Pragnęłam poznać prawdę i byłam gotowa zrobić wszystko, aby tak się stało. Miałam dość kłamstw. […] Byłam wściekła, wręcz się we mnie gotowa...
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kamila Bondarenko
7
7,5/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 08.01.1999
Autorka powieści dla kobiet. Aktualnie wydanych 7 powieści. Od 2024r próbuje sił jako samowydawca. Jej marzeniem od zawsze było wydawać na własną rękę. Teraz się na to wreszcie odważyła. Mama dwóch chłopców, żona wspaniałego człowieka. Marzycielka, dla której liczą się chwile.https://www.instagram.com/bondarenkokamila.autor?igsh=ZXNubHdtZWk0cnl4
7,5/10średnia ocena książek autora
394 przeczytało książki autora
365 chce przeczytać książki autora
14fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
[…] Był potworem. Nie znałam go za długo, ale wystarczająco, aby widzieć, że był wredny, arogancki, bezczelny. Był dupkiem, dla którego licz...
[…] Był potworem. Nie znałam go za długo, ale wystarczająco, aby widzieć, że był wredny, arogancki, bezczelny. Był dupkiem, dla którego liczyły się jedynie własne korzyści.
1 osoba to lubiChciałem ją ostrzec.Mój kutas pulsował, aż ściskało mnie z bólu w gaciach. Ona była dla mnie cholernym narkotykiem i jakkolwiek by patrzeć, ...
Chciałem ją ostrzec.Mój kutas pulsował, aż ściskało mnie z bólu w gaciach. Ona była dla mnie cholernym narkotykiem i jakkolwiek by patrzeć, odstawiłem ją, zrobiłem sobie detoks i od kilku lat byłem na głodzie. Na głodzie zwanym Nikola.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Magazynierka Kamila Bondarenko
7,0
Stan rozbitego serca, które trzeba posklejać, to moje wrażenie po lekturze tej książki. Ona złamała mi serce.
O ile postać Leny Pisarskiej z każdym rozdziałem zyskiwała sympatię o tyle na koniec porzucenie nieme przez nią wspólnej relacji tą sympatię rozdarło. A skoro autorka zapowiedziała kontynuacje, wypatruję informacji o dalszych losach bohaterów.
Chyba zawsze lubiłam drani, tych niegrzecznych i tajemniczych mężczyzn, dlatego też Artem miał w moich oczach duże uznanie, mimo swoich szemrany interesów, zaborczości i bezwzględności. Cała historia jest przepiękna, osadzona w zawodową przestrzeń zwykłych ludzi pracujących wspólnie w wielkiej firmie AutoHarard, jakże realna i absurdalna jednocześnie, a tym samym niesamowicie intrygująca.
Charakterna postać Leny Pisarskiej i jej niegrzeczny szef Artem, w dodatku Rosjanin- nadają wymarzonej pikanterii całej historii. Ich wspólna relacja to ogień i reszta żywiołów w jednym splocie. Czy taki związek ma szanse przetrwać? Czy siła napędowa ich namiętności, pożądania i miłości doprowadzi ich do zniszczenia?
Akcja dzieję się w dwóch lokalizacjach, w Polsce w Zielonej Górze oraz w Moskwie- rodzinnym mieście Artema. Tu właśnie podczas służbowej podróży Leny, świeżo awansowanej liderki z resztą współpracowników poznajemy cisną i mroczą stronę życia Młodego Harardova. Artem w sytuacji zagrożenia działa impulsywnie i eliminuje problem oraz tych, którzy zagrażają w najprostszy i brutalny sposób, pozbywając się ich. Zraniony wcześniej, zdradzony i oszukany nie darzy nikogo zaufaniem poza dwójką przyjaciół, których też traci za sprawą podstępnego incydentu. W konsekwencji jego decyzja zmusza przyjaciela do ucieczki a ściąga na Leną złych i żądnych zemsty.
Zło atakuje znienacka, liczy się każda godzina, dzień a w rezultacie śmierć wydaje się zbawienna. Ile wytrzyma ciało i dusza? Czy ratunek nadejdzie nim będzie za późno? Czy możliwe jest poskładanie człowieka po takiej traumie i niewoli do życia?
Wreszcie nie każda ucieczka jest właściwym rozwiązaniem, w zasadzie żadna ale ta okazała się ostatecznym.
Zachęcam do zapoznania się z historią „Magazynierki”, pięknej i trudnej, zabawnej i intrygującej. Czytając odczułam wszystkie emocje, od radości, strachu, rumieńców, płaczu i straty po wszystkie skrajne. Książka, której nie odłożycie przed zakończeniem.
Jego oczy mogą kłamać Kamila Bondarenko
7,7
Dalsze losy Lei i Konrada niestety nie są kolorowe, tak jak byś my chcieli. Uważam, że pierwsza część była dużo lepsza a na pewno dużo bardziej realna. Tym bardziej ze pod koniec książki autorkę już na pewno poniosła wyobraźnia. Takie były moje pierwsze myśli po przeczytaniu książki. Ciekawie napisana, nie dało się przewidzieć akcji, co jest bardzo na plus.
Sama od razu wdziałam się za drugą część, co najlepiej świadczy, co sądzę o książce.