-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2024-03-13
2024-03-09
Sama nie wiem, czego się spodziewałam, ale na pewno czegoś lepszego. Mamy tu dwie z pozoru osobne sprawy kryminalne, które w którymś momencie się łączą. Nie były one jakoś imponująco pokazane. Przez większość czasu mi się dłużyły i dopiero pod koniec działo się coś, co faktycznie mnie interesowało. A to, że książka jest w takiej a nie innej formie, ani mi nie przeszkadzało w czytaniu ani nie byłam jakaś zachwycona. Ot taki kryminał z dwoma liniami czasowymi, które są prowadzone osobno, a nie poprzeplatane w fabule.
Dla mnie to taki średniak.
Sama nie wiem, czego się spodziewałam, ale na pewno czegoś lepszego. Mamy tu dwie z pozoru osobne sprawy kryminalne, które w którymś momencie się łączą. Nie były one jakoś imponująco pokazane. Przez większość czasu mi się dłużyły i dopiero pod koniec działo się coś, co faktycznie mnie interesowało. A to, że książka jest w takiej a nie innej formie, ani mi nie przeszkadzało...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-26
W moim odczuciu jest to bardzo dobra książka, ale do pewnego momentu. Początkiem byłam zachwycona, chociaż motyw enemies to lovers mocno kulał. Ogromnie spodobał mi się pomysł z magicznymi maszynami do pisania, a klimat I Wojny Światowej bardzo mnie zaciekawił. Niestety, zbliżając się do końca byłam coraz bardziej znudzona, a tego główną przyczyną było wysunięcie się wątku romantycznego na pierwszy plan. Jak dla mnie to został on rozwinięty za szybko i jakoś nie mogłam uwierzyć w te uczucia.
Nie dowiadujemy się niczego konkretnego o bogach. Niby podtytuł to "Pojedynek bogów", ale sam konflikt został pokazany po łebkach. Mam tylko nadzieję, że w drugiej części dostaniemy więcej konkretów.
Zakończenie w miarę ciekawe, więc sięgnę po kontynuację, ale czuję się lekko zawiedziona, bo myślałam, że będzie to książka 10/10.
W moim odczuciu jest to bardzo dobra książka, ale do pewnego momentu. Początkiem byłam zachwycona, chociaż motyw enemies to lovers mocno kulał. Ogromnie spodobał mi się pomysł z magicznymi maszynami do pisania, a klimat I Wojny Światowej bardzo mnie zaciekawił. Niestety, zbliżając się do końca byłam coraz bardziej znudzona, a tego główną przyczyną było wysunięcie się wątku...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-01-16
Daję tak wysoką ocenę, bo mam sentyment do tej serii i będę za nią tęsknić.
Nie jest to jednak idealne zakończenie całego cyklu. Jak na mój gust zbyt wiele uwagi autorka poświęciła wątkowi obyczajowemu i romansowi, a za mało było tu kryminału i rozwiązywania zagadki. A szkoda, bo został on przemyślany i widać było, że autorka długo przygotowywała się do napisania tej historii, ale wzdychanie do siebie bohaterów trochę wytrącało mnie z równowagi. Momentami nawet zapominałam, że to kryminał.
Samo zakończenie było raczej przewidywalne i bez fajerwerków. Może nawet nieco naciągane.
Jeśli ktoś lubi, kiedy w kryminale przeważa romans to powinien być zadowolony.
Daję tak wysoką ocenę, bo mam sentyment do tej serii i będę za nią tęsknić.
Nie jest to jednak idealne zakończenie całego cyklu. Jak na mój gust zbyt wiele uwagi autorka poświęciła wątkowi obyczajowemu i romansowi, a za mało było tu kryminału i rozwiązywania zagadki. A szkoda, bo został on przemyślany i widać było, że autorka długo przygotowywała się do napisania tej...
2023-08-25
Mam mieszane uczucia względem tej książki. Z jednej strony nieźle napisana, ale z drugiej trochę wiało nudą.
Zaczęło się naprawdę dobrze, ale z biegiem czasu fabuła przeszła na inny tor. Moim chyba największym zarzutem jest to, że cała sprawa kryminalna jest prowadzona po prostu słabo. Od samego początku nie skupiamy się na tym, aby złapać morderce, ale na wątku romantycznym, gdzie pojawia się trójkąt miłosny, którego swoją drogą nie cierpię. Zamiast szukać tropów to bohaterowie odstawiali sceny zazdrości albo uczyli się magicznych sztuczek. Dodatkowo autorka koncertowo skopała rozwiązanie zagadki, ponieważ zamiast porządnego śledztwa i dedukcji, główna bohaterka wpadła na to kompletnie przez przypadek zaraz po tym jak morderca sam się ujawnił. Nie tego oczekiwałam.
