rozwińzwiń

Royal City. Tom 3: Płyniemy z prądem

Okładka książki Royal City. Tom 3: Płyniemy z prądem Jeff Lemire
Okładka książki Royal City. Tom 3: Płyniemy z prądem
Jeff Lemire Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Royal City (tom 3) komiksy
120 str. 2 godz. 0 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Royal City (tom 3)
Tytuł oryginału:
Royal City, Vol. 3: We All Float On
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2019-06-26
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-26
Liczba stron:
120
Czas czytania
2 godz. 0 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381107938
Tłumacz:
Bartosz Sztybor
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Czarny Młot - tom 6- Odrodzenie - część druga Jeff Lemire, Rich Tommaso, praca zbiorowa
Ocena 6,7
Czarny Młot - ... Jeff Lemire, Rich T...
Okładka książki Czarny Młot. Skulldigger i Kostek Jeff Lemire, Tonči Zonjić
Ocena 6,8
Czarny Młot. S... Jeff Lemire, Tonči ...
Okładka książki Ascender - 4 - Gwiezdne nasiono Jeff Lemire, Dustin Nguyen
Ocena 6,9
Ascender - 4 -... Jeff Lemire, Dustin...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Mity Cthulhu Alberto Breccia, Norberto Buscaglia, H.P. Lovecraft
Ocena 7,1
Mity Cthulhu Alberto Breccia, No...
Okładka książki Criminal. Tchórz/Lawless Ed Brubaker, Sean Phillips, Val Staples
Ocena 8,1
Criminal. Tchó... Ed Brubaker, Sean P...
Okładka książki Providence. Tom 1 Jacen Burrows, Alan Moore
Ocena 6,9
Providence. Tom 1 Jacen Burrows, Alan...
Okładka książki Umbrella Academy. Tom 1: Suita apokaliptyczna Gabriel Bá, Gerard Way
Ocena 6,5
Umbrella Acade... Gabriel Bá, Gerard ...
Okładka książki Hellblazer. Brian Azzarello 1 Brian Azzarello, Richard Corben, Steve Dillon, Marcelo Frusin, Lee Loughridge, Pamela Rambo, James Sinclair, Dave V. Taylor
Ocena 7,4
Hellblazer. Br... Brian Azzarello, Ri...
Okładka książki Zabij albo zgiń. Tom trzeci Elisabeth Breitweiser, Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,6
Zabij albo zgi... Elisabeth Breitweis...

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
269
63

Na półkach:

Jeden z lepszych komiksów jakie ostatnio czytałem. Pochłonęła mnie ta historia, ciężko się oderwać.

Jeden z lepszych komiksów jakie ostatnio czytałem. Pochłonęła mnie ta historia, ciężko się oderwać.

Pokaż mimo to

avatar
468
246

Na półkach: ,

Serię „Royal City” przeczytałam w całości i za jednym razem, głównie dlatego, że po prostu chciałam od razu sięgnąć po następną część (uważam, że powinno zostać wydane w całości!).

Świetnia historia, zgrabnie rozpisana i podzielona na rozdziały, z rysunkami, które na początku „mi się nie podobały”, ale się do nich przyzwyczaiłam i przyznaję, idealnie pasują do historii, jej klimatu, jak i fabrycznego miasta.

W tomie trzecim ruszamy na przód, płyniemy z prądem. Każdy bohater dotknął swojej granicy lub zaakceptował prawdę, dotarł do momentu przemiany. Czas na poznanie siebie, zwalczenie swoich demonów, czy zaakceptowanie rzeczywistości. Znów, na tych ciut ponad 100 stronach, mamy czas i przestrzeń dla każdego z członków rodziny. W części „Płyniemy z prądem” dostajemy wzruszające, ale budujące zakończenie, możemy pomachać rodzinie Pike i trzymać za nich, jak za ich miasto dłonie na sercu.

Serię „Royal City” przeczytałam w całości i za jednym razem, głównie dlatego, że po prostu chciałam od razu sięgnąć po następną część (uważam, że powinno zostać wydane w całości!).

Świetnia historia, zgrabnie rozpisana i podzielona na rozdziały, z rysunkami, które na początku „mi się nie podobały”, ale się do nich przyzwyczaiłam i przyznaję, idealnie pasują do historii,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
504
339

Na półkach:

Poruszający, niesamowity. Znakomite zwieńczenie znakomitej trylogii.

Poruszający, niesamowity. Znakomite zwieńczenie znakomitej trylogii.

