-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2020-03-23
2017-01-20
2014-02-24
2014-02-16
2013-12-16
2013-08-15
2013-07-26
2013-02-10
Fantastyczna ksiazka, szczegolnie dla tych ktorzy kiedykolwiek zadawali sobie pytanie: dlaczego Kosciol, a zwlaszcza ta hierarchiczna jego czesc,tak maniakalnie i uparcie dazy do wyeliminowania seksualnosci z zycia. Warto dodac, ze nie ze swojego zycia, ale z zycia tzw. owieczek.
Mysle, ze warto, by po to dzielo siegnela kazda kobieta, ktora po jej lekturze inaczej spojrzy na starego kawalera w dziwnych ubraniach na scenie, zwanej prezbiterium, prawiacego dyrdymaly o milosci, uczuciach i pozadaniu...O ile po jej przeczytaniu jeszcze kiedykolwiek zajrzy do kosciola:)
Fantastyczna ksiazka, szczegolnie dla tych ktorzy kiedykolwiek zadawali sobie pytanie: dlaczego Kosciol, a zwlaszcza ta hierarchiczna jego czesc,tak maniakalnie i uparcie dazy do wyeliminowania seksualnosci z zycia. Warto dodac, ze nie ze swojego zycia, ale z zycia tzw. owieczek.
Mysle, ze warto, by po to dzielo siegnela kazda kobieta, ktora po jej lekturze inaczej spojrzy...
Każda kobieta ma piękne ciało. Nie, nie przeczytałem tej książki by dopiero się o tym przekonać. Lata tzw. obserwacji uczestniczącej w tej kwestii zrobiły już swoje.... Jednak po lekturze utwierdziłem się w tym przekonaniu jeszcze bardziej. Brytyjski zoolog, autorytet w badaniach nad zachowaniem ludzi i zwierząt Desmond Morris niemal na każdej stronicy swojej książki udowadnia tę tezę, przedstawiając ciało kobiety jako wspaniały efekt końcowy ewolucji trwającej miliony lat. Dla mnie ta książka jest przewodnikiem i mapą zarazem, które zachłannie studiowałem w tej fascynującej podróży po kobiecym ciele, od północnych jego krańców wyznaczonych kępkami czy kaskadami włosów na głowie, po najbardziej na południe wysunięte przylądki palców u kobiecych stóp. Pomiędzy tymi biegunami całe bogactwo wzgórków i zagłębień, linii i dołeczków, a więc tych miejsc, które nie tylko odróżniają kobietę od mężczyzny, ale też stanowią o jej atrakcyjności w jego oczach.
Dzięki lekturze "Nagiej kobiety" odbyłem też interesującą eskapadę w głąb historii. Dowiedziałem się które dołeczki uważano za odcisk palców Boga, który z palców poświęcony był Wenus, które części ciała nazywano kotłami Kupidyna, gdzie znajduje się romb Michaelisa a gdzie punkt A, znany również jako epicentrum, nie wspominając o punkcie G... jakie znaczenie w upowszechnieniu staników miał amerykański Zarząd Przemysłu Wojennego czy która część ciała Afrodyty została uhonorowana wzniesieniem świątyni w starożytnej Grecji.
Pasjonująca lektura, warta każdej, poświęconej jej chwili. Warto, choćby tylko dlatego by mieć "możliwie pełny obraz najbardziej fascynującego obiektu w świecie- nagiej kobiety."
Każda kobieta ma piękne ciało. Nie, nie przeczytałem tej książki by dopiero się o tym przekonać. Lata tzw. obserwacji uczestniczącej w tej kwestii zrobiły już swoje.... Jednak po lekturze utwierdziłem się w tym przekonaniu jeszcze bardziej. Brytyjski zoolog, autorytet w badaniach nad zachowaniem ludzi i zwierząt Desmond Morris niemal na każdej stronicy swojej książki...
więcej Pokaż mimo to