-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński23
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2024-04-01
2023-03-10
2017-11-27
2022-08-30
2022-06-20
2022-04-18
2019-03-01
2017-03-24
2017-01-19
2016-07-17
2015-07-30
2015-07-30
2015-07-25
2015-07-22
2012-03-07
2012-03-24
2012-09-20
2011-11-19
2011-12-06
Żałuje. Żałuje żałuje żałuje, że kupiłam tę książkę, że marnowałam na nią swój czas.
Czyta się ją dosyć szybko (dzięki Bogu), niestety uczucia bohaterów są opisane nijako - 'jesteś wilkołakiem? Ale fajnie, co teraz porobimy, bo trochę nudno?' - na tej zasadzie. Wszystko co tam się dzieje przechodzi gładko, jak nóż przez masło - nie wzbudzając w czytelniku żadnych emocji, ani chociaż minimalnego zainteresowania. Jedyna w miarę udana postać, to Luca.
Nie polecam. Myślałam, że to będzie coś lepszego i tak też się w pierwszym rozdziale zapowiadało, niestety potem było coraz gorzej, coraz nudniej.
Żałuje. Żałuje żałuje żałuje, że kupiłam tę książkę, że marnowałam na nią swój czas.
Czyta się ją dosyć szybko (dzięki Bogu), niestety uczucia bohaterów są opisane nijako - 'jesteś wilkołakiem? Ale fajnie, co teraz porobimy, bo trochę nudno?' - na tej zasadzie. Wszystko co tam się dzieje przechodzi gładko, jak nóż przez masło - nie wzbudzając w czytelniku żadnych emocji,...
2011-12-24
Ta książka, to taki marny erotyk dla panienek, które nie mają swojej miłości.
Męczyłam tę książkę dobry tydzień, aż w końcu, kiedy nawet nie doszłam do połowy, odłożyłam ją i zaczęłam czytać coś innego (nie było innego wyjścia).
Po kolejnej próbie przeczytania ostatecznie zrezygnowałam i szczerze żałuję zakupu.
Okładkę ma piękną (to jedyne co mogę napisać pozytywnego), niestety treść tej książki jest po prostu denna, kompromitująca, a nawet momentami obrzydliwa. Nic mnie w niej nie zaciekawiło, nie poruszyło (chyba że nerwy, irytację i... za długo by wymieniać). Nie polecam.
Ta książka, to taki marny erotyk dla panienek, które nie mają swojej miłości.
Męczyłam tę książkę dobry tydzień, aż w końcu, kiedy nawet nie doszłam do połowy, odłożyłam ją i zaczęłam czytać coś innego (nie było innego wyjścia).
Po kolejnej próbie przeczytania ostatecznie zrezygnowałam i szczerze żałuję zakupu.
Okładkę ma piękną (to jedyne co mogę napisać pozytywnego),...
Jak to czytać by nie zasypiać i wiedzieć o czym się czyta?
Próbowałam kilka razy, ale nie udało mi się. Przekleństw tak dużo nie ma jak to inni tutaj twierdzą (albo ja nie doszłam do tego momentu, gdzie jest ich sporo), natomiast jest chaos, chaos i jeszcze raz chaos. Kilkakrotnie musiałam czytać fragmenty ponownie, lub cofać się o kilka kartek, bo nie było innej rady.
Jak to czytać by nie zasypiać i wiedzieć o czym się czyta?
Pokaż mimo toPróbowałam kilka razy, ale nie udało mi się. Przekleństw tak dużo nie ma jak to inni tutaj twierdzą (albo ja nie doszłam do tego momentu, gdzie jest ich sporo), natomiast jest chaos, chaos i jeszcze raz chaos. Kilkakrotnie musiałam czytać fragmenty ponownie, lub cofać się o kilka kartek, bo nie było innej rady.