Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Historia jest dobra, ale niestety jest to jedynie zbeletryzowany scenariusz filmowy i to się czuje podczas lektury. Przeżycia bohaterów są opisane dosyć pobieżnie i mgliście, momentami trudno zrozumieć, co się dzieje i dlaczego.
Książka stanowi egzemplifikację hasła "ADOPCJA zamiast ABORCJI..." i ja osobiście zgadzam się z nim w 100%. Mimo mankamentów jest to ciekawa książka z jasnym przesłaniem antyaborcyjnym.

Historia jest dobra, ale niestety jest to jedynie zbeletryzowany scenariusz filmowy i to się czuje podczas lektury. Przeżycia bohaterów są opisane dosyć pobieżnie i mgliście, momentami trudno zrozumieć, co się dzieje i dlaczego.
Książka stanowi egzemplifikację hasła "ADOPCJA zamiast ABORCJI..." i ja osobiście zgadzam się z nim w 100%. Mimo mankamentów jest to ciekawa...

"Odzyskana miłość" to dobry romans, ale moją ukochaną książką tej autorki pozostaje "Ta jedna łza" - piękna i poruszająca historia małżeństwa zawartego z rozsądku między zubożałym arystokratą z dwójką dzieci i bogatą Amerykanką, która tuż po ślubie okazuje się... całkiem bez grosza... Są w życiu rzeczy o wiele cenniejsze niż pieniądze, autorce udaje się świetnie to pokazywać w swoich powieściach.

"Odzyskana miłość" to dobry romans, ale moją ukochaną książką tej autorki pozostaje "Ta jedna łza" - piękna i poruszająca historia małżeństwa zawartego z rozsądku między zubożałym arystokratą z dwójką dzieci i bogatą Amerykanką, która tuż po ślubie okazuje się... całkiem bez grosza... Są w życiu rzeczy o wiele cenniejsze niż pieniądze, autorce udaje się świetnie to...

Bardzo wciągająca i bardzo zaskakująca. Wspaniali bohaterowie, wyraziści i wzbudzający sympatię.
Jednakże główny wątek miłosny wydał mi się nieco hmmm... kontrowersyjny, zwłaszcza jak na RP Evansa, ale dzięki temu książka jest oryginalna i na długo zapada w pamięci.

Bardzo wciągająca i bardzo zaskakująca. Wspaniali bohaterowie, wyraziści i wzbudzający sympatię.
Jednakże główny wątek miłosny wydał mi się nieco hmmm... kontrowersyjny, zwłaszcza jak na RP Evansa, ale dzięki temu książka jest oryginalna i na długo zapada w pamięci.

Piękna historia współczesnego syna marnotrawnego.

Główny bohater, Luke, złote dziecko, jedyny syn amerykańskiego milionera, zainspirowany przez ojca postanawia zakosztować samodzielności i wylatuje z bezpiecznego rodzinnego gniazda w wielki świat. Studia i nowi przyjaciele (czy raczej tzw. przyjaciele) zmienią jego spojrzenie na świat, a młodzieńcza grand tour dostarczy wiele różnorakich wrażeń, ale zakończy się bolesnym upadkiem.
Kolejne perypetie będą dla niego doskonałą lekcją prawdziwego życia...

Richard Paul Evans bardzo pięknie pisze o miłości, w tym przypadku szczególnie o miłości ojcowskiej.

Bardzo polecam!

Piękna historia współczesnego syna marnotrawnego.

Główny bohater, Luke, złote dziecko, jedyny syn amerykańskiego milionera, zainspirowany przez ojca postanawia zakosztować samodzielności i wylatuje z bezpiecznego rodzinnego gniazda w wielki świat. Studia i nowi przyjaciele (czy raczej tzw. przyjaciele) zmienią jego spojrzenie na świat, a młodzieńcza grand tour dostarczy...

Pierwsza część serii "Obca" jest przede wszystkim intrygująca. Okazała się na tyle interesująca, że postanowiłam dać szansę kolejnym częściom przygód Claire i Jamiego... i przeczytałam w sumie 3 części, co daje całkiem dobry wynik i ok. 2500 stron poświęconych przygodom pary głównych bohaterów przeczytanych ze sporym zainteresowaniem i przyjemnością.

„Obca” to ciekawy romans historyczno-przygodowy, choć nie do końca spełniła moje oczekiwania, to trzeba przyznać, że książka jest wartościowa i wciągająca, a momentami wręcz porywająca.

