-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
2023-03-26
2023-03-06
Zachęcona Domem, zniechęcona Zaginioną, sięgnęłam po kolejną polecaną przez wielu i padło na Zwierza. Po 40 stronach odłożyłam na prawie dwa miesiące, bo co to za książka, która zaczyna się zakończeniem? Miałam ją już oddać i więcej po Kościelnego nie sięgać. Myślałam, co za beznadzieja, nie przełamię się, ale, rzutem na taśmę dałam jej ostatnią szansę....I przepadłam. Dwie stracone nocki, bo tempa Zwierz nie zwalniał, ale Mikun też nie odpuszczał. Mamy tu prawię Grę o Tron, ale prawie :). Wciąga i nie puszcza aż do ostatniego zdania. Rewelacja! Czekam już na następne :)
Zachęcona Domem, zniechęcona Zaginioną, sięgnęłam po kolejną polecaną przez wielu i padło na Zwierza. Po 40 stronach odłożyłam na prawie dwa miesiące, bo co to za książka, która zaczyna się zakończeniem? Miałam ją już oddać i więcej po Kościelnego nie sięgać. Myślałam, co za beznadzieja, nie przełamię się, ale, rzutem na taśmę dałam jej ostatnią szansę....I przepadłam. Dwie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-18
Wstrząsająca, poruszająca, prawdziwa. Dla wszystkich tęskniących za minionymi latami i okresem komunizmu, polecam dla odświeżenia pamięci, bo jestem przekonana, że wiele tych historii można przełożyć na czasy komuny w Polsce. Polecam, choć czasami trudno się czyta to, przez co ludzie przechodzili, przecież jeszcze całkiem niedawno w Albanii.
Wstrząsająca, poruszająca, prawdziwa. Dla wszystkich tęskniących za minionymi latami i okresem komunizmu, polecam dla odświeżenia pamięci, bo jestem przekonana, że wiele tych historii można przełożyć na czasy komuny w Polsce. Polecam, choć czasami trudno się czyta to, przez co ludzie przechodzili, przecież jeszcze całkiem niedawno w Albanii.
Pokaż mimo to2023-02-20
O ile książki Sparks'a słyną z wyciskania łez to ta jest tak okropnie naciągana, że raczej wywołuje u mnie zdenerwowanie niż wzruszenie. Bardzo, bardzo przeciętne romansidło, z bardzo przewidywalnym scenariuszem. Nuuda.
O ile książki Sparks'a słyną z wyciskania łez to ta jest tak okropnie naciągana, że raczej wywołuje u mnie zdenerwowanie niż wzruszenie. Bardzo, bardzo przeciętne romansidło, z bardzo przewidywalnym scenariuszem. Nuuda.
Pokaż mimo to2023-02-12
Zaskakująca, pokręcona, z wkurzającym inspektorem, ale i zachwycającym jego pomocnikiem. Tajemnicza sprawa z tak niesamowitą, abstrakcyjną akcją, że trudno czasem podejść do tej książki poważnie. Nie przypadł mi do gustu Carl, ale z Assadem są świetni i na pewno sięgnę po dalsze przygody tego teamu. Polecam!
Zaskakująca, pokręcona, z wkurzającym inspektorem, ale i zachwycającym jego pomocnikiem. Tajemnicza sprawa z tak niesamowitą, abstrakcyjną akcją, że trudno czasem podejść do tej książki poważnie. Nie przypadł mi do gustu Carl, ale z Assadem są świetni i na pewno sięgnę po dalsze przygody tego teamu. Polecam!
Pokaż mimo to2023-02-02
Jaka szkoda, że to ostatnia z serii. Wciągająca, zagmatwana, łącząca kilka śledztw, gdzie tylko skupienie ratuje przed pogubieniem się. I mój ukochany Wrocław i okolice :). Można było jeszcze kilka wątków dociągnąć, bo nie wszystko zostało do końca wyjaśnione, ale te ponad 600 stron to i tak spora dawka dobrej akcji. Może te niedokończone wątki są furtką do czwartego tomu? Oby. No i w końcu jest szansa, że Zakrzewski się trochę ogarnie w życiu, choć kto wie... Polecam!