Pokaż mimo to

avatar
98
66

Na półkach: , ,

W tym tomie rodzina Pike'ów musi zmierzyć się ze śmiercią Tommy'iego a na dodatek każdy z członków ma swoje indywidualne problemy. Dowiadujemy się co tak naprawdę wydarzyło w tym tragicznym dniu, ale autor zostawia pewne niedopowiedzenie co jest bardzo ciekawym zabiegiem. Historie rodziny zostają domknięte(bo to ostatni tom) jednak nie bardzo pasuje mi historia relacji żony z mężem oraz jednego z braci pakuje się w kłopoty. Jeff Lemire nie raz już udowodnił, że potrafi pisać a teraz i tworzyć bohaterów z krwii kośći. Szkoda tylko, że zakończenie jest odrobine gorsze od poprzednich tomów.

W tym tomie rodzina Pike'ów musi zmierzyć się ze śmiercią Tommy'iego a na dodatek każdy z członków ma swoje indywidualne problemy. Dowiadujemy się co tak naprawdę wydarzyło w tym tragicznym dniu, ale autor zostawia pewne niedopowiedzenie co jest bardzo ciekawym zabiegiem. Historie rodziny zostają domknięte(bo to ostatni tom) jednak nie bardzo pasuje mi historia relacji żony...

więcej Pokaż mimo to

avatar
721
658

Na półkach: ,

Drugi tom przeniósł nas do 1993 roku. Do roku śmierci Tommy'ego. Trzeci tom to ponownie współczesność, ale tym razem wzbogacona o dokładne szczegóły z felernego roku 1993. Rodzina jest w totalnej rozsypce. Można powiedzieć, że wszyscy żyją nadal stratą, że są przytłoczeni beznadziejnością miasta. Tym, że przebierają role, na które niekoniecznie mają ochotę.

https://salomonik.eu/blog/przeczytane/2549-royal-city-tom-3-plyniemy-z-pradem

Drugi tom przeniósł nas do 1993 roku. Do roku śmierci Tommy'ego. Trzeci tom to ponownie współczesność, ale tym razem wzbogacona o dokładne szczegóły z felernego roku 1993. Rodzina jest w totalnej rozsypce. Można powiedzieć, że wszyscy żyją nadal stratą, że są przytłoczeni beznadziejnością miasta. Tym, że przebierają role, na które niekoniecznie mają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
744
482

Na półkach: ,

Finał "Royal City" trochę rekompensuje średni drugi album. Tym razem znowu historia dotyczy teraźniejszości. W końcu bohaterowie muszą stawić czoła swojej przeszłości, o której czytelnicy dowiedzieli się w drugim tomie. Jak na Jeffa Lemire'a atmosfera w tym tomie jest nawet pozytywna. Po serię warto sięgnąć, zwłaszcza jeśli się ma jeszcze w pamięci takie komiksy jak "Opowieści z Hrabstwa Essex", czy "Podwodny spawacz".

Finał "Royal City" trochę rekompensuje średni drugi album. Tym razem znowu historia dotyczy teraźniejszości. W końcu bohaterowie muszą stawić czoła swojej przeszłości, o której czytelnicy dowiedzieli się w drugim tomie. Jak na Jeffa Lemire'a atmosfera w tym tomie jest nawet pozytywna. Po serię warto sięgnąć, zwłaszcza jeśli się ma jeszcze w pamięci takie komiksy jak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1441
1178

Na półkach:

Niepozorna Mała Dziewczynka wchodzi na scenę. Nieśmiało duka, że przyszła tu dla mamusi i dla tatusia, żeby wygrać pieniążki na nowy domek dla całej rodziny. A potem zaczyna śpiewać - głęboko, z uczuciem - tak, że wszystkim spadają kapcie. Małgosia Foremniak jako pierwsza podrywa się z miejsca do aplauzu. "Masz talent, talent od Boga!!!" - krzyczy ze łzami w oczach.

W tej dziwnej metaforze to ja jestem Małgosią Foremniak, śpiew jest sztuką tworzenia opowieści obrazkowych, a Małą Dziewczynką jest Jeff Lemire.

Ten facet ma niebywały talent do wzruszania. Jego dzieła zawsze w jakiś sposób dotykają tematu rodziny. I to działa. Za każdym, kurde, razem.

Royal City to kameralny dramat obyczajowy z nadnaturalnym twistem. To smutna historia o stracie i żałobie, a zarazem pełna nadziei opowieść o tym, że rany nas jednoczą i czynią silniejszymi. Cholernie mądra to rzecz - poruszająca, ale nie ckliwa; prosta, ale nie banalna. Polecam całym sercem. Jak zawsze w wypadku tego autora - jestem zachwycony. Magia, moi drodzy. Czysta magia.

instagram.com/polishpopkulture

Niepozorna Mała Dziewczynka wchodzi na scenę. Nieśmiało duka, że przyszła tu dla mamusi i dla tatusia, żeby wygrać pieniążki na nowy domek dla całej rodziny. A potem zaczyna śpiewać - głęboko, z uczuciem - tak, że wszystkim spadają kapcie. Małgosia Foremniak jako pierwsza podrywa się z miejsca do aplauzu. "Masz talent, talent od Boga!!!" - krzyczy ze łzami w oczach.

W tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1109
119

Na półkach: , , ,

Lemire ma rękę do melodramatów. Tu melodramat doprowadził do granic absurdu (nagromadzenie tragi-wątków nie służy niestety wiarygodności),ale szczęśliwie granicy dobrego smaku nie przekroczył, bo potrafi też pięknie ilustrować te swoje emocjonalnie przesłodzone rodzinne opowieści.

Lemire ma rękę do melodramatów. Tu melodramat doprowadził do granic absurdu (nagromadzenie tragi-wątków nie służy niestety wiarygodności),ale szczęśliwie granicy dobrego smaku nie przekroczył, bo potrafi też pięknie ilustrować te swoje emocjonalnie przesłodzone rodzinne opowieści.

Pokaż mimo to

avatar
1266
995

Na półkach: ,

Niedawno żegnaliśmy się ze wspaniałym „Łasuchem”, a tu, jakby rozstań było mało, końca dobiegł kolejny ambitny projekt Jeffa Lemire’a, „Royal City”. Twórca w tym stosunkowo krótkim, bo zamkniętym ledwie w trzech niezbyt obszernych tomach komiksie od samego początku oferował nie tylko wnikliwe spojrzenie na konkretną rodzinę, ale przez jej pryzmat zagłębiał się w tematykę odpowiedzialności, miłości oraz błędnych decyzji i prób zadośćuczynienia dawnym krzywdom. Jako żywo dramat obyczajowy, a ten gatunek, choć zazwyczaj nie jest specjalnie lekki, w ujęciu kanadyjskiego pisarza i rysownika jawi się jako niezwykle atrakcyjny w odbiorze. Nie inaczej jest w trzecim, ostatnim tomie tej opowieści.

Trzeci tom „Royal City” przynosi ostateczne połączenie wątków dziejących się w przeszłości z tymi rozgrywającymi się obecnie. To spojrzenie na familię Pike’ów daje w końcu więcej informacji na temat śmierci najmłodszego z rodzeństwa i wpływu, jaki to wydarzenie miało na całą rodzinę. To czas, kiedy na jaw wychodzą skrywane żale i kiedy trzeba podjąć decyzje, które pozwolą wszystkim dokonać oczyszczenia i żyć dalej, ostatecznie godząc się z bolesną stratą.

Jak przystało na album wieńczący całość, trzeci tom „Royal City” przynosi odpowiedzi na kilka kwestii nurtujących czytelników. Na wierzch wypływa kilka tajemnic, jakie bohaterowie skrywali w swoich sercach czasami przez całe lata. Lemire, co ciekawe, nie stosuje tu zabiegu polegającego na sensacyjnym praniu brudów, co to, to nie. Zamiast tego proponuje zgoła inne podejście do zagadnienia. Pike’owie nie chcą osądzać siebie nawzajem, bo wiedzą, że każdy z nich mógł na pewnym etapie swojego życia zachować się inaczej. Dojrzewają za to do tego, żeby przyznać, że wina nigdy nie leży w całości po jednej stronie. Takie postawienie sprawy jest zaś niezwykle satysfakcjonujące z perspektywy odbiorcy, autor ucieka bowiem od utartych schematów rodzinnego dramatu, proponując coś wciąż osadzonego w tym gatunku, ale zarazem nieco innego. Coś odświeżającego.

Choć nad całą opowieścią unosi się duch zmarłego Tommy’ego, to „Royal City” nie ma jednego głównego bohatera. Każdy z rodziny Pike’ów jest na swój sposób ważny i każdy wnosi do tej historii coś od siebie. Kolejne postacie są tak bardzo różne, jak to tylko możliwe w rodzinie, ale łączy je jedno – mimo przeciwności losu, mimo problemów charakterologicznych, chcą walczyć (lub do tej walki dojrzewają) o miłość, przebaczenie, a nade wszystko o zrozumienie. Ich zachowanie przypomina jako żywo wyrażenie, że jak coś się zepsuje, to zamiast to wyrzucać, lepiej spróbować daną rzecz (a w tym wypadku międzyludzkie relacje) naprawić. Wracając na chwilę do Tommy’ego – choć wcześniej Pike’owie nie mogli się pogodzić z tą stratą, a niektórzy z nich się za nią obwiniali, to ostatecznie ta jego metafizyczna obecność wydaje się mieć leczniczy i terapeutyczny wpływ zarówno na rodzeństwo, jak i na rodziców i pozwala im w końcu na pogodzenie się ze światem.

