Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Witam, tak jak zapowiadałem, tak zrobiłem:) Kolejna pozycja z vesperowej serii została przeze mnie pochłonięta:) Tym razem padło na "Obcego" Alana Deana Fostera. Jest to dzieło napisane na podstawie scenariusza, a nie książkowy pierwowzór. Nie zaszkodziło to absolutnie powieści, pomni filmowej wersji dostajemy do rąk książkę rozbudowaną o wiele nieznanych z filmu wątków (w wersji reżyserskiej filmu jest zawarty jeden znaczący). O czym jest każdy chyba wie, dlatego oszczędzę sobie opisów. Bardzo gorąco zachęcam fanów "Obcego" Ridleya Scotta do sięgnięcia po tą powieść, zresztą każdego ceniącego sobie dobry horror SF :) A na zachętę dodam też, że Alan Dean Foster bardzo mało znany autor w Polsce, przez antyfanów nazywany hollywoodzkim wyrobnikiem:) napisał świetne i celne opowiadanie właśnie o Polsce. W samych superlatywach, jako chyba jedyny taki pisarz obcojęzyczny (Rakietowe Szlaki, tom 3, "Polacy to ludzie łagodni") też zachęcam do zapoznania się :) Pozdrawiam!

Witam, tak jak zapowiadałem, tak zrobiłem:) Kolejna pozycja z vesperowej serii została przeze mnie pochłonięta:) Tym razem padło na "Obcego" Alana Deana Fostera. Jest to dzieło napisane na podstawie scenariusza, a nie książkowy pierwowzór. Nie zaszkodziło to absolutnie powieści, pomni filmowej wersji dostajemy do rąk książkę rozbudowaną o wiele nieznanych z filmu wątków (w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam serdecznie;) Vesperowej przygody ciąg dalszy :) Po "Upiorze Opery" Gastona Leroux, przyszła kolej na "Coś" Johna W. Campbell'a. Takie literackie postanowienie noworoczne :) Przeczytać książkowe wersje słynnych ekranizacji, i po raz kolejny podziękowania dla wydawnictwa za fantastyczne wydanie powieści i ilustracje. Rozpisywać się za bardzo nie będę (w kolejce czeka już i tupie nóżkami "Adwokat Diabła" Andrew Neidermana :), każdy chyba zna słynną ekranizację Johna Carpentera z 1982 roku pod tytulem "The Thing" z Kurtem Russelem w roli głównej. Dopiero teraz na naszym rynku wydawniczym ukazała się pełna wersja starego zapomnianego opowiadania Johna W. Campbella "Kim jesteś?", odkopana gdzieś w archiwach przez Aleca Nevallę-Lee pisarza sf pracującego nad biografią autora. Co ciekawe opowiadanie to (gabarytowo to powieść raczej:) należy obecnie do kanonu sf, i jest jednym z najwybitniejszych dzieł tego gatunku, mimo to było odrzucane przez wydawców i Campbell wiele razy je zmieniał aby dopasować je do gustów amerykańskich czytelników z tamtego okresu. Wszystkiego dowiemy się w obszernej przedmowie, która jest równie ciekawa. Dziś po latach jak przypomniałem sobie ekranizację z 1982 roku to delikatny uśmieszek pojawił mi się na ustach, gdyż przepaść technologiczna w zakresie efektów jest zauważalna :) mimo to film jest nadal doskonały, trzymający w napięciu, pełen grozy, przesycony pesymizmem, o wiele lepszy od prequela z 2011 roku. Książka zaś jest dzisiaj wspaniałym dopełnieniem tego obrazu i gorąco zachęcam do lektury. Pozdrawiam!

