-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2021-09-29
2019-09-01
Ostatnia część cyklu Najmroczniejsze moce niespecjalnie mnie zaskoczyła. Chwilami mi się dłużyła, choć przyznaję, że końcówka książki bardzo mnie wciągnęła. Nie do końca podoba mi się wybór Chloe, ale trzeba się z tym pogodzić. Możliwe, że "Odwet" jest już dla mnie odrobinę zbyt młodzieżowy.
Z pewnością nie jest to najgorsze zakończenie trylogii, jednak czego mi w nim zabrakło.
Ostatnia część cyklu Najmroczniejsze moce niespecjalnie mnie zaskoczyła. Chwilami mi się dłużyła, choć przyznaję, że końcówka książki bardzo mnie wciągnęła. Nie do końca podoba mi się wybór Chloe, ale trzeba się z tym pogodzić. Możliwe, że "Odwet" jest już dla mnie odrobinę zbyt młodzieżowy.
Z pewnością nie jest to najgorsze zakończenie trylogii, jednak czego mi w nim...
2019-08-13
Dobra historia o dalszych losach bohaterów. Trochę zaskoczyło mnie postępowanie Albusa i Scorpiusa. Książkę bardzo szybko się czyta. Polecam.
Dobra historia o dalszych losach bohaterów. Trochę zaskoczyło mnie postępowanie Albusa i Scorpiusa. Książkę bardzo szybko się czyta. Polecam.
Pokaż mimo to2019-08-09
Szósta część serii Jutro jest dobrą książką, ale z pewnością nie mogę jej zaliczyć do najlepszych.
Z początku akcja w książce nie jest zbyt szybka, przez co trudno było mi się wciągnąć na nowo w losy bohaterów. Natomiast w drugiej połowie powieści przygody bohaterów tak bardzo mnie zaciekawiły, że momentami nie mogłam się od niej oderwać. Biorąc pod uwagę całą książkę, mogę z pewnością powiedzieć, że jest to całkiem niezła opowieść. Z pewnością nie jest to najsłabsza część tego cyklu. Miło czytało mi się ten tom, choć seria Jutro nie należy do moich ulubionych.
Szósta część serii Jutro jest dobrą książką, ale z pewnością nie mogę jej zaliczyć do najlepszych.
Z początku akcja w książce nie jest zbyt szybka, przez co trudno było mi się wciągnąć na nowo w losy bohaterów. Natomiast w drugiej połowie powieści przygody bohaterów tak bardzo mnie zaciekawiły, że momentami nie mogłam się od niej oderwać. Biorąc pod uwagę całą książkę,...
2013-04-14
To już czwarta ksiażka z serii "Jutro". Przyznam, iż poprzednie tomy w dość dużym stopniu mi się podobały. Niestety ta część trochę mnie zawiodła. Uważam, że autor trochę opuścił poziom. Ciężko mi jest to pisać, ale takie odniosłam wrażenie.
"Teraz nic nie było oczywiste. Zwłaszcza nasze przetrwanie." [str. 45]
Poprzednie tomy miały umiarkowaną, a miejscami nawet bardzo szybką akcję. W tej części cały czas jest ona co najwyżej umiarkowana. W książce są bardzo jednostajne i nieco rozwleczone wydarzenia. Nie ma w niej żadnych (w takim samym stopniu) spektakularnych akcji w wykonaniu bohaterów jak w poprzednich tomach.
"Miałam nadzieję, że to, co się ze mną stało w Wirrawee, spaliło bezużyteczne, słabe części mnie, a to, co pozostało, będzie silne. Wystarczająco silne, by stawić czoła przyszłości." [str. 90]
Język oczywiście się nie zmienił. Jest przyjemny, ale nie do końca wciągający. Okładka jest dość ciemna z wyrazistymi elementami na środku i prawdę mówiąc nawet mi się podoba. Bohaterowie również bez większych zmian, choć Fi mnie trochę zaskakuje. Zawsze miałam ją za dobrze wychowaną dziewczynę z bogatego domu, która po prostu nie odnajdzie się w ponurej rzeczywistości, jaką zgotowała jej wojna. Wbrew moim przekonaniom całkiem dobrze sobie radzi.
