-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2021-08-05
2022-06-16
2022-07-31
2022-09-04
2022-09-24
2024-04-24
2024-04-23
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
Totalnie najlepsza i moja ulubiona księga jak na ten moment! Poruszane tematy zdecydowanie bardziej dojrzałe niż w pozostałych częściach, a twórcy nie oszczędzali tu swoich bohaterek, jeśli chodzi o dramaty i problemy, jakie stoją im na drodze.
Sporo dzieje się w rodzinach poszczególnych dziewczyn. Wiele rzeczy tu ujętych dziś nie miałoby już racji bytu w literaturze dziecięcej lub młodzieżowej. Mam tu na myśli przede wszystkim to, co w pewnym momencie dzieje się pomiędzy Taranee, a jej matką i jak bardzo zostaje to znormalizowane.
Dowiadujemy się też nowych rzeczy o przeszłości Will i Irmy. Tak, ryczałam w trakcie lektury.
Świetne, świetne, świetne. Od razu zabieram się za piątą księgę.
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
Totalnie najlepsza i moja ulubiona księga jak na ten moment! Poruszane tematy zdecydowanie bardziej dojrzałe niż w pozostałych częściach, a twórcy nie oszczędzali tu swoich bohaterek, jeśli...
2024-03-16
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
Pokaż mimo to2023-08-23
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
Powrót do świata W.I.T.C.H., część kolejna. Ciągle zachwyca mnie to, jak dobrze bawię się w trakcie lektury, choć prostota i naiwna fabuła powinny kuć mnie w oczy na każdym kroku. Świetna rzecz, fenomenalny powrót do czasów dzieciństwa i moc sentymentu.
Tom drugi bardzo mnie zaskoczył. Nie sądziłam, że aż tyle rzeczy zdążyło mi umknąć z pamięci. Jakoś zakodowało mi się w głowie, że historia z Elyon oraz Fobosem ciągnie się przez długi, długi, długi czas, a tu okazuje się, że chyba czeka nas jej koniec i opowieść nastoletnich czarodziejek ruszy w jakimś innym kierunku.
Wciąż podtrzymuję, że dzisiejsze trzynastolatki raczej nic dla siebie by nie znalazły w tym komiksie i pewnie nie obroniłby się on w takiej formie. Nie łudźmy się, po kolejne zbiorcze tomy sięgają dziewczyny w mniej więcej moim wieku, które na W.I.T.C.H. się wychowały. Nie polecam więc sięgać Wam po te komiksy, jeśli nie macie jakiegoś sentymentu, ani raczej nie polecałabym kupować go młodszej siostrze.
Z ciekawostek – popłakało mi się pod koniec tego tomu, bardzo mnie jedna scena wzruszyła i teraz uwielbiam tę historię jeszcze bardziej.
Nie, nie umiem być obiektywna w ocenianiu W.I.T.C.H. Moc gwiazdek ode mnie.
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
Powrót do świata W.I.T.C.H., część kolejna. Ciągle zachwyca mnie to, jak dobrze bawię się w trakcie lektury, choć prostota i naiwna fabuła powinny kuć mnie w oczy na każdym kroku. Świetna...
2023-08-01
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
Ach, czarodziejki W.I.T.C.H! Do dziś pamiętam dzień, kiedy mama kupiła mi pierwszy zeszyt komiksu, a ja zaczytywałam się w niego w kuchni podczas gdy ona pichciła obiad. I pamiętam, jak wahadełko dodane do gazetki zabrałam na wyjazd do babci. Później zaczęłam pisać moją pierwszą opowiastkę (nie miałam jeszcze komputera więc O D R Ę C Z N I E w dużym zeszycie) i przez kalkę odrysowywałam grafiki z komiksu ozdabiając nimi moje opowiadanie. Później pojawiła się jeszcze odcinkowa bajka, którą oglądałam po powrotach ze szkoły. Sentyment goni sentyment!
Kiedy więc w Internecie gruchnęła wiadomość, że pojawi się wznowienie komiksów w pięknych, twardo okładkowych księgach oczywistym dla mnie było, że je kupię. Wyczekałam do lektury pierwszej z nich, żeby mieć na półce już kontynuacje i oto – w Halloweenowy wieczór, czyli dokładnie tak jak zatytułowany był pierwszy zeszyt – pozwoliłam sobie na podróż w meandry mojego dzieciństwa.
(adnotacja z 2023 - czytając po raz drugi pochłonęłam cały tom jednego letniego wieczora!)
To komiks dla dzieci, dlatego akcja tutaj pogania akcję, a wydarzenia następują bardzo szybko po sobie, nie ma praktycznie momentu „oddechu”, chyba że za taki przyjmiemy różne zabawowe scenki rzucane nam gdzieś przez autora (autorów?). I jasne, dla dojrzałego czytelnika jest to problematyczne i szybko wypatrzy on dziury fabularne, czy inne tego typu rzeczy, ale dla dziecka to po prostu świetna historia o nastoletnich dziewczynach.
Już w tej pierwszej księdze rzuciły mi się w oczy schematy, czy raczej stereotypy, które dziś w literaturze już raczej nie przechodzą. Mocno stereotypowe jest na przykład ukazanie dziewcząt i ich pociągu do makijażu, ładnego wyglądu i – oczywista – chłopaków. Ale nie raziło mnie to specjalnie, bo miałam ciągle na uwadze, że te komiksy mają już swoje dwadzieścia lat. Co ciekawe, jest kilka smaczków. Jak to, że aby porozmawiać na odległość z koleżanką trzeba zadzwonić do niej do domu z numeru stacjonarnego, albo...telefonicznej budki, bo telefon komórkowy to tutaj ciągle coś nietypowego, zwłaszcza w przypadku nastolatki ;)
Nie do końca pamiętałam wszystkie wydarzenia. Zresztą, wydaje mi się, że w pewnym momencie zarzuciłam proszenie mamy o kolejne numery pisemka kosztem takich magazynów jak „13-tka” i „Bravo Girl” (tak, czytałam takie gazety za młodu) i ten W.I.T.C.H. gdzieś już mi później uciekł. Ale tym bardziej chętnie poznam dalsze perypetie dziewcząt i zobaczę, jak ta cała historia się zakończyła.
Nie mogę nie polecać, to chyba oczywiste?
opinia o pierwszych pięciu tomach + odpowiedź na pytanie, czy W.I.T.C.H. ciągle buja w 2024 roku -> https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html
Ach, czarodziejki W.I.T.C.H! Do dziś pamiętam dzień, kiedy mama kupiła mi pierwszy zeszyt komiksu, a ja zaczytywałam się w niego w kuchni podczas gdy ona pichciła obiad. I pamiętam, jak...
https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html - moja recenzja pierwszych pięciu tomów już śmiga! Zapraszam :)
https://rysava-czyta.blogspot.com/2024/04/jednym-ciagiem-2-cykl-czarodziejki.html - moja recenzja pierwszych pięciu tomów już śmiga! Zapraszam :)
Pokaż mimo to