Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Widziałam tę książkę wielokrotnie na półce w bibliotece, ale dopiero film zachęcił mnie do sięgnięcia po nią. Może te 10 lat temu, kiedy została wydana miała inny odbiór, teraz nie wydaje mi się przełomowa. Mimo wszystko czytałam gorsze pozycje, ta jest po prostu dobra na jeden wieczór i nic więcej.

Widziałam tę książkę wielokrotnie na półce w bibliotece, ale dopiero film zachęcił mnie do sięgnięcia po nią. Może te 10 lat temu, kiedy została wydana miała inny odbiór, teraz nie wydaje mi się przełomowa. Mimo wszystko czytałam gorsze pozycje, ta jest po prostu dobra na jeden wieczór i nic więcej.

Szczerze nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją. Może dlatego, że książek w podobnym guście przeczytałam masę. Początek zapowiadał się obiecująca, natomiast później zadziało się coś dziwnego i męczyłam się czytając. Mam wrażenie, że przez tak duże skoki czasowe czytelnik nie ma okazji zapoznać się z bohaterami.

Szczerze nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją. Może dlatego, że książek w podobnym guście przeczytałam masę. Początek zapowiadał się obiecująca, natomiast później zadziało się coś dziwnego i męczyłam się czytając. Mam wrażenie, że przez tak duże skoki czasowe czytelnik nie ma okazji zapoznać się z bohaterami.

Okładka zdecydowanie najmniej mi się podoba jeśli chodzi o cały cykl, ale środek jest świetny. Tym razem spotykamy się z Franco, perkusistą zespołu. Bardzo podoba mi się, że autorka każdą kolejną powieść zaczyna od miejsca w którym skończyła się poprzedni. Zakochałam się w trylogii. Znacie to uczucie, gdy czytanie dobrą książkę i już chcecie znać zakończenie, a jednocześnie nie chcecie by to był już koniec. Tak właśnie się czułam przez ostatnie kilka rozdziałów. Końcówka mnie absolutnie rozbroiła. Polecam każdemu i chyba przez następne tygodnie będę to mówić wszystkim.

Okładka zdecydowanie najmniej mi się podoba jeśli chodzi o cały cykl, ale środek jest świetny. Tym razem spotykamy się z Franco, perkusistą zespołu. Bardzo podoba mi się, że autorka każdą kolejną powieść zaczyna od miejsca w którym skończyła się poprzedni. Zakochałam się w trylogii. Znacie to uczucie, gdy czytanie dobrą książkę i już chcecie znać zakończenie, a jednocześnie...

Cieszę się,że autorka nie poszła w stronę Colleen Hoover i nie opowiedziała tego samego z punktu widzenia Gus`a. Historia toczy się dalej, ukazuje jak chłopak radzi sobie po śmierci przyjaciółki. Książka nie tak dobra jak "Promyczek", ale nadal warta uwagi. Momentami autorka chciała za bardzo i wyszedł trochę Gray.

2021:podnoszę ocenę, za pierwszym razem byłam chyba za młoda na takie intymne sceny, teraz nie widzę w tych opisach nic wulgarnego. Teraz zauważam jak dobra jest to książka. Ukazuje jak trudno wrócić do normalności po stracie osoby, którą się kochało, jak trudna jest walka o odnalezienie siebie w nowej rzeczywistości. Podsumowując GENIALNA

Cieszę się,że autorka nie poszła w stronę Colleen Hoover i nie opowiedziała tego samego z punktu widzenia Gus`a. Historia toczy się dalej, ukazuje jak chłopak radzi sobie po śmierci przyjaciółki. Książka nie tak dobra jak "Promyczek", ale nadal warta uwagi. Momentami autorka chciała za bardzo i wyszedł trochę Gray.

2021:podnoszę ocenę, za pierwszym razem byłam chyba za...

Nie da się przeczytać tej książki bez paczki chusteczek obok. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy jakaś książka mnie wzruszyła. Przy Promyczku płakałam jak głupia. Pomimo, że znałam zakończenie, wiedziałam co się stanie (te spojlery) i tak byłam zaskoczona. Kocham, kocham, kocham ten beznadziejny wyciskacz łez. Od razu zabieram się za kolejną część (to będzie zarwana noc).

2021: Ta książka za każdym razem staje się coraz lepsza i wciąż ostatnie 100-150 stron płakałam jak głupia. Kim Holden stworzyła legendę. Kocham całym serduszkiem.

Nie da się przeczytać tej książki bez paczki chusteczek obok. Na palcach jednej ręki mogę policzyć ile razy jakaś książka mnie wzruszyła. Przy Promyczku płakałam jak głupia. Pomimo, że znałam zakończenie, wiedziałam co się stanie (te spojlery) i tak byłam zaskoczona. Kocham, kocham, kocham ten beznadziejny wyciskacz łez. Od razu zabieram się za kolejną część (to będzie...

