Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nadal jestem zdania, że jest to bardziej komedia niż uroczy romans. Za każdym razem tak świetnie się przy niej bawię, że prawie nie zauważam tego, jak wolno rozwijają się miłosne relacje między bohaterami. Głównie tyczy się to Nozakiego i Sakury.

Poza tym, chociaż jest to już 11 tom, pojawiła się nowa postać - młodsza siostra Kashimy.

Zastanawiam się, na ilu tomach skończy autorka tą serię? Bo w takim tempie to manga mogłaby mieć i 50 tomów. Nie żeby mi to przeszkadzało, bo jest to dobra komedia, ale co za dużo to niezdrowo i chciałabym, aby autorka powoli przeszła do punktu kulminacyjnego.

Nadal jestem zdania, że jest to bardziej komedia niż uroczy romans. Za każdym razem tak świetnie się przy niej bawię, że prawie nie zauważam tego, jak wolno rozwijają się miłosne relacje między bohaterami. Głównie tyczy się to Nozakiego i Sakury.

Poza tym, chociaż jest to już 11 tom, pojawiła się nowa postać - młodsza siostra Kashimy.

Zastanawiam się, na ilu tomach...

Niby nie jest to taki typowy romans, ale ja się nad nim rozpływam. Poza tym ten tom jest dla mnie o tyle wyjątkowy, bo relacje Kashimy i Hori'ego poszły minimalnie do przodu.
W sumie relacja Seo i Wakamatsu też.
Jak ja kocham obie te pary! Jak dla mnie Sakury i Nozakiego mogłoby nawet nie być.

Niby nie jest to taki typowy romans, ale ja się nad nim rozpływam. Poza tym ten tom jest dla mnie o tyle wyjątkowy, bo relacje Kashimy i Hori'ego poszły minimalnie do przodu.
W sumie relacja Seo i Wakamatsu też.
Jak ja kocham obie te pary! Jak dla mnie Sakury i Nozakiego mogłoby nawet nie być.

Jakim cudem manga, która z pozoru jest tak mało romantyczna, może być tak bardzo romantyczna...

Jakim cudem manga, która z pozoru jest tak mało romantyczna, może być tak bardzo romantyczna...

Bardzo lubię tą mangę. Niby romans, ale mocno komediowy i można się przy nim nieźle zrelaksować. Podoba mi się, że autorka nie skupia się na jednej parze, ale daje każdemu swoje pięć minut. Nawet drugoplanowym postaciom.

Bardzo lubię tą mangę. Niby romans, ale mocno komediowy i można się przy nim nieźle zrelaksować. Podoba mi się, że autorka nie skupia się na jednej parze, ale daje każdemu swoje pięć minut. Nawet drugoplanowym postaciom.

Jak na razie chyba jeden z lepszych tomików. Poza tym jeden z najbardziej krwawych, głównie końcówka. Bardzo mi się podobał, bo ponownie zobaczyliśmy mroczniejszą stronę służby panicza Ciela, nie tylko Sebastiana. Zakończenie mega smutne. Nie mogę się doczekać aż kolejny tom wpadnie w moje ręce.

Jak na razie chyba jeden z lepszych tomików. Poza tym jeden z najbardziej krwawych, głównie końcówka. Bardzo mi się podobał, bo ponownie zobaczyliśmy mroczniejszą stronę służby panicza Ciela, nie tylko Sebastiana. Zakończenie mega smutne. Nie mogę się doczekać aż kolejny tom wpadnie w moje ręce.

W końcu po dłuższym czasie wznawiam czytanie Kuroshitsuji. Ta manga jest wprost rewelacyjna, a każda sprawa rozwiązywana przez Ciela ciekawa.
Zakończenie sprawy o szkole mnie zaskoczyło, ale autorka nie daje nam odpocząć i od razu daje głównemu bohaterowi nową zagadkę do rozwiązania. Tym razem zmieniamy otoczenie i udajemy się do Niemiec, aby rozwikłać sprawę wilkołaków, klątwy i tajemniczej wioski. Zapowiada się interesująco!