Tym co może podobać się w twórczości Jeffa Lemire’a, a przynajmniej w tej bardziej niezależnej części jego bibliografii, jest jego podejście do człowieka, jego emocji i przeżyć. Bohaterowie traktowani są z szacunkiem – każdy ma głębię, własne przemyślenia i refleksje, swoje racje i pobudki. Absolutnie o nikim nie można powiedzieć, że jest papierowy. To podejście wyróżnia literacką część pracy Kanadyjczyka i sprawia, że o jego komiksach nie da się zapomnieć, a szczegóły fabuły nie zacierają się po przeczytaniu się tak szybko, jak w przypadku prac wielu innych pisarzy. Komiksy Lemire’a są bardzo sentymentalne, a sam twórca hołduje trudnemu optymizmowi. Odnoszę wrażenie, że on po prostu lubi swoich bohaterów i chce dla nich jak najlepiej, ale protagoniści muszą sobie tę dobrą przyszłość wypracować.

W wielu swoich autorskich projektach Lemire jest zarazem scenarzystą i rysownikiem. W „Royal City” prezentuje swój charakterystyczny styl – lekki oniryzm miesza się z nieco niedbałą manierą, co daje hipnotyzujące wręcz efekty. Z kolei uzyskane dzięki akwarelom rozmycie nadaje całości wspaniałego klimatu. Jeśli nie jest się spaczonym wizualną superbohaterską papką (widoczną zwłaszcza w albumach angażujących większą liczbę artystów),to warstwa graficzna z pewnością zrobi duże wrażenie. A jeśli nie jesteście fanami podejścia, jakie stosuje Lemire, to i tak docenicie konsekwencję, z jaką wprowadza swoją wizję w życie.

Trzeci tom „Royal City” w bardzo satysfakcjonujący sposób zamyka wszystkie wątki i odpowiada na większość pytań, jakie zadawali sobie czytelnicy. Bardzo dobrze, że Lemire nie zdecydował się na sztuczne rozdmuchiwanie treści – cała opowieść zamyka się w trzech zbiorczych woluminach i wydaje się, że to rozwiązanie jest wręcz idealne dla kompleksowego zaprezentowania historii Tommy’ego i reszty rodziny Pike’ów. To kolejny tytuł, w którym Kanadyjczyk pokazuje klasę i, co najważniejsze, utrzymuje równą i wysoką formę od pierwszego do ostatniego zeszytu. Dzięki tytułom takim jak ten wchodzi się do historii komiksu i zyskuje szacunek czytelników. Jeśli Lemire zachowa taką formę twórczą w kolejnych projektach, jestem spokojny o jego artystyczną przyszłość.


Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2019/08/royal-city-tom-3-pyniemy-z-pradem.html
oraz na stronie Terebka - http://terebka.com/2019/07/30/royal-city-tom-3-plyniemy-z-pradem-jeff-lemire/

Niedawno żegnaliśmy się ze wspaniałym „Łasuchem”, a tu, jakby rozstań było mało, końca dobiegł kolejny ambitny projekt Jeffa Lemire’a, „Royal City”. Twórca w tym stosunkowo krótkim, bo zamkniętym ledwie w trzech niezbyt obszernych tomach komiksie od samego początku oferował nie tylko wnikliwe spojrzenie na konkretną rodzinę, ale przez jej pryzmat zagłębiał się w tematykę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
416
52

Na półkach: , , , , ,

Ta seria jest niesamowita. Od początku do końca. Rzecz o dorastaniu, samotności, miłości, dzieciństwie i w ogóle tego jak życie kształtuje człowieka. W dodatku fabuła jest bezbłędnie skonstruowana. Wszystko z fantastycznymi rysunkami Lemire'a.

Ta seria jest niesamowita. Od początku do końca. Rzecz o dorastaniu, samotności, miłości, dzieciństwie i w ogóle tego jak życie kształtuje człowieka. W dodatku fabuła jest bezbłędnie skonstruowana. Wszystko z fantastycznymi rysunkami Lemire'a.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    83
  • Posiadam
    33
  • Komiksy
    20
  • Chcę przeczytać
    11
  • Komiks
    7
  • 2019
    5
  • Komiksy
    3
  • 2020
    3
  • Komiks
    3
  • 2023
    2

Cytaty

Więcej
Jeff Lemire Royal City. Tom 3: Płyniemy z prądem Zobacz więcej
Jeff Lemire Royal City. Tom 3: Płyniemy z prądem Zobacz więcej
Jeff Lemire Royal City. Tom 3: Płyniemy z prądem Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także