-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Biblioteczka
2022-01-19
2022-01-06
Dawno nie uśmiałam się tak bardzo przy książce!
Grześ i Paula są duetem idealnym!
Ona - mająca pecha w kwestii związków dziewczyna. Szukająca czegoś na stałe. Czegoś prawdziwego.
On - korzystający z życia i przywilejów singiel. Związki trzyma od siebie jak najdalej.
Każde z nich ma silny charakterek, co sprawia, że każde ich spotkanie na pewno nie jest nudne 😅
Warto zwrócić też uwagę na pozostałych, charyzmatycznych bohaterów.
Całokształt sprawia, że bardzo trudno się oderwać, a salwy śmiechu - gwarantowane! 😁
Z niecierpliwością czekam na drugą część tej zwariowanej historii 😸
Dawno nie uśmiałam się tak bardzo przy książce!
Grześ i Paula są duetem idealnym!
Ona - mająca pecha w kwestii związków dziewczyna. Szukająca czegoś na stałe. Czegoś prawdziwego.
On - korzystający z życia i przywilejów singiel. Związki trzyma od siebie jak najdalej.
Każde z nich ma silny charakterek, co sprawia, że każde ich spotkanie na pewno nie jest nudne 😅
Warto...
2020-06-06
2020-06-03
TA KSIĄŻKA JEST GENIALNA!
Dawno nie przeżyłam takich emocji z książką! Od euforii, poprzez zdziwienie i strach, na płaczu kończąc. Pozycja nie dla każdego, mocna, zostająca w pamięci na długo. Z całego serca gratuluję autorce, że podążyła tą drogą!
Książkę przeczytałam dzięki akcji Book Tour :)
TA KSIĄŻKA JEST GENIALNA!
Dawno nie przeżyłam takich emocji z książką! Od euforii, poprzez zdziwienie i strach, na płaczu kończąc. Pozycja nie dla każdego, mocna, zostająca w pamięci na długo. Z całego serca gratuluję autorce, że podążyła tą drogą!
Książkę przeczytałam dzięki akcji Book Tour :)
2020-04-24
Na początku w ogóle nie mogłam się za nią zabrać. Lecz po każdej przeczytanej kartce utwierdzałam się tylko w tym, że książka ta jest naprawdę fenomenalna! Pełna wielu ciekawych i mądrych rad. Chętnie zaznaczałam ulubione fragmenty i na pewno do niej wrócę nie raz :)
Na początku w ogóle nie mogłam się za nią zabrać. Lecz po każdej przeczytanej kartce utwierdzałam się tylko w tym, że książka ta jest naprawdę fenomenalna! Pełna wielu ciekawych i mądrych rad. Chętnie zaznaczałam ulubione fragmenty i na pewno do niej wrócę nie raz :)
Pokaż mimo to2019-09-08
2020-01-03
2019-08-31
2019-08-28
2019-08-22
2018-08-19
Dzisiaj opowiem Wam o bardzo sympatycznej i pełnej humoru książce jaką jest "Ja chyba zwariuję!" Agaty Przybyłek. Książkę tą mogłam poznać dzięki Michalinie z bloga Książkowy Świat, która zorganizowała Book Tour z tą właśnie powieścią. Bardzo cieszę się, że wzięłam udział w tej zabawie! :)
Moje zainteresowanie autorką wzmogło się, gdy poznałam cykl "Takie rzeczy tylko z mężem". Książka nadal czeka na mojej półce, ale teraz mam większą motywację, aby to właśnie po nią sięgnąć w pierwszej kolejności :) Pani Agata jest bowiem mega pozytywną osobą i skradła moje serce już od pierwszych stron książki. Obserwuję ją również na facebook'u, do czego gorąco Was zachęcam - to właśnie tam najlepiej poznacie autorkę :)
Sabina to matka czterech córek. Każda jest zupełnie inna od pozostałych. Na sam początek poznajemy Ninę. Kobieta jest bardzo samodzielna i niezależna, a także posiada stalowe nerwy do dwójki swoich urwisów. I byłego męża, który de facto ma poziom inteligencji mniejszy od swoich pociech. Dodatkowo w pracy ma szalonego wielbiciela, a matka szuka jej męża na portalu randkowym! Jednak z kryzysowej sytuacji wyciąga ją Rycerz na Białym Koniu. Problem w tym, że przy nim również nie zabraknie jej wrażeń!
