-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2015-05-23
2015-04-03
Dziękuję wydawnictwu SQN za udostępnienie mi egzemplarza książki do recenzji.
Ta książka była dla mnie nowym wyzwaniem, ponieważ nigdy nie miałam okazji spotkać się ani przeczytać tego typu lektury. Postanowiłam jednak, że zrobię mały wyjątek i sięgnę po publikację w formie poradnika.
Na początku wielkie zdziwienie. Autorka chcąc przekazać pewne treści nie szczędziła sobie pochwał do swojej nienagannej sylwetki, ale z drugiej strony wielki podziw dla niej, ponieważ miała odwagę mówić o modzie, nie wstydząc się tego. Widać, że Karolina Gliniecka miała konkretny cel w napisaniu tej książki - naprawdę chciała udzielić porad osobom ich potrzebujących.
Moim zdaniem ta książka jest dobra i nie ma co tego ukrywać.Przejrzystość, elementy graficzne i język jakim pisze autorka zdecydowanie należą do plusów. Porady? - Myślę, że również są niczego sobie. Każdy znajdzie coś dla siebie. Można dowiedzieć się wielu ciekawych informacji odnośnie projektantów mody oraz jej historii. Ciekawym elementem jest również nawiązanie do archetypu danej rzeczy - możemy się dowiedzieć skąd pochodzi np. tunika. Ukazanie przykładowych zestawów na randkę, do teatru czy na rozmowę kwalifikacyjną - to zdecydowanie największy atut poradnika. Nie żałuje, że przeczytałam ową książkę, ponieważ zaczerpnęłam z niej wiele ciekawych treści, które myślę, że wprowadzę w życie codzienne. Jeśli potrzebujesz "modowej porady", nie wiesz jaki masz typ sylwetki i nie chcesz zrobić wpadki ubraniowej - ta książka jest dla Ciebie.
Dziękuję wydawnictwu SQN za udostępnienie mi egzemplarza książki do recenzji.
Ta książka była dla mnie nowym wyzwaniem, ponieważ nigdy nie miałam okazji spotkać się ani przeczytać tego typu lektury. Postanowiłam jednak, że zrobię mały wyjątek i sięgnę po publikację w formie poradnika.
Na początku wielkie zdziwienie. Autorka chcąc przekazać pewne treści nie szczędziła...
2015-03-27
"Ludzie bezdomni" to powieść powstała w epoce "Młoda Polska".
Jest to książka opowiadająca dzieje niejakiego Tomasza Judyma - mężczyzny, który będąc dzieckiem miał trudne dzieciństwo. Jego ojciec był alkoholikiem i szewcem. Miał brata jednak z ich dwóch na wychowanie ciotka wzięła Judyma. Pomimo, iż był on dobrze traktowany u niej to dała mu ona wykształcenie, które niewątpliwie było mu potrzebne. Studiował w Warszawie medycynę, a następnie odbył praktykę w Paryżu. Tam poznał Natalie Orzeszkówną,w której się zauroczył. Po praktykach wrócił do Warszawy i tam otworzył prywatny gabinet jednak nie był on odwiedzany przez ludzi. Dostał propozycję pracy w Cisach i ją przyjął. Tam ponownie spotkał Natalie i jej rodzinę (m.in Joasie). Okazało się jednak, że jest ona zakochana w Karbowskim - mężczyźnie, który prowadził życie piękne, ale bezużyteczne - tu możemy zauważyć symbolizm - kwiat tuberozy. Mężczyzna zakochał się w Joasi, która chciała mu pomóc w jego misji - ratowaniu ludzkości. W końcu Judym został wydalony ze swojej pracy. Dostał propozycję następnej - w okolicach Zagłębia (lekarz przy kopalni) przyjął ją.W tym czasie w życiu bohatera zachodzi wiele diametralnych zmian. Kiedy odwiedza go Joasia, mówi jej o tym, że nie mogą być razem. Książka kończy się sceną rozdartej sosny - która symbolizuje rozdartą dusze bohatera - z jednej strony kocha Joasie, ale wybiera jednak pomoc ludzkości. Poświęca się.