"Ale nadal tu jesteśmy, nadal żyjemy, jeszcze się nie poddaliśmy." [str. 266]
Mam nadzieję, że autor w następnej części wróci do dawnego poziomu. Jednocześnie jestem bardzo ciekawa co wydarzy się dalej, no bo w końcu ile może trwać ta wojna? Co jeszcze przydarzy się bohaterom? Czy będą kolejne niesamowite akcje w ich wykonaniu? Nie mogę się doczekać kiedy poznam odpowiedzi na te pytania.
To już czwarta ksiażka z serii "Jutro". Przyznam, iż poprzednie tomy w dość dużym stopniu mi się podobały. Niestety ta część trochę mnie zawiodła. Uważam, że autor trochę opuścił poziom. Ciężko mi jest to pisać, ale takie odniosłam wrażenie.
"Teraz nic nie było oczywiste. Zwłaszcza nasze przetrwanie." [str. 45]
Poprzednie tomy miały umiarkowaną, a miejscami nawet bardzo...
2016-12
2017-01
2016-12
2019-07-30
Nie byłam pewna, czy po tak długiej przerwie (poprzednią część czytałam 7 lat temu) powinnam sięgnąć po tę książkę. Postanowiłam jednak, że skoro mam trochę wolnego czasu, to ją przeczytam (szczególnie, że książka ma niecałe 200 stron).
Z początku ciężko było mi się połapać w powiązaniach między bohaterami, ze względu na zbyt długą przerwę pomiędzy tą częścią a poprzednią. Nie żałuję, że sięgnęłam po tę książkę, choć powieść wciągnęła mnie dopiero od połowy. Ostatnia część została utrzymana w klimacie dwóch poprzednich.
Polecam całą serię w kategorii powieści dla młodzieży.
Nie byłam pewna, czy po tak długiej przerwie (poprzednią część czytałam 7 lat temu) powinnam sięgnąć po tę książkę. Postanowiłam jednak, że skoro mam trochę wolnego czasu, to ją przeczytam (szczególnie, że książka ma niecałe 200 stron).
Z początku ciężko było mi się połapać w powiązaniach między bohaterami, ze względu na zbyt długą przerwę pomiędzy tą częścią a poprzednią....
2019-07-28
2012-03-29
Książka opowiadająca o problemach młodzieży i nie tylko. Bardzo spodobał mi się styl jakim jest tak powieść napisana - raz z perspektywy jednego bohatera innym razem z perspektywy drugiego oraz to, że w tekście są napisane myśli bohaterów. Pomysł fajny z dobrym wykonaniem. Jest to tak jakby mieszanka wielu rzeczy m.in. dorastania, a co za tym idzie interesowania się seksem oraz narkotykami czy trawką. Książka fajna. Szybko się ją czytało. Bardzo polecam.
Książka opowiadająca o problemach młodzieży i nie tylko. Bardzo spodobał mi się styl jakim jest tak powieść napisana - raz z perspektywy jednego bohatera innym razem z perspektywy drugiego oraz to, że w tekście są napisane myśli bohaterów. Pomysł fajny z dobrym wykonaniem. Jest to tak jakby mieszanka wielu rzeczy m.in. dorastania, a co za tym idzie interesowania się seksem...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-24
Fajny dodatek do cyklu, który pozwala spojrzeć na niektóre wydarzenia cyklu z perspektywy Warnera i Adama. Polecam każdemu, kto przeczytał serię książek o Julii.
Fajny dodatek do cyklu, który pozwala spojrzeć na niektóre wydarzenia cyklu z perspektywy Warnera i Adama. Polecam każdemu, kto przeczytał serię książek o Julii.
Pokaż mimo to2019-07-21
Bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się skończyć ten cykl. Mimo, że ostatnia część nie powaliła mnie na kolana, to i tak bardzo dobrze się ją czytało.