Ale gdyby chociaż ten romans był znośny. Nie, nie był. Lubię relację Audrey i Thomasa, ale wtedy kiedy zajmują się rozwikłaniem tajemnicy, bo kiedy zaczynają flirtować to czuję ciarki żenady, bo takich cringe'owych tekstów dawno nie słyszałam. Ale przynajmniej reszta bohaterów jest ciekawie przedstawiona.
Zastanawia mnie też ten Houdini w tytule, bo w historii jest on raczej postacią drugoplanową, jak nie epizodyczną. Często się o nim wspomina, ale z nim samym dialogów jest mało.
I tak czekam na kolejny tom, bo kocham ten klimat XIXw., ale niestety muszę przyznać, że jak na razie jest to najsłabszy tom z trzech wydanych obecnie w Polsce.
Mam mieszane uczucia względem tej książki. Z jednej strony nieźle napisana, ale z drugiej trochę wiało nudą.
Zaczęło się naprawdę dobrze, ale z biegiem czasu fabuła przeszła na inny tor. Moim chyba największym zarzutem jest to, że cała sprawa kryminalna jest prowadzona po prostu słabo. Od samego początku nie skupiamy się na tym, aby złapać morderce, ale na wątku...
2023-08-05
Sięgnęłam po tę książkę, bo przyznam się szczerze, poleciałam na okładkę. Jest boska! Ale wnętrze też jest dobre.
Fabuła jest naprawdę przyzwoicie wymyślona i przedstawiona. Wciągnęłam się od pierwszych stron i w sumie byłam wciągnięta w wydarzenia do ostatnich rozdziałów. Podobało mi się opisanie walki sufrażystek o prawa dla kobiet oraz ogólne przedstawienie roli kobiet w społeczeństwie.
Wątek romantyczny trochę mniej mnie porwał, ale powiedzmy, że był przyzwoity. Nie uwierzyłam w to, że Sebastian, który jest taki ważny w kraju, przedstawiony jest jako osoba oziębła, stąpająca twardo po ziemi i ma trochę z pracoholika, poznaje kobietę i nagle głupieje z miłości i to w miarę szybko. Nie oszukujmy się, jest to taka trochę historia bad boya i grzecznej dziewczynki, tylko akcja rozgrywa się w XIXw. I postaci są nieco starsze, bo ona ma 25 lat, a on 35.
Bohaterowie przypadli mi do gustu i nawet ich polubiłam. Każdy miał jakąś indywidualną cechę, która wyróżniała go z tłumu i duży plus za to, że nie mamy wielu postaci, więc mi się nie mylili.
Sięgnę po kolejną część, bo jestem ciekawa dalszej historii.
Sięgnęłam po tę książkę, bo przyznam się szczerze, poleciałam na okładkę. Jest boska! Ale wnętrze też jest dobre.
Fabuła jest naprawdę przyzwoicie wymyślona i przedstawiona. Wciągnęłam się od pierwszych stron i w sumie byłam wciągnięta w wydarzenia do ostatnich rozdziałów. Podobało mi się opisanie walki sufrażystek o prawa dla kobiet oraz ogólne przedstawienie roli kobiet...
2023-05-25
Rzadko sięgam po tego typu książki, ale że interesuję się historią Anglii to postanowiłam ją przeczytać.
Powiem tak, źle nie było, ale jakoś zaangażowana w historię też nie byłam. Sądziłam, że skoro jest to książka o angielskich królowych to one będą na pierwszym planie, ale zdarzały się momenty, kiedy było parę stron poświęconych królom lub jakimś innym mężczyznom. Pojawiało się również wiele osób o takich samych imionach, które pojawiały się na raz, przez co często się gubiłam, o kim tym razem jest mowa. Jeśli chodzi o płynność czytania to momentami przez strony wprost płynęłam, a czasami męczyłam się okropnie, więc jeden akapit musiałam czytać dwa razy.
Polecam fanom historii Anglii. Innym to już niekoniecznie, bo można w którymś momencie przysnąć.
Rzadko sięgam po tego typu książki, ale że interesuję się historią Anglii to postanowiłam ją przeczytać.
