Biblioteczka
2020-06-26
2018-09-27
2018-07-24
2018-04-14
2018-04-12
2016-06-09
"Gra" to książka o świetnej fabule, ciekawie skonstruowanych bohaterach i trochę nieładnym języku, gdzie początkowo, co drugie słowo to "wzwód". Chwilami zastanawiałam się przez te wszechobecne wzwody, czy czasami nie czytam 50 twarzy Grey'a. :x Jednak w miarę rozkręcania się fabuły, da się przyzwyczaić do tego "niegrzecznego" języka. Książka, która sprawiała, że zapomniałam o całym świecie i wchodziłam w "grę", zastanawiając się, jaką decyzję podejmie bohater i co znów się stanie. Czytając tę książkę, czułam się, jakbym czytała czyjeś sekrety. Bohater płci męskiej - początkowo denerwujący, ale przez to intrygujący. Bohaterka? Początkowo moje myśli zaprzątały, w jaki sposób powiązana jest ona z grą. Chwilami denerwująca, lecz przez to ludzka. Dodatkowo dla mnie jako studentki bezpieczeństwa, tematyka działania służb oraz ochrony osób i mienia była bardzo ciekawa, dlatego 8/10.
"Gra" to książka o świetnej fabule, ciekawie skonstruowanych bohaterach i trochę nieładnym języku, gdzie początkowo, co drugie słowo to "wzwód". Chwilami zastanawiałam się przez te wszechobecne wzwody, czy czasami nie czytam 50 twarzy Grey'a. :x Jednak w miarę rozkręcania się fabuły, da się przyzwyczaić do tego "niegrzecznego" języka. Książka, która sprawiała, że...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-04-27
2016-03-23
Dawno się tak nie uśmiałam podczas czytania książki. Dawno również nie sprawiało mi takiej przyjemności czytanie. Świetna książka na poprawę humoru, nawet jeśli nie przepada się za wątkami miłosnymi, to tutaj problemy o tym charakterze są wisienką na torcie. :)
Dawno się tak nie uśmiałam podczas czytania książki. Dawno również nie sprawiało mi takiej przyjemności czytanie. Świetna książka na poprawę humoru, nawet jeśli nie przepada się za wątkami miłosnymi, to tutaj problemy o tym charakterze są wisienką na torcie. :)
Pokaż mimo to2015-12-18
2015-11-19
Rewelacyjna. Ani przez chwilę nie nudziłam się, czytając tę książkę. Język, jakim pisana jest książka, oczarował mnie, ponieważ jest zrozumiały, wręcz - ciekawy. Po prostu chciałabym więcej książek autorki, chciałabym poznać dalsze jej losy.
Rewelacyjna. Ani przez chwilę nie nudziłam się, czytając tę książkę. Język, jakim pisana jest książka, oczarował mnie, ponieważ jest zrozumiały, wręcz - ciekawy. Po prostu chciałabym więcej książek autorki, chciałabym poznać dalsze jej losy.
Pokaż mimo to2015-11-05
2015-08-14
2015-07-25
Napiszę tylko tyle - Saga o Fjällbace - zaczęła się słabym pierwszym tomem ,,Księżniczka z lodu", która wyprowadziła mnie z równowagi, ponieważ z okładki krzyczały do mnie napisy typu ,,najlepsza po trylogii Millenium" itp., a była słaba, w ogóle bez porównania do Millenium. Jednak w recenzjach widziałam rady, by się nie zniechęcać tą pierwszą nieudaną częścią, a sięgnąć po dalsze tomy, gdzie autorka ewidentnie się rozwija. No i mogę potwierdzić, że się rozwinęła, kryminał strasznie mnie wciągnął, fabuła ciekawa, nieprzewidywalna, a nawet wątek o Erice i Patriku jest całkiem do przełknięcia.
Napiszę tylko tyle - Saga o Fjällbace - zaczęła się słabym pierwszym tomem ,,Księżniczka z lodu", która wyprowadziła mnie z równowagi, ponieważ z okładki krzyczały do mnie napisy typu ,,najlepsza po trylogii Millenium" itp., a była słaba, w ogóle bez porównania do Millenium. Jednak w recenzjach widziałam rady, by się nie zniechęcać tą pierwszą nieudaną częścią, a sięgnąć po...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-07-23
2015-05-27
2015-03-26
Oceniłam książkę po okładce i autorce - wiedziałam, że ta książka będzie inna niż wszystkie o uzależnieniu, o relacjach z innymi i samym sobą. Czułam w kościach, że muszę kupić tę książkę i już. Cytaty, które mi się podobają są chyba na każdej stronie. Pierwszy raz czułam coś takiego, czytając książkę. Co takiego czułam? Czułam, że rozumiem wszystko, co Gośka pisze. Pierwszy raz w życiu zrozumiałam całą książkę, każdą linijkę, każde słowo. Co do opisu nałogu, terapii - miałam okazję jakiś czas obserwować prowadzącego terapeutę, i członków terapii. Myślę, że książka sygnalizuje również samym terapeutom, co robią źle. Książka ta pokazuje też różne mechanizmy społeczne; jak trudne jest podjęcie działania, gdy społeczeństwo przeraża, że samo otoczenie ludzi odrzuca, sprawia, że potrzeba wyzwalaczy odwagi i dobrego humoru, aby wyjść i egzystować.