Witam serdecznie;) Vesperowej przygody ciąg dalszy :) Po "Upiorze Opery" Gastona Leroux, przyszła kolej na "Coś" Johna W. Campbell'a. Takie literackie postanowienie noworoczne :) Przeczytać książkowe wersje słynnych ekranizacji, i po raz kolejny podziękowania dla wydawnictwa za fantastyczne wydanie powieści i ilustracje. Rozpisywać się za bardzo nie będę (w kolejce czeka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Witam serdecznie! Wydawnictwo Vesper zafundowało nam kolejny literacki i wydawniczy majstersztyk. Oto we wspaniałej oprawie ze znakomitymi, klimatycznymi ilustracjami francuskiej artystki, dostajemy nieco zapomniane na polskim rynku wydawniczym dzieło Gastona Leroux. Któż nie słyszał o Upiorze Opery? Chyba każdy:) Niemniej jednak w głowie mamy obraz kilku ekranizacji (bardzo luźno powiązanych z oryginałem :), komiksu i gry na podstawie tej historii. Wersja książkowa jakoś nie wkradła się z powodzeniem na polski rynek, pomimo kilku prób pod nie do końca prawidłowym tytułem "Upiór w Operze". Teraz mamy okazję zapoznać się z literackim dziełem Gastona Leroux, z doskonałym tłumaczeniem i ilustracjami mocno oddającymi atmosferę tej historii. Książka mimo że jest wrzucana na półki w kategorii "romans" to jednak jest pełnokrwistym gotyckim horrorem z głównym motywem nieszczęśliwej miłości oplatającym trójkę głównych bohaterów. Po raz kolejny mamy do czynienia z motywem szpetnego i wyrzuconego poza nawias społeczeństwa osobnika, starającego się o serce pięknej i niedostępnej niewiasty. Powieść ma taką magię, że długo pozostanie mi w pamięci, zaraz po przeczytaniu wertowałem strony Internetu w poszukiwaniu wszelkich zdjęć Opery Paryskiej i słynnej loży nr. 5 :), oraz podziemnego jeziora :) Książka też niewątpliwie zachęciła mnie bardzo do udania się na jakiś spektakl, bądź widowisko operowe, czy musical na podstawie tej historii. Jak tylko coś się pojawi w repertuarze to ani chybi skorzystam :) Bardzo gorąco zachęcam do zapoznania się z tym literackim pierwowzorem:) Pozdrawiam!

Witam serdecznie! Wydawnictwo Vesper zafundowało nam kolejny literacki i wydawniczy majstersztyk. Oto we wspaniałej oprawie ze znakomitymi, klimatycznymi ilustracjami francuskiej artystki, dostajemy nieco zapomniane na polskim rynku wydawniczym dzieło Gastona Leroux. Któż nie słyszał o Upiorze Opery? Chyba każdy:) Niemniej jednak w głowie mamy obraz kilku ekranizacji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam serdecznie :) Uff... udało się! Przebrnąłem przez prawie 1000 stron naukowo napakowanej zagadnieniami z biologii morskiej, filozofii, kosmologii, socjologii książki z wrocławskiego wydawnictwa (mieszczącego się niedaleko mnie :)) Ale były to godziny wspaniałej lektury uświadamiającej czytelnikowi, czym tak na prawdę jako człowiek jest na tej niebieskiej kulce zawieszonej w kosmicznej otchłani. Pomimo paru wątków przywodzących na myśl filmy z Brucem Willisem :) ten eko-thriller daje naprawdę dużo do myślenia, w takich kwestiach jak inteligencja czy samoświadomość, oraz postrzeganie jej przez nas jak i postrzeganie nas samych przez inne form życia nieznanego pochodzenia. Jedno jest pewne! Eksplorując kosmos, odsunęliśmy się nieco od naszego ziemskiego kosmosu jakim są oceany, nadal kryjące przed człowiekiem wiele zagadek i tajemnic. Szkoda tylko, że tak jak na orbicie krąży wokół naszej planety niezły śmietnik, tak w tym naszym ziemskim oceanicznym świecie ludzkość narobiła niezłego bałaganu. Ale wszystko do czasu... Oby scenariusz z dzieła Franka Schatzinga nie przerodził się w realne zagrożenie. Brr:) A na razie mam awersję do skorupiaków :) Życzę udanej lektury :) Pozdrawiam!