Przede wszystkim jestem zachwycona Warnerem. Sposób i efekt wykreowania przez autorkę tej postaci są wspaniałe. Warner jest zdecydowanie jednym z lepszych bohaterów, z jakimi do tej pory się spotkałam.
Cała seria bardzo mi się podobała i serdecznie ją polecam.
Bardzo się cieszę, że w końcu udało mi się skończyć ten cykl. Mimo, że ostatnia część nie powaliła mnie na kolana, to i tak bardzo dobrze się ją czytało.
Przede wszystkim jestem zachwycona Warnerem. Sposób i efekt wykreowania przez autorkę tej postaci są wspaniałe. Warner jest zdecydowanie jednym z lepszych bohaterów, z jakimi do tej pory się spotkałam.
Cała seria bardzo...
2019-07-08
Książka stanowi fajne dopełnienie trylogii. Z przyjemnością wróciłam do niektórych fragmentów tej historii, tym razem widzianych oczami Tobiasa. Bardzo szybko i przyjemnie czytało mi się tę książkę, ale nic mnie w niej nie zaskoczyło. Mimo to, warto przeczytać.
Książka stanowi fajne dopełnienie trylogii. Z przyjemnością wróciłam do niektórych fragmentów tej historii, tym razem widzianych oczami Tobiasa. Bardzo szybko i przyjemnie czytało mi się tę książkę, ale nic mnie w niej nie zaskoczyło. Mimo to, warto przeczytać.
Pokaż mimo to2013-01-22
Nie jestem fanką literatury, która nawiązuje do czasów wojny, dlatego też trochę nudziła mnie ta książka. Jednakże doceniam poświęcenie Polaków walczących w imię wolności. Historia jaką "opowiada" nam ta pozycja jest wzruszająca i myślę, że dobrze jest, iż powieść "Kamienie na szaniec" jest lekturą. Przybliża ona ówczesną rzeczywistość, którą współcześnie nieraz trudno sobie wyobrazić. Bohaterowie są absolutnie wyjątkowi. Odważni, nieugięci, opanowani...
Nie jestem fanką literatury, która nawiązuje do czasów wojny, dlatego też trochę nudziła mnie ta książka. Jednakże doceniam poświęcenie Polaków walczących w imię wolności. Historia jaką "opowiada" nam ta pozycja jest wzruszająca i myślę, że dobrze jest, iż powieść "Kamienie na szaniec" jest lekturą. Przybliża ona ówczesną rzeczywistość, którą współcześnie nieraz trudno...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-03-18
Książka od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie. Ładna okładka, zachęcający opis zdecydowały o tym, że "Przez burze ognia" bardzo mnie zaciekawiło. Na szczęście ta powieść pojawiła się w bibliotece i miałam okazję się z nią zapoznać.
Autorka bardzo dobrze wykreowała świat przedstawiony. Pobudza on wyobraźnie i intryguje czytelnika. Stworzyła zupełnie inny, bardzo fascynujący wymiar. Nie tylko przedmioty są tam niespotykane, ale także zjawiska atmosferyczne. Jako powieść fantastyczna jest bardzo dobra. Nie nudzi, ale mnie nie do końca wciągnęła.
"Boje się tej niepewności. I trudno mi znieść, że nic nie mogę na to poradzić." [str. 235]
Bohaterowie są bardzo zróżnicowani. Od tajemniczych i zakłamanych do miłych i przyjaznych. Aria jest nieco zagubiona, ale wyprawa robi z niej twardą kobietę. Perry jest nieco tajemniczy i czasem lekkomyślny. Roar chyba najbardziej przypadł mi do gustu. Jest miły i zabawny. Konsul Hess przypomina mi prezydenta Snowa z "Igrzysk śmierci". Świetnie kłamie i brak mu uczuć. Pod tymi względami podobny jest do swojego syna - Sorena.
