Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Całkiem ciekawa pozycja, zaskoczyło mnie przedstawienie rozwoju raka w kontekście ewolucji. Wcześnie tak nie myślałem o komórkach rakowych.

Całkiem ciekawa pozycja, zaskoczyło mnie przedstawienie rozwoju raka w kontekście ewolucji. Wcześnie tak nie myślałem o komórkach rakowych.

Moja druga książka do T. Michniewicza. Jednak Chrobot troszkę lepszy. Tutaj mniej tematów mi nieznanych. Dobrze się to czyta, chyba najciekawsze fragmenty to Stany i ostatni rozdział, którego bohatera znam z Chrobotu.

Moja druga książka do T. Michniewicza. Jednak Chrobot troszkę lepszy. Tutaj mniej tematów mi nieznanych. Dobrze się to czyta, chyba najciekawsze fragmenty to Stany i ostatni rozdział, którego bohatera znam z Chrobotu.

Styl ciężki, pomysł ciekawy. Wydaje mi się, że trochę zbyt dosłownie potraktowana fizyka kwantowa i teoria nieoznaczoności. Miałem wrażenie, że autor utożsamiał momentami sprawdzenie pozycji dosłownie patrzenie a nie sam fakt, że cząstki "rozmazane" nie są izolowane i np fotony wpływają na pomiar.

Styl ciężki, pomysł ciekawy. Wydaje mi się, że trochę zbyt dosłownie potraktowana fizyka kwantowa i teoria nieoznaczoności. Miałem wrażenie, że autor utożsamiał momentami sprawdzenie pozycji dosłownie patrzenie a nie sam fakt, że cząstki "rozmazane" nie są izolowane i np fotony wpływają na pomiar.

Trudna, wymagająca skupienia. Dla mnie jednak męcząca konstrukcja - wątek w wątku w wątki ... powrót to wątku. Niemniej ciekawie opisana Ameryka jej ideały i kłamstwa ;).

Trudna, wymagająca skupienia. Dla mnie jednak męcząca konstrukcja - wątek w wątku w wątki ... powrót to wątku. Niemniej ciekawie opisana Ameryka jej ideały i kłamstwa ;).

Takie biografie szanuję. Pokazanie postaci wielowymiarowo. Wątek stosunku do komunizmu chyba jest najciekawszy. Człowiek tamtych czasów.

Takie biografie szanuję. Pokazanie postaci wielowymiarowo. Wątek stosunku do komunizmu chyba jest najciekawszy. Człowiek tamtych czasów.

Całkiem ok, ale bez szału.

Całkiem ok, ale bez szału.

Najciekawsze rozdziały to te ostatnie. Rasa o tym na jakim poziomie są różnice genetyczne między ludźmi i co wpływa na różne wyniki testów na inteligencję. Płeć - rola testosteronu, płeć psychiczna i zmiany postrzegania jej względem wieku. Trzeba być świadomym stylu Lamży, może nie jest porywająco, ale jest rzetelnie.

Najciekawsze rozdziały to te ostatnie. Rasa o tym na jakim poziomie są różnice genetyczne między ludźmi i co wpływa na różne wyniki testów na inteligencję. Płeć - rola testosteronu, płeć psychiczna i zmiany postrzegania jej względem wieku. Trzeba być świadomym stylu Lamży, może nie jest porywająco, ale jest rzetelnie.

Rzetelna lektura, fajnie wyjaśnione różnice między ciemną energią i materią, rozszerzanie wszechświata. Ciekawie opowiedziany procesy tworzenia się planet. Trzeci rozdział dla mnie najmniej interesujący, ale to może wynika z poprzednich lektur. Luki w wiedzy są także jasno przedstawione, nie ma dywagacji i wielkich narracji jak to mogło być, gdzie nie ma materiału naukowego. Minus to wydanie e-book które czytałem. Część tekstu opiera się o rysunki, które w wydaniu tradycyjnym są kolorowe, niestety wydanie na czytnik z natury tych kolorów jest pozbawione. Z tego powodu te rysunki są mało czytelne tak samo jak nawiązania do nich. Ogólnie polecam, ale raczej w formie książki.

Rzetelna lektura, fajnie wyjaśnione różnice między ciemną energią i materią, rozszerzanie wszechświata. Ciekawie opowiedziany procesy tworzenia się planet. Trzeci rozdział dla mnie najmniej interesujący, ale to może wynika z poprzednich lektur. Luki w wiedzy są także jasno przedstawione, nie ma dywagacji i wielkich narracji jak to mogło być, gdzie nie ma materiału...

Było ciężko, ale przeczytana. Bogactwo idei, piękny język, ale liczyłem na odrobine coś innego. Zabrakło mi rozwinięcia tematów technicznych - czym są Lute, dlaczego ten nowy metal obniża temperaturę przy kontakcie o co chodzi z temperaturą na drogach mamutów. Trochę to za długie choć wiem że oryginalnie było po ok 1600 stron. Jednak ja wolę Dukaja z Perfekcyjnej niedoskonałości. Trochę bardziej szalony, gdzie było więcej o fizyce niż o filozofii.

Było ciężko, ale przeczytana. Bogactwo idei, piękny język, ale liczyłem na odrobine coś innego. Zabrakło mi rozwinięcia tematów technicznych - czym są Lute, dlaczego ten nowy metal obniża temperaturę przy kontakcie o co chodzi z temperaturą na drogach mamutów. Trochę to za długie choć wiem że oryginalnie było po ok 1600 stron. Jednak ja wolę Dukaja z Perfekcyjnej...

Piękny ludowy język bajania. Ostatnie rozdziały trochę przypominały mi klimatem Krwawy południk.

Piękny ludowy język bajania. Ostatnie rozdziały trochę przypominały mi klimatem Krwawy południk.

To się dzieje na początki XXI w w USA! Niesamowite.

To się dzieje na początki XXI w w USA! Niesamowite.

Zbiór faktów pomieszany z opiniami autora podane w chaotycznej formie. Ciekawy podział na "naukowców" i prawdziwych naukowców. Opinia, że Putin ma przewagę nad nad przywódcami zachodnimi już zweryfikowana negatywnie ;)
Mam wrażenie że tłumaczenie też słaba, ale przyznam nie znam oryginału.

Zbiór faktów pomieszany z opiniami autora podane w chaotycznej formie. Ciekawy podział na "naukowców" i prawdziwych naukowców. Opinia, że Putin ma przewagę nad nad przywódcami zachodnimi już zweryfikowana negatywnie ;)
Mam wrażenie że tłumaczenie też słaba, ale przyznam nie znam oryginału.

Całkiem ciekawe te kropki. Ciekawe przykłady pokazujące jak wygląda obecnie postęp w różnych dziedzinach nauki.
Mój ulubiony przykład to chyba programowalny nanorobot stworzony z DNA walczący z zakrzepicą. Polecam - bez wielkiej narracji ale rzetelna dawka informacji o najnowszych odkryciach.

Całkiem ciekawe te kropki. Ciekawe przykłady pokazujące jak wygląda obecnie postęp w różnych dziedzinach nauki.
Mój ulubiony przykład to chyba programowalny nanorobot stworzony z DNA walczący z zakrzepicą. Polecam - bez wielkiej narracji ale rzetelna dawka informacji o najnowszych odkryciach.