Oficjalne recenzje użytkownika

Więcej recenzji
Okładka książki Siostra naszego Boga. Niezwykła historia Hanny Chrzanowskiej Paweł Zuchniewicz
Ocena 7,8
Recenzja Dusza musi być ze złota*

Inni, wegetujący gdzieś na marginesie rzeczywistości. Niewidoczni, choć cieleśni. Pozbawieni życia, mimo że ciągle żyjący. Ukrywają się w ciemnościach i brudzie czterech ścian swoich mieszkań. Bezwładni, z ciałami pokrytymi odleżynami. Dzieci i staruszkowie.

Nagle między nimi pojawia...

Okładka książki Dziewięć twarzy Nowego Orleanu Dan Baum
Ocena 7,0
Recenzja Biografia Nowego Orleanu

„Dziewięć twarzy Nowego Orleanu” to kolejna książka z „Serii Amerykańskiej” Czarnego. Autorem reportażu jest Dan Baum, amerykański pisarz, reporter i felietonista „New Yorkera”.

Czytając „Dziewięć twarzy…” patrzymy na Nowy Orlean przez pryzmat biografii jego mieszkańców, z którymi autor...

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Ten poradnik pisania jest o wiele bardziej wciągający niż większość powieści.

Ten poradnik pisania jest o wiele bardziej wciągający niż większość powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Duma i uprzedzenie" dołącza do kolekcji moich książek uspokajająco-dystansujących. :)

"Duma i uprzedzenie" dołącza do kolekcji moich książek uspokajająco-dystansujących. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Punktem wyjścia opowieści jest ucieczka trzynastoletniej Brilki do Wiednia. Nica Jaszi, ciotka Brilki od tego momentu rozpoczyna snucie historii opowiadającej dzieje ich rodziny począwszy od 1900 roku, czyli od chwili przyjścia na świat Stazji. Stazja to prababcia Nici i córka gruzińskiego fabrykanta czekolady. Czekolada to element magiczny, lejtmotyw powieści. Skosztowanie gorącego, gęstego, czekoladowego napoju przynosi wielką rozkosz i zapomnienie, niestety zbyt wielką, by pozostała bezkarną przyjemnością. To smakołyk o niebiańskim smaku, za którego spróbowanie wymierzana jest przez los kara.
Wiele jest w „Ósmym życiu” namiętności – niszczącej relacje i poszczególne ludzkie życia, namiętności tych, którzy znajdują się u władzy i tych, którzy liczą na to, że kiedyś będą władzę posiadać. Historia rodziny Jaszich jest porażająca, a zarazem wiarygodna; dzieje rodu ściśle i boleśnie splatają się z krwawym biegiem powszechnej historii XX-wiecznej Gruzji i Rosji. To zazębienie rwie losy ludzkie, strzępi marzenia, kąsa tak krwawo, że z ludzi pozostają puste ciała wyzute ostatecznie z uczuć i pragnień. To ciała z umarłymi duszami wewnątrz. Niektórzy z członków rodziny Jaszich dadzą się zwodzić mglistym, politycznym ideom, stają się osobami jednocześnie oszukanymi przez państwowe władze i oszukującymi swoje rodziny. Mimo że jedynymi autentycznymi postaciami są Beria i Stalin, to fikcyjni bohaterowie również sprawiają wrażenie osób autentycznie żyjących – nie są sztucznymi marionetkami, ich wizerunki są bardzo wiarygodne.
http://bukfinker.blogspot.com/2016/09/zo-czai-sie-za-rogiem-historii-osme.html

Punktem wyjścia opowieści jest ucieczka trzynastoletniej Brilki do Wiednia. Nica Jaszi, ciotka Brilki od tego momentu rozpoczyna snucie historii opowiadającej dzieje ich rodziny począwszy od 1900 roku, czyli od chwili przyjścia na świat Stazji. Stazja to prababcia Nici i córka gruzińskiego fabrykanta czekolady. Czekolada to element magiczny, lejtmotyw powieści. Skosztowanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kilka słów o tej pięknej opowieści znajdziecie na moim blogu: http://bukfinker.blogspot.com/2016/08/wrazenia-z-lektury-wszystko-co-lsni.html
Zapraszam :)

Kilka słów o tej pięknej opowieści znajdziecie na moim blogu: http://bukfinker.blogspot.com/2016/08/wrazenia-z-lektury-wszystko-co-lsni.html
Zapraszam :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po moją opinię zapraszam serdecznie na bloga: http://bukfinker.blogspot.com/2016/07/piekny-styl-przewodnik-czowieka.html

Po moją opinię zapraszam serdecznie na bloga: http://bukfinker.blogspot.com/2016/07/piekny-styl-przewodnik-czowieka.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zapraszam do przeczytania moich wrażeń z lektury: http://bukfinker.blogspot.com/2016/07/stan-sie-jestes-poznawszy-to-wprzody.html

