rozwińzwiń

Polski SOR. Uwaga, będzie bolało

Okładka książki Polski SOR. Uwaga, będzie bolało Jan Świtała
Okładka książki Polski SOR. Uwaga, będzie bolało
Jan Świtała Wydawnictwo: MANDO reportaż
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
MANDO
Data wydania:
2022-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2022-11-23
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788327730978
Tagi:
literatura polska ratownik medyczny SOR Polska
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
1864 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
9
8

Na półkach:

Książka ukazuje polską służbę zdrowia z perspektywy ratownika medycznego. Niestety czytając odnosi się wrażenie, że autor jest wszechwiedzący i bez niego cały system by upadł.

Książka ukazuje polską służbę zdrowia z perspektywy ratownika medycznego. Niestety czytając odnosi się wrażenie, że autor jest wszechwiedzący i bez niego cały system by upadł.

Pokaż mimo to

avatar
137
98

Na półkach:

Bardzo przyjemne do czytania mimo dość poważnej tematyki. Język prosty specjalnie aby dotrzeć do jak największego grona odbiorców, ale po to, by autor mógł wyrzucić z siebie co mu leży na duszy. Można się było spodziewać jak w Polsce taki SOR może wyglądać, ale zupełnie czym innym jest to usłyszeć od kogoś z wewnątrz.

Bardzo przyjemne do czytania mimo dość poważnej tematyki. Język prosty specjalnie aby dotrzeć do jak największego grona odbiorców, ale po to, by autor mógł wyrzucić z siebie co mu leży na duszy. Można się było spodziewać jak w Polsce taki SOR może wyglądać, ale zupełnie czym innym jest to usłyszeć od kogoś z wewnątrz.

Pokaż mimo to

avatar
165
103

Na półkach:

Śmiesznie, mocno i trochę przerażająco o realiach polskiej służby zdrowia. Między historiami i anegdotami autor przemyca jakże ważne treści, które są szalenie istotne dla zdrowia/życia, a niestety w edukacji szkolnej/przedszkolnej często pomijane. Użyte słowa niekiedy są niecenzuralne - za czym niezbyt przepadam w książkach, ale było o tym ostrzeżenie, więc nie ma się do czego przyczepić ;)

Śmiesznie, mocno i trochę przerażająco o realiach polskiej służby zdrowia. Między historiami i anegdotami autor przemyca jakże ważne treści, które są szalenie istotne dla zdrowia/życia, a niestety w edukacji szkolnej/przedszkolnej często pomijane. Użyte słowa niekiedy są niecenzuralne - za czym niezbyt przepadam w książkach, ale było o tym ostrzeżenie, więc nie ma się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2303
2125

Na półkach: , , ,

Może nieco terapeutyczna dla Autora, ale nic dziwnego - ja bym nie był w stanie tak pracować ani tak żyć. Już z klientami miałem przez parę miesięcy do czynienia w jednej z prac parę lat temu i nie, dziękuję, a co dopiero z pacjentami się użerać. Nie mam psychy do tego. Z drugiej strony, sytuacje, owszem, absurdalne - ale nieszczególnie odstające od jakiegokolwiek innego biurokratycznego molocha czy korporacji. One wszystkie na absurdach, upierdliwościach i tabelkach w excelu stoją (te nowoczesne, starsze na zwykłych widzimisię). Oczywiście w przypadku opieki zdrowotnej ma to większe konsekwencje niż w przypadku jakiejś śmiesznej firmy. I jej źródła są też nieco inne - zgodnie ze słowami Autora, opisem sytuacji, wszystko zdaje się w tym kontekście sprowadzać do niemożliwości racjonalnej kalkulacji i próbami zarządzania opieką zdrowotną w sposób nakazowo-rozdzielczy, podczas gdy to się nie sprawdza zupełnie nawet w przypadku innych dóbr, a co dopiero w sytuacji, gdy nie istnieją żadne dobra substytutywne (czy w ogóle popyt nie jest uzależniony od pacjentów per se, ale od czynników zupełnie od nich niezależnych, czyli chorób). Jest tam kilka pomysłów, ale to chyba już jakiś trend, że w każdej "frustrating dump" książce Autorzy proponują swoje pomysły. Ja tam nie wiem, czy dobre. Ale zgadzam się, że system jest patologiczny. I zgadzam się, że to nie jest kwestia samego sypania pieniędzy.

