Piękna twarz może być maską wielkiego zła.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Francine Rivers
31
7,3/10
Mimo, iż wyrosła w domu, gdzie stawiano duży akcent na kwestie wiary, ona sama przez długi czas nie podejmowała głębszych refleksji teologicznych. Była uznaną i nagradzaną autorką powieści, które w dodatku świetnie się sprzedawały. Zmiana sposobu patrzenia na świat przyszła w połowie lat osiemdziesiątych, kiedy Francine Rivers była już znaną pisarką, a do tego matką trójki dzieci. Można więc powiedzieć, że osiągnęła wszystko, widać jednak brakowało pewnego elementu, na którym autorka skupiła się od tej pory. Jej powieści to historie oparte silnie na elementach biblijnych. Przebija przez jej pisanie teza, iż każdy z nas potrzebuje odwagi w życiu. Odwagi, którą zdaniem autorki można czerpać przede wszystkim z wiary w Boga jako źródła wszelkich wartości. Można prowadzić dysputy teologiczne na ten temat, krytykować i wątpić, ale osobiste świadectwo to zawsze najmocniejszy argument, którego zbić nie sposób. Natomiast w twórczości literackiej najważniejszy jest i tak talent do opowiadania, stąd także i nowy rozdział w twórczości Rivers oznacza sukces w każdym aspekcie.http://www.francinerivers.com
7,3/10średnia ocena książek autora
3 015 przeczytało książki autora
6 402 chce przeczytać książki autora
201fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Rut. Kobieta miłości
Francine Rivers
Cykl: Rodowód Łaski (tom 3)
7,5 z 155 ocen
364 czytelników 19 opinii
2022
Tamar. Kobieta nadziei
Francine Rivers
Cykl: Rodowód Łaski (tom 1)
7,2 z 293 ocen
641 czytelników 54 opinie
2022
Maria. Kobieta posłuszeństwa
Francine Rivers
Cykl: Rodowód Łaski (tom 5)
5,3 z 4 ocen
10 czytelników 0 opinii
2022
Batszeba. Kobieta łaski
Francine Rivers
Cykl: Rodowód Łaski (tom 4)
6,5 z 4 ocen
12 czytelników 1 opinia
2022
Głos w wietrze
Francine Rivers
Cykl: Znamię lwa (tom 1)
8,4 z 913 ocen
2001 czytelników 119 opinii
2015
Echo w ciemności
Francine Rivers
Cykl: Znamię lwa (tom 2)
8,4 z 775 ocen
1551 czytelników 75 opinii
2015
Jak świt poranka
Francine Rivers
Cykl: Znamię lwa (tom 3)
8,0 z 622 ocen
1161 czytelników 57 opinii
2015
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Czy widzisz powietrze, którym oddychasz? Czy widzisz siłę, która powoduje przypływ albo odmienia pory roku, albo posyła ptaki do ich zimowyc...
Czy widzisz powietrze, którym oddychasz? Czy widzisz siłę, która powoduje przypływ albo odmienia pory roku, albo posyła ptaki do ich zimowych siedzib?(...)Boga nie wyrzeźbisz w kamieniu. Nie zamkniesz w świątyni. Nie uwięzisz na wierzchołku góry. Jego tronem są niebiosa, ziemia stołkiem pod stopy. wszystko co widzisz, do Niego należy. Cesarstwa będą powstawały i upadały. Tylko Bóg trwa.
18 osób to lubiPrawdziwe piękno to rzadkość nieczęsto dostrzegana przez tego, kto jest jego posiadaczem.
16 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak świt poranka Francine Rivers
8,0
Ta seria zmienia życie, odmładza duszę i wlewa nadzieję. Wśród blisko pół tysiąca książek na moim koncie, te 3 wywarły na mnie największy wpływ. Wracam do nich systematycznie i zawsze znajduję coś nowego. Choć znam na pamięć, wciąż przyspiesza tętno, łamie serce by za chwilę je poskładać. Choć to chrześcijańska książka polecam każdemu, również niewierzącym lub innowiercom. To co kocham w niej najbardziej to poczucie, że przywraca mi niewinność i wrażliwość na drugiego człowieka. Sprawia że staję się lepsza.
Batszeba Francine Rivers
7,1
Drażniła mnie od początku filmowość wykreowanego świata, wyczuwalna nader wyraźnie amerykańsko-protestancka nuta tej quasiżydowskiej opowieści. Starałam się jednak ignorować to odczucie i dać poprowadzić narratorowi. Do momentu śmierci dziecka Dawida i Batszeby byłam w stanie wytrwać w postanowieniu, doceniając niektóre ciekawe fragmenty, później przesłanie moralne wydało mi się tak miażdżąco niemiłosierne, że dobrnęłam do końca w poczuciu rozczarowania i buntu.