Interesująca książka, która zmusza czytelnika do myślenia. Treść jest dość chaotyczna i trzeba się mocno skupić, aby się w niej nie pogubić.

Interesująca książka, która zmusza czytelnika do myślenia. Treść jest dość chaotyczna i trzeba się mocno skupić, aby się w niej nie pogubić.

Dobra książka. Jak zwykle u Thaleba - ciekawe, mądre przemyślenia, które pokazują interesujący punkt widzenia świata.

Dobra książka. Jak zwykle u Thaleba - ciekawe, mądre przemyślenia, które pokazują interesujący punkt widzenia świata.

Świetna książka, gdzie mamy ciekawe tezy, obracające się wokół istotności i konieczności ryzyka w biznesie, pokoju na świecie, religii, wyboru chirurga któremu powierzylibyśmy swoją operację...

Idealne wyczucie co do dozowania poczucia humoru. Na pewno niebagatelne znaczenie ma wieloletnie i dość wszechstronne doświadczenie autora na polu zarówno akademickim, jak i praktycznym - czysto zawodowym. Do tego wyczuwalny jest dystans do świata - dystans leciwego już człowieka, ale mimo wszystko zapaleńca w swojej dziedzinie.

Świetna książka, gdzie mamy ciekawe tezy, obracające się wokół istotności i konieczności ryzyka w biznesie, pokoju na świecie, religii, wyboru chirurga któremu powierzylibyśmy swoją operację...

Idealne wyczucie co do dozowania poczucia humoru. Na pewno niebagatelne znaczenie ma wieloletnie i dość wszechstronne doświadczenie autora na polu zarówno akademickim, jak i...

Nie wszystko w tej książce jest spójne, nie wszystko oddziaływuje tak samo, ale są w niej pewne drobiny pomysłów, które warto zapamiętać, a może nawet wcielić w życiu po odpowiednim "przemieleniu". To była moja druga książka tego autora i muszę przyznać, że obie wniosły co nieco do mojego życia.

Nie wszystko w tej książce jest spójne, nie wszystko oddziaływuje tak samo, ale są w niej pewne drobiny pomysłów, które warto zapamiętać, a może nawet wcielić w życiu po odpowiednim "przemieleniu". To była moja druga książka tego autora i muszę przyznać, że obie wniosły co nieco do mojego życia.

Książka budziła we mnie skrajne uczucia. Zaczynając od uznania dla autora za otwartą krytykę teorii, z którymi się nie zgadza. Co ważne wymieniał także osoby, które według niego nie podejmują ryzyka, a powinny. Brak skóry w grze bywał mocno piętnowany. Po nazwiskach, wykonywanych zawodach, piastowanych stanowiskach. Taka bezpośredniość była dla mnie zaskakująca.

Jednoczenie ta sama ciągła krytyka momentami budziła moją irytację. Taleb zdaje się kreować na absolutną Alfę i omegę. Odniosłam wrażenie, że kreuje swoją prawdę za jedyną, niepodważalną, a każdy kto się z nią nie zgadza jest IYI.

Miesza się we mnie podziw, uznanie oraz mocny sprzeciw. Lektura niewątpliwie jest warta przeczytania. Poza nowym spojrzeniem na teorie, można zainspirować się stylem autora. Bezpośrednim, bazującym na realnych wydarzeniach, osobistych doświadczeniach i własnym zdaniu.

Lektura nie była dla mnie łatwa. Rozdziały były mocno podzielone, co odrobione pomagało w czytaniu, jednak odnosiłam wrażenie że na tyle mocno powtarzają się wciaz te same argumenty, że nie przeszłam do kolejnego rozdziału, a wciaz jestem w tym samym. Oryginalny podzial. Była wyzwaniem, które ciągnęło się za mną przez wiele wieczorów. Jednak byli warto. Nowe spojrzenie i nowa perspektywa rozwijają. To co budzi w nas bunt zwykle jest czymś co mamy do przepracowania. Moim lustrem okazał się Nassim Taleb.

Książka zachęca do samodzielnego myślenia, inspiruje. Zostawia nas na początku drogi ku zgłębieniu tematu ryzyka, zachęca do posiadania własnego zdania.
Książka wyjątkowa, potrzebna.

Książka budziła we mnie skrajne uczucia. Zaczynając od uznania dla autora za otwartą krytykę teorii, z którymi się nie zgadza. Co ważne wymieniał także osoby, które według niego nie podejmują ryzyka, a powinny. Brak skóry w grze bywał mocno piętnowany. Po nazwiskach, wykonywanych zawodach, piastowanych stanowiskach. Taka bezpośredniość była dla mnie zaskakująca....

