Zdarzyło się pierwszego września (albo kiedy indziej)
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Słowackie Klimaty
- Tytuł oryginału:
- Stalo sa prvého septembra (alebo inokedy)
- Wydawnictwo:
- Książkowe Klimaty
- Data wydania:
- 2013-03-27
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-03-27
- Liczba stron:
- 468
- Czas czytania
- 7 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364887277
- Tłumacz:
- Tomasz Grabiński
- Tagi:
- Czechosłowacja II wojna światowa komunizm literatura słowacka międzywojnie niebezpieczeństwo okupacja pierwsza miłość przyjaźń rywalizacja terror
- Inne
Pierwszy września 1938 roku. Basen w Levicach gdzieś w centrum Europy. Trzech nastolatków – Węgier, Czech i Żyd – organizuje prywatne zawody pływackie. Nagrodą dla zwycięzcy będzie prawo do ubiegania się o względy pięknej rówieśniczki Márii. Peter, Jan i Gabriel nie wiedzą jednak, że ich wyścig będzie trwał przez kolejne 30 lat. Młodzieńcza miłość zmieni życie całej czwórki. Fascynacji jedną kobietą nie przerwą ani wojna, ani pierwsze dwie dekady komunistycznych rządów w Czechosłowacji, choć historia i polityka wystawią ich przyjaźń na ciężką próbę. Losy głównych bohaterów przeplatają humorystyczne epizody, w których gościnnie pojawiają się autentyczne postaci historyczne takie jak Miklós Horthy, Jozef Tiso, Klement Gottwald czy Iwan Koniew.
Najlepsza słowacka książka ostatnich lat, uhonorowana Europejską Nagrodą Literacką 2009 r. oraz Nagrodą Czytelników dziennika „SME”. Tłumaczona na język czeski, węgierski i chorwacki, w 2010 r. trafiła na deski Słowackiego Teatru Narodowego.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Pokręcone jak Mitteleuropa
30 lat, rok po roku, wywołane na kartach powieści z życia czwórki mieszkańców Europy Środkowej – Węgra, Żyda i Czecha, którzy rywalizują co roku o względy pięknej Słowaczki, Marii. Akcja powieści Pavola Rankova „Zdarzyło się pierwszego września” zaczyna się w 1938 roku, a kończy w 1968. Te dwie ważne dla naszej części Europy, ale i całego świata, daty stanowią klamrę dla opowieści o miłości, historii, polityce, ale także o bezwzględnych trybach historii, które wciągają ludzi, pragnących jedynie normalnie żyć. Widać, że zamiar, jaki towarzyszył napisaniu powieści, był bardzo ambitny. Takie dalekosiężne zapędy autorów, tworzenie syntetycznych fabuł, wiążą się z ryzykiem popadnięcia w epicką megalomanię. Czy Pavolovi Rankovovi udało się tego uniknąć?
Powieść słowackiego pisarza jest w istocie romansem, historią o dojrzewaniu czwórki przyjaciół i ich sercowych perypetiach. Tłem dla tej historii są historyczno-polityczne przemiany, które determinują życie bohaterów. W tym kontekście „Zdarzyło się pierwszego września” można odczytać jako powieść o ograniczeniu ludzkich wyborów, które nie pozwala rozwinąć się wolności. Jest to doświadczenie bardzo charakterystyczne dla części Europy i świata, w której przyszło nam żyć. Warto przypomnieć o formule „ketmana”, którą w swoim eseju z tomu „Umysł zniewolony”, prezentował Czesław Miłosz. „Ketman” to skorupa, pod którą „zniewolony” ukrywa swoje prawdziwe myśli i uczucia, a życie staje się grą prowadzoną z totalitarną władzą.
