-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1158
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać413
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2019-10-22
2019-04-28
Bardzo ciepła opowieść o trudnym dzieciństwie. Przepiękne zakończenie aczkolwiek ciężko mi uwierzyć w prawdziwość głównego bohatera. W realnym świecie tak ciężkie przeżycia w dzieciństwie odcisnęłyby ogromne piętno na człowieku i jego życiu... ale to tylko opowieść.
Bardzo ciepła opowieść o trudnym dzieciństwie. Przepiękne zakończenie aczkolwiek ciężko mi uwierzyć w prawdziwość głównego bohatera. W realnym świecie tak ciężkie przeżycia w dzieciństwie odcisnęłyby ogromne piętno na człowieku i jego życiu... ale to tylko opowieść.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-05-14
Sama nie wiem co myśleć o tej ksiażce. Do połowy kompletnie mnie nużyła, drażniła infantylnoscią a potem coś zaczeło się dziać. Niby pomysł calkiem ciekawy ale ta cukierkowość powieści jest już wyświechtana przez innych autorów i juz mnie obrzydza.
Rany! Czyta taka nastoletnia Patrycja ksiażkę o miłosci, o facecie który zachowuje się jak baba. Tak - jak baba bo nie znam żadnego faceta z krwi i kości, który myślałby i mówił tak jak Holder. I zakochana po uszy szuka w swoich rówieśnikach takiego zniewieściałego herosa, wrażliwca, który najchętniej wypłakiwałby się kobicie w rękaw. Wszystko spoko, tylko ów Patrycja takiego faceta nie znajdzie, bo NA SZCZĘŚCIE dla niej tacy faceci nie istnieją. Ufff, ale wracając do lektury - gdy juz w powieści znajduję jakąś akcje to i tak na odległość wyczuwam te naiwność, to bujanie w obłokach pisarki, to oderwanie od realnego świata w krainę romantycznych ochów i achów. Potykam się takze o kolejny schemat - super przystojny facet ma wyrzuty sumienia ze w ogóle oddycha, tyle w nim cierpienia och, ach bleee!
Nie wiem czy lektura słaba, czy ja stara i już nie umiem oderwać sie od ziemi na tyle by uwierzyć w taką miłość, a moze jedno i drugie...
Sama nie wiem co myśleć o tej ksiażce. Do połowy kompletnie mnie nużyła, drażniła infantylnoscią a potem coś zaczeło się dziać. Niby pomysł calkiem ciekawy ale ta cukierkowość powieści jest już wyświechtana przez innych autorów i juz mnie obrzydza.
Rany! Czyta taka nastoletnia Patrycja ksiażkę o miłosci, o facecie który zachowuje się jak baba. Tak - jak baba bo nie znam...
2018-03-14
Przez tę książkę wylądowałam w szpitalu!
Ale po kolei. Kiedy bratanica pożyczyła mi jeszcze ciepłą i rozkosznie pachnącą farba drukarska książkę B.A Paris (w dodatku z autografem!) wiedziałam że muszę zabrać się za nią jak najszybciej. Po przeczytaniu debiutu poprzeczkę jednak zawiesiłam bardzo wysoko.
I cóż.. pierwsze strony intrygują, ale nie pochłaniają czytelnika. (moja bratanica powiedziałaby że przez 3/4 powieści nic się nie dzieje - i trochę tak jest) Jednak nadchodzi ten moment kiedy akcja zaczyna pędzić na łeb na szyję i tutaj kiedy już nie mogę oderwać się od lektury dostaję ostentacyjnie w twarz. Raz, za chwilę drugi! No jak można pójść na taką łatwiznę, na taką absurdalność! Och, mam taki żal do autorki, albo zupełnie nie zrozumiałam zabawy Chińczyków czy też innych skośnookich kimkolwiek tam oni byli - nieważne. Jak można naciągnąć tak numer z "Panem mistrzem kaligrafii" ach, zabolało to i jeszcze kilka innych rzeczy. Przełknęłam gorzko ślinę i czytałam dalej. Czytałam czytałam mimo że zaczęło boleć mnie oko, chyba coś do niego wpadło, nie ważne, muszę doczytać do końca, bo cóż równać ból fizyczny do tego który targa moim sercem pełnym sympatii do autorki.
Tym sposobem dotrwałam do końca podziwiając pomysł Paris i poczucie zawodu na przemian.
Przez te lekturę rano musiałam zmierzyć się z myślami o wręcz infantylnym zwrocie akcji oraz ciałem obcym w oku na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Przez tę książkę wylądowałam w szpitalu!