Niestety trzeba sobie szczerze powiedzieć, że jak na romans jest tu sporo drastycznych szczegółów i historycznych niuansów, a jak na powieść przygodową bohaterowie sporo czasu spędzają w łóżku :). Jest za to ciekawie zarysowane tło historyczne, sporo ciekawostek i szczegółów z czasów XVIII-wiecznych angielsko-szkockich rozgrywek politycznych. Nie wiem, czy to wystarczy, żeby powalić na kolana miłośników powieści historycznych, ale mnie osobiście wciągnęło.

Książka jest dobra. Tylko dobra i aż dobra. Ale przyznam szczerze, że z upływem czasu coraz chętniej do niej wracam.
W każdym razie polecam, bo warto wyrobić sobie własne zdanie!

Edit:
Serdecznie polecam ekranizację, czyli serial Outlander - jak dla mnie - REWELACJA!

Pierwsza część serii "Obca" jest przede wszystkim intrygująca. Okazała się na tyle interesująca, że postanowiłam dać szansę kolejnym częściom przygód Claire i Jamiego... i przeczytałam w sumie 3 części, co daje całkiem dobry wynik i ok. 2500 stron poświęconych przygodom pary głównych bohaterów przeczytanych ze sporym zainteresowaniem i przyjemnością.

„Obca” to ciekawy...

Coś okropnego! Co to za książka o miłości (w końcu o tym są romanse), w którym główną bohaterkę w kółko ktoś gwałci, włącznie z tzw. ukochanym? Nie dałam rady przebrnąć. Nie polecam.

Coś okropnego! Co to za książka o miłości (w końcu o tym są romanse), w którym główną bohaterkę w kółko ktoś gwałci, włącznie z tzw. ukochanym? Nie dałam rady przebrnąć. Nie polecam.

Czytanie tej książki to prawdziwa męczarnia.

Czytanie tej książki to prawdziwa męczarnia.

Piękna, wzruszająca historia. Optymistyczna i ciepła, choć porusza trudny temat choroby dziecka.
Zachwyciła mnie od pierwszych stron. Z zapartym tchem obserwowałam, jak mały chłopiec i jego dzielna mama zmieniają życie pewnego mężczyzny, tak zblokowanego i zamkniętego w sobie, a jednocześnie kryjącego w muskularnym, potężnym ciele, miękkie i ciepłe wnętrze, gotowe do niesienia pomocy w każdej sytuacji, tak bardzo zasługujące na odrobinę czułości i miłości.
Autor świetnie pokazuje też pokręcone amerykańskie społeczeństwo w sytuacji zderzenia z czymś niewytłumaczalnym.
To zdecydowanie jedna z najlepszych książek tego autora.
Bardzo polecam!

Piękna, wzruszająca historia. Optymistyczna i ciepła, choć porusza trudny temat choroby dziecka.
Zachwyciła mnie od pierwszych stron. Z zapartym tchem obserwowałam, jak mały chłopiec i jego dzielna mama zmieniają życie pewnego mężczyzny, tak zblokowanego i zamkniętego w sobie, a jednocześnie kryjącego w muskularnym, potężnym ciele, miękkie i ciepłe wnętrze, gotowe do...

Kompletne zaskoczenie! Oczywiście pozytywne...
Jak bardzo rozczarował mnie "Zmierzch", tak zachwycił "Intruz". Aż nie do wiary, że obie książki pisała ta sama osoba.
"Intruz" to wspaniała książka, która należy do konwencji science-fiction, ale na pierwszy plan wysuwają się w niej problemy obyczajowe. Autorka świetnie opisuje trudne relacje między bohaterami. Jest w tu wszystko, co kocham: porywająca przygoda, piękna niełatwa miłość, szczypta fantastyki, ciekawa sceneria, fascynujący bohaterowie.
Polecam zwłaszcza tym, którzy rozczarowani serią wampiryczną boją się sięgnąć po inne książki pani Meyer.
Odwagi! Ta książka Was nie zawiedzie!

Kompletne zaskoczenie! Oczywiście pozytywne...
Jak bardzo rozczarował mnie "Zmierzch", tak zachwycił "Intruz". Aż nie do wiary, że obie książki pisała ta sama osoba.
"Intruz" to wspaniała książka, która należy do konwencji science-fiction, ale na pierwszy plan wysuwają się w niej problemy obyczajowe. Autorka świetnie opisuje trudne relacje między bohaterami. Jest w tu...

