Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka po prostu dobra, może bez fajerwerków, ale naprawdę przyjemnie się czytało. Były momenty kiedy zaśmiewałam się w głos, podczas lektury. Na pewno sięgnę po kolejną część

Książka po prostu dobra, może bez fajerwerków, ale naprawdę przyjemnie się czytało. Były momenty kiedy zaśmiewałam się w głos, podczas lektury. Na pewno sięgnę po kolejną część

Bardzo dobrze bawiłam się podczas czytania. Doceniam, że bohaterowie nie rzucają się do pocałunku od pierwszej sceny, gdzie się widzą, tylko ta relacja jest naprawdę dorośle budowana. Czasem przeszkadzał mi wiek bohaterów, bo ich zachowanie wypadałoby naturalnej gdyby byli choć trochę starsi.

Bardzo dobrze bawiłam się podczas czytania. Doceniam, że bohaterowie nie rzucają się do pocałunku od pierwszej sceny, gdzie się widzą, tylko ta relacja jest naprawdę dorośle budowana. Czasem przeszkadzał mi wiek bohaterów, bo ich zachowanie wypadałoby naturalnej gdyby byli choć trochę starsi.

[2024] Pierwszy raz czytałam tę książkę w gimnazjum i chyba nie zrobiła ona na mnie dużego wrażenia. Teraz mogę powiedzieć, że jest to bardzo wzruszająca pozycja o miłości, której każdy pragnie. Może nie płakałam tak jak myślałam, że będę, ale i tak wywarła na mnie pozytywne wrażenie.

[2024] Pierwszy raz czytałam tę książkę w gimnazjum i chyba nie zrobiła ona na mnie dużego wrażenia. Teraz mogę powiedzieć, że jest to bardzo wzruszająca pozycja o miłości, której każdy pragnie. Może nie płakałam tak jak myślałam, że będę, ale i tak wywarła na mnie pozytywne wrażenie.

Widziałam tę książkę wielokrotnie na półce w bibliotece, ale dopiero film zachęcił mnie do sięgnięcia po nią. Może te 10 lat temu, kiedy została wydana miała inny odbiór, teraz nie wydaje mi się przełomowa. Mimo wszystko czytałam gorsze pozycje, ta jest po prostu dobra na jeden wieczór i nic więcej.

Widziałam tę książkę wielokrotnie na półce w bibliotece, ale dopiero film zachęcił mnie do sięgnięcia po nią. Może te 10 lat temu, kiedy została wydana miała inny odbiór, teraz nie wydaje mi się przełomowa. Mimo wszystko czytałam gorsze pozycje, ta jest po prostu dobra na jeden wieczór i nic więcej.

Czy jest to książka o której będziecie długo rozmyślać i zmieni wasze życie? Oczywiście, że nie. Ale czy jest to książka, przy której miło spędzicie wieczór? Tak. Może nie jest to wybitne arcydzieło, aczkolwiek jest to dobra pozycja na jesienne "odmóżdżanie" pod kocem z kubkiem gorącej herbaty, czytając o gorących hokeistach.

Czy jest to książka o której będziecie długo rozmyślać i zmieni wasze życie? Oczywiście, że nie. Ale czy jest to książka, przy której miło spędzicie wieczór? Tak. Może nie jest to wybitne arcydzieło, aczkolwiek jest to dobra pozycja na jesienne "odmóżdżanie" pod kocem z kubkiem gorącej herbaty, czytając o gorących hokeistach.

Książka przewidywalna i trochę podobna do mojego ukochanego "Promyczka".

Książka przewidywalna i trochę podobna do mojego ukochanego "Promyczka".

Okładka tej książki bardzo mnie odpychała, za to treść niesamowicie zaskoczyła. Jestem zakochana w historii Bee i Leviego, może jest przewidywalna i zwyczajna, ale naprawdę świetnie się to czyta. Super też zabieg z narracją pierwszoosobową, ale poprowadzoną w bardzo ciekawy sposób.

Okładka tej książki bardzo mnie odpychała, za to treść niesamowicie zaskoczyła. Jestem zakochana w historii Bee i Leviego, może jest przewidywalna i zwyczajna, ale naprawdę świetnie się to czyta. Super też zabieg z narracją pierwszoosobową, ale poprowadzoną w bardzo ciekawy sposób.

