Coś
- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Klasyka grozy
- Tytuł oryginału:
- Frozen Hell
- Wydawnictwo:
- Vesper
- Data wydania:
- 2019-10-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-10-16
- Liczba stron:
- 244
- Czas czytania
- 4 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377313411
- Tłumacz:
- Tomasz Chyrzyński
Największą opowieść grozy wszech czasów rozpoczyna przypadkowe znalezienie szczątków od wieków spoczywających w niezakłóconym spokoju. Opowieść „Piekielny lód” ujrzała światło dzienne w niemal identyczny sposób, tyle że w dramatycznych okolicznościach. Zamiast pod lodem Antarktydy spoczywała w czeluściach magazynu Houghton Library w Uniwersytecie Harvarda i nie natrafiono na nią w wyniku anomalii magnetycznej, lecz za sprawą wiersza tekstu w liście i enigmatycznego wpisu katalogowego. Pozostawała niezauważona nie przez dwadzieścia milionów lat, a od sześciu dziesięcioleci, tyle jednak wystarczyło, by poszła w zapomnienie. Nie przypominała też pozaziemskiego pojazdu kosmicznego, tylko leżała w wypełnionym dziesiątkami tekturowych teczek kartonie z ledwie widoczną nalepką wskazującą, że zawiera on większość twórczości Johna W. Campbella Juniora oraz Dona A. Stuarta, którzy, co za traf, byli tą samą osobą”.
– wyimek z przedmowy
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Diabeł pod lodem schowany
Na początku pozwolę sobie na osobiste wyznanie. Otóż film „Coś” oglądałam jeszcze jako dziecko i wywarł on na mnie wtedy olbrzymie wrażenie, zapadając głęboko w pamięć. Dziś niestety, kiedy wracam do nakręconego w 1982 roku obrazu, efekty specjalne, jak i kreacja stworzona przez Kurta Russella nie przyprawiają już mnie o szybsze bicie serca. Żywię jednak olbrzymi sentyment do powyższego dzieła, z wielką chęcią sięgnęłam więc po pięknie wydaną i ilustrowaną książkę „Coś”.
Nie zdarzyło się chyba jeszcze, żeby publikacje wydawnictwa Vesper mnie zawiodły. Tym razem również poczułam się głęboko ukontentowana, szczególnie że zadbano o znakomite wprowadzenie do napisanego przez Johna Campbella opowiadania. Z przedmowy Aleca Navala-Lee, wprowadzenia Roberta Silverberga oraz posłowia Piotra Goćka czytelnik dowie się sporo ciekawostek na temat noweli „Zimny lód”, będącej pierwowzorem „Kim jesteś?”. Poznamy historię najsłynniejszego opowiadania amerykańskiego pisarza i dowiemy się, jak zmieniało się ono na przestrzeni czasu. Zadowoleni będą również miłośnicy ekranizacji wspomnianego dzieła, gdyż Piotr Gociek poddaje je szczegółowej analizie.
„Coś” rozpoczyna się w chwili, gdy pod grubym lodem Antarktydy uczeni odnajdują ślady obcej cywilizacji. Największy lęk wzbudza przerażająca istota, nieprzypominająca żadnej ze znanych form życia. Jej obudzenie okaże się ogromnym błędem, mogącym wpłynąć na losy całej ludzkości. Czy garstce naukowców uda się owo krwiożercze monstrum powstrzymać? Zadanie to będzie wyjątkowo niełatwe, gdyż uczuciem królującym w głowie badaczy okaże się wszechogarniająca, destrukcyjna niepewność. Kim jestem? Kim jest mój towarzysz? Czy to jeszcze człowiek, a może już obcy?
