Nowa baśń. Cz. 1, Robotnicy wezwani o jedenastej

Okładka książki Nowa baśń. Cz. 1, Robotnicy wezwani o jedenastej Teodor Parnicki
Okładka książki Nowa baśń. Cz. 1, Robotnicy wezwani o jedenastej
Teodor Parnicki Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy literatura piękna
277 str. 4 godz. 37 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania:
1962-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1962-01-01
Liczba stron:
277
Czas czytania
4 godz. 37 min.
Język:
polski
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ja, Eurypides. Wywiady, wypowiedzi i autokomentarze z lat 1957–1988 Tomasz Szymon Markiewka, Teodor Parnicki
Ocena 7,0
Ja, Eurypides.... Tomasz Szymon Marki...
Okładka książki Listy 1946-1968. Część 1 i 2 (komplet) Jerzy Giedroyć, Teodor Parnicki
Ocena 6,0
Listy 1946-196... Jerzy Giedroyć, Teo...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
635
25

Na półkach:

"Historia to zbiór otwartych możliwości, a nie za­mkniętych dokonań" w pełni zgadzam się z tezą autora, natomiast nie przemawia do mnie formuła wybrana przez autora czyli "pozbawiona upo­rządkowanej fabuły, przedstawianie różnych hipotez, domysły i spekula­cje na temat przypuszczalnego przebiegu zdarzeń - a nie same zdarzenia". Wymaga ona naprawdę wytrwałego odbiorcy, jest "męcząca" i - przynajmniej mi - nie sprawia przyjemności w trakcie czytania. Do mnie jednak przemawia klasyczna forma powieści historycznej w której auto wybiera jedną z prawdopodobnych wersji - lub też zdaniem autora najlepszą, najbardziej intrygującą lub zapewniającą największe zainteresowanie - i wokół niej snuje opowieść.

"Historia to zbiór otwartych możliwości, a nie za­mkniętych dokonań" w pełni zgadzam się z tezą autora, natomiast nie przemawia do mnie formuła wybrana przez autora czyli "pozbawiona upo­rządkowanej fabuły, przedstawianie różnych hipotez, domysły i spekula­cje na temat przypuszczalnego przebiegu zdarzeń - a nie same zdarzenia". Wymaga ona naprawdę wytrwałego odbiorcy, jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
233
29

Na półkach: ,

WTF did I just read...?

WTF did I just read...?

Pokaż mimo to

avatar
2
1

Na półkach:

Ta powieść to po prostu totalny reset czytelniczego doświadczenia. Parnicki to mistrz języka, klimatu, umiejętnie budowanych niuansów. Poza tym posiada niesamowitą wiedzę historyczną. Dostajemy tutaj połączenie bardzo skomplikowanej powieści historycznej, kryminału i jednocześnie "rekonstrukcji" pewnych mitów, z europejskiego i ...mezoamerykańskiego kręgu kulturowego. Warto przed sięgnięciem po Nową Baśń poznać wcześniejsze powieści T. Parnickiego i zapoznać się z jego złożonym warsztatem. Bez tego może być na początku trudno ;-)

Ta powieść to po prostu totalny reset czytelniczego doświadczenia. Parnicki to mistrz języka, klimatu, umiejętnie budowanych niuansów. Poza tym posiada niesamowitą wiedzę historyczną. Dostajemy tutaj połączenie bardzo skomplikowanej powieści historycznej, kryminału i jednocześnie "rekonstrukcji" pewnych mitów, z europejskiego i ...mezoamerykańskiego kręgu kulturowego. Warto...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1233
119

Na półkach: , , ,

Twórczość Parnickiego nazywano „literaturą paranoickoidalną” – i trzeba mieć to na uwadze. W porównaniu do „Srebrnych orłów” (które wypada przeczytać przed podejściem do „Nowej baśni” ze względu na kontynuację kilku wątków) nie mamy już do czynienia z klasyczną powieścią historyczną, ale raczej – historiozoficzną.