Moim zdaniem książka jest bardzo ciekawa. Osobiście bardzo przeszkadzały mi obfite opisy przyrody. Myślę, że ciekawą kwestią było tu ukazanie realizmu oraz naturalizmu, co niewątpliwie ubogaciło książkę. Mimo iż "Ludzie bezdomni" to lektura to mogę polecić ją nie tylko licealistom.
"Ludzie bezdomni" to powieść powstała w epoce "Młoda Polska".
Jest to książka opowiadająca dzieje niejakiego Tomasza Judyma - mężczyzny, który będąc dzieckiem miał trudne dzieciństwo. Jego ojciec był alkoholikiem i szewcem. Miał brata jednak z ich dwóch na wychowanie ciotka wzięła Judyma. Pomimo, iż był on dobrze traktowany u niej to dała mu ona wykształcenie, które...
2015-02-28
Bardzo dziękuje wydawnictwu SQN za udostępnienie mi egzemplarza książki do recenzji.
Pagie Mahoney - to dziewiętnastoletnia dziewczyna, mieszkająca w Londynie. Z pozoru wydaje się być normalną nastolatką. Jednak Pagie ma nietypowy dar - jest sennym wędrowcem, dzięki czemu zostaje jej zaoferowana bardzo opłacalna, jednak ryzykowna propozycja pracy. Mahoney przyjmuje ją i od tego czasu jej życie nie jest już takie samo jak przedtem. Pracuje dla Jaxon'a Halla. A jej praca polega na włamywaniu się do ludzkich umysłów.Takie zajęcie sprawia dziewczynie dużo radości do czasu i jest dla niej opłacalne ze względu na duże zarobki.Pewnego dnia spadają na dziewczynę kłopoty - zostaje złapana za nielegalne działania kryminalne i trafia do koloni karnej - Szeolu I. Jest to miejsce gdzie każdy człowiek jest oznaczony numerkiem i walczy o przetrwanie poprzez służbę Refaitom, czyli nieśmiertelnym o których isnieju wiedzą tylko Ci, którzy zostali mieszkańcami owej koloni karnej.W tym"społeczeństwie" istnieją rangi zaczynając od ludzi najmniej pożytecznych - tak zwanych "Białych" kończąc na "Czerwonych", którzy są wystawiani do obrony Szeolu przed tajemniczymi i jednocześnie groźnymi istotami, których boją się nawet Reafici . Paige walczy o to aby przetrwać a jednocześnie jej celem staje się wydostanie z tego ponurego miejsca w którym panuje strach i przemoc. Jej nauczycielem jest narzeczony Władczyni Krwi, a jego miłe zachowanie w stosunku do dziewczyny sprawia jej wiele do myślenia... Tym bardziej, że inni nauczyciele nie mają szacunku dla swoich podwładnych...
Po przeczytaniu tej książki jestem mile zaskoczona! Kiedy dostałam ją w swoje ręce nie do końca szczerze byłam do niej przekonana. Myślę, że to z powodu niezbyt zachęcającej okładki oraz przez to, że preferuje inne gatunki książek. Jednak... jak to mówią "Nie oceniaj książki po okładce". Otóż nic bardziej mylnego! To powiedzenie sprawdza się po raz kolejny. Książka jest niesamowita. Zaprasza czytelnika do wchłonięcia jej wnętrza już od pierwszych stron. Główna bohaterka? Niesamowita postać - myślę, że wiele osób po przeczytaniu "Czasu żniw" może spokojnie powiedzieć, że Paige Mahoney jest wzorem do naśladowania jeśli chodzi o jej odwagę. Jest osobą bardzo specyficzną, ale to dzięki temu nadaje tej książce "smaku". Generalnie akcja książki jest bardzo nieprzewidywalna i zaskakująca. Jednym minusem jest to, że czytelnik musi zaglądać do słowniczka podczas czytania, gdyż inaczej zrozumienie książki - przynajmniej według mnie jest niemożliwe, a zaglądanie do słowniczka jak również do mapki jest jednak trochę uciążliwe.