Mroczny, przytłaczający klimat, potęgowany przez poczucie odosobnienia w sercu lodowego pustkowia, to najmocniejsza strona dzieła Campbella. Jego oszczędny, pozbawiony egzaltacji styl sprawia, że opublikowane pierwotnie w 1938 roku opowiadanie prawie w ogóle się nie zestarzało. Po raz kolejny potwierdza się znana prawda, że staremu dobremu science fiction sprzyja atmosfera niedopowiedzeń, prowokująca do zadawania pytań o kondycję człowieka stającego oko w oko z bytem nieznanym.
Można narzekać, że sylwetki poszczególnych naukowców okazują się niezbyt wyraziste (szczególnie jeśli ma się przed oczami charyzmatyczną i bezczelną postać wykreowaną przez Kurta Russella). Odnoszę jednak wrażenie, że ów przydługi wstęp, w którym zaskoczeni badacze toczą długie dysputy, pozostaje niezbędny dla zrozumienia sensu historii. Tym bardziej że akcja odgrywa w opowieści drugorzędną rolę.
Nadchodzi zima, więc „Coś” może okazać się idealną lekturą na długie, chłodne wieczory. Jeśli kochacie grozę, zachęcam was do sięgnięcia po opowiadanie Johna Campbella. Gwarantuję, że nie poczujecie się zawiedzeni!
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 820
- 674
- 401
- 30
- 21
- 20
- 17
- 17
- 16
- 13
OPINIE i DYSKUSJE
Antarktyda, odludzie, mrok, zimno i koszmar który nie posiada kształtu 🫣
Dzisiaj na tapet trafia klasyka literatury science-fiction czyli "Coś" Johna W. Campbella.
Książka wydana w 2019 roku przez Wydawnictwo Vesper i jest to jedno z ładniejszych wydań jakie trzymałem w swoich rękach ❤️
Jeśli pamiętacie horror "Coś" Johna Carpentera s Kurtem Russelem w roli głównej to tutaj dostajeć pierwowzór tej historii 😉
Co wyszło z tego spotkania?
Zapraszam do video recenzji 😉
Antarktyda, odludzie, mrok, zimno i koszmar który nie posiada kształtu 🫣
więcej Pokaż mimo toDzisiaj na tapet trafia klasyka literatury science-fiction czyli "Coś" Johna W. Campbella.
Książka wydana w 2019 roku przez Wydawnictwo Vesper i jest to jedno z ładniejszych wydań jakie trzymałem w swoich rękach ❤️
Jeśli pamiętacie horror "Coś" Johna Carpentera s Kurtem Russelem w roli głównej to...
Uwielbiam taki staroszkolny, niespieszny horror z kilkoma niedopowiedzeniami i gęstą atmosferą. Stron samego opowiadania jest stosunkowo niewiele, ale za to łapią czytelnika w paraliżujący uścisk i trzymają przez całą lekturę. Co odkryli naukowcy pod wiecznym lodem Antarktydy i jak decyzja o wyciągnięciu tego na światło dzienne rzuciło widmo anihilacji na całą naszą planetę?
Wcześniej znałem tylko luźną (ale genialną) ekranizację Carpentera, ale książka pochłonęła mnie również mocno co film. To znakomite i bogate wydanie od wydawnictwa Vesper jeszcze bardziej podbija klimat czytania: przedmowa (przeczytajcie ją po głównym opowiadaniu, bo są lekkie spoilery!),główne opowiadanie (rozwinięte na podstawie odnalezionego przypadkiem, oryginalnego rękopisu autora),fragment kontynuacji (jeżeli ktoś wie, jak się nazywa jego pełna wersja i gdzie ją można dostać, to niech śmiało pisze DMa),aż po posłowie dotyczące ekranizacji + grafiki nawiązujące do treści. Miód malina.
Żeby nie było za różowo, to muszę się do czegoś przyczepić: gdyby tylko polskie tłumaczenie zamieniło stopnie Fahrenheita i stopy na stopnie Celsjusza i metry, to byłoby dla mnie 10/10, ale i tak warto mieć tę klasykę grozy na półce, zwłaszcza w takim pięknym wydaniu.