"Ja chyba zwariuję!" to jedna z najbardziej pozytywnych książek, jakie do tej pory czytałam. A śmiechu było przy tym co nie miara. Bardzo spodobał mi się pomysł osadzenia akcji. Nie mogę Wam za wiele zdradzić, ale gwarantuję, że przy tej książce nie będziecie się nudzić. Przy okazji dowiedziałam się, że już niedługo pojawi się kolejna część poświęcona kolejnej z córek Sabiny. Nie mogę się doczekać i mam nadzieję, że autorka zachowa tak świetny poziom!
Dzisiaj opowiem Wam o bardzo sympatycznej i pełnej humoru książce jaką jest "Ja chyba zwariuję!" Agaty Przybyłek. Książkę tą mogłam poznać dzięki Michalinie z bloga Książkowy Świat, która zorganizowała Book Tour z tą właśnie powieścią. Bardzo cieszę się, że wzięłam udział w tej zabawie! :)
Moje zainteresowanie autorką wzmogło się, gdy poznałam cykl "Takie rzeczy tylko z...
2018-08-10
Ostatnio jestem wręcz zasypywana książkami z Book Tour! W ramach wyjaśnienia - absolutnie mi to nie przeszkadza :) Bardzo lubię takie akcje i chętnie biorę w nich udział. Tym razem za przyjemność poznania książki "Jej wysokość P." pragnę podziękować Karolinie :)
Joanne Macgregor w Polsce została odkryta właśnie dzięki "Jej wysokość P.". Autorka na co dzień zajmuje się ofiarami przestępstw i gwałtów. Bardzo mi to imponuje. Dodatkowo Joanne jest fanką Harrego Pottera, a pisanie historii o nastolatkach jest jej ulubionym hobby :)
"Dużo mniej przejmowałabyś się tym, co ludzie o tobie myślą, gdybyś tylko wiedziała, jak rzadko to robią."
Peyton jest naprawdę wysoką dziewczyną. Tak wysoką, że większość facetów niestety nie może patrzeć na nią z góry. Sprawia to, że dziewczyna uważa, że to wzrost jest sprawcą jej wszystkich problemów. Jednak pomimo wszystko postanawia przyjąć zakład znajomych z pracy. Jeżeli go wygra 800 dolarów będzie jej. Wystarczy tylko, że umówi się na trzy randki oraz bal maturalny z baaaardzo wysokim chłopakiem :) Nic bardziej prostszego - lista takich chłopaków zamyka się na pięciu nazwiskach. Jednak ten, na którym najbardziej jej zależy jest już niestety zajęty przez jakiegoś karzełka...
Autorka zwróciła uwagę w swojej książce na problem jakim jest odmienność. Każdy radzi sobie z tym na swój sposób, nie zawsze w dobry sposób. Peyton jest naprawdę mega sympatyczną i inteligentną dziewczyną, którą polubiłam od pierwszych stron książki. To bardzo wartościowa dziewczyna, która jest trochę zagubiona, jednak ma w sobie ogromną siłę. Dzięki zakładowi uświadomi sobie wiele spraw, odnajdzie życiową drogę, a może nawet i miłość. Koniecznie musicie sięgnąć po "Jej wysokość P." aby się przekonać :)
Książka ta jest naprawdę godna polecenia, dla nastolatków - idealna. Karolino - bardzo dziękuję, że kolejna książka, poznana dzięki Tobie, jest tak fantastyczna! Liczę na więcej :)
Ostatnio jestem wręcz zasypywana książkami z Book Tour! W ramach wyjaśnienia - absolutnie mi to nie przeszkadza :) Bardzo lubię takie akcje i chętnie biorę w nich udział. Tym razem za przyjemność poznania książki "Jej wysokość P." pragnę podziękować Karolinie :)
Joanne Macgregor w Polsce została odkryta właśnie dzięki "Jej wysokość P.". Autorka na co dzień zajmuje się...