Rankov nie ocenia swoich bohaterów. Pozwala im na swój sposób walczyć o przetrwanie w tej pokręconej Mitteleuropie i szukać szczęścia. Owe momenty szczęścia płyną tutaj z relacji z innymi ludźmi, przyjaźni, miłości w swych różnych odmianach, trosce o los drugiego człowieka mimo wszechobecnego terroru i aparatu przemocy. Pisarz pragnie w ten sposób rozgrzeszać niektóre wątpliwe postępki swoich bohaterów. Mówi czytelnikowi, że żaden ludzki wybór nie jest do końca wynikiem wolnej postawy. Tego niestety uczy nas historia narodów Europy Środkowej. Nieustanna walka o zachowanie wewnętrznej autonomii, świadomość potrzeby kompromisu, by ocalić siebie i najbliższych w świecie odebranej tożsamości. Bo tożsamość to drugi ważny temat powieści „Zdarzyło się pierwszego września” - przypomnienie, że budując „nowy, wspaniały świat”, nie wolno zapominać o historii i tradycji.
Ale są oprócz głównego wątku fabularnego prawdziwe „mitteleuropejskie” smaczki. W momentach przełomowych dla powieści pojawiają się wizyjne, groteskowe scenki, w których główna rola przypada mrocznym postaciom z czecho-słowackiej historii – zobaczymy Josefa Tiso, Klementa Gottwalda czy Antonina Novotnego, stojących w obliczu swych „wielkich” wyborów. Jak pisał Bohumil Hrabal: Czesi to śmiejące się bestie. Ale nie tylko Czesi. „Mitteleuropa” to tradycja Kafki, Haszka, Ionesco czy Mrożka, „Mitteleuropa” to stolica literackiej groteski. Nawiązanie do tej spuścizny to największy walor tej powieści.
Sławomir Domański
Oceny
Książka na półkach
- 715
- 517
- 158
- 19
- 11
- 11
- 7
- 7
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Książka w piękny sposób opowiada o dorastaniu, przyjaźni, miłości, ideii, świecie, czyli jednym słowem – życiu. Dobra pozycja dla młodzieży i dorosłych
Książka w piękny sposób opowiada o dorastaniu, przyjaźni, miłości, ideii, świecie, czyli jednym słowem – życiu. Dobra pozycja dla młodzieży i dorosłych
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZaskoczyła mnie ta książka! I to jak!
Nadszedł 1 września 1938 roku, trzech przyjaciół walczy o względy pięknej Marii. Młodzi chłopcy nie mogą się dogadać komu Maria powinna okazać sympatię. Prowadzi to niemal do tragedii! Ale to tylko wstęp do dalszych losów trójki przyjaciół-Czecha, Żyda i Węgra. Za rok 1 września wybucha wojna i nic nie jest takie jak dawniej.
Wielka historie i losy trójki przyjaciół. Książka napisana jest bardzo przystępnie, niesamowicie wciągająco i nie sposób się od niej oderwać.
Zaskoczyła mnie ta książka! I to jak!
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNadszedł 1 września 1938 roku, trzech przyjaciół walczy o względy pięknej Marii. Młodzi chłopcy nie mogą się dogadać komu Maria powinna okazać sympatię. Prowadzi to niemal do tragedii! Ale to tylko wstęp do dalszych losów trójki przyjaciół-Czecha, Żyda i Węgra. Za rok 1 września wybucha wojna i nic nie jest takie jak dawniej.
Wielka...
Trzech przyjaciół ze szkoły, Czech, Węgier i Żyd zafascynowanych szkolną koleżanką postanawia między sobą rozstrzygnąć który z nich ją zdobędzie. Decydują się na zawody pływackie w dniu pierwszego września, które to zawody jednak nie dają jednoznacznego rozstrzygnięcia.
Wybucha wojna, faszyzm, potem nastaje komunistyczna powojenna rzeczywistość i tak historia wciąż ingerująć w życie bohaterów nie pozwala im żyć tak , jakby chcieli, czy jakby planowali.
Książka jednak głównie obyczajowa, jednak z między jej kart wyraźnie pobrzmiewa chichot historii.
Pokazuje rolę polityki i okoliczności hisyoryczni- obyczajowych w życiu ludzi.
Zaskakująco dobra.
Trzech przyjaciół ze szkoły, Czech, Węgier i Żyd zafascynowanych szkolną koleżanką postanawia między sobą rozstrzygnąć który z nich ją zdobędzie. Decydują się na zawody pływackie w dniu pierwszego września, które to zawody jednak nie dają jednoznacznego rozstrzygnięcia.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWybucha wojna, faszyzm, potem nastaje komunistyczna powojenna rzeczywistość i tak historia wciąż...