Uwielbiam taki staroszkolny, niespieszny horror z kilkoma niedopowiedzeniami i gęstą atmosferą. Stron samego opowiadania jest stosunkowo niewiele, ale za to łapią czytelnika w paraliżujący uścisk i trzymają przez całą lekturę. Co odkryli naukowcy pod wiecznym lodem Antarktydy i jak decyzja o wyciągnięciu tego na światło dzienne rzuciło widmo anihilacji na całą naszą...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dla fanów filmu jako literacki odpowiednik materiałów dodatkowych z DVD. Ja dowiedziałem się paru interesujących rzeczy z przedmowy.
Samo opowiadanie jest już mocno niedzisiejsze i w moim odczuciu trwoniące swój potencjał przez bardzo gorliwe tłumaczenie wszystkiego.
Książka dla fanów filmu jako literacki odpowiednik materiałów dodatkowych z DVD. Ja dowiedziałem się paru interesujących rzeczy z przedmowy.
Pokaż mimo toSamo opowiadanie jest już mocno niedzisiejsze i w moim odczuciu trwoniące swój potencjał przez bardzo gorliwe tłumaczenie wszystkiego.
Niestety, ale dla mnie najciekawsze w tej książce jest posłowie na temat filmu. Bowiem Carpenter stworzył arcydzieła na podstawie powieści, która jest dobra, ale momentami niejasna w swoich teoriach, nieposiadajaca głównych bohaterów ani dobrego napięcia między nimi. W filmie to wszystko się zmienia, i po obejrzeniu go, a następnie sięgnięciu po powieść docenia się Carpentera jeszcze bardziej - a powieść trochę mniej.
Niestety, ale dla mnie najciekawsze w tej książce jest posłowie na temat filmu. Bowiem Carpenter stworzył arcydzieła na podstawie powieści, która jest dobra, ale momentami niejasna w swoich teoriach, nieposiadajaca głównych bohaterów ani dobrego napięcia między nimi. W filmie to wszystko się zmienia, i po obejrzeniu go, a następnie sięgnięciu po powieść docenia się...
więcej Pokaż mimo toKompletne wydanie opowiadania Coś wraz z fragmentami kontynuacji, przedmowami oraz analizą ekranizacji.
Historia bardzo oryginalna. Łączy przygodę, horror i fantastykę naukową. Dobrze się to czyta.
Uwaga! Nie należy czytać przedmowy przed lekturą samego opowiadania. Tekst poprzedzający spoileruje opowiadanie. Po co? Trudno znaleźć wytłumaczenie.
Kompletne wydanie opowiadania Coś wraz z fragmentami kontynuacji, przedmowami oraz analizą ekranizacji.
Pokaż mimo toHistoria bardzo oryginalna. Łączy przygodę, horror i fantastykę naukową. Dobrze się to czyta.
Uwaga! Nie należy czytać przedmowy przed lekturą samego opowiadania. Tekst poprzedzający spoileruje opowiadanie. Po co? Trudno znaleźć wytłumaczenie.
światna książka,
te wszystkie dodatki są zbędne, wystarczyłoby krótko przedstawić sposób powstania,
ta książka to COŚ świetnego, dosłownie,
jest taka niepokojąca, bo jaką masz pewność, że takich istot nie ma wśród nas? jest jak z Lovecraftem, niby wiesz, że to nie jest prawda, ale czy na pewno?
ogólnie pomysł genialny
światna książka,
Pokaż mimo tote wszystkie dodatki są zbędne, wystarczyłoby krótko przedstawić sposób powstania,
ta książka to COŚ świetnego, dosłownie,
jest taka niepokojąca, bo jaką masz pewność, że takich istot nie ma wśród nas? jest jak z Lovecraftem, niby wiesz, że to nie jest prawda, ale czy na pewno?