W końcu po dłuższym czasie wznawiam czytanie Kuroshitsuji. Ta manga jest wprost rewelacyjna, a każda sprawa rozwiązywana przez Ciela ciekawa.
Zakończenie sprawy o szkole mnie zaskoczyło, ale autorka nie daje nam odpocząć i od razu daje głównemu bohaterowi nową zagadkę do rozwiązania. Tym razem zmieniamy otoczenie i udajemy się do Niemiec, aby rozwikłać sprawę wilkołaków,...

Obecna zagadka Ciela, tym razem związana z wilkołakami i tajemniczą wioską, jak na razie jest moją ulubioną. Bardzo polubiłam nową bohaterkę, Sullivan, przez co jestem ciekawa jej tajemnicy. Ciel w tym tomie także mnie zaskoczył pokazując swoją inną twarz. Poza tym poznajemy jego kolejną sekret. Nie mogłabym dać tej mandze mniej niż 10/10.

Obecna zagadka Ciela, tym razem związana z wilkołakami i tajemniczą wioską, jak na razie jest moją ulubioną. Bardzo polubiłam nową bohaterkę, Sullivan, przez co jestem ciekawa jej tajemnicy. Ciel w tym tomie także mnie zaskoczył pokazując swoją inną twarz. Poza tym poznajemy jego kolejną sekret. Nie mogłabym dać tej mandze mniej niż 10/10.

Ten tom jest jednym z moich ulubionych. Końcówka mnie kompletnie zaskoczyła i w życiu bym się jej nie spodziewała. W sumie zagadka nie została do końca rozwiązana, więc nie mam pojęcia jak bohaterowie z tego wybrnął. Nie wiem, jak autorka to robi, ale z każdym kolejnym tomem robi się coraz ciekawiej.

Ten tom jest jednym z moich ulubionych. Końcówka mnie kompletnie zaskoczyła i w życiu bym się jej nie spodziewała. W sumie zagadka nie została do końca rozwiązana, więc nie mam pojęcia jak bohaterowie z tego wybrnął. Nie wiem, jak autorka to robi, ale z każdym kolejnym tomem robi się coraz ciekawiej.

Ten tom dla mnie jest nieco słabszy niż pozostałe, ale nadal dobrze się na nim bawiłam. Jest słabszy, ponieważ mamy mało Loida, Yor i Anyi. Za to autor skupił się na pobocznych postaciach, takich jak Damian (kolega z klasy Anyi), Franky'm (informatorze Loida) i Yurim (bracie Yor). Fajnie było dostać coś o nich, ale czekam na moją ulubioną trójkę.
Końcówka interesująca, bo pokazuje, że kolejny tom będzie rozgrywał się na statku wycieczkowym. Mam nadzieję na minimalny powrót wątku romantycznego, bo tutaj go nie było.

Ten tom dla mnie jest nieco słabszy niż pozostałe, ale nadal dobrze się na nim bawiłam. Jest słabszy, ponieważ mamy mało Loida, Yor i Anyi. Za to autor skupił się na pobocznych postaciach, takich jak Damian (kolega z klasy Anyi), Franky'm (informatorze Loida) i Yurim (bracie Yor). Fajnie było dostać coś o nich, ale czekam na moją ulubioną trójkę.
Końcówka interesująca, bo...

Kolejny tom przy którym świetnie się bawiłam. Było trochę zabawnie, a trochę uroczo i romantycznie. Akcja cały czas posuwa się na przód, więc niby nic takiego się nie dzieje, ale widać zmiany zachodzące w bohaterach. Najlepsza manga jaką mam przyjemność czytać w tym roku.

Kolejny tom przy którym świetnie się bawiłam. Było trochę zabawnie, a trochę uroczo i romantycznie. Akcja cały czas posuwa się na przód, więc niby nic takiego się nie dzieje, ale widać zmiany zachodzące w bohaterach. Najlepsza manga jaką mam przyjemność czytać w tym roku.