Może nieco terapeutyczna dla Autora, ale nic dziwnego - ja bym nie był w stanie tak pracować ani tak żyć. Już z klientami miałem przez parę miesięcy do czynienia w jednej z prac parę lat temu i nie, dziękuję, a co dopiero z pacjentami się użerać. Nie mam psychy do tego. Z drugiej strony, sytuacje, owszem, absurdalne - ale nieszczególnie odstające od jakiegokolwiek innego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
79

Na półkach: ,

Czy w 2003 r. w czołówce sitcomu „Daleko od noszy” Czarno-Czarni śpiewali ku przestrodze czy może jednak przekazali smutną prawdę? Nawet jeśli nie oglądaliście, to i tak pewnie wiecie o które słowa chodzi. SOR – Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jak sama nazwa wskazuje, tam RATUJE SIĘ ŻYCIE. Drobne dolegliwości – SORRY, nie ten adres. Czy będzie bolało?

Już sam tytuł sugeruje, że nie będzie przyjemnie. Potwierdza to również autor słowami, że SOR z założenia nie ma być miłym miejscem. Założę się, że każdy z Was chociaż raz w życiu zetknął się z systemem opieki zdrowotnej w naszym kraju. Doskonale wiem, że ilu pacjentów tyle opinii. System najlepiej znają jednak Ci, którzy na co dzień w nim funkcjonują. Codzienność to krew, łzy i czarny humor. Podrzucani przed urlopem na oddziały członkowie rodziny, zalani imprezowicze, sylwestrowi piromani, domorośli drwale i pilarze czy pocięte łby kiboli do zszycia. Czasami zdarzy się też czarny worek. Ot, sytuacje z życia wzięte. Ratownicy, lekarze i wszyscy inni pracujący „w systemie” stykają się z nimi codziennie.

Janek Świtała w swojej książce pokazuje nie tylko to, jak wygląda codzienność. Mam problem żeby przypisać tę książkę do jednego gatunku. Bo chyba się nie da. Bez wątpienia czytelnik nie pozostanie obojętnym. A jak już będzie pacjentem – to chociaż trochę świadomym.

Czy w 2003 r. w czołówce sitcomu „Daleko od noszy” Czarno-Czarni śpiewali ku przestrodze czy może jednak przekazali smutną prawdę? Nawet jeśli nie oglądaliście, to i tak pewnie wiecie o które słowa chodzi. SOR – Szpitalny Oddział Ratunkowy. Jak sama nazwa wskazuje, tam RATUJE SIĘ ŻYCIE. Drobne dolegliwości – SORRY, nie ten adres. Czy będzie bolało?

Już sam tytuł sugeruje,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
13

Na półkach:

Zastanawiam się jaki był cel napisania tej książki. Jedyna sensowną odpowiedź jaka mi się nasuwa to autoterapia. I zapewne swoją rolę spełniła. I to jej plus. Miejscami ciekawa i intetesująca. Zaintrygowały mnie niektóre pomysły naprawy sytuacji w SZ. Książka jest chaotyczna i nie wiadomo do końca o czym. Zabrakło jej porządnej redakcji aby uporządkować, usysystematyzować treść. Odnoszę wrażenie, że jest to chaotyczny zbiór przemyśleń, "przygód", wspomnień autora, co skutkuje tym iż wydaje się iż wielu miejscach autor sobie zaprzecza. Kilka jego ideologicznych wysoków skłania mnie to zadania pytania czy cześć opisanych przez autora zdarzeń faktycznie miały miejsce czy to efekt jego mitomanii. Generalnie mimo wad warto przeczytać aby zobaczyć jak myśli, funkcjonuje - nieprzeciętny ( mimo wszystko na plus) pracownik służby zdrowia.

Zastanawiam się jaki był cel napisania tej książki. Jedyna sensowną odpowiedź jaka mi się nasuwa to autoterapia. I zapewne swoją rolę spełniła. I to jej plus. Miejscami ciekawa i intetesująca. Zaintrygowały mnie niektóre pomysły naprawy sytuacji w SZ. Książka jest chaotyczna i nie wiadomo do końca o czym. Zabrakło jej porządnej redakcji aby uporządkować, usysystematyzować...

więcej Pokaż mimo to

avatar
66
66

Na półkach: , ,

Jeśli wydawało wam się kiedyś, że wasza praca jest ciężka, to możecie teraz zweryfikować swoje spostrzeżenia. Jeśli myśleliście, że ochrona zdrowia w Polsce kuleje, to z tej książki dowiecie się, jak bardzo. Jeśli zastanawialiście, czego potrzeba, żeby było lepiej, to w każdym rozdziale coś znajdziecie.