ogólnie pomysł genialny
Książka należy do klasyki gatunku grozy i opowiada o stworzeniu, które zamrożone w lodowcu, przetrwało aż do naszych czasów. Akcja działa się na polarnej stacji badawczej, gdzie potwór stał się zagrożeniem dla przebywających tam ludzi, których pochłaniał. Zidentyfikowanie potwora utrudniała jego umiejętność upodabniania się do istot ludzkich. Powieść trzyma w napięciu i ciężko się oderwać. Akcja jest bardzo płynna i szybka, co uprzyjemnia czytanie. Jedynie rozbudowane pseudonaukowe opisy po kilka stron potrafią miejscami nieco zmęczyć odbiorcę. Bardzo polecam tę pozycję każdemu kto lubi literaturę grozy i horroru.
Książka należy do klasyki gatunku grozy i opowiada o stworzeniu, które zamrożone w lodowcu, przetrwało aż do naszych czasów. Akcja działa się na polarnej stacji badawczej, gdzie potwór stał się zagrożeniem dla przebywających tam ludzi, których pochłaniał. Zidentyfikowanie potwora utrudniała jego umiejętność upodabniania się do istot ludzkich. Powieść trzyma w napięciu i...
więcej Pokaż mimo toCampbell fajnie pisze. Historia ma wartką akcję, świetną atmosferę i wciąga. Zaś Carpenter stworzył adaptację idealną, która w sumie jeszcze lepiej oddziałuje na odbiorcy, bo cudownie jest też móc ZOBACZYĆ te dziwne wydarzenia z książki.
Campbell fajnie pisze. Historia ma wartką akcję, świetną atmosferę i wciąga. Zaś Carpenter stworzył adaptację idealną, która w sumie jeszcze lepiej oddziałuje na odbiorcy, bo cudownie jest też móc ZOBACZYĆ te dziwne wydarzenia z książki.
Pokaż mimo toSzkoda, że to tylko opowiadanie. Rozwinięte w stosunku do ostatecznej wersji opublikowanej przed laty, bo bazujące na odnalezionym, oryginalnym rękopisie Campbella. Mamy zatem do czynienia z materiałem sprzed cięć i poprawek które zrodziły wersję "Who goes there?" opowieści. Szkoda, ponieważ opowieść zapowiadała się na bardzo ciekawy thriller psychologiczny. Jeśli obcy to alegorią niemożliwego do przeanalizowania zagrożenia, a wydarzenia pokazują co dzieje się z zamkniętymi z takim zagrożeniem ludźmi, to w opowiadaniu oba te wątki są rozwinięte na co najwyżej poprawnym poziomie. Mimo wszystko czyta się całkiem dobrze. Jest tu trochę problemów z dialogami, czy reakcjami bohaterów, ale osobiście zrzucam to na karby bycia pisarzem opowiadań grozy w 1937 roku.
Brawa dla wydawnictwa Vesper za bogate wydanie "Frozen Hell". Mamy tu przedmowę do wydania, wprowadzenie Roberta Silverberga - twórcy jednej z pełniejszych biografii Campbella, posłowie na temat adaptacji filmowych oraz fragment kontynuacji która chyba nie została jeszcze opublikowana.
Szkoda, że to tylko opowiadanie. Rozwinięte w stosunku do ostatecznej wersji opublikowanej przed laty, bo bazujące na odnalezionym, oryginalnym rękopisie Campbella. Mamy zatem do czynienia z materiałem sprzed cięć i poprawek które zrodziły wersję "Who goes there?" opowieści. Szkoda, ponieważ opowieść zapowiadała się na bardzo ciekawy thriller psychologiczny. Jeśli obcy to...
więcej Pokaż mimo toSłabe to, chaotyczne. Czytam i nie nadążam. Nie odpowiada mi warsztat autora. Zawiodłem się. Okładka i ilustracje na plus.
Słabe to, chaotyczne. Czytam i nie nadążam. Nie odpowiada mi warsztat autora. Zawiodłem się. Okładka i ilustracje na plus.
Pokaż mimo to