Kiedy zaznaczałam kategorię, do której przyporządkować książkę Pavola Rankowa, zawahałam się: obyczajowa czy historyczna? Niewątpliwie historia dzieje się na naszych oczach, i to ta współczesna. Ma przeogromny wpływ na czworo bohaterów. Przeszkadza im żyć, kochać, realizować marzenia. Spycha ich losy na manowce, komplikuje relacje przyjacielskie. Co zresztą sami w końcu zauważają i na swój sposób biorą byka za rogi (a raczej ją, historię, ujeżdzają). Właściwie w sytuacji politycznej II wojny światowej, komunistycznej Czechosłowacji, czasu tzw. Odwilży ich wybory i decyzje zawsze są złe i nie ma dobrych rozwiązań. W każdym razie nikt z przyjaciół za bardzo nie ma wpływu na własne życie. Ono musi w tych warunkach politycznych takie być. Kiedy cała trójka opuszcza kraj i... ukochaną kobietę, my czytelnicy oddychamy z ulgą. To się musiało stać i nikt nie jest winien, ot fatalizm dziejów, i tyle. Wiele takich losów dotykało bliskich w rzeczywistości i w naszej kochanej ojczyznie nad Wisłą.
Świetny jest pomysł na tę powieść (jednak w dużej mierze obyczajowej). Rzeczywiście, tak jak wskazuje tytuł, czas się zapętla 1 września, a zawody pływackie ponawiane są wiele razy i bez rozstrzygnięcia. Nie o wygraną bowiem idzie, wszyscy ostatecznie są przegrani, ale o solidaryzm, przyjaźń, wzajemne wsparcie w krytycznych momentach. Ma zatem ta książka optymistyczny i chyba trochę nostalgiczny wydźwięk. Co może trochę dziwić i wzruszać. Polecam.
Kiedy zaznaczałam kategorię, do której przyporządkować książkę Pavola Rankowa, zawahałam się: obyczajowa czy historyczna? Niewątpliwie historia dzieje się na naszych oczach, i to ta współczesna. Ma przeogromny wpływ na czworo bohaterów. Przeszkadza im żyć, kochać, realizować marzenia. Spycha ich losy na manowce, komplikuje relacje przyjacielskie. Co zresztą sami w końcu...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTrochę podkładu historycznego do opowieści Pavla Rankova, aby lepiej zrozumieć złożoność sytuacji życiowej głównych bohaterów i tym bardziej docenić niezwykłą trwałość jednego z najważniejszych uczuć, przyjaźni. Gdzieś w tle jest także miłość: do dziewczyny, do rodziców, ojczyzny, niemniej to przyjaźń jest tutaj główną bohaterką.
Akcja powieści zaczyna się w Levicach, mieście dzisiaj słowackim, które jednak do końca I wojny światowej leżało w granicach Austro-Węgier, a po zakończonej wojnie znalazło się w granicach Pierwszej Republiki Czechosłowackiej. Nie na długo jednak, bo już 1 czerwca 1919 roku miasto znowu znalazło się pod rządami Węgierskiej Republiki Rad. Po trwających miesiąc walkach pomiędzy węgierskim a czechosłowackim wojskiem Węgrzy się wycofali i do miasta weszła armia czechosłowacka. Jednakże 10 listopada 1938 roku miasto ponownie zajęło węgierskie wojsko, jednocześnie wprowadzając prawicowy policyjny reżim. Kiedy faszyści rozpoczęli wojnę z Polską, te treny też znalazły się pod ich wpływami aż do 20 grudnia 1944 roku kiedy to miasto zostało "wyzwolone" przez armię radziecką i ponownie znalazło się w granicach Czechosłowacji, tym razem szybko przekształconej w komunistyczną.