2018-06-02
Dzisiaj opowiem o ostatniej książce Lisy Kleypas z cyklu "Rodzina Hathaway". Byłam bardzo rozczarowana, że to już koniec ich historii. Cały cykl bardzo mi się podobał, przez co miałam małe obawy przed ostatnią częścią, jednak się nie rozczarowałam :)
Lisa Kleypas cały czas utrzymuje swoje książki na bardzo wysokim poziomie. Są do siebie bardzo podobne, jednak jest w nich sporo elementów, które je różni. To mi się w jej książkach podoba najbardziej :)
Tym razem główną bohaterką książki jest Beatrix Hathaway. Muszę przyznać, że na jej historię czekałam najmniej. Dziewczyna wpada na genialny pomysł - pisanie listów do "ukochanego" jej najlepszej przyjaciółki. Oczywiście nie zamierza się podpisywać swoim imieniem. Kapitan Christopher przebywający na froncie nie ma pojęcia o intrydze w jaką został wplątany. Wierzy, że to jego piękna kandydatka na żonę śle mu listy. Sprawa kom likuje się, gdy mężczyzna zakochuje się w dziewczynie znanej z korespondencji. Jest szczerze zdumiony, gdy okazuje się, że Prudence jest zupełnie inna...
Bardzo długo odkładałam tą książkę. Nie chciałam rozstawać się z ulubionymi bohaterami. Jednak doszłam do wniosku, że chęć poznania zakończenia historii rodziny Hathaway jest zbyt silne. Nie żałuję, że sięgnęłam po tą serię. Co do "Znajdź mnie" - niespotykany charakter Beatrix jest ogromną zaletą. Dzięki tej postaci, książka skradła moje serce. Sama historia wydaje się być banalna i przewidywalna, jednak jest w niej nuta tajemniczości i trzymającej w napięciu akcji. Dodatkowo ogromnym plusem jest błyskotliwe poczucie humoru, spotykane w każdym momencie tej książki :)
Oczywiście nie muszę chyba pisać, że z całego serca polecam sięgnąć po tą serię wszystkim "romansoholiczkom" :)
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: https://3.bp.blogspot.com/-u6LWlK6FjU4/WxWm_XpSEXI/AAAAAAAAGR0/I5FdYg2Y24s_HypiFL9Y6Aq_7R4_qNDEgCLcBGAs/s400/olimpiada-czytelnicza2018.jpg
Dzisiaj opowiem o ostatniej książce Lisy Kleypas z cyklu "Rodzina Hathaway". Byłam bardzo rozczarowana, że to już koniec ich historii. Cały cykl bardzo mi się podobał, przez co miałam małe obawy przed ostatnią częścią, jednak się nie rozczarowałam :)
Lisa Kleypas cały czas utrzymuje swoje książki na bardzo wysokim poziomie. Są do siebie bardzo podobne, jednak jest w nich...
2018-05-28
Co prawda mamy już czerwiec, a ja przychodzę z książką jeszcze z maja! Wole mieć chyba jakoś to uporządkowane :) Zatem dzisiaj będzie o książce Martina Sixsmitha pod tytułem "Tajemnica Filomeny", którą mogłam przeczytać dzięki koleżance z pracy :)
Martin Sixsmith urodził się w Anglii, z zawodu jest pisarzem, prezenterem radiowo-telewizyjnym, pracującym głównie dla BBC. Jego debiutem stała się właśnie książka "Tajemnica Filomeny", która została zekranizowana, a autora w filmie zagrał Steve Coogan. Film już czeka na obejrzenie :)
Filomena jako młoda dziewczyna zachodzi w ciążę. Są to inne czasy, kiedy taka sytuacja jest ogromnym wstydem dla rodziny. Dlatego właśnie dziewczyna trafia do klasztoru w Roscrea. Tam zakonnice "otaczają opieką" kobiety takie jak Filomena. Gdy chłopiec ma trzy latka zostaje brutalnie odebrany matce i zamieszkuje z nową rodziną. Uczucie porzucenia towarzyszyć mu będzie przez całe życie..
"- Wiem, zachowuję się irracjonalnie. Mam w sobie coś takiego… – Zamyślił się na chwilę. – Mam w sobie coś, czego nie umiem kontrolować. Skłonność do samozagłady. Jakaś ponura cząstka mnie samego niszczy wszystko, co dobre w moim życiu, szepcząc, że nie jestem tego wart."
Spodziewałam się po tej książce historii, jak to matka poszukuje własnego syna. Jednak "Tajemnica Filomeny" to w moim odczuciu książka opisująca losy syna dziewczyny. Przedstawiająca punkt widzenia Michaela, jego rozterki, poszukiwania matki. Paradoksalnie nie jest to problem. Wręcz przeciwnie - jestem wdzięczna tej książce. Zwraca należytą uwagę problemowi homofobii i na przeciwności z jakimi muszą walczyć homoseksualiści. Pomogła mi także otworzyć oczy na działanie władzy. Pomimo nikłych informacji na temat Filomeny i jej życia, książka wciąga. Zdecydowanie warto sięgnąć po tą książkę.