Witam serdecznie :) Uff... udało się! Przebrnąłem przez prawie 1000 stron naukowo napakowanej zagadnieniami z biologii morskiej, filozofii, kosmologii, socjologii książki z wrocławskiego wydawnictwa (mieszczącego się niedaleko mnie :)) Ale były to godziny wspaniałej lektury uświadamiającej czytelnikowi, czym tak na prawdę jako człowiek jest na tej niebieskiej kulce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam serdecznie :) Nie sądziłem, że to kiedyś napiszę ale ta książka jest świetna! Ponad 10 lat temu jak zabierałem się za ten cykl to odbiłem się jak od ściany. Nie mogłem przetrawić tego specyficznego humoru ani fabuły, ale jak widać czas nieraz leczy czytelnicze rany i po latach powróciłem do nowego wydania przygód Artura i reszty paczki:) Książkę pochłonąłem w 3 dni, z zupełnie innej perspektywy teraz na nią patrzę, inaczej odbieram humor, fabułę i odkrywam głębię wielu przemyśleń w niej zawartych. Od dziś wybieram się na wycieczkę do restauracji na końcu wszechświata, po to aby poznać całą resztę, a na koniec przekonać się, że Ziemia jest w zasadzie niegroźna :) Gorąco polecam!

Witam serdecznie :) Nie sądziłem, że to kiedyś napiszę ale ta książka jest świetna! Ponad 10 lat temu jak zabierałem się za ten cykl to odbiłem się jak od ściany. Nie mogłem przetrawić tego specyficznego humoru ani fabuły, ale jak widać czas nieraz leczy czytelnicze rany i po latach powróciłem do nowego wydania przygód Artura i reszty paczki:) Książkę pochłonąłem w 3 dni, z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam:) Cześć i chwała wydawnictwu VESPER za wydanie tego znakomitego dzieła! Do tej pory w głowie mam obrazy z doskonałego filmu Richarda Donnera na podstawie scenariusza Davida Seltzera. Książka ta to dopełnienie tego niepokojącego, mrożącego krew w żyłach obrazu z 1976 roku. W książce jest dużo smaczków dodatkowych, które nie zostały przeniesione na ekran. To druga książka po "Egzorcyście", którą pochłonąłem w niecałe dwa dni :) Świetny ruch wydawniczy! I oby jak najwięcej zapomnianych dzieł, które znamy tylko z ekranizacji trafiło na nasze półki :) Pozdrawiam!

Witam:) Cześć i chwała wydawnictwu VESPER za wydanie tego znakomitego dzieła! Do tej pory w głowie mam obrazy z doskonałego filmu Richarda Donnera na podstawie scenariusza Davida Seltzera. Książka ta to dopełnienie tego niepokojącego, mrożącego krew w żyłach obrazu z 1976 roku. W książce jest dużo smaczków dodatkowych, które nie zostały przeniesione na ekran. To druga...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam, Oto Robert J. Szmidt w najlepszej formie:) Świetna powieść SF inspirowana według mnie legendami o starożytnych kosmitach :) Tym razem w roli kosmitów/bogów występujemy My ludzie, obserwujący tajemniczą planetę Beta zamieszkałą przez prymitywną rasę. Dzięki ingerencji ludzkiej zmieniany jest bieg historii na Becie. Czy z dobrym skutkiem? I kto za tym stoi? Przekonajcie się sami! :) Gorąco polecam!

Witam, Oto Robert J. Szmidt w najlepszej formie:) Świetna powieść SF inspirowana według mnie legendami o starożytnych kosmitach :) Tym razem w roli kosmitów/bogów występujemy My ludzie, obserwujący tajemniczą planetę Beta zamieszkałą przez prymitywną rasę. Dzięki ingerencji ludzkiej zmieniany jest bieg historii na Becie. Czy z dobrym skutkiem? I kto za tym stoi?...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna! Polecam gorąco!