Jaka szkoda, że to ostatnia z serii. Wciągająca, zagmatwana, łącząca kilka śledztw, gdzie tylko skupienie ratuje przed pogubieniem się. I mój ukochany Wrocław i okolice :). Można było jeszcze kilka wątków dociągnąć, bo nie wszystko zostało do końca wyjaśnione, ale te ponad 600 stron to i tak spora dawka dobrej akcji. Może te niedokończone wątki są furtką do czwartego tomu?...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-11
W końcu książka z twardą kobietą w roli głównej. To mi się podoba! Miła odmiana po burkliwych śledczych z pociągiem do procentów i problemami z kobietami. Świetnie wyszkolona, bez specjalnych sentymentów i nadmiernych rozważań. Nieprawdopodobne :). Czekam na kolejną część z Lutą w roli głównej. Polecam!
W końcu książka z twardą kobietą w roli głównej. To mi się podoba! Miła odmiana po burkliwych śledczych z pociągiem do procentów i problemami z kobietami. Świetnie wyszkolona, bez specjalnych sentymentów i nadmiernych rozważań. Nieprawdopodobne :). Czekam na kolejną część z Lutą w roli głównej. Polecam!
Pokaż mimo to2023-01-07
Po bardzo dobrym "Domie", zachęcona recenzjami innych książek Piotra Kościelnego, sięgnęłam po "Zaginioną". Pierwsze wrażenie - fajnie, rejony mojego dzieciństwa, zapowiada się ciekawie. Potem, było niestety trochę gorzej. Nie wiem do końca, co mi nie leżało w tej opowieści. Może mało przekonujący partner zaginionej, chaotyczna postać Świderskiego? Zakończenie ?:) Nie porwała mnie.
Po bardzo dobrym "Domie", zachęcona recenzjami innych książek Piotra Kościelnego, sięgnęłam po "Zaginioną". Pierwsze wrażenie - fajnie, rejony mojego dzieciństwa, zapowiada się ciekawie. Potem, było niestety trochę gorzej. Nie wiem do końca, co mi nie leżało w tej opowieści. Może mało przekonujący partner zaginionej, chaotyczna postać Świderskiego? Zakończenie ?:) Nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-03
Finalnie mi się podobała, ale, no właśnie. W pewnym momencie miałam problem, żeby ruszyć dalej i odłożyłam ją na kilka dni. Nie do końca rozwinięte zostały wątki bohaterów, co potem wpłynęło na ostateczną ocenę książki. Pomysł świetny, niestety trochę gorzej z wykonaniem.
Finalnie mi się podobała, ale, no właśnie. W pewnym momencie miałam problem, żeby ruszyć dalej i odłożyłam ją na kilka dni. Nie do końca rozwinięte zostały wątki bohaterów, co potem wpłynęło na ostateczną ocenę książki. Pomysł świetny, niestety trochę gorzej z wykonaniem.
Pokaż mimo to
Świetna powieść sensacyjna! (w żaden sposób nie opowiada o katastrofie w sensie relacji reporterskiej czy historycznej, ale jest ona nieodłącznym tłem), której akcja dzieje się na terenie lub w pobliżu elektrowni w Czarnobylu. Pokręcone układy i sekrety rodzinne, morderstwa, mroczny klimat opuszczonego miasta i dwóch tropicieli. Polecam, mnie wciągnęła!
Świetna powieść sensacyjna! (w żaden sposób nie opowiada o katastrofie w sensie relacji reporterskiej czy historycznej, ale jest ona nieodłącznym tłem), której akcja dzieje się na terenie lub w pobliżu elektrowni w Czarnobylu. Pokręcone układy i sekrety rodzinne, morderstwa, mroczny klimat opuszczonego miasta i dwóch tropicieli. Polecam, mnie wciągnęła!
Pokaż mimo to