Pierwsza polowa książki bardzo mnie zaciekawiła niby taki oklepany motyw, ale przyjemnie się czytało. Jednak końcówka ciągnęła się jak flaki z olejem, zastanawiałam się czemu autorka dopisuje kolejne zdania do tej historii.

Pierwsza polowa książki bardzo mnie zaciekawiła niby taki oklepany motyw, ale przyjemnie się czytało. Jednak końcówka ciągnęła się jak flaki z olejem, zastanawiałam się czemu autorka dopisuje kolejne zdania do tej historii.

Trochę nie rozumiem ogólnego szału na tę książkę. Była po prostu nijaka, a główna bohaterka i jej irracjonalne decyzje doprowadzały mnie do szaleństwa. Bardzo się wynudziłam podczas czytania, tam dosłownie nic się nie działo, może na ostatnich 50 stronach zaczęła się jakakolwiek akcja.

Trochę nie rozumiem ogólnego szału na tę książkę. Była po prostu nijaka, a główna bohaterka i jej irracjonalne decyzje doprowadzały mnie do szaleństwa. Bardzo się wynudziłam podczas czytania, tam dosłownie nic się nie działo, może na ostatnich 50 stronach zaczęła się jakakolwiek akcja.

Całkiem przyjemna książka na wakacje, bez fajerwerków.

Całkiem przyjemna książka na wakacje, bez fajerwerków.

Bardzo dobrze bawiłam się czytając tą książkę. Tematyka bardzo bliska mojemu sercu, jako że sama jestem studentką biologii. Co wydaje mi się, iż pozwoliło mi się jeszcze mocniej wczuć w pozycję bohaterki. Idealny lekki romans. Bardzo polecam.

Bardzo dobrze bawiłam się czytając tą książkę. Tematyka bardzo bliska mojemu sercu, jako że sama jestem studentką biologii. Co wydaje mi się, iż pozwoliło mi się jeszcze mocniej wczuć w pozycję bohaterki. Idealny lekki romans. Bardzo polecam.

Colleen Hoover jakiej nie znaliśmy. Zupełnie inny klimat, trochę bardziej mroczny, ale cały czas z romansem w tle. Bardzo dobrze się bawiłam podczas czytania, myślę, że nie będzie to książką, którą na długo zapamiętam, ale nie odbierało mi to przyjemności z czytania. Plus nie spodziewałam się takiego zakończenia.

Colleen Hoover jakiej nie znaliśmy. Zupełnie inny klimat, trochę bardziej mroczny, ale cały czas z romansem w tle. Bardzo dobrze się bawiłam podczas czytania, myślę, że nie będzie to książką, którą na długo zapamiętam, ale nie odbierało mi to przyjemności z czytania. Plus nie spodziewałam się takiego zakończenia.

Do połowy książka nawet mi się podobała. Przyjemny lekki romans. Druga połowa dramat. Bohaterka z syndromem sztokholmskim, niesamowicie mnie denerwowała. Jej uzależniony od niej chłopak, który zwyczajnie się nią bawi. Niestety zawiodłam się, a liczyłam na naprawdę fajną pozycję.

Do połowy książka nawet mi się podobała. Przyjemny lekki romans. Druga połowa dramat. Bohaterka z syndromem sztokholmskim, niesamowicie mnie denerwowała. Jej uzależniony od niej chłopak, który zwyczajnie się nią bawi. Niestety zawiodłam się, a liczyłam na naprawdę fajną pozycję.

Dużo się mówiło o tej książce swego czasu w środowisku booktube czy innych portali książkowych. Niestety dla mnie duże rozczarowanie. Przez większość lektury po prostu się nudziłam. To druga pozycja tego autora, która jest po prostu średnia. Myślę, że za kilka tygodni nie będę pamiętać co się działo w tej pozycji.

Dużo się mówiło o tej książce swego czasu w środowisku booktube czy innych portali książkowych. Niestety dla mnie duże rozczarowanie. Przez większość lektury po prostu się nudziłam. To druga pozycja tego autora, która jest po prostu średnia. Myślę, że za kilka tygodni nie będę pamiętać co się działo w tej pozycji.

Spodziewałam się czegoś dużo lepszego po ogromnym zachwycie jaki ta książka wywołuje w świecie czytelniczym. Bardzo się zawiodłam i wynudziłam podczas lektury. Główna bohatera jest po prostu nijaka, jej bracia też sztucznie tajemniczy, ale nikt nie wie czemu i po co. Bardzo długie opisy totalnie nieistotnych rzeczy. Może dla młodszych czytelników (12-13 lat) ta książka będzie jakkolwiek interesująca.