Podsumowując nie żałuje, że przeczytałam tę książkę i czekam niecierpliwie na kolejne jej części. Mam nadzieję, że będą równie ciekawe jak pierwsza część. A Ty jeśli wahasz się czy ją przeczytać - bez wątpienia mówię Ci - TAK!
Bardzo dziękuje wydawnictwu SQN za udostępnienie mi egzemplarza książki do recenzji.
Pagie Mahoney - to dziewiętnastoletnia dziewczyna, mieszkająca w Londynie. Z pozoru wydaje się być normalną nastolatką. Jednak Pagie ma nietypowy dar - jest sennym wędrowcem, dzięki czemu zostaje jej zaoferowana bardzo opłacalna, jednak ryzykowna propozycja pracy. Mahoney przyjmuje ją i od...
2015-01-15
Książka Nicolas'a Sparksa "The last song" podbiła serca wielu czytelników.
"Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, a na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu"
Z zatłoczonego, wielkiego miasta jakim jest Nowy Jork, młoda, szesnastoletnia dziewczyna zostaje wysłana przez matkę na wakacje do małego miasteczka w Karolinie Północnej do swojego ojca. W "wakacyjnej przygodzie" towarzyszy jej młodszy brat. Nie są to wymarzone wakacje Ronnie, jednak nie ma innego wyjścia jak spędzić je wraz z ojcem i bratem. Początkowo trudno jej się zaaklimatyzować, poznaje nowych ludzi m.in Marcusa który chce za wszelką cenę jej życie zniszczyć przez to, że go odrzuciła. Nie szanuje ojca i można, by rze że traktuje go jak wyrzutka społeczeństwa. Jednak po pewnym czasie dziewczyna poznaje przystojnego, wysportowanego Willa i zakochuje się w nim. Razem spędzają swój wolny czas, pilnują żółwie gniazdo, dzięki czemu Ronnie przechodzi pewną przemianę. Staje się młodą kobietą o silnym charakterze, która poznaje prawdziwą miłość, a przez to zmienia jej się pogląd na świat. Zaczyna spędzać czas ze swoim ojcem - Steve i bratem. Zauważa w nim dobrego, kochającego całym sercem swoje dzieci człowieka. Przypominają jej się czasy kiedy była mała i razem spędzali czas... Kiedy Ronnie myśli, że jej życie w pięknym miasteczku z widokiem na morze jest najpiękniejszym czasem jaki spędziła do tej pory jej ojciec trafia do szpitala i okazuje się śmiertelnie chory.
Przyznam szczerze, że ciężko było mi się zabrać do przeczytania tej książki. Od dawna pożyczyłam ją od przyjaciółki... W końcu postanowiłam po nią sięgnąć i pochłonąć jej wnętrze.
Książka okazała się dla mnie wielkim zaskoczeniem! Jest to cudowna opowieść o miłości rodzinnej i tej młodzieńczej. Wyróżnia się spośród innych książek. Jedne mają tylko watki rodzinne, a inne tylko miłosne. Ta książka połączyła te dwie rzeczy, co sprawiło, że stała się taka wyjątkowa. Powieść czyta się bardzo szybko, jej fabuła jest naprawdę zaskakująca i ciekawa. Polecam ją wszystkim, którzy wahają się nad tym czy sięgnąć za "Ostatnią Piosenkę". Zdecydowanie jest godna polecenia. Jedynym minusem dla mnie było to, że niestety narracja jest trzecioosobowa, co działa na niekorzyść, przynajmniej dla mnie.
Książka Nicolas'a Sparksa "The last song" podbiła serca wielu czytelników.
