiego podziemia. Osoby, która stworzyła plan ratowania kilku tysięcy osób z polskich elit, „bo kiedyś wojna się skończy”i konsekwentnie go realizowała, nie bacząc na ścisłą kontrolę hitlerowców. Człowieka, który potrafił zdobyć się na subtelny żart w rozmowie z Chruszczowem, jednocześnie dając do zrozumienia, że będzie robił swoje i na swoich warunkach.
I jest to również książka o zawiści, która dosięgnęła Weigla w powojennej Polsce, spychając go na margines i niwecząc szanse na Nobla. Na szczęście lwowiacy mają większą łatwość w radzeniu sobie z zawiścią, o czym wypowiedział się Wacław Szybalski, mieszkający w Stanach Zjednoczonych biotechnolog i genetyk, dawniej karmiciel wszy u Weigla w zamieszczonym na końcu biografii wywiadzie. I niech ten smaczek będzie dodatkową zachętą do przeczytania książki.
Wasz Marchołt
Badania nad tyfusem plamistym to temat raczej mało romantyczny i chyba raczej trudny do „sprzedania” w świecie książek łatwych i przyjemnych. Nabiera jednak innego wymiaru, gdy poznajemy go poprzez biografię osoby, które na długie lata ukryto w cieniu.
więcej Pokaż mimo toI nabiera wymiaru szczególnego, gdy czyta się ją w okresie pandemii. Weźmy taki fragment: „Ciągle jeszcze nikt nie...