Aż strach przewrócić stronę – najbardziej przerażające książki

Sonia  Miniewicz Sonia Miniewicz
29.10.2023

Są książki, których nie czyta się przed snem, bo potem jakoś tak trochę strach zgasić nocną lampkę lub wystawić stopę spod kołdry. Takie, które czytane nawet w słoneczny dzień wywołują ciarki na plecach. Opowiadają o potworach, duchach, końcu świata… lub o innych ludziach, którzy mogą przerazić nie mniej niż najgroźniejsza bestia. Oto kilka tytułów idealnych dla czytelników, którzy kochają się bać.

Aż strach przewrócić stronę – najbardziej przerażające książki

„Dracula” Brama Stokera trąci według was myszką? „Frankenstein” Mary Shelley zamiast przerażać wywołuje raczej znużenie, proza Lovecrafta nie wydaje się już taka straszna, a twórczość Edgara Allana Poego, choć doskonała, nie przynosi nocnych koszmarów? W dodatku takie klasyki jak „Dziecko Rosemary” Iry Levina, „Egzorcysta” Williama Blatty’ego i „Nawiedzony dom na wzgórzu” Shirley Jackson znacie na pamięć? Może z pomocą przyjdzie wam poniższa lista książek, które wielu czytelnikom nie pozwoliły zasnąć, sprawiły, że do piwnicy trudno było wejść bez eskorty, samotne wycieczki przestały tak ekscytować, a nowy sąsiad od razu trafił na listę podejrzanych.

Król horrorów

Nie sposób zacząć podobnej listy bez umieszczenia na niej Stephena Kinga. Zdania, która z jego powieści wygrywa jako ta najbardziej przerażająca, są podzielone – w zależności od tego, co kogo przeraża. Jedni wymienią „Bastion” (postapokaliptyczny świat i bezwzględna walka o przetrwanie), inni „Misery” (psychopatyczna fanka więzi ulubionego pisarza), wampiryczne „Miasteczko Salem” czy „Smętarz dla zwierzaków”, ale chyba najwięcej zarwanych przez czytelników nocy ma na koncie „To” (Wydawnictwo Albatros). King w swoim głośnym dziele przedstawia historię grupy przyjaciół, którzy wracają do rodzinnej miejscowości, by stawić czoła dawnym lękom i traumom materializującym się pod postacią przerażającego klauna. Równocześnie poznajemy ich przeszłość, obserwujemy, jak wydarzenia z młodości wpłynęły na ich dalsze losy i podejmowane decyzje. Książka przerażająca i bardzo przejmująca, bo też w warstwie psychologicznej niezwykle prawdziwa.

Postrach króla horrorów

Kogo bał się Stephen King? Prawdopodobnie swojego kolegi po fachu, którego nazwał „najbardziej przerażającym facetem w Ameryce”. Mowa o Jacku Ketchumie, zmarłym w 2018 roku pisarzu grozy – prywatnie czarującym i empatycznym mężczyźnie, zawodowo zaś autorze tworzącym książki, po których lekturze świat stawał się znacznie bardziej ponurym miejscem. Typowo horrorowy cykl „Dead River” („Poza sezonem”, „Potomstwo”, „Kobieta”) opowiada o grupie znajomych, którzy muszą stawić czoła klanowi dzikich kanibali zamieszkujących odludne tereny stanu Maine. Jest krwawo, ekstremalnie, a autor nie idzie na żadne kompromisy. Dla czytelników o mocnych nerwach – i żołądkach.

