-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2021-10-16
2021-10-11
2021-09-18
2021-10-06
2021-04-26
2021-04-26
2021-04-06
2021-03-11
2019-12-31
2019-08-07
Nie jest to wybitne dzieło, ale czyta się dość szybko, a cała historia pokazuje, że dziewczyna też może być piratem, robić wszystko to, co kiedyś było przypisane tylko mężczyznom i być jednocześnie lepsza od nich. Chętnie przeczytam ciąg dalszy.
Nie jest to wybitne dzieło, ale czyta się dość szybko, a cała historia pokazuje, że dziewczyna też może być piratem, robić wszystko to, co kiedyś było przypisane tylko mężczyznom i być jednocześnie lepsza od nich. Chętnie przeczytam ciąg dalszy.
Pokaż mimo to2019-04-30
Poza paroma naprawdę idiotycznymi sytuacjami, które nie powinny mieć miejsca w normalnym życiu (szpitalu) to jest to całkiem niezła książka. Szału nie ma, ale tragedii też nie. Czyta się miło i szybko. Wszystko jest w miarę poprawnie. Aczkolwiek polskie tłumaczenie jest dość dziwne... dalej nie rozumiem dlaczego przetłumaczono wąsy tlenowe jako wenflon, skoro wenflon to zupełnie coś innego.
Poza paroma naprawdę idiotycznymi sytuacjami, które nie powinny mieć miejsca w normalnym życiu (szpitalu) to jest to całkiem niezła książka. Szału nie ma, ale tragedii też nie. Czyta się miło i szybko. Wszystko jest w miarę poprawnie. Aczkolwiek polskie tłumaczenie jest dość dziwne... dalej nie rozumiem dlaczego przetłumaczono wąsy tlenowe jako wenflon, skoro wenflon to...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-02-12
Postanowiłam dać Kasie West drugą szansę, gdyż poprzednia pozycja od tej autorki wynudziła mnie okropnie. Z tą niestety było tak samo, a nawet gorzej. W "P.S I like you" przynajmniej ostatnie 100 stron było dla mnie nawet wciągające. W przypadku "Chłopaka z sąsiedztwa" ziewałam prawie cały czas. Bohaterowie bez charakteru, czasem jestem w stanie powiedzieć, że bez jakiś umiejętności logicznego myślenia. Nie i jeszcze raz nie.
Postanowiłam dać Kasie West drugą szansę, gdyż poprzednia pozycja od tej autorki wynudziła mnie okropnie. Z tą niestety było tak samo, a nawet gorzej. W "P.S I like you" przynajmniej ostatnie 100 stron było dla mnie nawet wciągające. W przypadku "Chłopaka z sąsiedztwa" ziewałam prawie cały czas. Bohaterowie bez charakteru, czasem jestem w stanie powiedzieć, że bez jakiś...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-11-28
2018-10-07
Hm, bardzo ciężko jest mi ocenić tę książkę. Zauroczona tyloma pochlebnymi recenzjami postanowiłam przeczytać coś z dorobku Kasie West i w sumie dalej jest mi to autorka obojętna. Pierwsze 100 stron książki niesamowicie mnie wynudziło - było o niczym. Później było trochę lepiej, książka miała swoje momenty, ale dalej to nie było to. Dopiero ostatnie sto, sto pięćdziesiąt stron mnie wciągnęło do tego stopnia, że nie mogłam się oderwać. Ogólnie nie jest to zła książka, jest trochę przewidywalna, momentami zbyt cukierkowa, ale w głównej mierze jest bardzo nierówna, dlatego daję jej tylko 6/10. Aczkolwiek myślę, że dam jeszcze szansę tej autorce.
Hm, bardzo ciężko jest mi ocenić tę książkę. Zauroczona tyloma pochlebnymi recenzjami postanowiłam przeczytać coś z dorobku Kasie West i w sumie dalej jest mi to autorka obojętna. Pierwsze 100 stron książki niesamowicie mnie wynudziło - było o niczym. Później było trochę lepiej, książka miała swoje momenty, ale dalej to nie było to. Dopiero ostatnie sto, sto pięćdziesiąt...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-09-18
2018-09-01
2018-07-29
2018-04-22
2018-03-21
2018-03-13
Koncept bardzo potrzebny (brak moim zdaniem w literaturze twardych kobiet) i ciekawy, ale wykonanie trochę nudne. Początek był ciekawy, ale potem te wszystkie historie zaczęły się zlewać w jedno, czyny bohaterów bardzo przewidywalne, a zakończenie rozczarowuje. Na plus zasługuje tłumaczenie. Ładnie napisane, szybko się czyta.
Koncept bardzo potrzebny (brak moim zdaniem w literaturze twardych kobiet) i ciekawy, ale wykonanie trochę nudne. Początek był ciekawy, ale potem te wszystkie historie zaczęły się zlewać w jedno, czyny bohaterów bardzo przewidywalne, a zakończenie rozczarowuje. Na plus zasługuje tłumaczenie. Ładnie napisane, szybko się czyta.
Pokaż mimo to