Powiem tak, źle nie było, ale jakoś zaangażowana w historię też nie byłam. Sądziłam, że skoro jest to książka o angielskich królowych to one będą na pierwszym planie, ale zdarzały się momenty, kiedy było parę stron poświęconych królom lub jakimś innym mężczyznom....
2023-02-24
Uwielbiam historie, które rozgrywają się w XIX wieku, więc musiałam przeczytać i tą książkę. Muszę przyznać, że podobała mi się, chociaż spodziewałam się czegoś bardziej mrocznego, ale i tak w tej kwestii tragedii nie ma, bo czytałam gorsze.
Początek czytało mi się opornie, ale z biegiem wydarzeń zaczęłam się powoli wciągać. Coraz więcej się działo, a poza tym widać było, że autorka przyłożyła się do pisania, bo nieźle odzwierciedliła życie osób oraz realia w tamtych czasach. Poza tym cieszę się, że wiele osób i wydarzeń miało miejsce naprawdę.
Niestety, jakoś nie do końca polubiłam postaci, a przynajmniej nie na tyle, aby im współczuć. Byli w porządku, ale jakoś im nie kibicowałam w ich poczynaniach.
Najbardziej zawiodłam się na Thomasie, czyli partnerze w śledztwie Audrey. Momentami zachowywał się normalnie, ale czasami rzucał takimi żenującymi tekstami, że przewracałam oczami. No i ten wątek romantyczny między nimi wydawał mi się nie na miejscu. Moim zdaniem bez romansu ta książka byłaby lepsza. Cieszę się, że przynajmniej pojawiał się on tylko od czasu do czasu.
Moją końcową oceną miało był 7/10, ale podwyższam, bo podobało mi się zakończenie. Nie żałuję przeczytania, na pewno sięgnę po kolejny tom.
Uwielbiam historie, które rozgrywają się w XIX wieku, więc musiałam przeczytać i tą książkę. Muszę przyznać, że podobała mi się, chociaż spodziewałam się czegoś bardziej mrocznego, ale i tak w tej kwestii tragedii nie ma, bo czytałam gorsze.
Początek czytało mi się opornie, ale z biegiem wydarzeń zaczęłam się powoli wciągać. Coraz więcej się działo, a poza tym widać...
2023-01-10
Książka jest bardzo przyjemna w odbiorze. Czytało się szybko i przy okazji dowiedziałam się paru ciekawych informacji. Polecam jeśli interesuje was okres średniowiecza.
Książka jest bardzo przyjemna w odbiorze. Czytało się szybko i przy okazji dowiedziałam się paru ciekawych informacji. Polecam jeśli interesuje was okres średniowiecza.
Pokaż mimo to2021-12-06
Jak na razie chyba jeden z lepszych tomików. Poza tym jeden z najbardziej krwawych, głównie końcówka. Bardzo mi się podobał, bo ponownie zobaczyliśmy mroczniejszą stronę służby panicza Ciela, nie tylko Sebastiana. Zakończenie mega smutne. Nie mogę się doczekać aż kolejny tom wpadnie w moje ręce.
Jak na razie chyba jeden z lepszych tomików. Poza tym jeden z najbardziej krwawych, głównie końcówka. Bardzo mi się podobał, bo ponownie zobaczyliśmy mroczniejszą stronę służby panicza Ciela, nie tylko Sebastiana. Zakończenie mega smutne. Nie mogę się doczekać aż kolejny tom wpadnie w moje ręce.
Pokaż mimo to2021-12-05
W końcu po dłuższym czasie wznawiam czytanie Kuroshitsuji. Ta manga jest wprost rewelacyjna, a każda sprawa rozwiązywana przez Ciela ciekawa.
Zakończenie sprawy o szkole mnie zaskoczyło, ale autorka nie daje nam odpocząć i od razu daje głównemu bohaterowi nową zagadkę do rozwiązania. Tym razem zmieniamy otoczenie i udajemy się do Niemiec, aby rozwikłać sprawę wilkołaków, klątwy i tajemniczej wioski. Zapowiada się interesująco!
W końcu po dłuższym czasie wznawiam czytanie Kuroshitsuji. Ta manga jest wprost rewelacyjna, a każda sprawa rozwiązywana przez Ciela ciekawa.
Zakończenie sprawy o szkole mnie zaskoczyło, ale autorka nie daje nam odpocząć i od razu daje głównemu bohaterowi nową zagadkę do rozwiązania. Tym razem zmieniamy otoczenie i udajemy się do Niemiec, aby rozwikłać sprawę wilkołaków,...
