Alys

Profil użytkownika: Alys

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 tygodnie temu
277
Przeczytanych
książek
793
Książek
w biblioteczce
84
Opinii
563
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , ,

Kilka miesięcy temu miałam okazję przeczytać "Wszystkie jasne miejsca", czyli poprzednią powieść autorki. Pamiętam, że wzbudziła ona we mnie całą masę uczuć, a po jej skończeniu miałam prawdziwego książkowego kaca i nie mogłam przestać myśleć o bohaterach, z którymi zdążyłam się zżyć. Gdy tylko dowiedziałam się o nowej powieści Jennifer Niven, oczywiście musiałam ją poznać. Czy była równie dobra jak poprzednia, albo może lepsza?

O Libby Strout słyszał prawie każdy. To była przecież "najgrubsza nastolatka w Ameryce", którą kiedyś wyniesiono z domu dźwigiem. Jednak oprócz jej ojca, nikt tak naprawdę nie zna Libby, ani nawet nie próbuje tego zmienić. Dziewczyna jest postrzegana jedynie poprzez pryzmat swojej wagi, a chyba nie ma nic bardziej krzywdzącego od tak powierzchownej oceny. Teraz Libby jest na dobrej drodze do zmiany swojego życia, a przede wszystkim ma już dość siedzenia zamknięta w czterech ścianach i postanawia wrócić do szkoły. To będzie dla niej prawdziwe wyzwanie.

Jack Masselin to chłopak, którego wszyscy znają i darzą sympatią. Na pozór wyluzowany i lekko arogancki nastolatek, który w głębi duszy skrywa pewien sekret. Cierpi on na rzadką chorobę mózgu zwaną prozopagnozją, której objawem jest niemożność rozpoznawania twarzy. Jack codziennie rano na nowo musi poznawać swoją twarz, a także bliskich mu osób. Jakby życie nastolatka nie było wystarczająco trudne, chłopak stara się jak może by nie wyróżniać się z tłumu i uchodzić za "normalnego", gdyż boi się tego, jak ludzie zareagowaliby na wieść o jego niespotykanej chorobie.

Ścieżki Libby i Jacka przetną się po raz kolejny za sprawą pewnej okrutnej zabawy. Co niektórym wydawało się śmieszne, stało się krzywdzące dla innych. Jednak to doświadczenie nauczy tę dwójkę kilku ważnych życiowych lekcji, a przede wszystkim pozwoli im odkryć prawdziwych siebie.

Najnowsza powieść Jennifer Niven jest zdecydowanie inna niż ostatnia, którą czytałam, jednak z obu można wynieść wiele dobrego. "Podtrzymując wszechświat" to na pozór kolejna książka młodzieżowa o nastolatkach z problemami, ale przecież jeśli czegokolwiek się z niej dowiedziałam, to właśnie tego by nie oceniać po pozorach. Jest to chyba najważniejsza lekcja, jaką każdy powinien poznać i wdrożyć w swoje życie. Bo ta historia to coś zdecydowanie więcej niż może się wydawać. Otworzyła nie tylko moje oczy, ale także serce. Przekonała mnie, że każdy ma swoją historię i rzeczy, z którymi się zmaga, ale nie zawsze decyduje się nimi dzielić, o czym powinniśmy pamiętać zanim kogoś zbyt pochopnie ocenimy.

Myślę, że największymi atutami tej książki są jej bohaterowie, a w szczególności Libby i Jack. Autorka postanowiła podzielić narrację pomiędzy nich, dzięki czemu możemy dokładnie wczuć się w ich sytuacje. Polubiłam ich oboje, jednak postać Libby skradła moje serce. Mimo młodego wieku wycierpiała wiele, a do tego na każdym kroku ludzie wytykają jej tuszę, jakby to właśnie ona ją definiowała. Libby oczywiście czuje się dotknięta obelgami, ale nie daje im wygrać. Zna swoją wartość i wie, że jeśli tylko chce, może osiągnąć wszystko o czym marzy. Taka postawa naprawdę skłoniła mnie do myślenia i pewnej zmiany poglądów.

"Podtrzymując wszechświat" to piękna historia o szukaniu siebie, ale także o szeroko pojętej akceptacji. Myślę, że gdyby więcej osób się z nią zapoznało i wzięło przykład z Libby Strout to świat byłby chociaż odrobinę lepszym miejscem. Bardzo Was zachęcam do lektury!

