Najnowsze artykuły
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński3
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać298
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Łukomska
2
7,7/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
16 przeczytało książki autora
24 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Kuchnia kloszardów
Agnieszka Łukomska
Cykl: Brak cyklu (tom 1)
7,5 z 4 ocen
22 czytelników 6 opinii
2024
Najnowsze opinie o książkach autora
Kuchnia kloszardów Agnieszka Łukomska
7,5
Bardzo fajna i mimo wszystko lekka książka. Niby kryminał a i pośmiać się można było. Mamy ciekawych bohaterów, fajnie poprowadzoną historię i całkiem spoko zakończenie.
Jak na debiut jest całkiem dobrze. Autorka ma lekkie pióro i bogatą wyobraźnię.
Co jeszcze na plus : brak rozwlekłych opisów, krotkie, dynamiczne rozdziały i wartka akcja.
Z chęcią przeczytam kolejne książki autorki .. jeśli takowe powstaną 😁💪
Książka bardzo szybko się czyta, druk jest duży a objętość mała. Także jestem bardzo na tak.
Jak będę duża, zostanę sobą Agnieszka Łukomska
7,9
Kiedy na początku kwietnia, napisała do mnie Pani Agnieszka z propozycją abym zrecenzowała jej książkę, chciałam odmówić. Dlaczego? Nie przepadam za poradnikami. Poza tym jak z poradnika napisać recenzję? Przecież tam nie ma historii, którą można ciekawie opisać. Zanim odmówiłam, przeczytałam informację o Pani Agnieszce na jej stronie. Kilka rzeczy nas łączy. Rocznik, przeszłość w korporacji, obie mamy córki. Spróbujmy.
Od razu muszę napisać - na początku książka nie podobała mi się. Chciałam ją szybko przeczytać i mieć z głowy, bo goniły mnie terminy.
Te 170 stron czytałam w sumie 3 tygodnie. Długo. Zaczęłam się delektować, zastanawiając się co autorka chciała mi przekazać. Tak po 1 max 2 rozdziały dziennie. Analizując, smakując, odnosząc się do siebie i swojego życia.
Pani Agnieszka swój poradnik napisała jak by rozmawiała ze mną. Stworzyła pewnego rodzaju wieź. Ja dodatkowo identyfikowałam się z autorką z uwagi na to, że odważyła się rzucić korpo. Tak, wiem to korpo ją kopnieło, ale myślę, że spokojnie mogła wskoczyć do kolejnego. A jednak nie zrobiła tego. Postawiła na siebie. Szacun! Tak świadomie użyłam tego słowa. Autorka mówi do mnie językiem prostym, potocznym. Ma dystans do siebie i całego otaczającego ją świata.
„A jak mawia Przyjaźń Mojego Życia – każda z nas ma talię, tylko trzeba jej czasem po prostu poszukać. No więc dlaczego to sobie robisz? TO JEST PO PROSTU ŹLE USZYTE! Twoje ciało dziś jest takie, jakie jest, dbaj o nie, szanuj je i pielęgnuj. I kochaj ponad wszystko. Chcesz zostać Anną Lewandowską, zostań, chcesz kusić apetycznymi kształtami jak Nigella Lawson, kuś. Odczep się od siebie.”
Nie wiem jak Wy ja raczej będę kusić jak Nigella
Jeszcze jeden cytat który mi się bardzo spodobał:
„Na mieście mówią, że życie zaczyna się po czterdziestce, czyli u mnie bomba poszła już w górę. Ale to gówno prawda. Życie zaczyna się wtedy, kiedy zdecydujesz, że ma się zacząć. I chociaż czasem drżysz ze strachu przed zmianą, to zakasaj rękawy, rusz tyłek i zasuwaj do roboty nad sobą. To jedyna praca, jaka się zwróci!”
U mnie też już bomba w górze. I to może jest ten czas? Kto wie?
Jak będę duża, zostanę sobą to poradnik dla kobiet. W skrócie o pokochaniu siebie. Nie bez przyczyny premierę miał w przededniu Dnia Kobiet.
Tak, bo to my jesteśmy dla siebie najsurowszymi sędziami. Jesteśmy samodzielne, samowystarczalne, a czasami … same - bo takie jesteśmy samodzielne.
Po przeczytaniu tej książki, po raz kolejny uświadomiłam sobie nad czym muszę popracować, na co zwrócić uwagę. I jeszcze jedno – czasami warto wyjść ze swojej strefy komfortu i rzucić się na głęboką wodę. Spełnić swoje marzenia. Na pewno je macie, tylko czasami boicie się ich wypowiedzieć na głos. Ja się boję – choć robię już coraz więcej aby móc je spełnić. Trzymajcie kciuki!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję autorce - Pani Agnieszce Łukomskiej, która samodzielnie wydała swoją książkę. Zrobiła zbiórkę na polakpotrafi.pl. Wsparło ją ponad 250 osób. Można? Można!
Polecam i zapraszam na stronę autorki: http://jakbededuza.pl/