Podjęłam ryzyko: przeczytałam i jestem rozczarowana. Mam zastrzeżenia co do wartości merytorycznych. Zacytuję autora "zbyt dużo ogonów". Wiedza nie warta ceny.

Podjęłam ryzyko: przeczytałam i jestem rozczarowana. Mam zastrzeżenia co do wartości merytorycznych. Zacytuję autora "zbyt dużo ogonów". Wiedza nie warta ceny.

Książka skupia to co w Talebie najlepsze i to co w Talebie najgorsze.

Na plus? Co do zasady twarde stąpanie po ziemi i interesujące spojrzenie na kwestię tego jak wiele osób w dzisiejszym świecie podejmuje decyzje, a jednocześnie nie ponosi za nie odpowiedzialności. Jak zwykle Taleb stymuluje do samodzielnych rozważań. Za to właśnie cenię jego książki - wspierają w rozwijaniu krytycznego myślenia. Jeżeli ktoś chce unikać wpadania w bańki informacyjne - Taleb będzie doskonałym uzupełnieniem "mainstreamowych" książek ekonomicznych.

Na minus? Dużo tez bez poparcia, prześwitujące zewsząd ego autora, ton przemądrzałego starszego pana który mówi "siadaj młody, ja ci wytłumaczę jak to na tym świecie jest". Narracja sprawia chaotyczne wrażenie, esencja książki przeplata się z luźnymi przemyśleniami, przez co trudno jest wyciągnąć z niej to co najważniejsze.

Mimo wszystko, w moim odczuciu książka mniej wartościowa od Czarnego Łabędzia i Antykruchości - mniej w niej "mięsa". W związku z powyższym ocena jedynie 6/10, mimo że autora lubię i cenię, pomimo wszystkich jego przywar.

Pod względem warsztatu jest przeciętnie - książkę czyta się niezbyt przyjemnie, trudno jest podążyć za wątkiem.

Książka skupia to co w Talebie najlepsze i to co w Talebie najgorsze.

Na plus? Co do zasady twarde stąpanie po ziemi i interesujące spojrzenie na kwestię tego jak wiele osób w dzisiejszym świecie podejmuje decyzje, a jednocześnie nie ponosi za nie odpowiedzialności. Jak zwykle Taleb stymuluje do samodzielnych rozważań. Za to właśnie cenię jego książki - wspierają w...

Zbiór faktów pomieszany z opiniami autora podane w chaotycznej formie. Ciekawy podział na "naukowców" i prawdziwych naukowców. Opinia, że Putin ma przewagę nad nad przywódcami zachodnimi już zweryfikowana negatywnie ;)
Mam wrażenie że tłumaczenie też słaba, ale przyznam nie znam oryginału.

Zbiór faktów pomieszany z opiniami autora podane w chaotycznej formie. Ciekawy podział na "naukowców" i prawdziwych naukowców. Opinia, że Putin ma przewagę nad nad przywódcami zachodnimi już zweryfikowana negatywnie ;)
Mam wrażenie że tłumaczenie też słaba, ale przyznam nie znam oryginału.

Książka wspaniałego myśliciela łączącego wiedzę starożytnych Greków ze współczesną ekonomią, w tym krytyką behawiorystów.

Książka wspaniałego myśliciela łączącego wiedzę starożytnych Greków ze współczesną ekonomią, w tym krytyką behawiorystów.

Podsumowanie całej serii Incerto i esencja tego co w niej najlepsze. Taleb ma świetny styl pisania. Łączy rzeczy oczywiste z błyskotliwymi, wnikliwe z sofistycznymi. No i najważniejsze otwarte i celne obrażanie pseudointelektualistów mających się za nie wiadomo kogo. Przeciętny człowiek dla którego ta książka będzie zlotem banałów, jest zazwyczaj właśnie przykładem takiego pseudointelektualisty. Jemu się wydaję, że całą tą argumentacja zna i rozumie - co więcej według tego typu osób - treść jest tak bardzo trywialna i oczywista, że szkoda w zasadzie marnować na nią czasu ale jak przychodzi co do czego to i tak ignorują to co jest najważniejsze. Świat potrzebuje nowych elit, ludzi z jajem takich jak Taleb, ludzi którzy nie boją się być uznane za buca w kręgach akademickich i ludzi, którzy dogłębnie rozumieją idee "skóry w grze".

Podsumowanie całej serii Incerto i esencja tego co w niej najlepsze. Taleb ma świetny styl pisania. Łączy rzeczy oczywiste z błyskotliwymi, wnikliwe z sofistycznymi. No i najważniejsze otwarte i celne obrażanie pseudointelektualistów mających się za nie wiadomo kogo. Przeciętny człowiek dla którego ta książka będzie zlotem banałów, jest zazwyczaj właśnie przykładem takiego...