(http://ksiazki-alys.blogspot.com/2017/10/172-podtrzymujac-wszechswiat-jennifer.html)

Kilka miesięcy temu miałam okazję przeczytać "Wszystkie jasne miejsca", czyli poprzednią powieść autorki. Pamiętam, że wzbudziła ona we mnie całą masę uczuć, a po jej skończeniu miałam prawdziwego książkowego kaca i nie mogłam przestać myśleć o bohaterach, z którymi zdążyłam się zżyć. Gdy tylko dowiedziałam się o nowej powieści Jennifer Niven, oczywiście musiałam ją poznać....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czasem mam ochotę sięgnąć po książkę, która jest innego gatunku niż mój zwyczajowy wybór. Obecnie w mojej biblioteczce króluje fantastyka oraz literatura młodzieżowa, przeplatana z kryminałami. Wcześniej próbowałam co nieco literatury klasycznej, ale nie przypadliśmy sobie do gustu, więc zaprzestałam starań. Jednak odkąd trafiłam w liceum na dzieła Dostojewskiego, zdecydowanie przepadłam, a jako, że akcja "Dżentelmena w Moskwie" dzieje się w Rosji, tak samo jak "Zbrodni i kary", która skradła moje serce, postanowiłam, że spróbuję i sprawdzę czy Towles również urzeknie mnie swoim dziełem.

Wszystko zaczęło się od jednego, z pozoru niewinnego wiersza. Hrabia Aleksander Rostow prowadzący dotąd życie pełne dostatku, mieszkający w jednym z najlepszych apartamentów w ekskluzywnym hotelu Metropol, musi zrezygnować ze wszystkich swoich wygód, przez jeden wiersz. Zostaje on dożywotnio skazany przez bolszewicki sąd, na zajęcie małego pokoiku na poddaszu tegoż hotelu. Rostow doskonale zdaje sobie sprawę, że od teraz wszystko może się dla niego skończyć - lub wręcz przeciwnie, z odpowiednim nastawieniem, przystosowawszy się do warunków, jego życie może się dopiero zacząć. Bohater zostaje pozbawiony wszystkiego, co do tej pory definiowało jego status, ale nikt nie jest w stanie odebrać mu bogactwa, które nosi w sobie.

"Dżentelmen w Moskwie", to niesamowita historia o człowieku, którego życie uległo nagłej zmianie o sto osiemdziesiąt stopni w ciągu kilku chwil. Hrabia próbuje na nowo próbuje wpleść do niego ład i porządek, podczas gdy za murami hotelu rozgrywają się historyczne momenty. Rostow jednak nie może sam ich doświadczyć będąc uwięzionym w hotelu. Nie może wyjść do teatru czy opery, ale stara się kontynuować pozostałe tradycje, chodząc raz w tygodniu o wyznaczonej porze do fryzjera, pojawiać się w hotelowej wykwintnej restauracji, a także rozwinąć znajomości z personelem. Mimo, że utracił wiele i odebrano mu wolność, hrabia pozostaje człowiekiem pokornym i dobrym, a do tego jest prawdziwym dżentelmenem, dla którego honorowe zachowanie jest w życiu kluczowe. Mogłoby się wydawać, że nic go już nie zaskoczy, do czasu gdy poznaje pewną dziewczynkę, dzięki której jego życie znowu zostanie wywrócone do góry nogami.

Książkę Towlesa czytałam z zapartym tchem, od samego początku. Dzięki niej dowiedziałam się nieco więcej o historii Rosji, bo mimo, że bohater był zamknięty w hotelu to wydarzenia rozgrywające się poza nim, miały znaczny wpływ na funkcjonowanie hotelu i jego mieszkańców. Akcja rozgrywa się na przestrzeni ponad trzydziestu lat, a więc czytelnik ma wgląd w wielką część życia bohatera i należy tutaj zaznaczyć, że przez cały ten czas postać hrabiego stawała się mi coraz bliższa, tak jak reszta wspaniałych bohaterów powieści, których poznał.