Gdy tylko będę miała wolną chwilę koniecznie obejrzę ekranizację :)
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: https://3.bp.blogspot.com/-DKk87rLE9Y8/WuI2Dmkt4CI/AAAAAAAAFh4/XoTOUhxyeK0SKF322RsLiQegDOT_KctqgCLcBGAs/s400/olimpiada-czytelnicza2018.jpg
Co prawda mamy już czerwiec, a ja przychodzę z książką jeszcze z maja! Wole mieć chyba jakoś to uporządkowane :) Zatem dzisiaj będzie o książce Martina Sixsmitha pod tytułem "Tajemnica Filomeny", którą mogłam przeczytać dzięki koleżance z pracy :)
Martin Sixsmith urodził się w Anglii, z zawodu jest pisarzem, prezenterem radiowo-telewizyjnym, pracującym głównie dla BBC....
2018-05-07
Dzisiaj przychodzę do Was z książką, którą zakupiłam zupełnie przypadkowo w Biedronce :) Gdzieś z tyłu głowy wiedziałam, że znajduje się ona na Liście Książek do Przeczytania, co skusiło mnie do zakupu. Cena była równie przystępna, a książką tą jest "Kochani, dlaczego się poddaliście". Jakie są moje wrażenia?
Ava Dellaira urodziła się w Los Angeles. Aktualnie mieszka a Kalifornii. Jest laureatką stypendium Trumana Capote'a oraz absolwentką University of Chicago. Powody, które skłoniły ją do napisani tej książki są bardzo dokładnie opisane na stronie autorki o tutaj. Nie ma sensu żebym przytaczała cały opis tutaj :) Polecam zajrzeć - mi osobiście otworzył oczy na całokształt książki :)
Laurel dostaje swoją pierwszą pracę domową. Ma napisać list do kogoś, kto nie żyje. Postanawia napisać do jej idoli: Kurta Cobaina, Amy Winehouse, Janis Joplin i wielu innych. W ten sposób chce pogodzić się z tragiczną stratą siostry. A także opowiedzieć swoją historię. Chce, aby w końcu ktoś ją usłyszał i po prostu zrozumiał.
"Jest tyle spraw, o których nie mogę powiedzieć nikomu z wyjątkiem ludzi, których już nie ma."
Boże jak ta książka wstrząsnęła mną do głębi! Jest wprost przesycona emocjami. Na korzystną stronę oczywiście. Bardzo podoba mi się pomysł w jaki została przedstawiona cała historia. Chodzi mi tutaj o formę listów do nieżyjących idoli. Dzięki temu bohaterka dochodzi do wielu wniosków i powoli stara się godzić z tym co nieuniknione. Ta niepozorna książka niesie w sobie nieopisane pokłady mądrych myśli. Myślę, że warto po nią sięgnąć, nawet z czystej ciekawości.
Ta książka na pewno zostanie na mojej półce. Cieszę się z jej zakupu i nauki jaką mi przekazała, a także z czasu, który z nią spędziłam. Było warto!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: https://4.bp.blogspot.com/-RuYSRCyDaDs/Wppu5XuQh6I/AAAAAAAAFCw/ToO9jrva6u0f36LQ-A4s9TN_kv3vQDAOwCLcBGAs/s400/2018.png
Dzisiaj przychodzę do Was z książką, którą zakupiłam zupełnie przypadkowo w Biedronce :) Gdzieś z tyłu głowy wiedziałam, że znajduje się ona na Liście Książek do Przeczytania, co skusiło mnie do zakupu. Cena była równie przystępna, a książką tą jest "Kochani, dlaczego się poddaliście". Jakie są moje wrażenia?
Ava Dellaira urodziła się w Los Angeles. Aktualnie mieszka a...