"Życie, uświadomił sobie, bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, a na końcu - potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu"
Z zatłoczonego, wielkiego miasta jakim jest Nowy Jork, młoda, szesnastoletnia dziewczyna zostaje...
2014-12-23
"Musisz być dumna, że udało Ci się to wszystko przeżyć. Nie oddzielaj się od tamtego życia. Pogódź sięz nim. Jestem z Ciebie kurewsko dumny. Każdy Twój uśmiech łamie mi serce, bo wiem ile siły i odwagi potrzebowałaś, żeby taka pozostać. A Twój uśmiech? Jezu, Sky! Pomyśl, jakim dzielnym trzeba być, żeby móc się po czymś takim jeszcze śmiać"
"Hopeless" - Hope i Lessie.
Hope, a raczej Sky - główna bohaterka książki jest specyficzną dziewczyną. Została adoptowana przez Karen. Jej życie nie jest takie jak zwykłej, przeciętnej nastolatki. W jej domu nie ma telewizora, internetu, a nawet telefonów. Sky uczy się w domu, aż do ostatniego roku przed studiami. Wtedy to postanawia, że zacznie się uczyć w publicznej szkole. Jej najlepsza przyjaciółka Six wyjeżdża za granice. A kiedy jej braknie... Sky po raz pierwszy zakochuje się w niejakim Deanie Holderze, dzięki któremu odkrywa straszną tajemnicę dotyczącą jej przeszłości, przed którą tak chciała ustrzec Karen. Życie Hope w tym momencie zmienia się diametralnie. Jedynie Holderowi może zaufać i dzięki niemu jest w stanie poradzić sobie z przeciwnościami losu.
Jedna z najlepszych książek jakich czytałam!
Przyznaję trudno było mi przebrnąć przez około pierwsze sto stron, bo tak naprawdę nic się nie działo. Kiedy myślałam, że to jedna z najzwyklejszych książek... po stu stronach doznałam olśnienia i książka mnie tak pochłonęła, że nie miałam serca, żeby ją zamknąć przed zakończeniem. Nie jest to typowa książka o miłości nastolatków. Gdyby tak było nie oceniłabym tej książki tak wysoko. Tajemnicza przeszłość głównej bohaterki sprawia, że chce się odkryć razem z nią dzieje jej adopcji. Gdybym miała jeszcze raz przeczytać tę książkę. Nie zawahałabym się. Piękna historia o miłości z nutką tajemniczości. Tak, tego zdecydowanie brakuje większości książkom. Jednak ta to posiada. Dlatego zdecydowanie ją polecam. 8/10
"Musisz być dumna, że udało Ci się to wszystko przeżyć. Nie oddzielaj się od tamtego życia. Pogódź sięz nim. Jestem z Ciebie kurewsko dumny. Każdy Twój uśmiech łamie mi serce, bo wiem ile siły i odwagi potrzebowałaś, żeby taka pozostać. A Twój uśmiech? Jezu, Sky! Pomyśl, jakim dzielnym trzeba być, żeby móc się po czymś takim jeszcze śmiać"
"Hopeless" - Hope i...