Jestem urzeczona lekturą "Dżentelmena w Moskwie" i bardzo się cieszę, że dałam jej szansę się porwać. Jest to książka obowiązkowa dla wszystkich wielbicieli historii, szczególnie Rosji, a także dla osób ceniących sobie literaturę z przesłaniem, która skłania do myślenia. Dla mnie była to lektura pełna emocji, w której radosne momenty przeplatały się z wielkim wzruszeniem, a więc na pewno długo o niej nie zapomnę. Polecam!

(www.ksiazki-alys.blogspot.com)

Czasem mam ochotę sięgnąć po książkę, która jest innego gatunku niż mój zwyczajowy wybór. Obecnie w mojej biblioteczce króluje fantastyka oraz literatura młodzieżowa, przeplatana z kryminałami. Wcześniej próbowałam co nieco literatury klasycznej, ale nie przypadliśmy sobie do gustu, więc zaprzestałam starań. Jednak odkąd trafiłam w liceum na dzieła Dostojewskiego,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki W spojrzeniu wroga Amie Kaufman, Meagan Spooner
Ocena 7,3
W spojrzeniu w... Amie Kaufman, Meaga...

Na półkach: , , , , ,

Seria Starbound podbiła moje serce już przy pierwszym tomie. O tej kosmicznej historii bardzo długo nie mogłam zapomnieć, a teraz w końcu doczekałam się jej kontynuacji! Nawet nie wyobrażacie sobie jak się cieszę z tego powodu. Ale do rzeczy! Czy "W spojrzeniu wroga" jest co najmniej tak dobre jak "W ramionach gwiazd"?

Lee Chase jest bezwzględną żołnierką. Ukształtowały ją tragiczne doświadczenia z przeszłości, przez co musiała ukrywać się pod maską człowieka bez duszy i serca. W końcu przy karierze jaką wybrała, okazywanie jakichkolwiek uczuć byłoby niczym więcej jak przeszkodą. Lee stacjonuje od niedawna na planecie Avon. Niestety nie jest to przyjazne miejsce, nawet same środowisko naturalne o tym świadczy. Od lat na planecie przeprowadzane są badania, które mają pomóc w rozwinięciu się roślinności, jednak tak zwana Terraformacja nie przynosi rezultatów. Mieszkańcy planety są podzieleni, Rebeliantom udało się zyskać rozejm ze stacjonującymi na Avonie żołnierzami, jednak jest on kruchy jak lód. Wystarczy niewielka iskra by go złamać.

Flynn Cormac brat Orli- jednej z ważniejszych postaci wśród Rebeliantów, która poświęciła swe życie w walce o wolność, ma dość ciągłego czekania aż sprawy wymkną się spod kontroli i postanawia podjąć pewien bardzo ryzykowny krok. Dotyczy on Lee Chase i może być dla jego ludzi jedynym ratunkiem. Czy rebeliantowi uda się wywalczyć stały pokój, przy pomocy Chase? Plan wydaje się być szalony, zważywszy na to, że rebeliant i żołnierka są swoimi śmiertelnymi wrogami...

Gdy dowiedziałam się, że kontynuacja "W ramionach gwiazd" nie będzie prowadzona z perspektywy tamtejszych bohaterów, byłam zawiedziona. Przede wszystkim dlatego, że niezmiernie polubiłam Tarvera i Lilac, a zżerała mnie ciekawość jak potoczą się ich dalsze losy. Niemniej jednak, nadal chciałam dowiedzieć się co wydarzy się później, nawet jeśli oznaczało to pewne pożegnanie z ukochanymi bohaterami. Okazało się, że mimo iż nie są oni już głównymi postaciami, to nadal się w książce pojawiają. Dlatego każde wzmianki na ich temat mnie cieszyły, ale tym razem swoją uwagę przeniosłam na Jubilee i Flynna, którzy tak samo skradli moje serce. Autorki mają niezwykły dar kreowania swoich postaci, tak że nie sposób jest się nimi nie interesować lub ich nie polubić. Nie przychodzi to jednak od razu, ale dopiero po czasie, gdy razem z nimi podejmujemy się podróży po Avonie.