Jako córka pielęgniarki trochę w swoim życiu widziałam, to takie turbodoładowanie, po którym stajesz się odporny/obojętny na wiele sytuacji. Potem sama wybrałam sobie zawód, który czasem też zagląda tam, gdzie inni nie chcą. Wiele rzeczy więc, siłą rzeczy, wiem "od kuchni", a jednak słuchając tej książki zaskoczyłam się już niemal na starcie. Może dlatego, że byłam tak pewna, że powinno być inaczej, że nigdy tego nie sprawdziłam. Mój błąd. Żyjemy w państwie, które jest "dość" niebezpiecznie ulokowane jeśli chodzi o potencjał wojenny, aktualnie rosyjskie rakiety robią sobie wycieczki na nasz teren... a nie wiemy, ilu mamy ratowników medycznych. Nie prowadzimy żadnego rejestru, nie wiemy, ilu wyjechało, ilu możemy zmobilizować, ect. Kto i kiedy obudzi się z ręką w nocniku?

Ostatecznie nie ma tu jednak niczego - jak dla mnie - bardzo odkrywczego. Trzeba jednak przyznać, że pospolitość języka sprawia, że dobrze i lekko się tego słucha. Książka jest cienka, biorąc pod uwagę powtórki, można by ją jeszcze trochę skrócić.

P.S. Ostrzegam, że Yanek opowiada też trochę o swoich doświadczeniach z białoruskiej granicy. Wiem, że wielu ten temat triggeruje i budzi kontrowersje.

Jeśli wydawało wam się kiedyś, że wasza praca jest ciężka, to możecie teraz zweryfikować swoje spostrzeżenia. Jeśli myśleliście, że ochrona zdrowia w Polsce kuleje, to z tej książki dowiecie się, jak bardzo. Jeśli zastanawialiście, czego potrzeba, żeby było lepiej, to w każdym rozdziale coś znajdziecie.

Jako córka pielęgniarki trochę w swoim życiu widziałam, to takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
225
15

Na półkach:

Gdyby tylko język był normalny..

Gdyby tylko język był normalny..

Pokaż mimo to

avatar
981
286

Na półkach: , , , , ,

Rzadko czytam takie książki. To moja druga o tematyce medycznej, w której mamy prawdziwe życie, bez upiększania. Wysłuchałam jej w formie audiobooka i było warto. Targało mną dużo emocji. Możemy dowiedzieć się jak nieudolny jest nasz system (o ile jeszcze ktoś tego nie wie),jak wygląda praca ratowników medycznych, co warto wiedzieć o udzielaniu pierwszej pomocy na co dzień. Mamy prawdziwe historie, czasem straszne, czasem śmieszne, czasem smutne, a czasami wszystko na raz.

Rzadko czytam takie książki. To moja druga o tematyce medycznej, w której mamy prawdziwe życie, bez upiększania. Wysłuchałam jej w formie audiobooka i było warto. Targało mną dużo emocji. Możemy dowiedzieć się jak nieudolny jest nasz system (o ile jeszcze ktoś tego nie wie),jak wygląda praca ratowników medycznych, co warto wiedzieć o udzielaniu pierwszej pomocy na co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
5

Na półkach:

Język przestępny, bo pospolity, więc szybko się czyta. Historie są dosyć jednolite. Dałoby się jeszcze skrócić książkę o połowę. W sumie niczego nowego się nie dowiedziałem. Wszystkie założenia jakie postawiłem na samym wstępie odnośnie służby zdrowia pozostały te same na końcu książki. Szacunek za prace ratowania oczywiście się należy!

Język przestępny, bo pospolity, więc szybko się czyta. Historie są dosyć jednolite. Dałoby się jeszcze skrócić książkę o połowę. W sumie niczego nowego się nie dowiedziałem. Wszystkie założenia jakie postawiłem na samym wstępie odnośnie służby zdrowia pozostały te same na końcu książki. Szacunek za prace ratowania oczywiście się należy!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    2 187
  • Chcę przeczytać
    595
  • 2023
    271
  • 2022
    83
  • Legimi
    77
  • Posiadam
    70
  • Audiobook
    67
  • Teraz czytam
    50
  • Audiobooki
    34
  • 2024
    32

Cytaty

Więcej
Jan Świtała Polski SOR. Uwaga, będzie bolało Zobacz więcej
Jan Świtała Polski SOR. Uwaga, będzie bolało Zobacz więcej
Jan Świtała Polski SOR. Uwaga, będzie bolało Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także