Najbardziej przejmujący jest jednak Ketchum, gdy zagłębia się w zakamarki ludzkiej psychiki, pokazuje zło czające się tuż obok, bezsilność człowieka próbującego walczyć o sprawiedliwość czy przetrwanie. Potworem może się bowiem okazać każdy – przystojny Ray ze „Straconych”, którego cieszy zadawanie bólu i odbieranie życia niewinnym, Arthur znęcający się nad żoną i synem w „Jedynym dziecku” czy młodzi ludzie zabijający starszemu człowiekowi ukochanego psa w „Rudym”… Na wyżyny wspiął się jednak Ketchum w „Dziewczynie z sąsiedztwa” (Papierowy Księżyc), książce zainspirowanej prawdziwą historią Sylvii Likens, która była brutalnie torturowana przez swoją opiekunkę, jej dzieci oraz nastoletnich sąsiadów.

Zemdleć z obrzydzenia

Chuck Palahniuk uważany jest za pisarza kontrowersyjnego, szokującego (według niektórych – często na siłę) i tworzącego literaturę, delikatnie mówiąc, specyficzną. „Opętani” (Niebieska Studnia) to, jak pisze sam autor, „nowy rodzaj horroru – oparty na rzeczywistym świecie”, książka prowadząca do mrocznych miejsc, taka, której nie chce się trzymać na nocnym stoliku. Jest makabrycznie i groteskowo, historie wstrząsają i wywołują odrazę. Doskonałym podsumowaniem tej pozycji może być informacja, stanowiąca też nietypową reklamę ze strony wydawcy, że kiedy Palahniuk czytał na spotkaniach autorskich jedno z opowiadań („Flaki”), kilkadziesiąt osób „zemdlało z obrzydzenia”.

Słowacki Trójkąt Bermudzki

Atmosfera niepokoju pojawiająca się już od pierwszych stron, nieprzyjemne napięcie towarzyszące lekturze – a równocześnie niemożność odłożenia książki na bok, dopóki nie odkryje się mrocznej tajemnicy. „Szczelina” (Stara Szkoła) słowackiego pisarza Jozefa Kariki zachwyciła jego rodaków i przyniosła mu nagrodę Anasoft Litera. Fabuła kręci się wokół pasma górskiego Trybecz, w którym od dawna giną ludzie – niektórzy zostają znalezieni ciężko ranni lub martwi, o innych ginie słuch. Główny bohater, Igor, odnajduje nagrania człowieka, który błąkał się po tych owianych złą sławą górach, i postanawia odkryć, co tak naprawdę się tam wydarzyło.

Świat bez nadziei

I znów okazuje się, że najbardziej przerażające są nie duchy czy potwory, ale ludzie. Niemal w każdej książce udowadnia to Cormac McCarthy – i chociaż jego powieści nie są horrorami, pozostawiają po sobie wściekłość, strach i niezbyt pozytywne myśli o ludzkiej kondycji społecznej. „Krwawy południk” (Wydawnictwo Literackie) to historia nastoletniego chłopaka, który ucieka z domu i przemierza Południe, obserwując niegodziwość i brutalność napotykanych podczas podróży ludzi. A przede wszystkim krwawą i bezwzględną masakrę Indian dokonywaną w XIX wieku. Powieść brutalna, przytłaczająca, pokazująca świat jako brudne miejsce, w którym życie to nieustanna walka o przetrwanie. Przetrwać próbują również bohaterowie „Drogi”, ojciec i syn, pragnący odnaleźć bezpieczne miejsce w postapokaliptycznym świecie. Niebezpieczeństwa czają się na każdym kroku, a największym z nich są, oczywiście, inni ludzie.

Groza ze szkoły

Na zajęciach na zagranicznych uczelniach „Władca much” Williama Goldinga jest nadal chętnie czytaną pozycją – ale z wielu bibliotek szkolnych książki usunięto ze względu na obrazoburczy język czy wyjątkowo skandalizujące fragmenty. Historia grupy chłopców, których samolot rozbija się na bezludnej wyspie, zostaje w pamięci na długo – autor pokazuje, jak jego bohaterowie podczas nieudolnych prób stworzenia małej społeczności całkowicie zatracają swoje człowieczeństwo i ulegają pierwotnym, okrutnym instynktom.

