-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1140
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać366
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński21
Biblioteczka
Książkę przeczytałam dawno temu, w podstawówce. Pokochałam Lampo, marzyłam o takim psie. Strasznie płakałam na samym końcu, ale nie były to tylko łzy żalu - więcej tam było wściekłości. Że tak nie powinno być, dziecko powinno umrzeć, a pies przeżyć.
Teraz po latach się nad tym zastanawiam i coś w tym jest. Gdyby autor poświęcił więcej czasu dziecku, żeby czytelnik miał prawo się z nim w jakikolwiek sposób zżyć, to inaczej bym to odebrała. A książka była o psie - to z nim się spędzało czas, to o nim się myślało, przejmowało jego losami. To jego się pokochało. Dziecko było obce - nie pamiętam nawet jego imienia (o ile występowało ono w książce), a Lampo pamiętam doskonale mimo upływu lat.
Niesprawiedliwe zakończenie i tyle. Cios poniżej pasa.
Książkę przeczytałam dawno temu, w podstawówce. Pokochałam Lampo, marzyłam o takim psie. Strasznie płakałam na samym końcu, ale nie były to tylko łzy żalu - więcej tam było wściekłości. Że tak nie powinno być, dziecko powinno umrzeć, a pies przeżyć.
Teraz po latach się nad tym zastanawiam i coś w tym jest. Gdyby autor poświęcił więcej czasu dziecku, żeby czytelnik miał...
Czytałam bardzo dawno temu, ale pamiętam, że książka bardzo mi się podobała. Do tej pory uwielbiam Petroniusza! Za podejście do życia i za list pożegnalny:
„(...) Ale kaleczyć sobie uszy jeszcze przez lata całe twoim śpiewem, widzieć twe domicjuszowskie cienkie nogi, miotane tańcem pirrejskim, sluchać twej gry, twej deklamacji, twoich poematów, biedny poeto z przedmieścia, oto co przewyższyło moje siły i wzbudziło do śmierci ochotę. Rzym zatyka uszy słuchając ciebie, świat cię wyśmiewa, ja zaś dłużej już za ciebie płonić się nie mogę. Wycie Cerbera, mój miły, choćby do śpiewu twojego podobne, mniej będzie dla mnie dotkliwe, bom nie był mu nigdy przyjacielem i za glos jego wstydzić się nie mam obowiązku. Bądź zdrów, lecz nie śpiewaj, zabijaj, lecz nie pisz wierszy, truj, lecz nie tańcz, podpalaj, lecz nie graj na cytrze, tego ci życzy i tę ostatnią przyjacielską radę posyła ci Arbiter elegantiae.”
Czytałam bardzo dawno temu, ale pamiętam, że książka bardzo mi się podobała. Do tej pory uwielbiam Petroniusza! Za podejście do życia i za list pożegnalny:
„(...) Ale kaleczyć sobie uszy jeszcze przez lata całe twoim śpiewem, widzieć twe domicjuszowskie cienkie nogi, miotane tańcem pirrejskim, sluchać twej gry, twej deklamacji, twoich poematów, biedny poeto z...
Świetna książka, za młodu wielokrotnie do niej wracałam. Pełna humoru i ciekawostek, zabawnych quizów i ładnych rysunków (uwielbiałam je kolorować). Potrafi zainteresować tematyką - myślę że to była jedna z cegiełek, które dołożyły się do tego, że poszłam na medycynę.
Na pewno gdy dorobię się własnego potomstwa, będę kupować im książki z tej serii. I sama będę się pewnie świetnie bawić podczas ponownej lektury.
PS. Taką książkę dostał nasz asystent z anatomii pod koniec roku i użerania się z naszą grupą, bardzo się ucieszył :)
Świetna książka, za młodu wielokrotnie do niej wracałam. Pełna humoru i ciekawostek, zabawnych quizów i ładnych rysunków (uwielbiałam je kolorować). Potrafi zainteresować tematyką - myślę że to była jedna z cegiełek, które dołożyły się do tego, że poszłam na medycynę.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa pewno gdy dorobię się własnego potomstwa, będę kupować im książki z tej serii. I sama będę się pewnie...