2018-04-01
Na pewno wielu z Was zna Colleen Hoover. Ja miałam okazję dopiero teraz poznać tą autorkę. Stało się to dzięki wspaniałej akcji jaką jest Book Tour. Akcja taka umożliwia poznanie naprawdę świeżych i ciekawych książek :) Tym razem pragnę podziękować za taką możliwość Karolinie z bloga Dzosefinn's Books. A książka, o której mowa to "Slammed" :)
Autorka zadebiutowała na rynku literackim właśnie "Slammed". Stało to się to w roku 2012 roku. Od tego czasu cieszy się niesłabnącą popularnością i zainteresowaniem. Powieści Colleen należą do kategorii New Adult oraz do literatury młodzieżowej. Patrząc na zdjęcia, widzimy sympatyczną osobę, co mnie jeszcze bardziej zachęca do poznania jej twórczości :)
Akcja książki zaczyna się od Layken - dziewczyny, która niedawno straciła ojca. Wydarzenie to skłania jej mamę wraz z bratem do przeprowadzki. Cała trójka wierzy, że nowe miejsce pomoże im na nowo się odnaleźć. Oczywiście są pełni obaw. Jak zostaną przyjęci, zaakceptowani w nowym otoczeniu. Jednakże, gdy tylko stają na podjeździe nowego domu okazuje się, że czeka ich duża niespodzianka, a także wiele kłopotów z nią związanych.
Cieszę się, że mogłam poznać Colleen Hoover właśnie dzięki tej książce. Uważam, że "Slammed" jest naprawdę ciekawą książką, posiada płynną akcję, dużo nieoczekiwanych zwrotów akcji ( jeden sprawił, że popłynęły łzy, co zdarza się naprawdę rzadko), a co najważniejsze bohaterowie są oryginalnymi postaciami. Pierwszy raz chyba spotkałam się z historią przedstawioną w ten sposób. Czyta książkę, myślę "wiem, co będzie dalej", po czym bum! Nagły zwrot akcji . Chyba właśnie to w tej książce podobało mim się najbardziej :) A o walorach estetycznych okładki nawet nie muszę wspominać - jest niepospolita, a przez to właśnie tak atrakcyjna :)
Z największą przyjemnością sięgnę po kolejne książki z tego cyklu. Co najważniejsze - Karolino - dziękuję za czas, który mogłam spędzić z tą książką ;)
książkę przeczytałam w ramach wyzwania: https://4.bp.blogspot.com/-RuYSRCyDaDs/Wppu5XuQh6I/AAAAAAAAFCw/ToO9jrva6u0f36LQ-A4s9TN_kv3vQDAOwCLcBGAs/s400/2018.png
Na pewno wielu z Was zna Colleen Hoover. Ja miałam okazję dopiero teraz poznać tą autorkę. Stało się to dzięki wspaniałej akcji jaką jest Book Tour. Akcja taka umożliwia poznanie naprawdę świeżych i ciekawych książek :) Tym razem pragnę podziękować za taką możliwość Karolinie z bloga Dzosefinn's Books. A książka, o której mowa to "Slammed" :)
Autorka zadebiutowała na rynku...
2018-02-18
W końcu mogę zająć się pisaniem o moich wrażeniach o przeczytanych książkach! Ostatni czas był ogromnie pracowity. Na szczęście dzisiaj to się zmieniło. Na pierwszy ogień idzie Lisa Kleypas i jej "Zaufaj mi" :)
Zapraszam :)
Bohaterem (tak w końcu bohaterem!) czwartej części cyklu o Rodzinie Hathaway jest Leo. Leo po przeżyciach z utratą ukochanej staje się cynicznym mężczyzną. Jego zachowanie bardzo irytuje Catherine Marks - damę do towarzystwa sióstr Leo. Ta dwójka prowadzi najczęściej dyskusje, które kończą się ostrą wymianą zdań. Tak dzieje się do momentu, gdy jedna z nich kończy się niespodziewanym pocałunkiem.. Oboje wiedzą, że wzajemne przyciąganie jest nie do opisania, lecz demony z przeszłości nadal tkwią między nimi, nie pozwalając im się zbliżyć. Jak Leo i Cath wybrną z tej sytuacji?
