-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać42
Biblioteczka
2024-03-24
2024-03-01
Książka wybitna: napisana wspaniałym językiem, wielowarstwowa, wciągająca.
I, choć powstała w 1955 roku, a dotyczy lat 1940/41 - porażająco wręcz aktualna.
Dekoracje się zmieniły, istota marksistowskiego myślenia wcale. Można dojść do wniosku, że dekady jakie minęły od powstania "Drogi donikąd" najwyraźniej niczego nas nie nauczyły, skoro znowu wchodzimy do tego samego rynsztoka.
I tu jest być może odpowiedź, dlaczego pogrobowcy tamtego systemu tak bezwzględnie walczą z pamięcią i świadomością narodowej historii. A przecież tylko prawda jest ciekawa - i tylko ona ma wagę.
Książka wybitna: napisana wspaniałym językiem, wielowarstwowa, wciągająca.
I, choć powstała w 1955 roku, a dotyczy lat 1940/41 - porażająco wręcz aktualna.
Dekoracje się zmieniły, istota marksistowskiego myślenia wcale. Można dojść do wniosku, że dekady jakie minęły od powstania "Drogi donikąd" najwyraźniej niczego nas nie nauczyły, skoro znowu wchodzimy do tego samego...
2023-12-01
2023-08-01
2022-11-13
Dla urodzonej w Rosji w 1905 roku Ayn Rand, świadka rewolucji, literatura stała się obok filozofii polem odpowiedzi na ideę kolektywizacji, odrzucaną przez nią w każdej formie: zarówno komunizmu jak amerykańskiego interwencjonizmu państwowego. Monumentalna powieść „Atlas zbuntowany”, podobnie jak wcześniejsze „Źródło”, zawiera literackie przedstawienie jej koncepcji twórczej wolności jednostki jako fundamentu cywilizacji. To także rodzaj dystopii, pokazującej destrukcję amerykańskiego dobrobytu przez niszczycielską siłę oderwanej od realiów ideologii. Czytelnikom z byłego bloku wschodniego jej sposób przedstawiania mechanizmu kolektywizacji może się wydawać nieco naiwny; zaś czas jaki minął od powstania powieści obnażył słabe punkty jej skrajnie indywidualistycznej „pochwały egoizmu”. Jednak w wielu punktach książka Ayn Rand nie straciła nic na aktualności, a niektóre wątki, odczytane po dekadach, wydają się wręcz profetyczne.
Jakkolwiek jednak patrzylibyśmy na filozofię Ayn Rand, musimy docenić powieść jako taką: jej rozmach, wciągającą fabułę, bogaty język, konstrukcję. To się po prostu dobrze czyta. A pewna widoczna już dziś anachroniczność, dydaktyzm i uproszczenie podziału na „dobrych i złych” nadają jej posmak moralitetu, przenoszącego nas w świat, w którym dobro i zło wciąż jeszcze pozwalają się odróżnić...
Dla urodzonej w Rosji w 1905 roku Ayn Rand, świadka rewolucji, literatura stała się obok filozofii polem odpowiedzi na ideę kolektywizacji, odrzucaną przez nią w każdej formie: zarówno komunizmu jak amerykańskiego interwencjonizmu państwowego. Monumentalna powieść „Atlas zbuntowany”, podobnie jak wcześniejsze „Źródło”, zawiera literackie przedstawienie jej koncepcji...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka o doniosłości porównywalnej do „Archipelagu GUŁAG” i podobnie jak dzieło Sołżenicyna ścigana przez sowieckie władze. „Życie i los” Wasilija Grossmana to przejmujący dokument czasów II Wojny – a konkretnie jej przesilenia w bitwie stalingradzkiej – literacko wybitny, a równocześnie historycznie rzetelny i wnikliwy psychologicznie. Dzieje rodziny rozsypanej w wojennej zawierusze stanowią kanwę dla opowieści o wojnie, stalinizmie, mechanizmach sowieckiego totalitaryzmu i ludzkich postawach w wojennej codzienności. To kolejna wielka narracja, w której historia powszechna splata się z losami jednostek. Trudno tu nie pomyśleć nie tylko o twórczości Tołstoja czy Sołżenicyna, ale i Józefa Mackiewicza. Czytając, nieustannie wracałam myślami do słynnych słów tego ostatniego: „Tylko prawda jest ciekawa”.