Miłośnikom czasów powstań szkockich polecam książkę "Honor klanu" Marshy Canham, której akcja rozgrywa się właśnie w czasie Drugiej Wielkiej Rebelii, czyli powstania jakobickiego 1745 r. Tematyka i tło historyczne są zbliżone do "Uwięzionej w bursztynie", konwencja też jest podobna, obie książki to romanse historyczne z dużą domieszką przygody.

Miłośnikom czasów powstań szkockich polecam książkę "Honor klanu" Marshy Canham, której akcja rozgrywa się właśnie w czasie Drugiej Wielkiej Rebelii, czyli powstania jakobickiego 1745 r. Tematyka i tło historyczne są zbliżone do "Uwięzionej w bursztynie", konwencja też jest podobna, obie książki to romanse historyczne z dużą domieszką przygody.

Bardzo dobry POLSKI kryminał z porywającym wątkiem romantycznym. To moje wielkie osobiste zaskoczenie - niewiele jest polskich pisarek współczesnych, które potrafią opowiadać tak intrygujące historie. W moim osobistym rankingu to zdecydowanie najlepsza książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.
Polecam!

Bardzo dobry POLSKI kryminał z porywającym wątkiem romantycznym. To moje wielkie osobiste zaskoczenie - niewiele jest polskich pisarek współczesnych, które potrafią opowiadać tak intrygujące historie. W moim osobistym rankingu to zdecydowanie najlepsza książka Agnieszki Lingas-Łoniewskiej.
Polecam!

Piękna, magiczna historia.
Króciutka, na jeden wieczór, ale w pamięci pozostaje bardzo długo.

Tylko błagam, nie oglądajcie filmu, bo to płytki hollywoodzki gniot, zupełnie nie oddaje pięknej atmosfery książki.

Piękna, magiczna historia.
Króciutka, na jeden wieczór, ale w pamięci pozostaje bardzo długo.

Tylko błagam, nie oglądajcie filmu, bo to płytki hollywoodzki gniot, zupełnie nie oddaje pięknej atmosfery książki.

Pomysł na książkę ciekawy, podobał mi się motyw Gabe'a - Gabriela (wszak Gabriel to anioł zwiastowania), ale... no właśnie.
Jest to smutna historia z niezbyt pokrzepiającym morałem. Jak na opowieść bożonarodzeniową - zbyt smutna moim zdaniem, dlatego czuję się zawiedziona i jakoś wręcz oszukana przez autorkę. Nie tego oczekiwałam, sięgając po książkę o Bożym Narodzeniu.

Pomysł na książkę ciekawy, podobał mi się motyw Gabe'a - Gabriela (wszak Gabriel to anioł zwiastowania), ale... no właśnie.
Jest to smutna historia z niezbyt pokrzepiającym morałem. Jak na opowieść bożonarodzeniową - zbyt smutna moim zdaniem, dlatego czuję się zawiedziona i jakoś wręcz oszukana przez autorkę. Nie tego oczekiwałam, sięgając po książkę o Bożym Narodzeniu.

Bardzo poruszająca, smutna lektura.
Największe wrażenie zrobiły na mnie fragmenty książki w książce, czyli sceny z cytowanego "Ostatniego lata" autorstwa jednego z bohaterów. Autorka po mistrzowsku pokazała uderzający kontrast między marzeniami Saszy o ich wspólnym szczęśliwym życiu a koszmarem rzeczywistości w łagrze.
Nie przepadam za narracją pierwszoosobową, a już szczególnie pamiętnikarstwem, ale w tym przypadku pamiętniki Charlotte, wspomnienia i scenki współczesne są ciekawie skomponowane i czyta się je naprawdę dobrze.
Natomiast absolutnie nie mogę darować autorce sposobu, w jaki przedstawia współczesną Polskę. Podróż bohaterki do Polski ma miejsce w 2005 roku, a tu bieda, zacofanie i przestępczość, furmanki i zepsute trabanty... Zgroza!

Bardzo poruszająca, smutna lektura.
Największe wrażenie zrobiły na mnie fragmenty książki w książce, czyli sceny z cytowanego "Ostatniego lata" autorstwa jednego z bohaterów. Autorka po mistrzowsku pokazała uderzający kontrast między marzeniami Saszy o ich wspólnym szczęśliwym życiu a koszmarem rzeczywistości w łagrze.
Nie przepadam za narracją pierwszoosobową, a już...