Myślę, że była to część, na którą czekałam najbardziej. Przeżywać rozterki mężczyzny to jednak ciekawe doświadczenie :) "Zaufaj mi", tak jak i pozostałe części cyklu, jest świetnie napisaną książką. Bardzo żałuję i ubolewam nad faktem, że nie posiadam papierowej wersji wszystkich książek. Dialogi są niebanalne, pomysłowe, a przede wszystkim pełne humoru. Trzymająca w napięciu akcja również zapewnia wiele wrażeń. Przede mną została ostatnia część do przeczytania - na szczęście posiadam ją w swojej biblioteczce :) Myślę, że już niedługo o niej przeczytacie :)
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: https://4.bp.blogspot.com/-RuYSRCyDaDs/Wppu5XuQh6I/AAAAAAAAFCw/ToO9jrva6u0f36LQ-A4s9TN_kv3vQDAOwCLcBGAs/s400/2018.png
W końcu mogę zająć się pisaniem o moich wrażeniach o przeczytanych książkach! Ostatni czas był ogromnie pracowity. Na szczęście dzisiaj to się zmieniło. Na pierwszy ogień idzie Lisa Kleypas i jej "Zaufaj mi" :)
Zapraszam :)
Bohaterem (tak w końcu bohaterem!) czwartej części cyklu o Rodzinie Hathaway jest Leo. Leo po przeżyciach z utratą ukochanej staje się cynicznym...
2018-01-23
Dzisiaj przyszła kolej na trzecią część Stacji Jagodno. Kolejna książka nie zmieniła mojego zdania do całego cyklu, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej zakochałam się w Jagodnie i mieszkańcach tej uroczej miejscowości. Więcej opowiem już za chwilę. Na początek kilka drobnych faktów :)
O pani Karolinie pisałam kilka postów wcześniej - więc zachęcam Was do zajrzenia i przeczytania. Dzisiaj zamieszczę kilka informacji z okładki książki. Wyczytałam tutaj, że autorka jest prezesem własnej fundacji (ogromne zaskoczenie i podziw). Oprócz tego prowadzi normalne życie: jest żoną, matką oraz właścicielką jamnika. Duży plus za miłość do zwierząt. Oczywiście lepszy byłby kot :) (Z całego serca polecam!)
"Losu nie da się oszukać. Można go co najwyżej zmylić. I nawet jeśli ta chwila trwa wiele lat, to i tak w końcu przychodzi czas na prawdę. Co zrobić? Trzeba znaleźć siłę i stawić temu czoła. Nawet gdyby miała to być ostatnia rzecz w życiu. To i tak lepsze niż śmierć w kłamstwie."
Podczas kolejnej podróży do Jagodna autorka skupiła się na historii żony wójta. Główna bohaterka Tamara pomaga kobiecie stać się niezależną osobą, ku ogromnemu niezadowoleniu wójta. Pomaga jej w tym Marzena, która swoją osobą przyciąga uwagę angielskiego kuzyna hrabianek. Marysia przeżywa swoje pierwsze zauroczenie i jest zaskoczona odmienioną postawą babci Ewy, która w kryzysowej sytuacji pomaga dziewczynie. Jeżeli chcecie wiedzieć więcej - musicie koniecznie przeczytać tą książkę :)
Autorka potrafi w niesamowity sposób wzbudzać emocje. Uwielbiam zatapiać się w stworzony przez nią świat. Staje się to tak szybko i tak niezauważalnie. Dodatkowo te tajemnice, które jeszcze bardziej wzmagają chęć przeczytania książki. Jedyne czego żałuję, to tego, że książka tak szybko się kończy. Czytasz wspaniałą, wzruszającą scenę, odwracasz kartkę, a tam koniec. Zdecydowanie polecam zapoznać się z twórczością autorki. Warto!
Zamieszczę tutaj jescze jeden trafny cytat:
"Matka nie jest po to, żeby uchronić dziecko przed wszystkimi niebezpieczeństwami. Tego nie da się zrobić. Każdy musi popełnić błędy, a potem ponosić ich konsekwencje. Nawet te, których się nie spodziewa. (...) A matka ma towarzyszyć i wspierać. Pomagać, a nie tworzyć sztuczny świat. Dawać poczucie bezpieczeństwa, być tą, do której zawsze można przyjść, a nie tą, która do siebie przywiązuje i od siebie uzależnia."
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: https://3.bp.blogspot.com/-Nv77toOsWJQ/WnQuhMYA3JI/AAAAAAAAE_s/RtEKzwPyudAUQrG_iKrzFCgm0wGgmoEHgCLcBGAs/s400/2018.png
Dzisiaj przyszła kolej na trzecią część Stacji Jagodno. Kolejna książka nie zmieniła mojego zdania do całego cyklu, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej zakochałam się w Jagodnie i mieszkańcach tej uroczej miejscowości. Więcej opowiem już za chwilę. Na początek kilka drobnych faktów :)
O pani Karolinie pisałam kilka postów wcześniej - więc zachęcam Was do zajrzenia i...