Książka o doniosłości porównywalnej do „Archipelagu GUŁAG” i podobnie jak dzieło Sołżenicyna ścigana przez sowieckie władze. „Życie i los” Wasilija Grossmana to przejmujący dokument czasów II Wojny – a konkretnie jej przesilenia w bitwie stalingradzkiej – literacko wybitny, a równocześnie historycznie rzetelny i wnikliwy psychologicznie. Dzieje rodziny rozsypanej w wojennej...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-02-28
2022-02-22
2022-02-07
2022-02-02
2022-01-26
2022-01-07
2022-01-01
Książka bardzo dobrze napisana, ale nie to ma tutaj znaczenie. Należy ona do tych, które ocenia się ze względu na treść - a ta, zwłaszcza dla osób wierzących, to istny dynamit. Postać ks.Dolindo Ruotolo, do niedawna znanego i wspominanego tylko lokalnie w Neapolu, zaczyna zdobywać należne jej miejsce w szerokiej świadomości. I tak się składa, że niemałą w tym zasługę ma Autorka, obecnie także wice-postulatorka jego procesu beatyfikacyjnego. Jej książka "Jezu, Ty się tym zajmij!", stanowiąca pierwszą część biografii mistyka, szturmem zdobyła polskich czytelników, a w chwili obecnej ma się ukazać (lub już się to stało) we Włoszech - jako pierwsza tego rodzaju pozycja (sic!), przybliżająca tę niezwykłą postać jej rodakom.
Od siebie dodam, że spotkanie z o.Dolindo (bo tylko tak mogę określić lekturę poświęconych mu książek) było także dla mnie potężnym zastrzykiem wiary, ufności i nadziei.
Książka bardzo dobrze napisana, ale nie to ma tutaj znaczenie. Należy ona do tych, które ocenia się ze względu na treść - a ta, zwłaszcza dla osób wierzących, to istny dynamit. Postać ks.Dolindo Ruotolo, do niedawna znanego i wspominanego tylko lokalnie w Neapolu, zaczyna zdobywać należne jej miejsce w szerokiej świadomości. I tak się składa, że niemałą w tym zasługę ma...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-10-12
Rewelacyjna książka, dawno nie czytałam tak dobrej i z taką pasją pisanej analizy. Theodore Dalrypmle, angielski psychiatra z wieloletnią praktyką wśród najuboższych, z ogromną przenikliwością diagnozuje przyczyny, dla których mimo ogromnych sum inwestowanych w Anglii w pomoc społeczną, jego pacjenci nie są w stanie wydostać się z zaklętego kręgu ubóstwa, nieszczęść, nadużyć i bezsensu. W jednostkowych przypadkach potrafi dostrzec element szerszej całości, odsłania ukryte mechanizmy powielania destrukcyjnych postaw i sprawiające, że – jak sam to określa – klasa społeczna zamieniła się w kastę niedotykalnych. Autor podchodzi do problemu z różnych stron, analizując różne aspekty zjawiska – punkt dojścia zawsze jednak okazuje się ten sam: utopia liberalizmu i całkowity fałsz skrajnie zideologizowanej, liberalno-lewicowej koncepcji pomocy społecznej. W przeciwieństwie do tworzących ów system lewicowych intelektualistów i polityków, Darlymple nieustannie konfrontuje się w swojej pracy z katastrofalnymi skutkami wprowadzenia go w życie.
Nie chcę psuć przyszłym czytelnikom przyjemności lektury – dodam tylko, że choć teksty składające się na „Na dnie” pochodzą sprzed z górą dwudziestu lat, jednak ani trochę nie straciły na aktualności. Wprost przeciwnie: mogą i powinny stanowić memento dla tych, którzy decydując (np. w Polsce) o kształcie pomocy społecznej, mają jeszcze wybór.