2021-12-05
Obecna zagadka Ciela, tym razem związana z wilkołakami i tajemniczą wioską, jak na razie jest moją ulubioną. Bardzo polubiłam nową bohaterkę, Sullivan, przez co jestem ciekawa jej tajemnicy. Ciel w tym tomie także mnie zaskoczył pokazując swoją inną twarz. Poza tym poznajemy jego kolejną sekret. Nie mogłabym dać tej mandze mniej niż 10/10.
Obecna zagadka Ciela, tym razem związana z wilkołakami i tajemniczą wioską, jak na razie jest moją ulubioną. Bardzo polubiłam nową bohaterkę, Sullivan, przez co jestem ciekawa jej tajemnicy. Ciel w tym tomie także mnie zaskoczył pokazując swoją inną twarz. Poza tym poznajemy jego kolejną sekret. Nie mogłabym dać tej mandze mniej niż 10/10.
Pokaż mimo to2021-12-05
Ten tom jest jednym z moich ulubionych. Końcówka mnie kompletnie zaskoczyła i w życiu bym się jej nie spodziewała. W sumie zagadka nie została do końca rozwiązana, więc nie mam pojęcia jak bohaterowie z tego wybrnął. Nie wiem, jak autorka to robi, ale z każdym kolejnym tomem robi się coraz ciekawiej.
Ten tom jest jednym z moich ulubionych. Końcówka mnie kompletnie zaskoczyła i w życiu bym się jej nie spodziewała. W sumie zagadka nie została do końca rozwiązana, więc nie mam pojęcia jak bohaterowie z tego wybrnął. Nie wiem, jak autorka to robi, ale z każdym kolejnym tomem robi się coraz ciekawiej.
Pokaż mimo to2021-11-27
Tak jak zostałam wyrwana z kapci pod koniec poprzedniego tomu, tak nadal wyrwana z nich zostaję. Co tu się wyrabia? Działo się tak dużo, a czytało się tak szybko, że głowa mała. I tak bardzo jest mi szkoda Ryszarda w tym tomie. Końcówka jak zawsze intrygująca i zachęcająca do czekania na kontynuację. Szkoda, że teraz manga nie jest wydawana szybciej.
Tak jak zostałam wyrwana z kapci pod koniec poprzedniego tomu, tak nadal wyrwana z nich zostaję. Co tu się wyrabia? Działo się tak dużo, a czytało się tak szybko, że głowa mała. I tak bardzo jest mi szkoda Ryszarda w tym tomie. Końcówka jak zawsze intrygująca i zachęcająca do czekania na kontynuację. Szkoda, że teraz manga nie jest wydawana szybciej.
Pokaż mimo to2021-08-26
Pierwsza część mi się podobała, więc z przyjemnością sięgnęłam po kontynuację. Powiem tak, przez całość miałam wrażenie, że pierwszy tom był nieco lepszy, ale ten nie jest wcale zły.
Tym razem główną bohaterką jest Felicity, czyli kobieta chcąca zostać lekarzem, chociaż w XVIII w. nie jest to takie proste, chociaż ona zna się na tym i chciałaby pomagać ludziom i ich leczyć. Polubiłam ją, ale w prawdziwym życiu nie zostałaby moją najlepszą przyjaciółką. Wydawała mi się momentami taka przemądrzała. O wiele bardziej lubię Monty'ego, czyli jej brata, głównego bohatera części pierwszej. Jest on o wiele zabawniejszy i ciekawszy. Szkoda, że jest go tak tutaj mało, bo tylko na początku i końcu.
Za bardzo nie wiem jak interpretować relacje między bohaterkami. Uwielbiam relację przyjacielską Felicity i Johanny, które pomimo innego charakteru świetnie się dogadują. Za to nie rozumiem relacji "romantycznej" Felicity i Sim. Gdyby to była tylko przyjaźń to okej, ale ta niby "miłość" to przesada, bo całowały się dwa razy i to bez większej przyjemności dla Felicity.
Jestem za to pełna podziwu dla autorki, że tak skrupulatnie przedstawiła panujące obyczaje w XVIIIw. Widać, że przygotowała się do pisania tej książki. Dobrze opisała niesprawiedliwe traktowanie kobiet, lekceważenie ich, a także pokazała przeszkody jakie musiały pokonać, aby coś osiągnąć.