Ta manga z tomu na tom robi się coraz lepsza. Szkoda, że nie mogę dać tutaj większej oceny niż 10/10.
Historia jest zabawna, ciepła, przyjemna i taka rodzinna. Czytanie jej sprawia mi wiele radości. Widać rozwój bohaterów i relacji między nimi. Uwielbiam więź między Loidem,Yor i Anyą. Ale żeby nie było tak ładnie pod koniec tomu pojawia się Fiona, współpracownica Loida, przy okazji w nim zakochana. Niby wątków romantycznych nie lubię, ale ten wyjątkowo mnie intryguje.
Jak dobrze, że są już wydane kolejne tomy, więc nie muszę czekać na kontynuację.

Ta manga z tomu na tom robi się coraz lepsza. Szkoda, że nie mogę dać tutaj większej oceny niż 10/10.
Historia jest zabawna, ciepła, przyjemna i taka rodzinna. Czytanie jej sprawia mi wiele radości. Widać rozwój bohaterów i relacji między nimi. Uwielbiam więź między Loidem,Yor i Anyą. Ale żeby nie było tak ładnie pod koniec tomu pojawia się Fiona, współpracownica Loida,...

Tak jak zostałam wyrwana z kapci pod koniec poprzedniego tomu, tak nadal wyrwana z nich zostaję. Co tu się wyrabia? Działo się tak dużo, a czytało się tak szybko, że głowa mała. I tak bardzo jest mi szkoda Ryszarda w tym tomie. Końcówka jak zawsze intrygująca i zachęcająca do czekania na kontynuację. Szkoda, że teraz manga nie jest wydawana szybciej.

Tak jak zostałam wyrwana z kapci pod koniec poprzedniego tomu, tak nadal wyrwana z nich zostaję. Co tu się wyrabia? Działo się tak dużo, a czytało się tak szybko, że głowa mała. I tak bardzo jest mi szkoda Ryszarda w tym tomie. Końcówka jak zawsze intrygująca i zachęcająca do czekania na kontynuację. Szkoda, że teraz manga nie jest wydawana szybciej.

Ten tom tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Dr Stone to nadal jedna z moich ulubionych mang, do której będę wracać. Cały tom trzyma w napięciu; zabawny, ale i dostarczający wielu naukowych ciekawostek. Końcówka nieco wzruszająca. Nic, tylko czytać kolejny tom.

Ten tom tylko utwierdził mnie w przekonaniu, że Dr Stone to nadal jedna z moich ulubionych mang, do której będę wracać. Cały tom trzyma w napięciu; zabawny, ale i dostarczający wielu naukowych ciekawostek. Końcówka nieco wzruszająca. Nic, tylko czytać kolejny tom.

Kolejny rewelacyjny tomik. Tym razem skupiamy się na walce Atsushiego i Akutagawy przeciwko Fukuchiemu. Przyjemnie mi się czytało, ale trochę szkoda, że przez większość czasu widzimy tylko tą trójkę bohaterów. Ale przynajmniej dowiadujemy się nowych rzeczy o szefie Ogarów.

Końcówka wbiła mnie w fotel. Pojawił się nowy bohater, przez którego sytuacja jeszcze bardziej się skomplikowała. Potrafi on bowiem zamieniać ludzi w wampiry. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam, więc z niecierpliwością czekam na kolejny tom.

Kolejny rewelacyjny tomik. Tym razem skupiamy się na walce Atsushiego i Akutagawy przeciwko Fukuchiemu. Przyjemnie mi się czytało, ale trochę szkoda, że przez większość czasu widzimy tylko tą trójkę bohaterów. Ale przynajmniej dowiadujemy się nowych rzeczy o szefie Ogarów.

Końcówka wbiła mnie w fotel. Pojawił się nowy bohater, przez którego sytuacja jeszcze bardziej się...