Przerażający, choć w inny sposób, jest też „Proces” Franza Kafki – wciąż aktualna opowieść o człowieku wrzuconym w bezwzględną machinę absurdu, pozbawionym podstawowych praw i wsparcia, tonącym w atmosferze przytłaczającej samotności i bezradności. Licealiści często kartkują „Proces” ze znudzeniem, starsi czytelnicy czytają ze zgrozą.

Jakie książki przeraziły was najbardziej i sprawiły, że macie za sobą kilka nieprzespanych nocy? A może jeszcze żaden autor nie dał rady was wystraszyć?

Pamiętajcie też, że na każdą z wymienionych książek możecie założyć alert cenowy LC!

Artykuł po raz pierwszy ukazał się w październiku 2022 roku.


komentarze [90]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Effie 07.03.2024 09:49
Czytelnik

"Drapieżcy" Mastertona. Sposób,  w jaki opisuje dziejące się w domu rzeczy jest tak żywy,  że nie wiedzieć kiedy zanurzamy się doszczętnie w ten świat.  A jest to świat niewyobrażalnie przerażający.  Niestety pod koniec autora nieco poniosło i jest on nieco kreskówkowy, ale i tak warto przeczytać.  Oczywiście "Lśnienie" i "Misery" Kinga. Do wszystkich tych książek wracam co...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Agnieszka Żelazna 06.11.2023 12:40
Czytelniczka

Dla mnie takimi "straszniuszkami jest kilka powieści Kinga jak również "Mechaniczna pomarańcza". Mam też nadzieję, że kiedyś zostanie przetłumaczona na język polski książka opisująca morderstwo rodziców przez braci Menendez 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
konto usunięte
03.11.2023 16:56
Czytelnik

Użytkownik wypowiedzi usunął konto

reversed 31.10.2023 00:40
Bibliotekarz

Nie przeraził mnie „Bastion", ani „Zew Cthultu", ani inne dreszczowce lubo horrory. Nie zmącił mi rozumu „Władca much", nie wypaczyła mnie  „Mechaniczna pomarańcza", nie zabił wiary w człowieczeństwo „Krwawy południk". „Proces", „1984" i inne z tej półki tylko mnie nakręciły w bezsilnym gniewie na tępy, kłamliwy i plugawiący ten, czy inny system.

Najstraszniejszą...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Aka 30.10.2023 20:50
Czytelniczka

A jeśli chodzi o Goldinga to żeby zatracić człowieczeństwo niepotrzebna jest bezludna wyspa, dzieci- młodzież potrafi być okrutna i w zwykłych okolicznościach.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Łukasz Starzewski 30.10.2023 19:20
Czytelnik

Auto da fé kto czytał, ten wie: nie ma tam wampirów ani upiorów, są za to ludzie. To wystarczy 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Yahol 30.10.2023 16:52
Czytelnik

Wiem i rozumiem to, że bardzo wielu ludzi lubi horrory, czyta je, ogląda filmy, boi się i co tam jeszcze. Niestety mam tę przypadłość, że książka horror bardziej mnie nudzi i śmieszy (no, może nie tak, wywołuje rodzaj zażenowania) i cały efekt idzie w diabły. Rozumiem,(a przynajmniej tak mi się wydaje), powody dla których lubimy się bać (atawizm, emocje, zabawa i takie tam)...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Anna 30.10.2023 13:59
Czytelniczka

Z wymienionych tu powieści najbardziej polecam "Szczelinę". Mroczny, niepokojący klimat książki zrobił na mnie wrażenie. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Łucja 30.10.2023 07:41
Czytelniczka

Dla mnie taką przerażającą książką był Wyborny trup

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Kasia b 29.10.2023 22:07
Czytelniczka

A mi tu brakuje thrilleru "Musimy porozmawiać o Kevinie". Przeszywa do głębi, ciary od pierwszej do ostatniej strony. Studium psychopaty

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post