Sue Monk Kidd

Czarne skrzydła to powieść, która od pierwszych stron wciągnęła mnie swoją głęboką i poruszającą historią. Doceniam styl pisania Kidd, a samo czytanie książki było dla mnie prawdziwą przyjemnością. Kidd połączyła losy dwóch kobiet, Sarah Grimké i Hetty, które pochodzą z zupełnie różnych klas społecznych. Sarah jest arystokratką, wywodzącą się z bogatego domu, zaś Hetty jest jej czarnoskórą służącą. Mimo tak wielkich różnic społecznych, łączy je wiele – obie są odważne i niezłomne, wierne swoim ideologiom i gotowe do poświęceń. Autorka w mistrzowski sposób ukazuje ich wewnętrzną siłę, determinację i odwagę, które prowadzą je przez życie pełne wyzwań i niesprawiedliwości. W mojej ocenie, jednym z największych plusów tej książki jest wplecenie w fabułę prawdziwych wydarzeń historycznych – walki o prawa kobiet i Afroamerykanów w XIX wieku – oraz prawdziwych postaci, takich jak Sarah i Angelina Grimké, Theodore Weld, Lucretia Mott, Israel Morris czy Denmark Vesey, o których dowiedziałam się dopiero po przeczytaniu książki. Muszę jednak trochę przyczepić się do samego zakończenia. Miałam nadzieję, że będzie trochę bardziej rozwinięte, szczególnie jeśli chodzi o dalsze losy Hetty i Niebo. Przyznam, że czuję lekki niedosyt. Mimo to polecam tę książkę jak najbardziej :) Historia z pewnością pozostanie w mojej pamięci na długo.