Zapraszam do przeczytania moich wrażeń z lektury: http://bukfinker.blogspot.com/2016/07/stan-sie-jestes-poznawszy-to-wprzody.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Nowy Jork" Rittenhouse to naprawdę świetna książka. Po jej przeczytaniu uświadomiłam sobie, że w Nowym Jorku jest znacznie więcej do obejrzenia, niż się spodziewałam. Myślę, że ta wielość miejsc i związanych z nimi ludzkich historii zaskoczy nawet tych, którzy mieli szczęście znaleźć się w tym najbardziej miejskim ze wszystkich miast mieście. :) Moja opinia na blogu: http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/lato-w-miescie-nowy-jork-od-mannahatty.html
Zapraszam :)

"Nowy Jork" Rittenhouse to naprawdę świetna książka. Po jej przeczytaniu uświadomiłam sobie, że w Nowym Jorku jest znacznie więcej do obejrzenia, niż się spodziewałam. Myślę, że ta wielość miejsc i związanych z nimi ludzkich historii zaskoczy nawet tych, którzy mieli szczęście znaleźć się w tym najbardziej miejskim ze wszystkich miast mieście. :) Moja opinia na blogu:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Smażone zielone pomidory” to powieść do szpiku amerykańska i kobieca. Akcja rozgrywa się naprzemiennie na dwóch płaszczyznach czasowo-przestrzennych: w latach 30. XX wieku w restauracji Whistle Stop w Alabamie i w Domu Spokojnej Starości w Birmingham w latach 80. XX wieku. Starsza, sympatyczna pani Nina Threadgoode opowiada zagubionej w swoim życiu Evelyn Couch historie mieszkańców miasteczka Whistle Stop. Najczęściej wspomina Idgie Threadgoode, kobietę szczerą, impulsywną i niepokorną. W Whistle Stop toczy się zupełnie zwyczajne życie, które obserwujemy, słuchając Niny i czytając zabawny „Tygodnik Dot Weems”. W zwyczajnym życiu zdarza się jednak nadzwyczajne cierpienie, dlatego też w Whistle Stop spotkamy się nie tylko z obrazem codzienności amerykańskiego miasteczka, ale też z mniej lub bardziej tragicznymi wydarzeniami.
Całość mojej recenzji znajdziecie na blogu. :) Serdeczne zapraszam: http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/ciepa-opowiesc-na-coraz-cieplejsze-dni.html

„Smażone zielone pomidory” to powieść do szpiku amerykańska i kobieca. Akcja rozgrywa się naprzemiennie na dwóch płaszczyznach czasowo-przestrzennych: w latach 30. XX wieku w restauracji Whistle Stop w Alabamie i w Domu Spokojnej Starości w Birmingham w latach 80. XX wieku. Starsza, sympatyczna pani Nina Threadgoode opowiada zagubionej w swoim życiu Evelyn Couch historie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam tę książkę, chociaż ze względu na jej skomplikowanie, wielość wątków i problemów, wyrafinowanie języka i nietradycyjną strukturę narracyjną będę musiała zmierzyć się z nią jeszcze raz. Kilka słów o "Przeklętych" w moim poście z okazji urodzin J. C. Oates: http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/wpis-z-okazji-78-urodzin-joyce-carol.html
Serdecznie zapraszam :)

Uwielbiam tę książkę, chociaż ze względu na jej skomplikowanie, wielość wątków i problemów, wyrafinowanie języka i nietradycyjną strukturę narracyjną będę musiała zmierzyć się z nią jeszcze raz. Kilka słów o "Przeklętych" w moim poście z okazji urodzin J. C. Oates: http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/wpis-z-okazji-78-urodzin-joyce-carol.html
Serdecznie zapraszam :)

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Czarna dziewczyna, biała dziewczyna" to pierwsza książka J. C. Oates, z którą miałam okazję się zapoznać. Parę słów o tej książce znajdziecie na moim blogu w poście z okazji urodzin autorki: http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/wpis-z-okazji-78-urodzin-joyce-carol.html
Serdecznie zapraszam :)

"Czarna dziewczyna, biała dziewczyna" to pierwsza książka J. C. Oates, z którą miałam okazję się zapoznać. Parę słów o tej książce znajdziecie na moim blogu w poście z okazji urodzin autorki: http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/wpis-z-okazji-78-urodzin-joyce-carol.html
Serdecznie zapraszam :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/dla-nieukontentowanych.html

http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/dla-nieukontentowanych.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/sekretne-zycie-pszczo-sue-monk-kidd.html

http://bukfinker.blogspot.com/2016/06/sekretne-zycie-pszczo-sue-monk-kidd.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To chyba najsmutniejsza książka, jaką czytałam.

To chyba najsmutniejsza książka, jaką czytałam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ostatnie zdania tej książki to dla mnie kwintesencja treści całego "Żartu". Ktoś napisał, że to powieść o rozczarowaniu, które w końcu dopadnie każdego z nas. Zgadzam się z tym całą sobą. A tak na marginesie, to główny bohater jest dla mnie postacią maksymalnie odpychającą.