Świetna! Polecam gorąco!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam:)
Film Williama Friedkina z 1973 roku znają chyba wszyscy, książka na podstawie której nakręcono owe dzieło już jest nieco mniej znana. William Peter Blatty z okazji 40-tej rocznicy jubileuszowego wydania powieści, postanowił na nowo przypomnieć nam ten wstrząsający obraz, przeredagowując nieco tekst, dodając kilka scen i rozbudowując bardziej zakończenie. Jest to moje pierwsze spotkanie z wersją papierową koszmaru z Prospect Street. Obraz filmu tak utrwalił mi się na lata w pamięci, że nigdy nie poszukiwałem wydania książkowego. Dzięki znakomitemu wydawnictwo Vesper i wznowieniu książki wreszcie mogłem zagłębić się na trzy długie wieczory w lekturze. Jak to mówią, "książka zawsze lepsza niż film" :) Tu akurat powiem tak: Książka, oraz film to jedne z najdoskonalszych dzieł w historii literatury grozy i horroru. Film tkwi mi w pamięci nadal (scena kiedy głowa Regan obraca się o 180 stopni, brrrr :) i ten potworny wyraz twarzy), książka natomiast to doskonałe dopełnienie obrazu grozy. Dodatkowo dylematy natury religijnej, moralnej, oraz wewnętrzne rozterki bohaterów dodają tej powieści szerszy wymiar. Jednym słowem, kto nie czytał ale oglądał film , ten niech zaraz chwyta za lekturę i do dzieła :) Polecam czytać w nocy :) Pozdrawiam!

Witam:)
Film Williama Friedkina z 1973 roku znają chyba wszyscy, książka na podstawie której nakręcono owe dzieło już jest nieco mniej znana. William Peter Blatty z okazji 40-tej rocznicy jubileuszowego wydania powieści, postanowił na nowo przypomnieć nam ten wstrząsający obraz, przeredagowując nieco tekst, dodając kilka scen i rozbudowując bardziej zakończenie. Jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znakomity zbiór opowiadań współczesnego mistrza grozy Stephena Kinga. Jest to przyznam się moje pierwsze spotkanie z Kingiem w formie literackiej (wiem, wiem, wstyd się przyznać ;). Wcześniej miałem styczność tylko z filmowymi ekranizacjami powieści tego autora. Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale :) Co tu dużo deliberować, opowiadania są świetne, mają kapitalny klimat. Niektóre ewidentnie napisane w hołdzie dla króla gatunku H.P. Lovecrafta, np opowiadanie "Dola Jeruzalem", "Cmentarna szychta", czy "Szara materia". Teraz pozostaje tylko dalej eksplorować literacki dorobek mistrza :) Także do dzieła!:)

Znakomity zbiór opowiadań współczesnego mistrza grozy Stephena Kinga. Jest to przyznam się moje pierwsze spotkanie z Kingiem w formie literackiej (wiem, wiem, wstyd się przyznać ;). Wcześniej miałem styczność tylko z filmowymi ekranizacjami powieści tego autora. Ale jak to mówią, lepiej późno niż wcale :) Co tu dużo deliberować, opowiadania są świetne, mają kapitalny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam:) Robert J. Szmidt znów w fantastycznej formie! Druga część wrocławskiego uniwersum 2033 przynosi jeszcze więcej emocji, zaskakujących zwrotów akcji i świetnych opisów brudnego przerażającego postapokaliptycznego świata. Miałem obawy czy kontynuacja będzie trzymała poziom "Otchłani", ale okazały się bezpodstawne! "Wieża" jest rewelacyjna! Jest godzina 12:00 a ja dopiero odespałem emocje z nocy, którą zawaliłem, czytając niemal do rana książkę :) Zakończenie jest świetne i potęguje tylko głód oczekiwania na kolejną cześć, a ta na pewno się szykuję, tylko nie wiadomo kiedy pojawi się na księgarskich półkach:) O to zapytać trzeba autora :) Ale cicho sza, niech pracuje spokojnie racząc nas kolejną fantastyczną literacką bombą :) Pozdrawiam!