2018-01-17
Rok 2018 rozpoczęłam z mocnym postanowieniem poprawy swoich wyników czytelniczych! W związku z tym mam zamiar wyczyścić moją półkę z dotąd zalegających książek do przeczytania. Ciężkie zadanie - uwierzcie mi :) Na półce znajdują się również książki z biblioteki, które są już u mnie jakiś czas. Taką książką jest właśnie "Marzenia szyte na miarę" Karoliny Wilczyńskiej :) NA wstępie powiem jedno: ta książka jest jedną z lepszych, jakie do tej pory czytałam! Zapraszam ;)
Autorkę miałam okazję poznać przy okazji czytania pierwszego tomu "Stacji Jagodno", który to całkowicie mnie pochłonął. Uważam, że autorka ma niebanalne podejście do typowych sytuacji życiowych. Jej dzieła zapadają długo w pamięć, a dodatkowo sprawiają, że chcesz sięgnąć po następną. Polecam zajrzeć na jej pięknie prowadzoną stronę internetową o tutaj. Można tam znaleźć wiele informacji o samej autorce, jak i o książkach przez nią napisanych.
- Oczywiście - uśmiechnęła się Róża. - I życie też. Musisz wiedzieć, czego chcesz. Co ci pasuje, co lubisz. I wtedy dopiero je tworzyć, uszyć najlepsze dla siebie. Wymarzyć sobie i potem te marzenia zrealizować. Swoje, nie czyjeś.
- Takie marzenia szyte na miarę?
Drugi tom stacji Jagodno skupia się na relacji łączącej babcię Różę oraz Ewę, mieszkankach tajemniczego dworku odkrytego przez Marysię, a także o nieprzyjemnej sytuacji panującej u pani Zofii. Historie przeplatają się ze sobą, by na końcu stworzyć całość. Książka rozpoczyna się w momencie, gdy życie Tamary powoli powraca do swojego dawnego rytmu. Kobieta skupia się na Marysi i jej problemach, a dziewczyna stara się nie zawieźć matki. Obie martwią się o losy pani Róży. Nie wiedzą jednak, że kobieta ta jest silniejsza niż wszyscy i ma wiele do zrobienia. Tak właśnie tworzy się historia mieszkańców Jagodna.
Pani Karolina tym razem sprawiła, że czytając o pani Zofii i jej problemach, ciągle miałam łzy w oczach. To naprawdę piękne, gdy autor potrafi wzbudzić skrajne emocje. Mówię o tym, bo gdy tylko losy bohaterów się układają - automatycznie na twarzy pojawia się uśmiech. Bardzo jestem szczęśliwa, że mamy tak cudownych polskich autorów, dzięki którym mam potwierdzenie, że to co robię ma sens. Że mogę rozwijać swoją pasję czytając takie książki jak ta. Że mam ochotę sięgnąć po następną. I tak zrobię, bo w kolejce czeka następna. I wiem jedno - na pewno się nie zawiodę!
Książkę przeczytałam w ramach wyzwania: https://1.bp.blogspot.com/-RlGxtqjGWCs/Wktqr3z3RYI/AAAAAAAAE8I/GTFF7DHoBfU5L_OGzEy7Q5qICxehStwvwCEwYBhgL/s320/OP2018.jpg
Rok 2018 rozpoczęłam z mocnym postanowieniem poprawy swoich wyników czytelniczych! W związku z tym mam zamiar wyczyścić moją półkę z dotąd zalegających książek do przeczytania. Ciężkie zadanie - uwierzcie mi :) Na półce znajdują się również książki z biblioteki, które są już u mnie jakiś czas. Taką książką jest właśnie "Marzenia szyte na miarę" Karoliny Wilczyńskiej :)...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-08
Gdy pewnego wiosennego dnia, jeżeli mam być dokładna 16 marca, ujrzałam, iż premierę ma ta książka to od razu powiedziałam sobie: Muszę ją przeczytać! Co prawda czas, który dzielił mnie od premiery do przeczytania był, hmm ciut długi, to jednak uważam, że warto było czekać! A dlaczego? O tym już za chwilę :)
Autorka urodziła się w Hertfordshire. W 2000 roku zamieszkała z swoim mężem, który jest jej największym oparciem, w Norkfolk. Po kilku latach urodziła syna, z którego jest ogromnie dumna. Jej kariera pisarska rozwinęła się pod wpływem wsparcia obcych osób. Powodowana tym wsparciem, w roku 2012, wydała swoja pierwszą książkę pt. "Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno". Książka ta okazała się bestsellerem. Od tamtej pory nieustannie pnie się po drabinie swych marzeń.