Kupiłam tą mangę, bo bardzo podoba mi się "Given" od tej autorki. I w sumie na tej historii też się nie zawiodłam. Nieco wzruszająca, taka w stylu Pani Kizu. Jest to historia czterech par, które są w jakiś sposób ze sobą powiązane, ale które mają inne problemy i wątpliwości. Kreska przepiękna. Tak naprawdę mogę przyczepić się tylko tego, że niektóre postaci są bardzo do siebie podobne, więc mi się często myliły. Dobrze, że pod koniec jest ściąga i w każdej chwili mogłam sobie sprawdzić, kto kim jest.

Kupiłam tą mangę, bo bardzo podoba mi się "Given" od tej autorki. I w sumie na tej historii też się nie zawiodłam. Nieco wzruszająca, taka w stylu Pani Kizu. Jest to historia czterech par, które są w jakiś sposób ze sobą powiązane, ale które mają inne problemy i wątpliwości. Kreska przepiękna. Tak naprawdę mogę przyczepić się tylko tego, że niektóre postaci są bardzo do...

Jest jedno z niewielu yaoi 18+, które tak dobrze mi się czyta. Bohaterowie mają dobrze wykreowane charaktery, przez co nie są nudni, a fabuła nie jest monotonna. Zawsze wciągam się w wydarzenia i nie mogę się od nich oderwać. Nic tylko czekać na kolejny tom

Jest jedno z niewielu yaoi 18+, które tak dobrze mi się czyta. Bohaterowie mają dobrze wykreowane charaktery, przez co nie są nudni, a fabuła nie jest monotonna. Zawsze wciągam się w wydarzenia i nie mogę się od nich oderwać. Nic tylko czekać na kolejny tom

To jest naprawdę cudowna historia. Bardzo mnie cieszy, że romans nie wybija się na pierwszy plan, ale mamy również pokazane relacje między innymi postaciami, nie tylko miłosne. W tym tomie mamy głownie opowiedzianą historię z perspektywy Uenoyamy, Hiiragiego i Shizusumiego. Akuhiko i Haruki nie pojawili się prawie w ogóle, nad czym nieco ubolewam, bo uwielbiam ich.
Jedyny minus to to, że ten tom jest krótszy od poprzednich. Przez to tym bardziej nie mogę doczekać się następnej części.

To jest naprawdę cudowna historia. Bardzo mnie cieszy, że romans nie wybija się na pierwszy plan, ale mamy również pokazane relacje między innymi postaciami, nie tylko miłosne. W tym tomie mamy głownie opowiedzianą historię z perspektywy Uenoyamy, Hiiragiego i Shizusumiego. Akuhiko i Haruki nie pojawili się prawie w ogóle, nad czym nieco ubolewam, bo uwielbiam ich.
Jedyny...

Jest to jedna z niewielu mang szkolnych, w których tak bardzo angażuję się w relacje między bohaterami. Idealna równowaga między romansem, który nie jest przesłodki, a komedią, która wywołuje uśmiech na twarzy. Gdybym miała takich znajomych w szkole to z chęcią bym do niej chodziła.

Jest to jedna z niewielu mang szkolnych, w których tak bardzo angażuję się w relacje między bohaterami. Idealna równowaga między romansem, który nie jest przesłodki, a komedią, która wywołuje uśmiech na twarzy. Gdybym miała takich znajomych w szkole to z chęcią bym do niej chodziła.

Nie mam nic tej mandze do zarzucenia. Świetnie się przy niej bawię, poza tym mam bez przerwy uśmiech na twarzy czytając ją. Relacje między bohaterami niby stoją w miejscu, ale cała komediowa otoczka fabuły jest tak zabawna, że czytając nie mogę się od niej oderwać.

Nie mam nic tej mandze do zarzucenia. Świetnie się przy niej bawię, poza tym mam bez przerwy uśmiech na twarzy czytając ją. Relacje między bohaterami niby stoją w miejscu, ale cała komediowa otoczka fabuły jest tak zabawna, że czytając nie mogę się od niej oderwać.