-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Ciężkostrawna, pretensjonalna i źle napisana książka.
Ciężkostrawna, pretensjonalna i źle napisana książka.
Pokaż mimo to
Mam poważny problem z oceną tej książki. Czuje się po prostu jak idiotka, bo czytając powieść miałam nieodparte wrażenie, że nakładają mi się jednocześnie dwa obrazy:
1. To własnie miłosć - film produkcji brytyjskiej
2. Listy do M - film produkcji polskiej
Nie ma tutaj wprawdzie idealnego odwzorowania fabuły, ale mamy:
1. Spikera radiowego, w którego głosie durzy się pewna piękna kobieta (do bólu przypomina to wątek z polskiej produkcji)
2. Jasełka i fabułę osadzoną w okresie świątecznym (produkcja brytyjska, poniekąd polska również)
3. Konwencję przeskakiwania z bohatera na bohatera - na pozór bez związku, a jednak z mnóstwem zaskakujących zbiegów okoliczności (wspólna cecha obydwu filmów).
itp.
Generalnie książka jest niezła, ale powinno się ja raczej reklamować jako fanfic.
Mam poważny problem z oceną tej książki. Czuje się po prostu jak idiotka, bo czytając powieść miałam nieodparte wrażenie, że nakładają mi się jednocześnie dwa obrazy:
1. To własnie miłosć - film produkcji brytyjskiej
2. Listy do M - film produkcji polskiej
Nie ma tutaj wprawdzie idealnego odwzorowania fabuły, ale mamy:
1. Spikera radiowego, w którego głosie durzy się pewna...
Uwielbiam Pana za twórczość i całokoształt! <3 <3 <3
Uwielbiam Pana za twórczość i całokoształt! <3 <3 <3
Pokaż mimo to
Roma mnie po prostu urzekła
Roma mnie po prostu urzekła
Pokaż mimo to