-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2020-11
Byłam przekonana, że autorka nie przebije świetnych "Siedmiu mężów Evelyn Hugo", ale jakimś cudem jej się to udało i od razu wskoczyła na listę moich ulubionych autorów. Na początku wydawało mi się, że dziwnie będzie czytać same wypowiedzi bohaterów, ale szybko się przekonałam, że ten prosty chwyt to strzał w dziesiątkę. "Daisy Jones & The Six" niesamowicie wciąga. Nie mogę się doczekać kolejnej powieści Taylor Jenkins Reid. Mam nadzieję, że znowu mnie zaskoczy!
Byłam przekonana, że autorka nie przebije świetnych "Siedmiu mężów Evelyn Hugo", ale jakimś cudem jej się to udało i od razu wskoczyła na listę moich ulubionych autorów. Na początku wydawało mi się, że dziwnie będzie czytać same wypowiedzi bohaterów, ale szybko się przekonałam, że ten prosty chwyt to strzał w dziesiątkę. "Daisy Jones & The Six" niesamowicie wciąga. Nie mogę...
więcej mniej Pokaż mimo toNarażę się znawczyniom twórczości Jane Austen, ale ze wszystkich jej powieści to właśnie "Emmę" uważam za najlepszą, chociaż nie ma ona niestety szczęścia do spektakularnych ekranizacji. I może dlatego zawsze pozostaje nieco w cieniu "Dumy i uprzedzenia" czy "Rozważnej i romantycznej". Emma Woodhouse to prawdziwy wolny duch. Jest radosna i pełna życia. Tak, jak i cała powieść Jane Austen, która dzięki subtelnemu wyczuciu autorki jest niezwykle lekka i zabawna. Skomplikowane perypetie miłosne, zawiłe intrygi i mnóstwo wzruszeń - oto czym "Emma" urzeka kolejne pokolenia czytelniczek ( i czytelników, żeby nikt mi nie zarzucił dyskryminowania przedstawicieli płci brzydkiej!)
Narażę się znawczyniom twórczości Jane Austen, ale ze wszystkich jej powieści to właśnie "Emmę" uważam za najlepszą, chociaż nie ma ona niestety szczęścia do spektakularnych ekranizacji. I może dlatego zawsze pozostaje nieco w cieniu "Dumy i uprzedzenia" czy "Rozważnej i romantycznej". Emma Woodhouse to prawdziwy wolny duch. Jest radosna i pełna życia. Tak, jak i cała...
więcej mniej Pokaż mimo to
Absolutna klasyka gatunku.
Jedna z najlepszych (jeżeli nie najlepsza!) książek Agathy Christie.
Absolutna klasyka gatunku.
Jedna z najlepszych (jeżeli nie najlepsza!) książek Agathy Christie.
A kiedy już myślałam, że nie istnieje miłość od pierwszego wejrz.. przeczytania, trafiłam na "Kolor magii" i z dnia na dzień stałam się fanatyczną wyznawczynią Terry'ego Pratchetta. Nie przepadam za fantastyką, ale Świat Dysku ujął mnie swoją przewrotnością i oryginalnym humorem.
A kiedy już myślałam, że nie istnieje miłość od pierwszego wejrz.. przeczytania, trafiłam na "Kolor magii" i z dnia na dzień stałam się fanatyczną wyznawczynią Terry'ego Pratchetta. Nie przepadam za fantastyką, ale Świat Dysku ujął mnie swoją przewrotnością i oryginalnym humorem.
Pokaż mimo toŚwietna powieść przygodowa doprawiona magią i zdecydowanie najlepsza - przynajmniej do tej pory, bo przecież następne czekają na polskie wydanie - część z serii z Wielkimi Płaszczami. Ludzie ginęli, odnosili groźne rany, pojedynkowali się na śmierć i życie, dokonywali zamachów, a uśmiech nie schodził mi z twarzy, bo książka jest niesamowicie zabawna. Genialny odstresowacz.