Chyba nie słyszałam jeszcze złej opinii o tej książce i może przez moje nastawienie, że będzie ona wspaniała zawiodłam się. Cała historia jest dobra, ale bez fajerwerków, których się spodziewałam. Liczyłam na coś, co "zniszczy" mnie emocjonalnie, zmusi do przemyśleń. Przeczytałam, zamknęłam książkę i pomyślałam "ok, ale to nie było to".

Chyba nie słyszałam jeszcze złej opinii o tej książce i może przez moje nastawienie, że będzie ona wspaniała zawiodłam się. Cała historia jest dobra, ale bez fajerwerków, których się spodziewałam. Liczyłam na coś, co "zniszczy" mnie emocjonalnie, zmusi do przemyśleń. Przeczytałam, zamknęłam książkę i pomyślałam "ok, ale to nie było to".

Po cudownej pierwszej części, oczekiwałam dużo po tej pozycji. Niestety nastąpił mały zawód. Podczas czytania nie mogłam znieść zachowania Petera, denerwował mnie tajemniczy wątek, który był po prost bez sensu. Zaczynam żałować pieniędzy wydanych na tę książkę. Lepiej było nie wiedzieć, co było dalej i zostać przy pierwszym tomie.

Po cudownej pierwszej części, oczekiwałam dużo po tej pozycji. Niestety nastąpił mały zawód. Podczas czytania nie mogłam znieść zachowania Petera, denerwował mnie tajemniczy wątek, który był po prost bez sensu. Zaczynam żałować pieniędzy wydanych na tę książkę. Lepiej było nie wiedzieć, co było dalej i zostać przy pierwszym tomie.

Ta książka ma swoich zwolenników, ale również przeciwników. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy. Naprawdę szybko się czyta (jak już się zacznie to nie można przestać). Nie jest to typowa biografia piłkarza. Nie ma w niej statystyk czy opisów zachowań na boisku. Ta książka jest o Kubie człowieku, a nie zawodniku na boisku. Na pewno będę do niej wielokrotnie wracać.

Ta książka ma swoich zwolenników, ale również przeciwników. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy. Naprawdę szybko się czyta (jak już się zacznie to nie można przestać). Nie jest to typowa biografia piłkarza. Nie ma w niej statystyk czy opisów zachowań na boisku. Ta książka jest o Kubie człowieku, a nie zawodniku na boisku. Na pewno będę do niej wielokrotnie...

Kolejna książka przeczytana w oryginale. Okładka przepiękna, nie rozumiem tylko późniejszej zmiany tytułu. Są momenty, w których trudno zachować powagę, nie brakuje też tych, które chwytają za serce. Polecam wszystkim [zwłaszcza tym, jak ja, którzy piszą w tym roku gimnazjalny, powieść pasuje do dużej liczby tematów na części humanistycznej ;)]

Kolejna książka przeczytana w oryginale. Okładka przepiękna, nie rozumiem tylko późniejszej zmiany tytułu. Są momenty, w których trudno zachować powagę, nie brakuje też tych, które chwytają za serce. Polecam wszystkim [zwłaszcza tym, jak ja, którzy piszą w tym roku gimnazjalny, powieść pasuje do dużej liczby tematów na części humanistycznej ;)]

Kupiłam tę książkę Targach w Krakowie, bo nie mogłam przejść obojętne obok nazwiska Cara Delevinge (jednej z dwóch moich ulubionych modelek). Nie wiem ile faktycznie wkładu w tę powieść miała Cara, a ile jest zasługą pani Rowan. I szczerze, chyba nie chcę się dowiadywać. Kolejna idealna pozycja dla nastolatków, bo opowiada o osobach właśnie w tym wieku. Każdy znajdzie postać, z którą może się identyfikować. Zaczynając czytanie, uderzyła mnie ilość wulgaryzmów. Później da się przyzwyczaić. Podsumowując, raczej bez szału, (w połowie przewidziałam zakończenie) ale myślę, że fani Cary będą zadowoleni.

Kupiłam tę książkę Targach w Krakowie, bo nie mogłam przejść obojętne obok nazwiska Cara Delevinge (jednej z dwóch moich ulubionych modelek). Nie wiem ile faktycznie wkładu w tę powieść miała Cara, a ile jest zasługą pani Rowan. I szczerze, chyba nie chcę się dowiadywać. Kolejna idealna pozycja dla nastolatków, bo opowiada o osobach właśnie w tym wieku. Każdy znajdzie...