Pierwszego września 1938 roku (ważny dzień, bo każdy rozdział rozpoczyna się właśnie tego dnia, choć już innego roku) trzej przyjaciele Jan Czech, Gabriel Słowak i Peter Węgier siedzą nad basenem i obmyślają zawody pływackie o pierwszeństwo ubiegania się o względy Marii, która podoba się każdemu z nich. Kończą się brakiem rozstrzygnięcia ze względu na przykry wypadek jednego z nich. Rok mija i lata szczęśliwości kończą się dla przyjaciół bezpowrotnie, zaczyna się w Europie wojna, która wyzwoli w ich życiu szereg zdarzeń i decyzji, które będą zmuszeni podejmować. Autor prowadzi czytelników ścieżkami losów trzech głównych bohaterów i tej czwartej, która krąży wokół nich, a może to oni starają się zawsze być w jej pobliżu? Lata mijają, widzimy jak historia wplata ich w swoje kręte ścieżki i jakie podejmują decyzje, w które strony prowadzą ich tory życia, czasem wspólnie, czasem rozdzielnie, w różnych krajach, miejscach i sytuacjach.
Autor zostawił czytelnikowi wolną rękę jeśli chodzi o analizę historii i wpisanych w nią bohaterów oraz ich oceny. Czytelnik może puścić wodze fantazji i znaleźć odpowiedź na pytanie, czy to się zdarzyło czy tylko autor pofantazjował. Książka jest napisana ze swadą i lekkością, humor autora nie opuszcza, miejscami jest nawet absurdalnie. Nie unika karykatury opisując ówczesnych przywódców słowackich i ironizuje na ich temat. Język książki jest lekki i swobodny. Dla mnie to była wciągająca i ciekawa lektura. Pozostawiła sporo refleksji, nad przyjaźnią ponad wszystko, trudnymi wyborami wobec zmian politycznych, niespełnionymi miłościami i ilością zdarzeń dla wycinku życia jednego pokolenia.
Trochę podkładu historycznego do opowieści Pavla Rankova, aby lepiej zrozumieć złożoność sytuacji życiowej głównych bohaterów i tym bardziej docenić niezwykłą trwałość jednego z najważniejszych uczuć, przyjaźni. Gdzieś w tle jest także miłość: do dziewczyny, do rodziców, ojczyzny, niemniej to przyjaźń jest tutaj główną bohaterką.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAkcja powieści zaczyna się w Levicach,...
Jak wiele ciekawych - to znów książka o dorastaniu.
Lecz na początku, w części traktującej o wojnie - nieprzekonująca. Co nam Słowak może pisać o wojnie. Pavol Rankov urodzony w 1964. To się czuje. Gdy kończy pisać o wojnie, a zaczyna o komunie - jest o wiele lepiej. Wie jak to było...
Stawiałem niedawno zarzuty Wirginii Woolf, że męscy bohaterowie jej książek myślą jak kobiety. Tym razem muszę zarzucić autorowi mężczyźnie - główna bohaterka kobieta, myśli tu jak mężczyzna.
Oczywiście, interesujące za to jest tło stosunków pomiędzy Czechami, Słowakami i Węgrami na terenach dawnej Czechosłowacji. To dla mnie zupełnie nieznany temat był.
Jak wiele ciekawych - to znów książka o dorastaniu.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLecz na początku, w części traktującej o wojnie - nieprzekonująca. Co nam Słowak może pisać o wojnie. Pavol Rankov urodzony w 1964. To się czuje. Gdy kończy pisać o wojnie, a zaczyna o komunie - jest o wiele lepiej. Wie jak to było...
Stawiałem niedawno zarzuty Wirginii Woolf, że męscy bohaterowie jej książek myślą jak...
Fresk obrazujący historię Słowacji z okresu 1938-68 na tle przeżyć trzech przyjaciół: Słowaka Jana, słowackiego Węgra Petera i słowackiego Żyda Gabriela oraz ich miłości Marii. Nie jest to jakieś arcydzieło literatury, ale daje pojęcie o czasach wojny i komunizmu w tym kraju, czego w Polsce raczej nie znamy.
Szkoda tylko, że całość wydaje się jednak tylko dość pobieżnie skreślonym „brykiem” doświadczeń ludzi z tamtych czasów i miejsc. Postacie bohaterów zaledwie naszkicowane, z żadnym nie da się utożsamić. A jakimś cudownym przypadkiem któryś z nich zawsze znajdzie się akurat tam, gdzie rozgrywają się ważne wydarzenia.