Świetna powieść przygodowa doprawiona magią i zdecydowanie najlepsza - przynajmniej do tej pory, bo przecież następne czekają na polskie wydanie - część z serii z Wielkimi Płaszczami. Ludzie ginęli, odnosili groźne rany, pojedynkowali się na śmierć i życie, dokonywali zamachów, a uśmiech nie schodził mi z twarzy, bo książka jest niesamowicie zabawna. Genialny odstresowacz.
Pokaż mimo toAbsolutna klasyka. Każdy, kto powie złe słowo na "Morderstwo w Orient Expressie" będzie mnie ze mną do czynienia! :) To moja ukochana książka Agathy Christie. Winię ją za swoją odwzajemnioną miłość do podróży pociągami, ale też jestem jej wdzięczna za pierwsze spotkanie z niezrównanym Herculesem Poirot. Fantastyczna fabuła, zaskakujące zwroty akcji i klaustrofobiczna atmosfera to elementy składowe kryminału, który po prostu nie ma sobie równych! Kto nie zna, niech żałuje.
Absolutna klasyka. Każdy, kto powie złe słowo na "Morderstwo w Orient Expressie" będzie mnie ze mną do czynienia! :) To moja ukochana książka Agathy Christie. Winię ją za swoją odwzajemnioną miłość do podróży pociągami, ale też jestem jej wdzięczna za pierwsze spotkanie z niezrównanym Herculesem Poirot. Fantastyczna fabuła, zaskakujące zwroty akcji i klaustrofobiczna...
więcej mniej Pokaż mimo toPo świecie chodzą dwa gatunki ludzi. Jedni kochają "Rzeźnię numer pięć" miłością bezgraniczną i z wielką przyjemnością do niej wracają. Drudzy nie dobrnęli nawet do jej końca i nie rozumieją o co tyle zamieszania. Na swoje szczęście należy do tej pierwszej grupy, chociaż nie do końca potrafię racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego tak jest. O czym jest "Rzeźnia numer pięć"? Chyba łatwiej byłoby napisać, o czym nie jest. Vonnegut pisze o miłości i nienawiści, wojnie i stresie pourazowym, życiu i śmierci... oraz kosmitach. A to wszystko okraszone jest bardzo specyficznym humorem, który pewnie nie każdemu przypadnie do gustu. Dzieło Vonneguta to na pierwszy rzut oka niepozorna książeczka, która jednak wbija w fotel i sprawia, że co chwilkę człowiek ma ochotę przetrzeć oczy z niedowierzania.
Po świecie chodzą dwa gatunki ludzi. Jedni kochają "Rzeźnię numer pięć" miłością bezgraniczną i z wielką przyjemnością do niej wracają. Drudzy nie dobrnęli nawet do jej końca i nie rozumieją o co tyle zamieszania. Na swoje szczęście należy do tej pierwszej grupy, chociaż nie do końca potrafię racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego tak jest. O czym jest "Rzeźnia numer...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Nie ma prawdziwej sławy, jeżeli wszyscy nadal cię lubią."
Do przeczytania "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" zostałam zmuszona przez przyjaciółkę, bo sama nigdy nie zdecydowałabym się na lekturę - "fascynująca powieść o miłości i cenie sławy" to zdecydowanie pozycja nie w moim guście. Cieszę się, że jednak się przełamałam, bo Taylor Jenkins Reid stworzyła historię fascynującą pod każdym względem. Bardzo podobało mi się podzielenie opowieści na kolejnych mężów. Całość urzeka i wzrusza. Ostatnie zdania wypowiedziane w książce przez Evelyn - mistrzostwo świata i genialne zakończenie wspaniałej powieści.
"Nie ma prawdziwej sławy, jeżeli wszyscy nadal cię lubią."
Do przeczytania "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" zostałam zmuszona przez przyjaciółkę, bo sama nigdy nie zdecydowałabym się na lekturę - "fascynująca powieść o miłości i cenie sławy" to zdecydowanie pozycja nie w moim guście. Cieszę się, że jednak się przełamałam, bo Taylor Jenkins Reid stworzyła historię fascynującą...