Amber ma 16 lat. Jej życie w tym momencie wygląda na poukładane. Droga, którą przebyła, aby zaznać spokoju jest długa, a zaczyna się od złej sytuacji w domu. Dziewczyna jako dziecko była ofiarą tyrana domu - swojego ojca. Jednak dzięki pomocy brata oraz pewnego chłopaka, o imieniu Liam, jej życie wraca do normalności. Dzieje się tak, gdyż Liam co noc zakrada się do pokoju dziewczyny i pomaga jej przetrwać najgorsze koszmary. Co najzabawniejsze - na co dzień Amber nie znosi Liama, jednak nie może mu się oprzeć. Problem jednak w tym, że chłopak zmienia dziewczyny jak rękawiczki. Prawda natomiast jest zupełnie inna..
Cieszę się, że sięgnęłam po tą książkę. Po pierwsze umilała mi codzienną podróż do pracy, po drugie poznałam historię inną niż wszystkie, a po trzecie w końcu mogłam ją osobiście poznać i wyrazić swoje zdanie. Czytanie opinii innych osób jest naprawdę uzależniające ;). Właśnie do tych opinii chcę nawiązać. Otóż, po przeczytaniu tej książki byłam cała w euforii. Bardzo mi się spodobała, praktycznie od pierwszej strony nie mogłam się jej oprzeć. Nie oszukując się - jestem mega romantyczką oraz marzycielką, a ta historia jest po prostu w moim typie. Jednak zaglądając na Lubimy Czytać przeżyłam ogromne rozczarowanie! Opinii i recenzji jest mnóstwo, a tych pochlebnych jest naprawdę mało. I w pewnym momencie powiedziałam sobie: kurczę, przecież oni mają rację!. Jednakże, nie zamierzam przytaczać tutaj fragmentów recenzji, tylko odsyłam Was właśnie na Lubimy Czytać :). Mnie książka absolutnie się podobała, owszem jest trochę mało rzeczywista, ale o to moim zdaniem chodzi w książce. Z chęcią sięgnę po inne dzieła tej autorki i mam nadzieję, że się nie zawiodę, bo takich książek szukam :)
Gdy pewnego wiosennego dnia, jeżeli mam być dokładna 16 marca, ujrzałam, iż premierę ma ta książka to od razu powiedziałam sobie: Muszę ją przeczytać! Co prawda czas, który dzielił mnie od premiery do przeczytania był, hmm ciut długi, to jednak uważam, że warto było czekać! A dlaczego? O tym już za chwilę :)
Autorka urodziła się w Hertfordshire. W 2000 roku zamieszkała z...
Bohaterów serii "Niebezpieczni mężczyźni" polubiłam od pierwszych stron pierwszej części. Dlatego bardzo chętnie sięgam po kolejne historie z ich życia.
Królowa Koki - Blaire - w końcu przestała mnie irytować 😅 podoba mi się progres jaki osiąga. Kim się staje, pomimo trudnych doświadczeń.
A Phix.. Cóż mogę powiedzieć 🙈 ten mężczyzna to dopiero się zmienia. W pozytywnym tego słowa znaczeniu.
Uwielbiam chemię jaka łączy tych dwoje. Tym bardziej denerwuje mnie fakt, że znowu coś staje na ich drodze. Jak postąpią, gdy znajdą się po przeciwnych stronach? Czy Blaire dopuści się kolejnej zdrady? Przecież to może złamać serce Phixa, które tak skrupulatnie budził do życia.
Mnóstwo emocji, ta chemia, zakończenie wbijające w fotel - nie mogę doczekać się kolejnej części! ❤️🔥
Bohaterów serii "Niebezpieczni mężczyźni" polubiłam od pierwszych stron pierwszej części. Dlatego bardzo chętnie sięgam po kolejne historie z ich życia.
więcej Pokaż mimo toKrólowa Koki - Blaire - w końcu przestała mnie irytować 😅 podoba mi się progres jaki osiąga. Kim się staje, pomimo trudnych doświadczeń.
A Phix.. Cóż mogę powiedzieć 🙈 ten mężczyzna to dopiero się zmienia. W pozytywnym...