-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1159
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać415
Biblioteczka
2017-04-11
2017-03-09
Trzy siostry około trzydziestoletnie jadą na urodziny ojca. Z Pragi na wieś mają dwie godziny drogi. Soukupova „wchodzi w głowy” każdej z bohaterek, dzięki czemu ich traumy, lęki i wzajemne animozje widzimy z różnych perspektyw i od środka każdej z nich. Stajemy się świadkami rozkładania się relacji, oskarżeń, prób obrony toksycznych związków przy jednoczesnej bardzo silnej potrzebie bliskości i ciepła. Przyjazd do rodzinnego domu, to kolejne traumatyczne przeżycie w życiu z pozoru normalnej, kochającej się rodziny. Szybka narracja z fajnym nerwem, chłodny dystans autorki do postaci i zdarzeń, pozbawiony moralizowania styl i ogromna prawda codziennego życia powodują, że „Pod śniegiem” czyta się szybko i z przyjemnością.
Trzy siostry około trzydziestoletnie jadą na urodziny ojca. Z Pragi na wieś mają dwie godziny drogi. Soukupova „wchodzi w głowy” każdej z bohaterek, dzięki czemu ich traumy, lęki i wzajemne animozje widzimy z różnych perspektyw i od środka każdej z nich. Stajemy się świadkami rozkładania się relacji, oskarżeń, prób obrony toksycznych związków przy jednoczesnej bardzo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-02-03
Każdy rozdział książki - jak perełka, może stanowić odrębne opowiadanie. Czytane w całości, ułożone chronologiczne, stanowią opis dzieciństwa widziany oczami świadomego, filtrującego dziecięcą ciekawością i wiedzą chłopca. Pełne radości opisy, z pozoru błahe spostrzeżenia, niewiarygodne sytuacje, pokazują prawdziwą ludzką naturę w całej jej rozciągłości. A styl Hrabala czasami poetycki, niekiedy rubaszny, pełen sentymentalnych wspomnień, przenosi w zupełnie niepodrabialny świat, gdzie ptaki pokonują granice na platformach wagonów, części samochodowe ukrywa się w smalcu, a ludzie pozostają ludźmi, pełnymi przywar i niedoskonałości. Przewrotne i cudne.
Każdy rozdział książki - jak perełka, może stanowić odrębne opowiadanie. Czytane w całości, ułożone chronologiczne, stanowią opis dzieciństwa widziany oczami świadomego, filtrującego dziecięcą ciekawością i wiedzą chłopca. Pełne radości opisy, z pozoru błahe spostrzeżenia, niewiarygodne sytuacje, pokazują prawdziwą ludzką naturę w całej jej rozciągłości. A styl Hrabala...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-01-08
Przedziwna rzecz się stała: film oceniłam wyżej od książki. Tak dobry reportaż? Czytając od początku miałam przed oczami z a b ó j c z y n i ę. Jej historię znamy z obwoluty i z pierwszych stron lektury. Oglądając film miałam przed oczami wycofaną, zagubioną i zaburzoną kobietę, której nieprzystosowanie i brak pomocy ze strony otoczenia prowadzi do ... tego nie wiemy. Zaletą filmu jest także zwięzłość. Natomiast Roman Cilek stara się w książce rzetelnie przytoczyć wszystkie relacje różnych świadków. W pewnym momencie powtarzalność faktów staje się nieunikniona. Książka oczywiście daje pełniejszy obraz całości, dostarcza więcej szczegółów i mamy oczywiste wrażenie obcowania z dokumentem. Oglądając film natomiast, obcujemy ze sztuką, z przetworzeniem prawdziwej historii na język filmu.
Chociaż to portal książkowy polecam konfrontację obydwóch nośników losów Olgi, a ze względu na spoiler w książce, można wyjątkowo zacząć od wybrania się do kina.
Przedziwna rzecz się stała: film oceniłam wyżej od książki. Tak dobry reportaż? Czytając od początku miałam przed oczami z a b ó j c z y n i ę. Jej historię znamy z obwoluty i z pierwszych stron lektury. Oglądając film miałam przed oczami wycofaną, zagubioną i zaburzoną kobietę, której nieprzystosowanie i brak pomocy ze strony otoczenia prowadzi do ... tego nie wiemy. ...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-01-19
Dwugłos ojca i syna na temat rodzinnego życia w czechosłowackim komunizmie wybrzmiał w mojej głowie bez poruszenia. Jakby cała para poszła w komin. Może dlatego, że przykłady reżimowych prześladowań nie są zbyt silnie w książce akcentowane, natomiast dużo jest w niej dwutorowości: dwie perspektywy dwóch bohaterów, skoki w czasie - na tym należy skupić uwagę, aby nie stracić wątku. Staje się to w końcu męczące, bo dwóch narratorów nie wnosi do fabuły tyle, ile oczekujemy i nie rekompensuje niewygody czytelnikowi, który czasami traci orientację. Szkoda, bo niewątpliwie Vaculik porównywany do Hrabala i Kundery jest pisarzem z wyższej półki i miał pomysł na tę historię. Niestety w "Siekierze" nie jest aż tak uroczy i zabawny, jak Hrabal piszący o rodzinie, ani tak poruszający, jak Kundera mierzący się z komunizmem. Jest w moim odczuciu dość nijaki, bardziej nudny niż trudny. Szkoda, zwłaszcza, że powieść zaczyna się obiecująco, wszystko zdaje się toczyć w dobrym kierunku, dopiero z czasem fabuła się rozmywa, brakuje jej silnych punktów, atmosfery i tego błysku, który mają tylko bardzo dobre powieści, choć przebłyski są i kilka świetnych dialogów też.
Dwugłos ojca i syna na temat rodzinnego życia w czechosłowackim komunizmie wybrzmiał w mojej głowie bez poruszenia. Jakby cała para poszła w komin. Może dlatego, że przykłady reżimowych prześladowań nie są zbyt silnie w książce akcentowane, natomiast dużo jest w niej dwutorowości: dwie perspektywy dwóch bohaterów, skoki w czasie - na tym należy skupić uwagę, aby nie stracić...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to