Tym razem autorki zaprosiły nas na właściwie umierającą planetę Avon. Panuje tam chaos i nieustanna walka pomiędzy dwoma stronami. W środku tego zamieszania, na mglistych bagnach czai się nieodgadniona moc. Wyraźnie widać tu podobieństwa do pierwszego tomu, jednak tutaj mamy okazję w końcu dowiedzieć się czegoś więcej na jej temat. W tej chwili jedyne o czym mogę myśleć, to trzeci tom, po którego przeczytaniu uzyskam resztę odpowiedzi. Wracając do "W spojrzeniu wroga", książka rzuciła mnie na kolana. Myślę, że to zasługa bardzo zgranego duetu Kaufman i Spooner, które kolejny raz spisały się świetnie. Autorki dokładnie wiedzą czego czytelnik pragnie i potrafią idealnie zagrać mu na emocjach.

Drugi tom serii Starbound zrobił na mnie równie wielkie wrażenie jak poprzedni. Autorki udowodniły, że każdy aspekt tej historii mają dobrze przemyślany i wiedzą jak go rozegrać, tak aby czytelnik chciał więcej. "W spojrzeniu wroga" to pełna napięcia i emocji książka, od której nie mogłam się oderwać. Autorkom ponownie udało się stworzyć ciekawych i ludzkich bohaterów, których losy bardzo mnie poruszyły. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji poznać pierwszego tomu, bardzo Was do tego zachęcam, a ja teraz zabieram się za "W sercu światła". Polecam!

{ksiazki-alys.blogspot.com}

Seria Starbound podbiła moje serce już przy pierwszym tomie. O tej kosmicznej historii bardzo długo nie mogłam zapomnieć, a teraz w końcu doczekałam się jej kontynuacji! Nawet nie wyobrażacie sobie jak się cieszę z tego powodu. Ale do rzeczy! Czy "W spojrzeniu wroga" jest co najmniej tak dobre jak "W ramionach gwiazd"?

Lee Chase jest bezwzględną żołnierką. Ukształtowały ją...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Alys

z ostatnich 3 m-cy
2024-04-16 13:28:07
Alys została fanką autora Taylor Jenkins Reid
2024-04-16 13:28:07
Alys została fanką autora Taylor Jenkins Reid
Alys
2024-04-16 13:24:03
Alys oceniła książkę Siedmiu mężów Evelyn Hugo na
7 / 10
2024-04-16 13:24:03
Alys oceniła książkę Siedmiu mężów Evelyn Hugo na
7 / 10
Siedmiu mężów Evelyn Hugo Taylor Jenkins Reid
Średnia ocena:
7.9 / 10
8252 ocen
Alys
2024-03-26 16:16:00
Alys oceniła książkę Korona ze złoconych kości na
6 / 10
2024-03-26 16:16:00
Alys oceniła książkę Korona ze złoconych kości na
6 / 10
Korona ze złoconych kości Jennifer L. Armentrout
Cykl: Krew i popiół (tom 3)
Średnia ocena:
7.6 / 10
1702 ocen

ulubieni autorzy [30]

Jandy Nelson
Ocena książek:
7,9 / 10
2 książki
0 cykli
152 fanów
Colleen Houck
Ocena książek:
7,4 / 10
11 książek
2 cykle
402 fanów
Veronica Rossi
Ocena książek:
7,1 / 10
7 książek
1 cykl
167 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Wisława Szymborska - Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Cień wiatru Zobacz więcej
Paulo Coelho Alchemik Zobacz więcej
Cassandra Clare Miasto Kości Zobacz więcej
Suzanne Collins Kosogłos Zobacz więcej
J.K. Rowling Harry Potter i Insygnia Śmierci Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Lauren Oliver Requiem Zobacz więcej
Eva Völler Magiczna gondola Zobacz więcej
Eva Völler Magiczna gondola Zobacz więcej
Cassandra Clare Mechaniczny książę Zobacz więcej
Eva Völler Magiczna gondola Zobacz więcej
Tahereh Mafi Sekret Julii Zobacz więcej
Carlos Ruiz Zafón Gra anioła Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
277
książek
Średnio w roku
przeczytane
20
książek
Opinie były
pomocne
563
razy
W sumie
wystawione
269
ocen ze średnią 7,1

Spędzone
na czytaniu
1 930
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
25
minut
W sumie
dodane
7
cytatów
W sumie
dodane
1
książek [+ Dodaj]