Okładka jest zjawiskowa. Świetne zestawienie kolorów. Styl jest przyjemny. Czcionka nie męczy. Autorka relacjonuje nam wydarzenia (na zmianę) z perspektywy Arii i Perrego.
Książka jest bardzo dobra i polecam ją osobom lubiącym książki fantastyczne z dodatkiem cech nadprzyrodzonych (u ludzi) oraz dość ubogim wątkiem miłosnym.
Książka od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie. Ładna okładka, zachęcający opis zdecydowały o tym, że "Przez burze ognia" bardzo mnie zaciekawiło. Na szczęście ta powieść pojawiła się w bibliotece i miałam okazję się z nią zapoznać.
Autorka bardzo dobrze wykreowała świat przedstawiony. Pobudza on wyobraźnie i intryguje czytelnika. Stworzyła zupełnie inny,...
2013-03-05
To już trzecia część "Jutra" i przyznam, iż autor jak na razie mnie nie zawiódł. Pisze ciekawie i przedstawia w książce dość szczegółowe opisy rzeczy, miejsc, wydarzeń. John Marsden miał bardzo ciekawy pomysł na napisanie, nie tylko tej części, ale całego cyklu. Narratorem jest dziewczyna, Ellie. Nie często się zdarza aby autor (mężczyzna) jako osobę opowiadającą wybierał sobie osobnika płci przeciwnej. Autor trochę mi tym zaimponował i trochę mnie zaskoczył.
"Nie byliśmy istotami z innej planety. Byliśmy istotami z Piekła." [str. 61]
Powieść tak na prawdę wciągnęła mnie dopiero od połowy. W każdej z części, które do tej pory przeczytałam Pan Marsden potrafił mnie czymś zaskoczyć. W tym tomie chyba najbardziej nieoczekiwane było zakończenie. Bohaterowie bardzo się zmienili od początku pierwszej części, co właściwie mi się podoba. Gdyby mieli być ciągle tacy sami to książka mogłaby się stać przewidywalna i nudna.
"Dzień, w którym to się zmieniło, odmienił mnie na zawsze." [str. 254]
Okładka bardzo zjawiskowa i przyciągająca oko. Bardzo dobrze zostały dobrane kolory. Styl podoba mi się. Nie jest nudzący i raczej prosty, więc nie ma problemu z rozumieniem tekstu. Polecam i mam nadzieję, że już niedługo poznam dalsze przygody Ellie i jej przyjaciół.
To już trzecia część "Jutra" i przyznam, iż autor jak na razie mnie nie zawiódł. Pisze ciekawie i przedstawia w książce dość szczegółowe opisy rzeczy, miejsc, wydarzeń. John Marsden miał bardzo ciekawy pomysł na napisanie, nie tylko tej części, ale całego cyklu. Narratorem jest dziewczyna, Ellie. Nie często się zdarza aby autor (mężczyzna) jako osobę opowiadającą wybierał...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-02-27
"Mechaniczny anioł" jest pierwszą książką Cassandry Clare, z którą miałam okazje się zapoznać. Słyszałam wiele dobrych opinii o powieściach tej autorki, więc bardzo chętnie się za nią zabrałam. Bardzo się cieszę, że te recenzje nie były tylko pustymi słowami i okazały się w miarę trafne.
Książka interesująca i wciągająca już od samego początku. I to dosłownie - rzadko z czymś takim się spotykam. Autorka na prawdę pozytywnie mnie zaskoczyła. Bardzo fajny klimat panuje w powieści. Ciągle w powietrzu wisi tajemnica i niebezpieczeństwo. W książce autorka skupiła się raczej na wciągającej akcji niż na wątku miłosnym, ale mam nadzieję, że w kolejnej części trochę się to zmieni.
Cassandra prezentuje nam bardzo obszerną gamę bohaterów. Są tam dosłownie wszyscy - postacie które intrygują i denerwują, czarują i oszukują. Styl nie denerwujący i przyjemny. Okładka jest... krótko mówiąc okropna (o wiele bardziej podoba mi się oryginalna).