Rewelacyjna książka, dawno nie czytałam tak dobrej i z taką pasją pisanej analizy. Theodore Dalrypmle, angielski psychiatra z wieloletnią praktyką wśród najuboższych, z ogromną przenikliwością diagnozuje przyczyny, dla których mimo ogromnych sum inwestowanych w Anglii w pomoc społeczną, jego pacjenci nie są w stanie wydostać się z zaklętego kręgu ubóstwa, nieszczęść,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-13
2021-07-28
2021-07-18
2021-07-16
2021-06-08
Znakomita rzecz, do polecenia nie tylko katolikom – choć oczywiście zwłaszcza im. „Dzień gniewu. Czas Antychrysta” to rozszerzona i pogłębiona teologicznie analiza dwóch fundamentalnych pozycji, w beletrystycznej formie rozwijających zawartą w Apokalipsie wizję czasów ostatecznych i nadejścia Antychrysta. „Krótka historia o Antychryście” Włodzimierza Sołowiowa i „Władca świata” Hugh Bensona powstały z górą sto lat temu, jednak bieg historii i rozwój wydarzeń ujawnił ich profetyczny charakter. Ożywiło to na nowo nieco już przygasłe zainteresowanie obiema pozycjami – odwoływali się do nich kilkukrotnie ostatni papieże, wzięli je na warsztat także inni autorzy. Książka Livia Fanzagi powstała na bazie audycji, jakie poświęcił obu tytułom we włoskim Radiu Maryja. Oprócz znakomitej analizy literackiej, przybliżającej dzieła Sołowiowa i Bensona tym co ich nie czytali, a także ich badania w świetle nauki Kościoła, o. Fanzaga przymierza ich profetyczne przesłanie do duchowej, intelektualnej i cywilizacyjnej sytuacji dnia dzisiejszego.
Książka jest świetnie napisana i przedstawia zagadnienia teologiczne w sposób klarowny i komunikatywny. Dla zainteresowanego tematem nie-katolika będzie to z pewnością pozycja poznawczo satysfakcjonująca; katolik jednak znajdzie tu coś jeszcze: konkretne wskazówki dotyczące nie tylko rozumienia zjawisk zachodzących we współczesnym świecie, ale także – co może jeszcze ważniejsze – wskazujące drogę, jaką powinien podążać, by stawić czoła nadchodzącej burzy.
Znakomita rzecz, do polecenia nie tylko katolikom – choć oczywiście zwłaszcza im. „Dzień gniewu. Czas Antychrysta” to rozszerzona i pogłębiona teologicznie analiza dwóch fundamentalnych pozycji, w beletrystycznej formie rozwijających zawartą w Apokalipsie wizję czasów ostatecznych i nadejścia Antychrysta. „Krótka historia o Antychryście” Włodzimierza Sołowiowa i „Władca...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Tragedia wyzwolenia" to pierwsza część monumentalnej trylogii Franka Diköttera poświęconej maoistowskim Chinom i początkom komunistycznego reżimu w tym kraju. Tak jak pozostałe części cyklu, jest książką niezwykłą i z wielu powodów wartą polecenia. Przede wszystkim ze względu na bogaty materiał źródłowy, w tym wiele dokumentów nieznanych wcześniej badaczom - dorobek Diköttera jest pod tym względem przełomowy. Autor, historyk specjalizujący się w dziejach współczesnych Chin, wykorzystał moment uchylenia partyjnych archiwów i dotarł do informacji, które nie tylko poszerzyły wiedzę o reżimie Mao, ale także znacząco zmieniły jego obraz. Książka jest poza tym świetnie napisana, łącząc naukową rzetelność z komunikatywnym stylem, historię w skali makro przeplatając z wątkami rodzin i jednostek.
Cały cykl to wstrząsające studium niszczenia państwa, jego systemu prawnego, gospodarki, zgromadzonego przez pokolenia dorobku i liczącej tysiące lat kultury. Pokazuje mechanizm rozrywania tkanki społecznej, niszczenia więzi rodzinnych, unicestwiania jednostek i odbierania im podmiotowości. Jest jednym wielkim oskarżeniem nie tylko Mao i jego partii, ale systemu komunistycznego jako takiego. Ukazuje proces budowania reżimu i niewolenia społeczeństwa, od manipulacji po otwartą przemoc. Powinniśmy mieć jednak świadomość, że choć Chiny doprowadziły to wszystko do ekstremum, nie tylko o nie tu chodzi. Rewolucja, niezależnie od tego czy jest czerwona czy zielona, prowadzi do tego samego, a gen zniszczenia tkwi w każdej ideologii.
"Tragedia wyzwolenia" to pierwsza część monumentalnej trylogii Franka Diköttera poświęconej maoistowskim Chinom i początkom komunistycznego reżimu w tym kraju. Tak jak pozostałe części cyklu, jest książką niezwykłą i z wielu powodów wartą polecenia. Przede wszystkim ze względu na bogaty materiał źródłowy, w tym wiele dokumentów nieznanych wcześniej badaczom - dorobek...
więcej Pokaż mimo to