Mamy zatem skrótowe obrazy wojny (i tak jeszcze najlepsze ze wszystkich),objęcia władzy przez komunę, powstawania Izraela, ohydy czeskiego stalinizmu, węgierskiego powstania z 1956, budowy muru berlińskiego w 1961 i praskiej wiosny 1968. Jest też Ameryka i dostawy dla Pentagonu. W tle wątki romansowe. Sporo seksu. Marne zakończenie, a w zasadzie jego brak.
W sumie niewiele się dowiedziałem nowego, a co najgorsze – niewiele też się przejąłem losami protagonistów. O trzy nieba lepiej o tych czasach pisał Josef Skvorecky w znakomitych „Przypadkach inżyniera dusz ludzkich”, które polecam w miejsce tej czytanki.
Kilka zaledwie epizodów do mnie tu mocniej przemówiło.
Gdy np. w czasie wojny rodzice Gabriela - chcąc uchronić się przed słowackimi faszystami, a dokładniej katofaszystami, bo to było Katolickie Państwo Narodu Słowackiego - spytali miejscowego księdza, czy mógłby ich ochrzcić, usłyszeli: ”Naprawdę tak bardzo wam się podobają chrześcijanie, że chcecie być jednymi z nich?”. Nic dodać, nic ująć. A zarazem niezły tu portret szefa tego państewka, nota bene – bogobojnego księdza Tisy, jak najsłuszniej po wojnie powieszonego, warto wiedzieć i pamiętać.
Po stronie węgierskich faszystów opowiedział się zaś brat Petera, który na urlop z wojska przyjechał nieswój, cały czas zapijając coś, co mu ciąży. I jak czytamy, o wojnie w „Bacske” (błąd redakcji: powinno być - w Baczce, bo taka jest polska nazwa tego dawnego węgierskiego regionu) i koszarach w Ujvidek (serbski Nowy Sad) „nie wspomniał ani razu” - czytamy.
I w tym momencie aż się prosi o przypis, bo polski czytelnik kompletnie nie wie, o co chodzi. A chodzi o bestialskie wymordowanie przez regularne węgierskie wojsko w Nowym Sadzie i Suboticy tysięcy cywilnych Żydów i Serbów, w tym kobiet i dzieci, torturowanych w koszarach i rozstrzeliwanych a potem topionych w Dunaju (pisał o tym Tibor Ceseres we wstrząsającej książce „Zimne dni”).
Jeden z najlepszych epizodów ohydy czeskiego komunizmu jest dobrze wymyślona scena wyrobu trumien dla oskarżonych w procesie Slansky’ego, b. szefa komunistycznej partii, powieszonego wraz z innymi w 1952 r. przez swych partyjnych towarzyszy. I wciąż zachodzie w głowę, jaki cudem w PRL nie powieszono wtedy za tym przykładem Gomułki i Spychalskiego.
Wiarygodne jest również pokazanie, jak dobrze w komunizmie potrafili się urządzić dawni faszyści.
Dosyć dobrze napisane są także epizody wymuszonej współpracy ze specsłużbami, czy raczej jej pozorowania („jego meldunki są absolutnie neutralne i nie nadają sie do wykorzystania w jakikolwiek sposób”).
Spotkamy też i wątek polski, gdy zaraz po wojnie bohaterowie „dowiedzieli się o pogromach w Polsce. Pół roku po zakończeniu wojny w Krakowie znów mordowano Żydów”. Bohaterowie są zdziwieni – tak jak i my, nie tylko dziś, ale i na wieki wieków….
Fresk obrazujący historię Słowacji z okresu 1938-68 na tle przeżyć trzech przyjaciół: Słowaka Jana, słowackiego Węgra Petera i słowackiego Żyda Gabriela oraz ich miłości Marii. Nie jest to jakieś arcydzieło literatury, ale daje pojęcie o czasach wojny i komunizmu w tym kraju, czego w Polsce raczej nie znamy.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSzkoda tylko, że całość wydaje się jednak tylko dość pobieżnie...