Całość czytało mi się dobrze, ale tak jak w części pierwszej, autorka zaszalała pod koniec, wymyślając jakieś około fantastyczne zakończenie zamiast realistycznego.
Jednak całość oceniam na plus i nie mogę doczekać się ostatniego tomu, którego głównym bohaterem będzie najmłodszy brat Monty'ego i Felicity.
Pierwsza część mi się podobała, więc z przyjemnością sięgnęłam po kontynuację. Powiem tak, przez całość miałam wrażenie, że pierwszy tom był nieco lepszy, ale ten nie jest wcale zły.
Tym razem główną bohaterką jest Felicity, czyli kobieta chcąca zostać lekarzem, chociaż w XVIII w. nie jest to takie proste, chociaż ona zna się na tym i chciałaby pomagać ludziom i ich...
2021-06-21
Zawsze sceptycznie podchodzę do książek, które posiadają wysoką ocenę. Tak samo było z tą historią. Nigdy o niej wcześniej nie słyszałam, ale przez premierę zrobiło się o niej bardzo głośno.
Niepotrzebnie się o nią denerwowałam, bo książka okazała się piękna i romantyczna, ale nie przesłodka. Co tyczy się wątku LGBT to bardzo go lubię, ale zazwyczaj nie podoba mi się, jak rozwija się relacja między bohaterami. Tutaj wyjątkowo ich rozwój mnie pochłoną. Jednak z drugiej strony nie przywiązałam się do postaci i jakoś specjalnie im nie kibicowałam, bo prawie od początku można się domyślić do czego to wszystko zmierza.
Nie wiem czy też mieliście podczas czytania takie wrażenie, ale przez całość historii czułam się jakbym czytała książkę napisaną w starożytności, coś w stylu "Antygona" lub "Odyseja". Brawa dla autorki, że tak świetnie oddała tamten klimat. Równie dobrze ta praca mogłaby być lekturą szkolną.
Mogłabym się tak lekko przeczepić zakończenia. Nawet nie chodzi mi o sam ostatni rozdział, ale o taki piąty/czwarty od końca. Nie rozumiałam postępowania głównych bohaterów. Zachowywali się trochę jak dzieci, do których nie dociera co się do nich mówi. I niestety to postępowanie prowadzi to takiego, a nie innego zakończenia.
Pomimo mojego drobnego czepialstwa, książka bardzo przypadła mi do gustu. Nie żałuję przeczytania i może kiedyś jeszcze do niej wrócę.
Zawsze sceptycznie podchodzę do książek, które posiadają wysoką ocenę. Tak samo było z tą historią. Nigdy o niej wcześniej nie słyszałam, ale przez premierę zrobiło się o niej bardzo głośno.
Niepotrzebnie się o nią denerwowałam, bo książka okazała się piękna i romantyczna, ale nie przesłodka. Co tyczy się wątku LGBT to bardzo go lubię, ale zazwyczaj nie podoba mi się,...
2021-05-18
Wspaniała lektura. Cieszy mnie to, że w końcu powstała książka opisująca ofiary, a nie Kubę Rozpruwacza. Widać, że autorka włożyła wiele wysiłku w ten tekst, przez co rewelacyjnie się go czyta. Szczegółowo jest tutaj opisane traktowanie kobiet w wiktoriańskiej Anglii, ale można znaleźć i inne ciekawostki historyczne z tego okresu. Nawet jeśli nie interesuje was Kuba Rozpruwacz to i tak polecam przeczytać przez wzgląd na historię jego ofiar.
Wspaniała lektura. Cieszy mnie to, że w końcu powstała książka opisująca ofiary, a nie Kubę Rozpruwacza. Widać, że autorka włożyła wiele wysiłku w ten tekst, przez co rewelacyjnie się go czyta. Szczegółowo jest tutaj opisane traktowanie kobiet w wiktoriańskiej Anglii, ale można znaleźć i inne ciekawostki historyczne z tego okresu. Nawet jeśli nie interesuje was Kuba...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-03
Dzieje się tutaj więcej niż w trzech ostatnich tomach razem wziętych. Niestety, nadal mamy bardzo melodramatycznie, a mało politycznie, ale wróg nie śpi i nadal czyha na tron. Mamy tutaj dwa dosyć spore plot twisty, które zmieniają bieg fabuły, ale to dobrze, bo ostatnio zaczęło wiać nudą. Końcówka wyrwała mnie z kapci. Pozostaje tylko czekać na kolejny tom.