Witam:) Robert J. Szmidt znów w fantastycznej formie! Druga część wrocławskiego uniwersum 2033 przynosi jeszcze więcej emocji, zaskakujących zwrotów akcji i świetnych opisów brudnego przerażającego postapokaliptycznego świata. Miałem obawy czy kontynuacja będzie trzymała poziom "Otchłani", ale okazały się bezpodstawne! "Wieża" jest rewelacyjna! Jest godzina 12:00 a ja...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Witam:) To moje kolejne (trzecie już) spotkanie z opowiadaniami Roberta Sheckleya, które znów mogę zaliczyć do bardzo udanych. Ten wyśmienity zbiór tekstów po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że mamy do czynienia z zapomnianym geniuszem pióra. Nie wiem jak Sheckley radził sobie z powieściami (ponoć słabo), ale w opowiadaniach SF jest po prostu mistrzem! Aż dziw bierze, że nie został uhonorowany żadną nagrodą. Być może ma to związek z czasami, w których tworzył gdzie liczyły się wtedy bardziej efektowne space opery niż opowiadania, na którym to polu Sheckley po prostu wymiata! Przez ponad 15 lat mojej przygody z szeroko rozumianą fantastyką, nie spotkałem się z żadną antologią, która od A do Z, od deski do deski byłaby tak dopracowana, z tak doskonałym wyborem tekstów. Po prostu przy Sheckleyu nie da się nudzić! Tu są tylko teksty bardzo dobre lub doskonałe, każdy znajdzie coś dla siebie. Demaskatorski, dowcipny, niezwykle inteligentny, taki jest Sheckley w trzecim już tomie opowiadań "Bunt łodzi ratunkowej" Gorąco zachęcam do lektury! Nie pozwólmy zapomnieć o mistrzu krótkiej formy literackiej. Takich autorów dziś się już nie spotyka. Pozdrawiam!

Witam:) To moje kolejne (trzecie już) spotkanie z opowiadaniami Roberta Sheckleya, które znów mogę zaliczyć do bardzo udanych. Ten wyśmienity zbiór tekstów po raz kolejny utwierdza mnie w przekonaniu, że mamy do czynienia z zapomnianym geniuszem pióra. Nie wiem jak Sheckley radził sobie z powieściami (ponoć słabo), ale w opowiadaniach SF jest po prostu mistrzem! Aż dziw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dzięki wydawnictwu C&T mamy po raz kolejny okazję poznać klasyka grozy, wysoce cenionego przez H.P. Lovecrafta. Jest to wyśmienity zbiór opowiadań, w większości nawiązujących do celtyckich wierzeń, okultyzmu i mistycyzmu staroangielskiego. Wszystkie opowiadania zawarte w tym tomie cenię wysoko, jednak największe wrażenie wywarły na mnie cztery z nich: "Wielki Bóg Pan", "Światło ducha", "Jaśniejąca Piramida", oraz "Bystry malec". Styl Machena jest specyficzny, różny dalece od tego lovecraftowskiego, czy E.A. Poego. Jest spokojny, niespieszny, mistyczno magiczny. Nie każdemu zbiorek ten może przez to przypaść do gustu, nie mniej jednak gorąco polecam zapoznać się z nim, i łyknąć nieco klasyki gatunku :) Pozdrawiam czytelników!

Dzięki wydawnictwu C&T mamy po raz kolejny okazję poznać klasyka grozy, wysoce cenionego przez H.P. Lovecrafta. Jest to wyśmienity zbiór opowiadań, w większości nawiązujących do celtyckich wierzeń, okultyzmu i mistycyzmu staroangielskiego. Wszystkie opowiadania zawarte w tym tomie cenię wysoko, jednak największe wrażenie wywarły na mnie cztery z nich: "Wielki Bóg Pan",...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Doskonała książka dla miłośników dolnośląskich tajemnic. Tytuł mówi sam za siebie, a świetna praca Jerzego Rostkowskiego, wnikliwego badacza i eksploratora regionu to kwintesencja wieloletnich starań autora (nieraz niebezpiecznych) aby przybliżyć czytelnikom to o czym głośno się nie mówi, a już na pewno podręczniki do Historii skrzętnie pomijają :) Gorąco polecam :)