Ale po kolei. Kiedy bratanica pożyczyła mi jeszcze ciepłą i rozkosznie pachnącą farba drukarska książkę B.A Paris (w dodatku z autografem!) wiedziałam że muszę zabrać się za nią jak najszybciej. Po przeczytaniu debiutu poprzeczkę jednak zawiesiłam bardzo wysoko.
I cóż.. pierwsze strony intrygują, ale nie pochłaniają czytelnika....
2017-12-07
Czytana między innymi książkami bo ciągiem się nie da.
Szczera do bólu, wręcz fizjologiczna.
Więcej uśmierconych bohaterów niż w "Grze o Tron".
Czytana między innymi książkami bo ciągiem się nie da.
Szczera do bólu, wręcz fizjologiczna.
Więcej uśmierconych bohaterów niż w "Grze o Tron".
2017-10-11
To nawet nie chodzi o podobieństwo do Zmierzchu, który bądź co bądź mi się podobał. Coś w powieści było płytkiego, infantylnego cos co nie wciągnęło mnie na tyle by z wypiekami na twarzy śledzić losy bohaterów. Byc może gdybym była trochę młodsza, miała inne rzeczy na głowie bardziej zrozumiałabym główną bohaterkę i jej losy. Tak czy siak książkę czyta się bardzo szybko całkiem przyjemnie - jednak bez większych przemyśleń, że o życiu losami bohaterów nie wspomnę.
To nawet nie chodzi o podobieństwo do Zmierzchu, który bądź co bądź mi się podobał. Coś w powieści było płytkiego, infantylnego cos co nie wciągnęło mnie na tyle by z wypiekami na twarzy śledzić losy bohaterów. Byc może gdybym była trochę młodsza, miała inne rzeczy na głowie bardziej zrozumiałabym główną bohaterkę i jej losy. Tak czy siak książkę czyta się bardzo szybko ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-08-20
Znam wiele na pamięć a teraz czytam swoim dzieciom
Znam wiele na pamięć a teraz czytam swoim dzieciom
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07-24
Czy Celine naprawdę miała talent muzyczny? Szczerze w to wątpię, ona po prostu została zaprogramowana aby grać i grać tak a nie inaczej.
Dlaczego już jako kilkuletnie dziecko nie potrafiła się przeciwstawić praktykom ojca? Przecież dzieci są krnąbrne, ciężko ich do czegokolwiek zmusić, sztuką jest utrzymać uwagę kilkulatka na czymkolwiek dłużej niż pół godziny. Jaki więc ogromny wpływ na Celine miał jej ojciec - dla mnie wręcz niewyobrażalny.
Postawa matki jest dla mnie niezrozumiała. Czy można kochać aż tak aby pozwalać na katowanie własnego dziecka? Czy jej siostra także doświadczyła podobnego piekła? Czy ojciec kiedykolwiek przed samym sobą przyznał się do błędu? Te i wiele innych pytań rodziły się w mojej głowie po przeczytaniu tej książki.
Czy Celine naprawdę miała talent muzyczny? Szczerze w to wątpię, ona po prostu została zaprogramowana aby grać i grać tak a nie inaczej.
Dlaczego już jako kilkuletnie dziecko nie potrafiła się przeciwstawić praktykom ojca? Przecież dzieci są krnąbrne, ciężko ich do czegokolwiek zmusić, sztuką jest utrzymać uwagę kilkulatka na czymkolwiek dłużej niż pół godziny. Jaki więc...
2015-07-29
Dzięki tej książce nabiera się ochoty na czytanie w ogóle. Dodałam także kilka lektur które pojawiły sie w opowiadaniu a jeszcze ich nie czytałam. Szkoda tylko ze zakończenie było takie a nie inne.
Dzięki tej książce nabiera się ochoty na czytanie w ogóle. Dodałam także kilka lektur które pojawiły sie w opowiadaniu a jeszcze ich nie czytałam. Szkoda tylko ze zakończenie było takie a nie inne.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-08-16
Historia może i ciekawie opowiedziana, ale.. za cholerę nie mogłam się wczuć w to opowiadanie,. Głowna bohaterka wrrr... Irytująca beksa ! No coś nie zaiskrzyło.
Historia może i ciekawie opowiedziana, ale.. za cholerę nie mogłam się wczuć w to opowiadanie,. Głowna bohaterka wrrr... Irytująca beksa ! No coś nie zaiskrzyło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-09
Bardziej wciągnęła mnie fabuła początku książki, gdzie główna bohaterka Margot jest dzieckiem.
Ogólnie książka warta przeczytania.. no i ma przepiękna okładkę :)
Bardziej wciągnęła mnie fabuła początku książki, gdzie główna bohaterka Margot jest dzieckiem.