Powieść napisana zręcznie, ciekawa pod względem dziania się - akcji. 2 wojna światowa opisana bardzo łagodnie, pomimo faktu, że jeden z 4 bohaterów był Żydem. Potem kolejne lata komunizmu, też jakby przedstawione mimochodem, bez emocji. Losy dziewczyny i 3 przyjaciół opisane bardzo dogłębnie. Jest to raczej proza obyczajowa niż historyczna, choć wydarzenia mają decydujący wpływ na życie kwartetu.
Powieść napisana zręcznie, ciekawa pod względem dziania się - akcji. 2 wojna światowa opisana bardzo łagodnie, pomimo faktu, że jeden z 4 bohaterów był Żydem. Potem kolejne lata komunizmu, też jakby przedstawione mimochodem, bez emocji. Losy dziewczyny i 3 przyjaciół opisane bardzo dogłębnie. Jest to raczej proza obyczajowa niż historyczna, choć wydarzenia mają decydujący...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDuży niedosyt. Mam wrażenie, że Rankov nie wykorzystał swojego pomysłu - bardzo szybko rezygnuje z koncepcji "pierwszy września rok po roku", później coraz bardziej od niechcenia do niej powraca. Dodatkowo warstwa historyczno-polityczna zdaje się niedopracowana - bohaterowie ślizgają się przez kolejne zdarzenia aż do miałkiego finału. Szkoda także postaci Marii - postaci kluczowej w życiu bohaterów, jednak sama zdaje się miałka, niemająca własnego zdania i trzymająca się statusu quo.
Duży niedosyt. Mam wrażenie, że Rankov nie wykorzystał swojego pomysłu - bardzo szybko rezygnuje z koncepcji "pierwszy września rok po roku", później coraz bardziej od niechcenia do niej powraca. Dodatkowo warstwa historyczno-polityczna zdaje się niedopracowana - bohaterowie ślizgają się przez kolejne zdarzenia aż do miałkiego finału. Szkoda także postaci Marii - postaci...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOkazuje się, że nie tylko Polska ma przekręconą historię. Słowacja też przeszła niemałe zamieszanie, trochę jakby szybsze – w krótszym okresie (30 lat opisanych w książce Rankova) więcej radykalnych zmian historycznych, a nawet przebiegu granic.
Po przeczytaniu „Zdarzyło się pierwszego września…” uświadamiałam sobie jak mało wiemy, może dlatego że nie uczymy się o tym w szkole zupełnie, o historii naszych bezpośrednich sąsiadów. Sporo jest z historii Francji czy Anglii, a nawet USA, a o dziejach Słowacji czy innego państwa wspomina się tylko wtedy, kiedy dotyczy to naszych granic i to jeszcze jak się miało dobrego (w sensie naprawdę dobrego) nauczyciela. Nie mam pojęcia o obocznym programie historii w szkołach, ale zakładam że jakoś radykalnie to się nie zmieniło w tym zakresie.
Głównym tematem powieści jest jednak miłość – trzej przyjaciele jako 13-latkowe zauważają pewną niesamowitą dziewczynę – Marie i zaczynają o nią rywalizować. Być może takie zauroczenie by się w ciągu kolejnych lat zmieniało, być może Maria wybrałaby jednego z nich, może ułożyła by sobie życie z kim innym, a oni dawno odeszli i zapomnieli. Że jednak, przez lata, przyjaciele plus Maria, mniej lub bardziej byli zez sobą związani to wynik okoliczności, w głównej mierze politycznych, ale także związanych z narodowością chłopaków. W sumie całkiem udana podróż przez dzieje Słowacji, zawirowań i absurdów dnia codziennego i polityki.
PS. Jako wkręt do wątku głównego – prześwietna historia dosłownie „mięsista - miłosna” w fabryce konserw.
Okazuje się, że nie tylko Polska ma przekręconą historię. Słowacja też przeszła niemałe zamieszanie, trochę jakby szybsze – w krótszym okresie (30 lat opisanych w książce Rankova) więcej radykalnych zmian historycznych, a nawet przebiegu granic.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo przeczytaniu „Zdarzyło się pierwszego września…” uświadamiałam sobie jak mało wiemy, może dlatego że nie uczymy się o tym w...