Doskonała książka dla miłośników dolnośląskich tajemnic. Tytuł mówi sam za siebie, a świetna praca Jerzego Rostkowskiego, wnikliwego badacza i eksploratora regionu to kwintesencja wieloletnich starań autora (nieraz niebezpiecznych) aby przybliżyć czytelnikom to o czym głośno się nie mówi, a już na pewno podręczniki do Historii skrzętnie pomijają :) Gorąco polecam :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Stało się! Wyzwanie rzucone przez Glukhovskiego, twórcę uniwersum Metro zostało znakomicie podjęte przez polskiego autora postapo, Roberta Szmidta. Tym razem nuklearnym chuchem unicestwił on Wrocław, spychając niedobitków do kanałów i zmuszając do walki o przetrwanie. Jako, że sam jestem wrocławianinem, to powieść czytało mi się niezwykle przyjemnie kontrastując rzeczywistość tą realną, z tą z kart powieści. Mroczny klimat postapokaliptyczny został doskonale oddany. Tu także jak w powieści Glukhovskiego po powierzchni stąpają mutanty, a zmutowane rośliny plenią się na potęgę. Samo nazewnictwo mutantów to taka kropelka humoru w powieści, na twarzy pojawia się mimowolnie uśmiech :) Wraz z głównymi bohaterami kroczymy i pełźniemy ciemnymi kanałami do celu, pełni strachu i przerażenia. Spodziewamy się szybkiego wyjaśnienia historii, ale tu autor funduje nam wciskający w fotel finał, który prosi się aż o dalszy ciąg :) Mam nadzieję, że pan Szmidt nie będzie kazał długo czekać na kontunuację, jeśli takową ma w zanadrzu :) Bardzo gorąco polecam!!!

Stało się! Wyzwanie rzucone przez Glukhovskiego, twórcę uniwersum Metro zostało znakomicie podjęte przez polskiego autora postapo, Roberta Szmidta. Tym razem nuklearnym chuchem unicestwił on Wrocław, spychając niedobitków do kanałów i zmuszając do walki o przetrwanie. Jako, że sam jestem wrocławianinem, to powieść czytało mi się niezwykle przyjemnie kontrastując...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znakomita postapokaliptyczna powieść SF!!! Długo omijałem szerokim łukiem "Metro 2033", zniechęcony swego czasu zbytnim szumem medialnym wokół tej książki. Teraz po jej przeczytaniu żałuję wręcz, że nie zapoznałem się z nią wcześniej :) Niesamowity, mroczny, nieraz wręcz przerażający klimat wciąga do ostatniej strony. Jako, że lubię czasem posiłkować się porównaniami do swoich ulubionych książek i filmów, to przywołam tu moje skojarzenia z powieścią "Non Stop" Briana W. Aldissa, czy też filmem "Obcy". W dziele Glukhovskiego też przytłacza nas na każdym kroku duszny i klaustrofobiczny klimat. Nigdy nie wiadomo jakie licho czai się za rogiem, z czym będzie musiał zmagać się nasz bohater. Metro 2033 oprócz pełnej napięcia akcji, niesie też bardzo ważne przesłanie, ukazuje w całej krasie ludzką głupotę. Człowiek nawet w obliczu wyniszczającej wojny nuklearnej, zdziesiątkowany i zepchnięty jak szczur do podziemi nie jest w stanie żyć ze sobą w zgodzie. Różne fobie, waśnie, władza, to główne czynniki dominujące w podziemnej metropolii Moskwy. Nawet popromienne mutanty wydają się bardziej ludzkie. Ta wizja świata, którą zgotował nam autor jest o tyle przerażająca, że całkiem realna niestety. Oby się nigdy nie spełniła. Jednym słowem gorąco polecam... Tylko nie wsiadajcie później do metra :)

Znakomita postapokaliptyczna powieść SF!!! Długo omijałem szerokim łukiem "Metro 2033", zniechęcony swego czasu zbytnim szumem medialnym wokół tej książki. Teraz po jej przeczytaniu żałuję wręcz, że nie zapoznałem się z nią wcześniej :) Niesamowity, mroczny, nieraz wręcz przerażający klimat wciąga do ostatniej strony. Jako, że lubię czasem posiłkować się porównaniami do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę przeczytałem w formie ebooka, gorąco polecam zwłaszcza wielbicielom twórczości Raya Bradburego. Klimat jest zbliżony do znakomitej książki "451 Fahrenheita" tegoż autora. Jednym słowem, warto!!!

