-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2017-09-03
2020-05-13
2020-03-04
2020-03-04
Druga połowa XX wieku opisana po łebkach. Ogólnie oczekiwałbym innego rozłożenia akcentów.
Druga połowa XX wieku opisana po łebkach. Ogólnie oczekiwałbym innego rozłożenia akcentów.
Pokaż mimo to2020-05-04
2018-12-05
2019-07-12
2019-04-01
2019-07-01
2019-06-10
2019-05-20
2019-05-01
2020-01-07
Trochę dla mnie groch z kapustą. Tematem łączącym historie nie jest śmierć per se, jest to bardziej abstrakcyjny brak czegoś, co kiedyś było czymś ważnym albo powinno być, a (teraz) tego czegoś nie ma. To moje drugie spotkanie literackie z panem Szczygłem. Podczas lektury nasuwały się wspomnienia z poprzedniej przeczytanej pozycji, Gottlandu, gdyż kilka ważniejszych historii dzieje się właśnie w Czechach / Czechosłowacji. Dowiedziałem się o specyfice i etyce zawodu reportera. Również nieco lepiej poznałem autora - może kiedyś będzie mi dane przypadkowo spotkać go np. we Wrzeniu Świata i przywitać się. Podobały mi się przemyślenia literackie i staranne użycie języka.
Trochę dla mnie groch z kapustą. Tematem łączącym historie nie jest śmierć per se, jest to bardziej abstrakcyjny brak czegoś, co kiedyś było czymś ważnym albo powinno być, a (teraz) tego czegoś nie ma. To moje drugie spotkanie literackie z panem Szczygłem. Podczas lektury nasuwały się wspomnienia z poprzedniej przeczytanej pozycji, Gottlandu, gdyż kilka ważniejszych...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-04-23
2018-12-01
2015-02-23
1972-07-21
2014-07-30
Słaba chociaż nie na tyle słaba, abym nie dobrnął do końca :). Twardą sci-fi bym tej powieści nie nazwał. Na trzeciej stronie widnieje informacja Copyright 2006 i taki stan wiedzy (a właściwie wcześniejszy) książka odzwierciedla. Miejscami wciągająca (szczególnie rozdziały poświęcone najnowszej historii Chin), aczkowiek przez większość czasu - dość infantylna.
Słaba chociaż nie na tyle słaba, abym nie dobrnął do końca :). Twardą sci-fi bym tej powieści nie nazwał. Na trzeciej stronie widnieje informacja Copyright 2006 i taki stan wiedzy (a właściwie wcześniejszy) książka odzwierciedla. Miejscami wciągająca (szczególnie rozdziały poświęcone najnowszej historii Chin), aczkowiek przez większość czasu - dość infantylna.
Pokaż mimo to