Ostatnie zdania tej książki to dla mnie kwintesencja treści całego "Żartu". Ktoś napisał, że to powieść o rozczarowaniu, które w końcu dopadnie każdego z nas. Zgadzam się z tym całą sobą. A tak na marginesie, to główny bohater jest dla mnie postacią maksymalnie odpychającą.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Na początku kompletnie nie mogłam wkręcić się w świat powieści; czułam się jakbym czytała przydługi wstęp albo sprawozdanie dziennikarskie. Ale później atmosfera zaczęła się "przyjemnie" zagęszczać i połknęłam resztę książki w bardzo szybkim tempie. ;)

Na początku kompletnie nie mogłam wkręcić się w świat powieści; czułam się jakbym czytała przydługi wstęp albo sprawozdanie dziennikarskie. Ale później atmosfera zaczęła się "przyjemnie" zagęszczać i połknęłam resztę książki w bardzo szybkim tempie. ;)

Pokaż mimo to

Okładka książki Teorie literatury XX wieku. Podręcznik Anna Burzyńska, Michał Paweł Markowski
Ocena 7,4
Teorie literat... Anna Burzyńska, Mic...

Na półkach: ,

Pamiętam, że czytanie tej księgi to było dla mnie odkrycie. Te wszystkie sposoby na rozbiór literatury, odarcie twórczości z jej masek, dotarcie do sedna tekstu ukrytego gdzieś pod tymi wszystkimi fatałaszkami stylu i treści - to było to, czego potrzebowałam wtedy, jakieś trzy czy cztery lata temu. Sztuka myślenia, drążenia, wysupływania prawdy stanowiła dla mnie coś zarazem fascynującego i subtelnego, jak i żmudnego, syzyfowego. Wtedy odeszłam trochę od fikcji literackiej. W tej chwili bardziej interesuje mnie fabuła, która wciąga niczym wir niż naukowe wiwisekcje dokonywane na książkach. Co nie zmienia faktu, że ten podręcznik do teorii literatury jest naprawdę świetnie napisaną pozycją. ;)

Pamiętam, że czytanie tej księgi to było dla mnie odkrycie. Te wszystkie sposoby na rozbiór literatury, odarcie twórczości z jej masek, dotarcie do sedna tekstu ukrytego gdzieś pod tymi wszystkimi fatałaszkami stylu i treści - to było to, czego potrzebowałam wtedy, jakieś trzy czy cztery lata temu. Sztuka myślenia, drążenia, wysupływania prawdy stanowiła dla mnie coś...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją jednym tchem z jedną jedyną przerwą na kolację. A ostateczne rozwiązanie zagadki, którego ani przez chwilę nie podejrzewałam, zastało mnie zdziwioną na ostatnich stronach.

Książka tak mnie wciągnęła, że przeczytałam ją jednym tchem z jedną jedyną przerwą na kolację. A ostateczne rozwiązanie zagadki, którego ani przez chwilę nie podejrzewałam, zastało mnie zdziwioną na ostatnich stronach.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Napisana bardzo przejrzyście i rzeczowo pozycja. Nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek sięgnę po książkę-poradnik-kurs pisania. A tymczasem sięgnęłam i jestem z tego faktu bardzo zadowolona. "Maszyna do pisania" pełna jest humoru i dystansu i za to też zarówno książkę jak i autorkę bardzo polubiłam! Moja recenzja na blogu: http://bukfinker.blogspot.com/2016/08/katarzyna-bonda-maszyna-do-pisania-kurs.html

Napisana bardzo przejrzyście i rzeczowo pozycja. Nigdy nie sądziłam, że kiedykolwiek sięgnę po książkę-poradnik-kurs pisania. A tymczasem sięgnęłam i jestem z tego faktu bardzo zadowolona. "Maszyna do pisania" pełna jest humoru i dystansu i za to też zarówno książkę jak i autorkę bardzo polubiłam! Moja recenzja na blogu:...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo dobra: językowo dopracowana, plastyczna, dotykalna, z ciekawymi bohaterami, (z pięknym nocnikiem napoleońskim :p). Z drugiej strony nie jest to książka, a dokładniej typ narracji dla mnie – bardzo męczy mnie gawędowy tok opowieści.

Książka bardzo dobra: językowo dopracowana, plastyczna, dotykalna, z ciekawymi bohaterami, (z pięknym nocnikiem napoleońskim :p). Z drugiej strony nie jest to książka, a dokładniej typ narracji dla mnie – bardzo męczy mnie gawędowy tok opowieści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdybym była młodsza, miała te naście lat z pewnością książkę bym przeczytała i związała się z nią emocjonalnie. Ale niestety mam kilka lat więcej i muszę stwierdzić, że ta niewątpliwie przepięknie wydana i treściowo równie dobra opowieść nie jest dla mnie. Zaczęłam ją czytać, ale nie wciągnęła mnie na tyle, bym doczytała do końca. :(

Gdybym była młodsza, miała te naście lat z pewnością książkę bym przeczytała i związała się z nią emocjonalnie. Ale niestety mam kilka lat więcej i muszę stwierdzić, że ta niewątpliwie przepięknie wydana i treściowo równie dobra opowieść nie jest dla mnie. Zaczęłam ją czytać, ale nie wciągnęła mnie na tyle, bym doczytała do końca. :(

Pokaż mimo to