Spodziewałam się czegoś dużo lepszego po ogromnym zachwycie jaki ta książka wywołuje w świecie czytelniczym. Bardzo się zawiodłam i wynudziłam podczas lektury. Główna bohatera jest po prostu nijaka, jej bracia też sztucznie tajemniczy, ale nikt nie wie czemu i po co. Bardzo długie opisy totalnie nieistotnych rzeczy. Może dla młodszych czytelników (12-13 lat) ta książka...

Z twórczością Colleen Hoover łączy mnie specyficzna relacja, albo kocham albo nienawidzę, to co wyszło spod jej pióra. W tej historii zakochałam się od pierwszych stron. Główna bohaterka budziła we mnie skrajnie emocje. Raz jej kibicowałam w odzyskaniu córki, by kilka stron później mieć nadzieję, że nigdy nie zobaczy swojego dziecka. Istny rollercoster emocji. Oczywiście Ledger skradł moje serce bardzo szybko i jego relacja z małą Diem rozczulała mnie niesamowicie podczas czytania. Uważam, że to naprawdę dobra pozycja na wieczór (i część poranka, bo nie można się od niej oderwać)

Z twórczością Colleen Hoover łączy mnie specyficzna relacja, albo kocham albo nienawidzę, to co wyszło spod jej pióra. W tej historii zakochałam się od pierwszych stron. Główna bohaterka budziła we mnie skrajnie emocje. Raz jej kibicowałam w odzyskaniu córki, by kilka stron później mieć nadzieję, że nigdy nie zobaczy swojego dziecka. Istny rollercoster emocji. Oczywiście...

Bardzo poruszająca książka o tym jak wygląda sława i młodociane aktorstwo z tej drugiej strony. Mimo, że nie załapałam się na fenomen iCarly i chyba nigdy nie miałam okazji obejrzeć tego serialu, to bardzo wciągnęłam się w opisywaną historię.

Bardzo poruszająca książka o tym jak wygląda sława i młodociane aktorstwo z tej drugiej strony. Mimo, że nie załapałam się na fenomen iCarly i chyba nigdy nie miałam okazji obejrzeć tego serialu, to bardzo wciągnęłam się w opisywaną historię.

Czy jest to książka niesamowita? Nie. Czy to zabiera przyjemność z czytania? Również nie. Była to całkiem przyjemna pozycja. Uwielbiam książki tej autorki jako przyjemnie zakończenie dni. Mimo, że wciąż uważam, iż historia Lily i Atlasa nie wymagała dalszego rozwinięcia. To naprawdę miło było spotkać się z nimi jeszcze raz. Fani Colleen Hoover na pewno nie będą zawiedzeni.

Czy jest to książka niesamowita? Nie. Czy to zabiera przyjemność z czytania? Również nie. Była to całkiem przyjemna pozycja. Uwielbiam książki tej autorki jako przyjemnie zakończenie dni. Mimo, że wciąż uważam, iż historia Lily i Atlasa nie wymagała dalszego rozwinięcia. To naprawdę miło było spotkać się z nimi jeszcze raz. Fani Colleen Hoover na pewno nie będą zawiedzeni.

Miło było wrócić do znanych bohaterów i zobaczyć ich dalsze losy. Co prawda ta część nie bawiła mnie tak jak poprzednie, trochę odbiegała poziomem, ale warta przeczytania.

Miło było wrócić do znanych bohaterów i zobaczyć ich dalsze losy. Co prawda ta część nie bawiła mnie tak jak poprzednie, trochę odbiegała poziomem, ale warta przeczytania.

Liczyłam na lekki wakacyjny romans, a dostałam coś wiele więcej. Dobrze przemyślani bohaterowie i zaskakującą fabułę. Naprawdę spodziewałam się słodkiej wakacyjnej miłości i bardzo się zaskoczyłam w trakcie czytania. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów i robi to w najlepszym wydaniu.

Liczyłam na lekki wakacyjny romans, a dostałam coś wiele więcej. Dobrze przemyślani bohaterowie i zaskakującą fabułę. Naprawdę spodziewałam się słodkiej wakacyjnej miłości i bardzo się zaskoczyłam w trakcie czytania. Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów i robi to w najlepszym wydaniu.