Najlepsza świąteczna książka wszech czasów!!!
Do "Wiedźmikołaja" wracam co roku, bo to opowieść genialna pod każdym względem!
Nie tam żadne pocałunki pod jemiołą, miłość w cieniu choinki i łzawe historie o bożonarodzeniowych romansach przy dzwiękach kolęd, a pełnokrwista opowieść ze Śmiercią w roli (prawie) głównej plus głośny (i jakże zabawny) sprzeciw wobec komercjalizacji świąt :)
Śmierć Szczurów(mimo ubogiego słownictwa: pip, pip, pip) i kruk wymiatają!
"Ho, ho, ho!", a raczej "HO,HO,HO!"
Najlepsza świąteczna książka wszech czasów!!!
Do "Wiedźmikołaja" wracam co roku, bo to opowieść genialna pod każdym względem!
Nie tam żadne pocałunki pod jemiołą, miłość w cieniu choinki i łzawe historie o bożonarodzeniowych romansach przy dzwiękach kolęd, a pełnokrwista opowieść ze Śmiercią w roli (prawie) głównej plus głośny (i jakże zabawny) sprzeciw wobec...
2020-11
"Nad doliną rozpościerał się szary półmrok. Ale teraz dolina nie była zielona, tylko biała. Wszystko, co się kiedyś ruszało, zrobiło się nieruchome. Wszystko, co było kanciaste, stało się okrągłe". "Zima Muminków" to moja ukochana książka z dzieciństwa. Oto zdarzyła się rzecz straszna: Muminek, który nagle obudził się ze snu, będzie musiał stawić czoła przeciwnościom losu i przetrwać w Dolnie swoją pierwszą w życiu zimę. Bez mamy, bez taty, bez Włóczykija, ale z zawsze pełną szalonych pomysłów Małą Mi u boku. Muminek wyrusza w wędrówkę po ośnieżonej krainie, w której czeka na niego wiele dziwów i niebezpieczeństw. Na swojej drodze spotka mnóstwo przezabawnych postaci, z Paszczakiem i Ynkiem na czele.
"Zima Muminków" to wzruszająca opowieść niepozbawiona subtelnego humoru. Książka dla dzieci?! Książka dla każdego!
"Nad doliną rozpościerał się szary półmrok. Ale teraz dolina nie była zielona, tylko biała. Wszystko, co się kiedyś ruszało, zrobiło się nieruchome. Wszystko, co było kanciaste, stało się okrągłe". "Zima Muminków" to moja ukochana książka z dzieciństwa. Oto zdarzyła się rzecz straszna: Muminek, który nagle obudził się ze snu, będzie musiał stawić czoła przeciwnościom losu i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przejmująca lektura.
Mniej znaczy więcej.
Kto nie czytał, niech żałuje.
Przyznaję się bez bicia: nie słyszałam wcześniej o Charlotte Salomon. Wstyd. Po prostu wstyd. Pora nadrobić zaległości.
Mam wrażenie, że w "Charlotte" nie ma ani jednego zbędnego słowa.
David Foenkinos chwyta czytelnika za gardło/serce i nie puszcza aż do ostatniej strony.
Bardzo chciałam wybrać jakiś cytat i przytoczyć go w tej opinii, ale po prostu się nie da - musiałabym przepisać pół książki.
Wybór jest niemożliwy.
Przejmująca lektura.
więcej Pokaż mimo toMniej znaczy więcej.
Kto nie czytał, niech żałuje.
Przyznaję się bez bicia: nie słyszałam wcześniej o Charlotte Salomon. Wstyd. Po prostu wstyd. Pora nadrobić zaległości.
Mam wrażenie, że w "Charlotte" nie ma ani jednego zbędnego słowa.
David Foenkinos chwyta czytelnika za gardło/serce i nie puszcza aż do ostatniej strony.
Bardzo chciałam wybrać...