Dzieje się tutaj więcej niż w trzech ostatnich tomach razem wziętych. Niestety, nadal mamy bardzo melodramatycznie, a mało politycznie, ale wróg nie śpi i nadal czyha na tron. Mamy tutaj dwa dosyć spore plot twisty, które zmieniają bieg fabuły, ale to dobrze, bo ostatnio zaczęło wiać nudą. Końcówka wyrwała mnie z kapci. Pozostaje tylko czekać na kolejny tom.
Pokaż mimo to2021-03-03
Początek wydał mi się bardzo typowym romansem boys love. Na szczęście fabuła zaczęła się rozwijać i coraz bardziej byłam wciągnięte w fabułę. Początkowo myślałam, że książka pójdzie w innym kierunku, ale na szczęście się myliłam.
Cieszę się, że nie skupiono się w tej historii tylko na wątkach romantycznych, ale także na innych, ważnych sytuacjach z tamtego okresu, czyli XVIII w. Autorka pokazała w książce, jak dyskryminowane były kobiety, czarnoskórzy, a homoseksualiści mogli zostać nawet skazani na śmierć za swoją orientację. Widać, że autorka ciężko przygotowała się do napisania tej książki. Dodatkowym plusem jest to, że więcej o tym napisała pod koniec, jako ciekawostkę dla czytelników.
Bohaterowie również są świetnie wykreowani i łatwo ich polubić. Przyznam się, że bardzo się do nich przywiązałam i gdyby to było możliwe, to chciałabym z całą trójką pojechać na takie grand tour, bo na pewno bym się nie nudziła.
Co się tyczy tytułu, to bardzo pasuje on do fabuły, bo mamy dżentelmena, mamy występek i nawet nieco cnoty.
Tak na koniec coś, co nie do końca mi pasowało, czyli te końcowe momenty z sercem (ktoś kto czytał to wie, o co chodzi). Nie znam się na medycynie, ale nie sądzę, aby coś takiego było możliwe. Ale nawet jeśli, to nie pasowało mi to do ogólnych założeń, jakie w książce zostały przedstawione. Ale to taki mały minus.
Książka mi się podobała i na pewno sięgnę po kolejny tom, który ma już chyba opowiadać o Felicity, czy siostrze Henry'ego, głównego bohatera z tej części.
Początek wydał mi się bardzo typowym romansem boys love. Na szczęście fabuła zaczęła się rozwijać i coraz bardziej byłam wciągnięte w fabułę. Początkowo myślałam, że książka pójdzie w innym kierunku, ale na szczęście się myliłam.
Cieszę się, że nie skupiono się w tej historii tylko na wątkach romantycznych, ale także na innych, ważnych sytuacjach z tamtego okresu, czyli...
2020-11-16
Ta manga od pierwszego tomu mi się podoba i bardzo się w nią zaangażowałam, ale myślę, że autorka powinna już ją kończyć. Historia przestała trzymać w napięciu, jak było to na początku, a zrobił się z tego romans z melodramatem.
Ta manga od pierwszego tomu mi się podoba i bardzo się w nią zaangażowałam, ale myślę, że autorka powinna już ją kończyć. Historia przestała trzymać w napięciu, jak było to na początku, a zrobił się z tego romans z melodramatem.
Pokaż mimo to
Nie jestem fanką Bridgertonów, ale myślałam, że z tą książką będzie lepiej. Nie było. Dawno się tak nie wynudziłam.
Gdyby nie to, że jest to debiut polskiej autorki to porzuciłabym ją na samym początku. Miałam ją w planach już od dawna, bo chciałam się z nią zaznajomić jeszcze na wattpadzie.
Nie chodzi o to, że jest źle napisana, bo fanom gatunku będzie się bardziej podobać, ale jak na mój gust, dzieje się za mało. Przez początek historii ledwo przebrnęłam, a kiedy zaczęło dziać się coś interesującego to byłam za bardzo zmęczona książką.
Bohaterów nie polubiłam. Byli mi obojętni do samego końca.
Książka nie dla mnie i tyle.
Nie jestem fanką Bridgertonów, ale myślałam, że z tą książką będzie lepiej. Nie było. Dawno się tak nie wynudziłam.
więcej Pokaż mimo toGdyby nie to, że jest to debiut polskiej autorki to porzuciłabym ją na samym początku. Miałam ją w planach już od dawna, bo chciałam się z nią zaznajomić jeszcze na wattpadzie.
Nie chodzi o to, że jest źle napisana, bo fanom gatunku będzie się bardziej...