2013-07-22
2014-09-08
"Cierpienie młodego Wertera" to książka powstała w epoce romantyzmu. Główny bohater wyprowadza się z rodzinnego miasta, osiedla się w małym miasteczku gdzie podziwia przyrodę(cecha typowa dla romantyków). Mężczyzna jest artystą lubiącym czytać książki. Pewnego dnia poznaje piękną kobiete - Lotte, w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Wychowuje ona swoje rodzeństwo odkąd umarła jej matka, pomaga jej w tym narzeczony Albert. Werter nie może stłumić swoich uczuć, więc codziennie pomaga Lottcie przy dzieciach i spędza z nią czas. Kiedy narzeczony kobiety wraca również się z nim zaprzyjaźnia. Jednak z biegiem czasu nie może znieść już jej widoku... Nie może zrozumieć dlaczego woli Alberta niż jego. Postanawia wyjechać Wahlheim i zaczyna pracę w poselstwie. W tym czasie dowiaduje się, że jego ukochana wzięła ślub z Albertem. Wraca on do rodzinnej miejscowości, ale nie na długo. Kolejny cel jego podróży stanowi ponownie Wahleim, gdzie znów może widzieć na co dzień swoją miłość życia. Lottcie się to jednak nie podoba i boi się, że ktoś oskarży ich o romans. Każe mu aby do czasu świąt się do niej nie zbliża. Mija dzien po dniu jednak mężczyzna nie może wytrzymać i udaje się do ukochanej. Dopisuje mu szczęście, ponieważ Albert wyjechał. Mężczyzna tak bardzo pragnie Lotty, że nie wytrzymuje i zaczyna ją całować, a ona ucieka do innego pokoju i się tam zamyka. Mężczyzna z miłości postanawia się zabić. Pożycza strzelbę z domu Lotty i w nocy kiedy wszyscy śpią pisze list pożegnalny, a następnie popełnia samobójstwo.
Według mnie ta książka jet warta przeczytania. Ukazuje ona miłość, prawdziwą choć nieodwzajemnioną. Może być wskazówką dla ludzi, którzy w nią nie wierzą, którzy nie rozumieją jak można się zabić z powodu braku możliwości byciu z ukochaną osobą. Widzimy w tej książce ból i tęsknotę bohatera, które przeszywają cale jego ciało. Myślę, że mimo iż powieść jest pisana trudnym językiem to przeczytanie i zrozumienie jej nie jest tak trudne jak się wydaje. Ważne aby się nie zniechęcić na początku książki.
"Cierpienie młodego Wertera" to książka powstała w epoce romantyzmu. Główny bohater wyprowadza się z rodzinnego miasta, osiedla się w małym miasteczku gdzie podziwia przyrodę(cecha typowa dla romantyków). Mężczyzna jest artystą lubiącym czytać książki. Pewnego dnia poznaje piękną kobiete - Lotte, w której zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Wychowuje ona swoje rodzeństwo...
więcej mniej Pokaż mimo to
Po przeczytaniu pierwszej części książki "Hopeless" z wielką chęcią sięgnęłam po drugą część i... nie zawiodłam się.
"Hopeless" to historia porwanej dziewczyny i wielkiej miłości do chłopaka. Była ona przedstawiona ze strony dziewczyny. Natomiast w "Losing hope" losy młodej Sky zwanej "Hope" są przedstawione z perspektywy jej chłopaka Holdera. Dla mnie było to czymś nowym, bo po raz pierwszy miałam okazję do przeczytania książek, które ukazują nie tylko emocje jednego bohatera, ale obydwu. Myślę, że to zaskoczyło większość czytelników i jest ogromnym plusem. Wreszcie można było zobaczyć jak wygląda miłość z dwóch stron, nie tylko z jednej, jak to przeważnie bywa. Uważam, że z tej książki można się wiele nauczyć - a przede wszystkim prawdziwej miłości jaka połączyła oboje bohaterów. Kolejnym plusem powieści jest to, że autorka książki potrafiła tak przedstawić ta samą historię, tak aby nie znudziła czytelnika, a jeszcze bardziej wciągnęła. Dlatego z mojej strony wielkie brawa dla Pani Colleen Hoover. Mam nadzieję,że będę miała okazję przeczytać inne książki tej autorki.
Po przeczytaniu pierwszej części książki "Hopeless" z wielką chęcią sięgnęłam po drugą część i... nie zawiodłam się.
więcej Pokaż mimo to"Hopeless" to historia porwanej dziewczyny i wielkiej miłości do chłopaka. Była ona przedstawiona ze strony dziewczyny. Natomiast w "Losing hope" losy młodej Sky zwanej "Hope" są przedstawione z perspektywy jej chłopaka Holdera. Dla mnie było to czymś nowym,...