Nie jest to propozycja dla szerokiego grona odbiorców – z wielu powodów. (Skojarzenie – w pewnym sensie tylko odległe – każe mi dodać, że dziś podobnym twórcą jest Dukaj).
Jako pierwszy wymienię specyficzny styl autora: długie, dość zawiłe zdania, z licznymi wtrąceniami i przestawieniami szyku – wszystkie przy tym o pięknym rytmie, na jaki pozwala tylko maestria językowa.
Po drugie – fabuła osadzona została w XI wieku i trzeba się w nim przynajmniej nieźle orientować, aby się zanadto nie pogubić. Do wydania dołączono notki o postaciach historycznych i legendarnych oraz – pokaźnych rozmiarów – tabelkę z wydarzeniami, o których w treści mowa (oba dodatki autorstwa Antoniny Jelicz, historyk literatury). Są pomocne, ale bardziej jako „ściągawka”.

I nie koniec na tym. Poza historiozofią bardziej niż historią – albo nierozłącznie z tą historiozofią – występuje mit czy też tytułowa baśń. Skoro nie posiadamy własnej pamięci o minionych wydarzeniach, a na podstawie subiektywnych relacji, plotek, listów (przypisywanie im niezawodnej zgodności z prawdą to wręcz „prostactwo umysłowe”) można budować tylko teorie, które wcale z prawdą zgadzać się nie muszą – to i historia nie może być niczym więcej, jak opowieścią z ogromem niewiadomych i zbiorem potencjalnych, nierzadko sprzecznych wersji wypadków ("Ludzka prawda, wszelka możliwa prawda ludzka, jest to – wiecie co? Oto ni mniej, ni więcej jak tylko argument tak przemyślnie skonstruowany, iż nie sposób, by ktoś – ktokolwiek bądź – zdołał go zbić"). Postacie mają nie tylko niepewne genealogie, ale i kilka twarzy, wręcz wcieleń. Gdyby ktoś próbował odczytywać treść bez mitycznego filtra, uznałby ją pewnie za niemały bełkot.

Podtytuł pierwszej części „Nowej baśni” – „Robotnicy wezwani o jedenastej” – nawiązuje do biblijnej przypowieści, bo i mowa w największej chyba mierze o ludach, do jakich chrześcijaństwo dotarło „późno” (jeśli w ogóle),w tym rzecz jasna o państwie polskim. Chrześcijaństwa wersji kilka: rzymskie, greckie – i słowiańskie, a i kultur w powieści mrowie: Bizancjum, Ruś, Chazarowie, Żydzi, Brytania, Irlandia, Islandia – oraz… Toltekowie. Wszystko przeplatane mitem celtyckim, napomknięciami też o Graalu, greckim podaniem o Atlantydzie-Przeciwziemi; jest i Hamlet. Chapeau bas za połączenie tego w całość.
Ważne pytanie: czy wobec takiej mnogości ludów oraz specyfiki różnych kultur chrześcijaństwo może pełnić rolę ponadnarodowego ogniwa i stać się religią powszechną, wolną od narodowych interesów, obecną na całym świecie? A jeśli historia w pewnym sensie kołem (buntem) się toczy – to jaką rolę dzięki temu pełnić może w niej duchowieństwo? (I co jest celem, a co środkiem do celu: władza czy mądrość?)
Parnicki odpowiada ciekawie, choć – niejednoznacznie. Jednoznacznie się przecież nie da, ku pokrzepieniu mózgów. ;-)

Twórczość Parnickiego nazywano „literaturą paranoickoidalną” – i trzeba mieć to na uwadze. W porównaniu do „Srebrnych orłów” (które wypada przeczytać przed podejściem do „Nowej baśni” ze względu na kontynuację kilku wątków) nie mamy już do czynienia z klasyczną powieścią historyczną, ale raczej – historiozoficzną.

Nie jest to propozycja dla szerokiego grona odbiorców – z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    35
  • Przeczytane
    11
  • Posiadam
    6
  • Teraz czytam
    2
  • Powieść historyczna
    2
  • Historia
    1
  • Powieści
    1
  • Stosik 2012-07÷08
    1
  • 2021
    1
  • PWN POLSKIE
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Nowa baśń. Cz. 1, Robotnicy wezwani o jedenastej


Podobne książki

Przeczytaj także