Oceniłam książkę po okładce i autorce - wiedziałam, że ta książka będzie inna niż wszystkie o uzależnieniu, o relacjach z innymi i samym sobą. Czułam w kościach, że muszę kupić tę książkę i już. Cytaty, które mi się podobają są chyba na każdej stronie. Pierwszy raz czułam coś takiego, czytając książkę. Co takiego czułam? Czułam, że rozumiem wszystko, co Gośka pisze....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-06
Książka idealna dla fanów serialu ,,Girls" i samej Leny Dunham. Jeśli serial przypadł komuś do gustu, to bez problemu przeczyta tę książkę. Irytuje mnie narzekanie na tematy, które porusza autorka w swojej książce, bo Lena moim zdaniem jest bardzo autentyczna w tym, co robi. Pisze o tym, co ją kręci, odrzuca, po prostu - dotyczy. Nie rozumiem wyliczania, co jest w tej książce, a czego nie ma, bo trafiamy tu na misz-masz z życia Dunham. Spodoba się również tym, którym nie straszne mówienie/pisanie wprost o natręctwach (zwłaszcza, jeśli są częścią jego dzieciństwa - ja się tutaj idealnie wręcz odnalazłam, więc może dlatego tak bronię tę książkę ;) ), o kompleksach, nieudanych przyjaźniach i byciu innym niż wymaga tego środowisko, przede wszystkim w trudnych latach szkolnych. Jeśli niektórzy są czepialscy - co widzę po opiniach - wiadomo, znajdą na siłę wady, ale jak dla mnie ich nie ma!
Książka idealna dla fanów serialu ,,Girls" i samej Leny Dunham. Jeśli serial przypadł komuś do gustu, to bez problemu przeczyta tę książkę. Irytuje mnie narzekanie na tematy, które porusza autorka w swojej książce, bo Lena moim zdaniem jest bardzo autentyczna w tym, co robi. Pisze o tym, co ją kręci, odrzuca, po prostu - dotyczy. Nie rozumiem wyliczania, co jest w tej...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-04
Książka o tematyce zaburzeń odżywiania. Jak przeistoczyć się z grubszej dziewczynki do anorektyczki? Bardzo łatwo wbrew pozorom. Ku przestrodze pokazuje wszystkie typowe zachowania dziewczyn z tymże zaburzeniem odżywiania. Dodatkowo ukazuje porcję relacji rodzinnych, kiedy członek rodziny dotknięty zostaje taką chorobą. Również większość tych emocji jest typowa. Anoreksja dotyka nie tylko ciała, ale także duszy, a raczej duszy przede wszystkim, dlatego odkłada się na relacjach z innymi, co zostało w ,,Chudej" zaprezentowane bardzo dokładnie. Powieść jest napisana w taki sposób, że nie nudzi, a wciąga. Raczej ta książka nie posłuży jako pomocnik do zaśnięcia, a odganiacz snu. ;)
Książka o tematyce zaburzeń odżywiania. Jak przeistoczyć się z grubszej dziewczynki do anorektyczki? Bardzo łatwo wbrew pozorom. Ku przestrodze pokazuje wszystkie typowe zachowania dziewczyn z tymże zaburzeniem odżywiania. Dodatkowo ukazuje porcję relacji rodzinnych, kiedy członek rodziny dotknięty zostaje taką chorobą. Również większość tych emocji jest typowa. Anoreksja...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-16
Idealne ujęcie stanu osoby z depresją. Przerażająca prawda, jaką ukazuje ta książka może dla niektórych być zbyt trudna. Nawet dla osoby z depresją. Dla mnie jest to tak osobista książka, że postanowiłam od razu po przeczytaniu ocenić ją na 10/10. Chyba lepiej tego przykrego stanu nie udało się ubrać w słowa i opisać tak, aby wzbudzić ból i smutek w czytelniku, a przy okazji nie nudzić tych, dla których to nieznany i odległy temat.
Idealne ujęcie stanu osoby z depresją. Przerażająca prawda, jaką ukazuje ta książka może dla niektórych być zbyt trudna. Nawet dla osoby z depresją. Dla mnie jest to tak osobista książka, że postanowiłam od razu po przeczytaniu ocenić ją na 10/10. Chyba lepiej tego przykrego stanu nie udało się ubrać w słowa i opisać tak, aby wzbudzić ból i smutek w czytelniku, a przy...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-07
Dziwię się, że książka zebrała tak niskie oceny, jednak przyzwyczaiłam się, iż te wysoko oceniane zazwyczaj mnie nudzą, a te średnio 'gwiazdkowane' są całkiem dobre.
Powieść skusiła mnie okładką i zaznaczeniem, że zebrała nagrodę. Bałam się, że będzie to nudna opowieść z przygodami seksualnymi dla kur domowych, ponieważ opis sugerował obecność takich wątków.
Na swoje szczęście - myliłam się. Fabuła od początku pędzi, chce się więcej i więcej. Na bohatera spada odpowiedzialność za wszystko. Jedno wydarzenie napędza kolejne. Właściwie jest to życiowe. Jako że bohater jest profesorem, wykładającym na politologii, znajdują się też dywagacje na temat Nixona - da się je przeboleć, a nawet dowiedzieć z nich ciekawych rzeczy. W wielu opiniach czytam, że zakończenie szczęśliwe, jak to w ogóle, przecież bohater powinien wraz z dziećmi umrzeć w męczarniach... Aż chce się przypomnieć, że to nie jest powieść kryminalna, a w życiu każdy potrzebuje stabilizacji - zwłaszcza po gwałtownych zdarzeniach w przeszłości, także jak dla mnie zakończenie na plus. Mało kiedy książka potrafiła mnie tak wciągnąć.
Dziwię się, że książka zebrała tak niskie oceny, jednak przyzwyczaiłam się, iż te wysoko oceniane zazwyczaj mnie nudzą, a te średnio 'gwiazdkowane' są całkiem dobre.
więcej Pokaż mimo toPowieść skusiła mnie okładką i zaznaczeniem, że zebrała nagrodę. Bałam się, że będzie to nudna opowieść z przygodami seksualnymi dla kur domowych, ponieważ opis sugerował obecność takich wątków.
Na swoje...