Polecam tę książkę wszystkim lubiącym książki fantastyczne z motywami czarowników i wampirów. Nie mogę się doczekać kiedy sięgnę po kolejną część, a obawiam się, że to szybko nie nastąpi.
"Mechaniczny anioł" jest pierwszą książką Cassandry Clare, z którą miałam okazje się zapoznać. Słyszałam wiele dobrych opinii o powieściach tej autorki, więc bardzo chętnie się za nią zabrałam. Bardzo się cieszę, że te recenzje nie były tylko pustymi słowami i okazały się w miarę trafne.
Książka interesująca i wciągająca już od samego początku. I to dosłownie - rzadko z...
2012-11-21
Druga część "Jutra" była tak samo dobra jak pierwsza, czyli fajna, ale czegoś w niej nie ma. Nie jestem do końca pewna jakie są moje oczekiwania wobec tej serii, ale czuję, że czegoś w niej brakuję.
Ta pustka na pewno nie dotyczy bohaterów, bo ci na pewno spełniają moje wymagania. Może spodziewałam się trochę innego rozłożenia akcji, mianowicie w powieści są momenty nudne i bardzo ciekawe - jak w wielu książkach, ale w tej powieści akcja jest nieco nierówno rozmieszczona, co traktuję jako taki mały minusik.
Wracając do bohaterów to stali się oni twardsi i odważniejsi, choć mają też chwile zwątpienia. Podziwiam ich za wytrwałość i poświęcenie - zamiast walczyć mogliby się od razu zabić.
"Niech wszyscy obcy ludzie stąd uciekają i niech żaden intruz nie odważy się tu zapuścić. To była nasza ziemia i zamierzaliśmy jej bronić!"
Fabuła ciekawa i dość wciągająca. Wydarzenia są nieco brutalniejsze i bardziej krwawe niż w poprzedniej części. Czasami aż zakrywałam rękom usta, a innym razem było mi po prostu żal lub (nawet) do śmiechu.
Język prosty, lecz nienudzący. Okładka drugiego tomu bardziej mi się podoba niż pierwszej części - ma w sobie coś takiego tajemniczego, a zarazem trochę strasznego (biorąc pod uwagę, że osoby na niej przed kimś/czymś uciekają).
Na razie John Marsden nie trafił na listę moich ulubionych autorów, ale to dopiero druga część serii, więc zobaczymy co będzie dalej.
"Jutro 2. W pułąpce nocy" jest utrzymana w klimacie jej poprzedniczki. Bardzo dobra książka. Polecam ją każdemu!
Druga część "Jutra" była tak samo dobra jak pierwsza, czyli fajna, ale czegoś w niej nie ma. Nie jestem do końca pewna jakie są moje oczekiwania wobec tej serii, ale czuję, że czegoś w niej brakuję.
Ta pustka na pewno nie dotyczy bohaterów, bo ci na pewno spełniają moje wymagania. Może spodziewałam się trochę innego rozłożenia akcji, mianowicie w powieści są momenty nudne...
Nie traktuje tej książki jako typowej kontynuacji Małego Księcia, a raczej jako jego uzupełnienie. Prosto napisana historia, która pokazuje i przypomina o fundamentalnych wartościach, którymi dobrze jest się kierować w życiu, a o których tak wielu z nas zapomniało. Czas spędzony z tą książką (w tym z powodu refleksji, do których mnie sprowokowała) uważam za naprawdę udany i co więcej konieczny, bo jak się okazało ta pozornie niewinnie wyglądająca książka jest dokładnie tym czego w tej chwili potrzebowałam w swoim życiu.
Nie traktuje tej książki jako typowej kontynuacji Małego Księcia, a raczej jako jego uzupełnienie. Prosto napisana historia, która pokazuje i przypomina o fundamentalnych wartościach, którymi dobrze jest się kierować w życiu, a o których tak wielu z nas zapomniało. Czas spędzony z tą książką (w tym z powodu refleksji, do których mnie sprowokowała) uważam za naprawdę udany i...
więcej Pokaż mimo to