-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2015-04-17
2015-02-06
2015-01-25
To straszne dodawać książkę na półkę "Przeczytane", oceniać ją nie czytając jej treści. To straszne, kiedy sumienie czytelnika zmusza go, by tak zrobił. To straszne, kiedy pisarz zniża się do poziomu twórcy trollokont, by ratować swoją książkę. To straszne, kiedy wydana książka musi liczyć na autora, nie na czytelnika. To straszne, kiedy czytelnik jest oszukiwany na portalu dla czytelników.
To straszne.
To jest straszniejsze niż styl autorki.
Dziękuję bardzo.
To straszne dodawać książkę na półkę "Przeczytane", oceniać ją nie czytając jej treści. To straszne, kiedy sumienie czytelnika zmusza go, by tak zrobił. To straszne, kiedy pisarz zniża się do poziomu twórcy trollokont, by ratować swoją książkę. To straszne, kiedy wydana książka musi liczyć na autora, nie na czytelnika. To straszne, kiedy czytelnik jest oszukiwany na portalu...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dużo lepsza od tego przereklamowanego badziewia o nazwie Mały Książę.
Mały Książę to filozofia.
Oskar i pani Róża - piękno w prostocie.
Dużo lepsza od tego przereklamowanego badziewia o nazwie Mały Książę.
Pokaż mimo toMały Książę to filozofia.
Oskar i pani Róża - piękno w prostocie.