Książkę przeczytałem w formie ebooka, gorąco polecam zwłaszcza wielbicielom twórczości Raya Bradburego. Klimat jest zbliżony do znakomitej książki "451 Fahrenheita" tegoż autora. Jednym słowem, warto!!!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gorąco polecam wszystkim miłośnikom fizyki kwantowej, astronomii, i ogólnie pasjonatom nauk ścisłych. Mimo, że to hard science fiction, z bardzo mocnym naciskiem na SCIENCE to zawarte tam tezy wiele mają wspólnego z dokonaniami współczesnej fizyki i astronomii. Powieść ta jest dosyć trudna w odbiorze poprzez silne nagromadzenie naukowych teorii, definicji i może doprowadzić mniej wprawnych czytelników do frustracji :) Ala dla prawdziwego fana HSF to gratka i książkę czyta się z dużym zainteresowaniem. Gorąco polecam :)

Gorąco polecam wszystkim miłośnikom fizyki kwantowej, astronomii, i ogólnie pasjonatom nauk ścisłych. Mimo, że to hard science fiction, z bardzo mocnym naciskiem na SCIENCE to zawarte tam tezy wiele mają wspólnego z dokonaniami współczesnej fizyki i astronomii. Powieść ta jest dosyć trudna w odbiorze poprzez silne nagromadzenie naukowych teorii, definicji i może doprowadzić...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z reguły jestem ostrożny jeśli chodzi o książki z etykietką "bestseller", gdyż często marketing wygrywa z jakością, większość to po prostu niestrawne lektury. Jednak w tym przypadku zakup "Blackout" Marca Elsberga to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę :) Jest to doskonała, realistyczna i przerażająca wizja tego co może się stać, jak nagle zostaniemy odcięci od tak oczywistego dla nas dobra jak energia elektryczna. Współczesna cywilizacja nas rozpieściła, pstryk i świeci się nocna lampka, pstryk i włącza się komputer, a wraz z nim cały wirtualny świat, pstryk i z telewizora płyną informacje. Wydaje się to nam oczywiste i naturalne jak oddychanie, a tymczasem wystarczy poważna awaria i zostajemy cofnięci o wieki wstecz. Z tą różnicą, że ludzie z przeszłości poradziliby sobie w takiej sytuacji o niebo lepiej, bogatsi o umiejętności, które w nas w wyniku postępu cywilizacyjnego zupełnie zanikły. Książka uzmysławia świetnie, że nie trzeba bomby atomowej, wojny, meteorytu, ataku obcych aby sparaliżować świat. Autor zasługuje też na pochwałę za odstąpienie od zbytniej pompatyczności, hollywodzkich trików i innych zabiegów cechujących tematy katastroficzne zarówno w filmach jak i w literaturze. To co niektórzy uznają za wadę tej powieści to to, że autor nie skupia się na jednostkach, tylko rysuje obraz na podstawie wydarzeń z różnych miejsc (liczne przeskoki), opisuje zachowania ogółu. To jest akurat dla mnie osobiście wielka zaleta, sprawia że powieść mocno uderza w czytelnika i daje dużo do myślenia. Gorąco polecam tą lekturę... najlepiej czytać przy świeczce ;)

Z reguły jestem ostrożny jeśli chodzi o książki z etykietką "bestseller", gdyż często marketing wygrywa z jakością, większość to po prostu niestrawne lektury. Jednak w tym przypadku zakup "Blackout" Marca Elsberga to był przysłowiowy strzał w dziesiątkę :) Jest to doskonała, realistyczna i przerażająca wizja tego co może się stać, jak nagle zostaniemy odcięci od tak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom opowiadań Roberta Sheckleya wydany w serii "Galaktyka Gutenberga" przynosi nam znów rewelacyjny zbiór tekstów tego nieznanego w Polsce autora. Poziom równie znakomity co w pierwszym tomie "Zwiadowca minimum". Jednym słowem trzeba przeczytać! :)

Drugi tom opowiadań Roberta Sheckleya wydany w serii "Galaktyka Gutenberga" przynosi nam znów rewelacyjny zbiór tekstów tego nieznanego w Polsce autora. Poziom równie znakomity co w pierwszym tomie "Zwiadowca minimum". Jednym słowem trzeba przeczytać! :)

Pokaż mimo to