Ogólnie książka warta przeczytania.. no i ma przepiękna okładkę :)
2015-07-17
Mimo iż jestem sentymentalna i sama mam wiele takich zeszytów, które przywracają wspomnienia, to opowieść wydaje mi się przyjemna, ale nie wnosząca wiele. Ot takie czytadło na pochmurny dzień :)
Mimo iż jestem sentymentalna i sama mam wiele takich zeszytów, które przywracają wspomnienia, to opowieść wydaje mi się przyjemna, ale nie wnosząca wiele. Ot takie czytadło na pochmurny dzień :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-10
Bardzo przyjemna lektura do poduszki. Jak dla mnie zakończenie było jednak zbyt banalne.
może dlatego ze wciąż miałam w głowie "Love Rosie" i wiedziałam ze skończy się tak a nie inaczej
Bardzo przyjemna lektura do poduszki. Jak dla mnie zakończenie było jednak zbyt banalne.
może dlatego ze wciąż miałam w głowie "Love Rosie" i wiedziałam ze skończy się tak a nie inaczej
2015-02-21
Bardzo ładnie ilustrowane opowiadanie
Bardzo ładnie ilustrowane opowiadanie
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-02-20
2014-10-21
Dobrze się czyta - jak każde opowiadanie Schmitta, jednak nie wyciągnęłam z tej historii morału.
Dobrze się czyta - jak każde opowiadanie Schmitta, jednak nie wyciągnęłam z tej historii morału.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-10
Świetna charakterystyka największych polskich zbrodniarzy. Szczególnie podobał mi się opis krakowskiego wampira Karola Kota. Wszystko dokładnie w prosty sposób opisane. Polecam !
Świetna charakterystyka największych polskich zbrodniarzy. Szczególnie podobał mi się opis krakowskiego wampira Karola Kota. Wszystko dokładnie w prosty sposób opisane. Polecam !
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-06-08
Mimo że nie jestem fanką poezji, polecam :)
Mimo że nie jestem fanką poezji, polecam :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-05-13
Impresje to debiut Bielakowskiej.
Wiersze zawarte w tomiku wcale nie są tak wesołe i kolorowe na jakie wskazywałaby okładka. Jest wiele smutku, bólu, żalu i rozczarowania.
Impresje to debiut Bielakowskiej.
Wiersze zawarte w tomiku wcale nie są tak wesołe i kolorowe na jakie wskazywałaby okładka. Jest wiele smutku, bólu, żalu i rozczarowania.
2014-05-06
Bardzo prosta, aż zbyt banalna historia. Początek mnie zaintrygował jednak później historia staje się infantylna. Miałam nadzieję na jakiś głębszy sens, no ale cóz, to tylko paranormalny romans ;) Plusem jest to , ze czyta sie ją bardzo szybko :)
Bardzo prosta, aż zbyt banalna historia. Początek mnie zaintrygował jednak później historia staje się infantylna. Miałam nadzieję na jakiś głębszy sens, no ale cóz, to tylko paranormalny romans ;) Plusem jest to , ze czyta sie ją bardzo szybko :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dobre przykłady, sytuacje kobiet które dają sporo do myślenia. Jedyne z czym do końca nie mogę sie zgodzić, to fakt, ze autorka wszędzie doszukuje sie winy w domu rodzinnym. Uważam, że kobieta z najdrowszej relacji rodzinnej, z bardzo kochającego, pełnego zrozumienia i wzajemnego szacunku, normalnego domu jest w stanie uwikłać się w tak niezdrowy związek.
Weźmy na warsztat choćby filmy czy książki o miłości - taki "Pamiętnik" Sparksa. To tam właśnie kobieta wciąż myśli o związku w który był pełen emocji. Tych pozytywnych, ale i negatywnych.
Inny przykład? Romeo i Julia, co za wielka miłosć, która końcąc sie happy endem byc może po 3 latach by się rozpadła w drobny mak.
Zakazany owoc zawsze będzie lepiej smakował, mimo że nie będzie najzdrowszy.
Ogólnie kobiety lubią dramatyzować, lubią czuć emocje - wtedy czuja ze żyją, ich życie jest takie na 100%. Oczywiście, ze kierując się tą zasadą w dorosłym życiu jest to niedojrzała postawa, ale nie wynika ona jedynie z przeżytych traum i złych wzorców w rodzinie jak sugeruje autorka tej ksiażki.
Dobre przykłady, sytuacje kobiet które dają sporo do myślenia. Jedyne z czym do końca nie mogę sie zgodzić, to fakt, ze autorka wszędzie doszukuje sie winy w domu rodzinnym. Uważam, że kobieta z najdrowszej relacji rodzinnej, z bardzo kochającego, pełnego zrozumienia i wzajemnego szacunku, normalnego domu jest w stanie uwikłać się w tak niezdrowy związek.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWeźmy na warsztat...