Pełna humoru książka. Miło mi się ją czytało. Polecam wszystkim uczniom. Można z niej dowiedzieć się wielu sposobów na nauczycieli

Pełna humoru książka. Miło mi się ją czytało. Polecam wszystkim uczniom. Można z niej dowiedzieć się wielu sposobów na nauczycieli

Ciekawa kontynuacja cyklu "jeśli zostanę". Tym razem spotykamy się z przeżyciami
Adama wschodzącej gwiazdy rocka. Po wypadku kontakt z Mią zaczyna słabnąć, aż w końcu całkiem się urywa. Czy odnajdą stracone uczucie? Przekonaj się!

Ciekawa kontynuacja cyklu "jeśli zostanę". Tym razem spotykamy się z przeżyciami
Adama wschodzącej gwiazdy rocka. Po wypadku kontakt z Mią zaczyna słabnąć, aż w końcu całkiem się urywa. Czy odnajdą stracone uczucie? Przekonaj się!

Spodziewałam się zwykłej książki o raku (ona go kocha, on ją kocha i razem walczą z chorobą), a dostałam coś zupełnie innego, nieszablonowego. Nie jest to "tani wyciskacz łez", czego się bałam. Pewnie większość najpierw natchnęła się na film a dopiero potem dowiedziała się o istnieniu powieści, więc nie będę się rozpisywać nad fabułą. Po prostu przeczytaj, naprawę warto.

Spodziewałam się zwykłej książki o raku (ona go kocha, on ją kocha i razem walczą z chorobą), a dostałam coś zupełnie innego, nieszablonowego. Nie jest to "tani wyciskacz łez", czego się bałam. Pewnie większość najpierw natchnęła się na film a dopiero potem dowiedziała się o istnieniu powieści, więc nie będę się rozpisywać nad fabułą. Po prostu przeczytaj, naprawę...

Nie wiem czy to za sprawą filmu (który, niestety, obejrzałam przed lekturą) ale to pierwsza książka Kinga, która naprawdę mi się podobała. Pomysł z przeplataniem relacji różnych ludzi i raportów z śledztwa, jak dla mnie trafiony w dziesiątkę.

Nie wiem czy to za sprawą filmu (który, niestety, obejrzałam przed lekturą) ale to pierwsza książka Kinga, która naprawdę mi się podobała. Pomysł z przeplataniem relacji różnych ludzi i raportów z śledztwa, jak dla mnie trafiony w dziesiątkę.

Mam mieszanie uczucia co do tej książki. Były momenty, które ciągnęły się niemiłosiernie a były też takie, które czytałam z zainteresowaniem. Podobno podoba się ona osobą, które nie miały styczności z science-fiction, według mnie ciekawa, ale bez fajerwerków.

Mam mieszanie uczucia co do tej książki. Były momenty, które ciągnęły się niemiłosiernie a były też takie, które czytałam z zainteresowaniem. Podobno podoba się ona osobą, które nie miały styczności z science-fiction, według mnie ciekawa, ale bez fajerwerków.

Zobaczyłam tę książkę na półce brata i okładka oraz opis z tyłu zachęciły mnie do przeczytania. Było to moje pierwsze spotkanie z Twardochem, ale na pewno sięgnę po jego powieści. Czytało się szybko i bardzo przyjemne. Opisy rozmów autora z jego dziećmi wywołują uśmiech, a przemyślenia skłaniają do refleksji. Polecam nie tylko fanom Twardocha.

Zobaczyłam tę książkę na półce brata i okładka oraz opis z tyłu zachęciły mnie do przeczytania. Było to moje pierwsze spotkanie z Twardochem, ale na pewno sięgnę po jego powieści. Czytało się szybko i bardzo przyjemne. Opisy rozmów autora z jego dziećmi wywołują uśmiech, a przemyślenia skłaniają do refleksji. Polecam nie tylko fanom Twardocha.

Uwielbiam tę książkę chętnie do niej wracam i przeżywam wszystkie przygody dzieci na nowo

Uwielbiam tę książkę chętnie do niej wracam i przeżywam wszystkie przygody dzieci na nowo

Książka nawet ciekawa. Polecam zwłaszcza na długie zimowe wieczory. Czytając ma się wrażenie, że niektóre opowiadania nie zostały dokończone. Pomimo to opowieści spełniają swoje zadanie i wprowadzają nas w magiczny czas świąt. :D

Książka nawet ciekawa. Polecam zwłaszcza na długie zimowe wieczory. Czytając ma się wrażenie, że niektóre opowiadania nie zostały dokończone. Pomimo to opowieści spełniają swoje zadanie i wprowadzają nas w magiczny czas świąt. :D