-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2019-09-12
2019-01-09
2015-10-19
2017-01-21
2017-02-10
2018-05-27
2018-02-19
Nie mam doświadczeń z fantastyką, dlatego ciężko ocenić mi na ile oryginalny był pomysł autora. Z pewnością jednak mogę stwierdzić, że nie żałuję, że po tę książkę sięgnęłam. Mamy do czynienia z dwoma wątkami: wątek Vuko, który trafia z misją ratunkową na obcą planetę, na której doskonale radzi sobie, dzięki świetnemu przygotowaniu, oraz wątek księcia który stoi u progu przejęcia władzy w swoim pogrążonym klęskami królestwie. Pierwszy z nich niesłychanie mnie bawił i odniosłam wrażenie, że w wielu momentach autor puszcza oko do czytelnika. To daje dodatkową frajdę z czytania. Z kolei wątek młodego księcia bardzo mnie poruszał (mistrzostwem jest rozdział czwarty, z którego mogłoby powstać wspaniałe opowiadanie!). A skoro książka mnie bawiła i wzruszała, to czytałam ją oczywiście z wypiekami na twarzy. Rozczarowało mnie jedynie zakończenie [UWAGA SPOILER], bo tyle stron śledzić poczynania Vuco, wszystkie jego zwycięstwa i porażki, tylko po to, żeby na końcu zamienił się w drzewo?! Wobec tego należałoby sięgnąć natychmiast po drugi tom, co z pewnością uczynię, ale za jakiś czas.
Nie mam doświadczeń z fantastyką, dlatego ciężko ocenić mi na ile oryginalny był pomysł autora. Z pewnością jednak mogę stwierdzić, że nie żałuję, że po tę książkę sięgnęłam. Mamy do czynienia z dwoma wątkami: wątek Vuko, który trafia z misją ratunkową na obcą planetę, na której doskonale radzi sobie, dzięki świetnemu przygotowaniu, oraz wątek księcia który stoi u progu...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-20
2017-07-12
2017-06-28
2017-04-16
2016-08
2017-01-15
Skuszona fragmentem zamieszczonym w miesięczniku "Książki" sięgnęłam z wielką nadzieją po "Rok Królika". Nie mając uprzednio styczności z twórczością autorki nie do końca wiedziałam na co się właśnie zgodziłam. Otóż - zgodziłam się na powieść balansującą na granicy niedorzeczności i banału przeplatanego uniwersyteckim humorem, który w moim odczuciu stanowił jedną z nielicznych zalet tej książki. Absolutnie rozumiem wszystkich fanów Pani Bator, niestety mi ten styl zupełnie nie przypadł do gustu. Brnęłam przez tekst jak przez podmokłe tereny zapominając o kaloszach. Długo i mozolnie. Udało się przejść na drugą stronę, jednak nie mam poczucia, że było warto.
Skuszona fragmentem zamieszczonym w miesięczniku "Książki" sięgnęłam z wielką nadzieją po "Rok Królika". Nie mając uprzednio styczności z twórczością autorki nie do końca wiedziałam na co się właśnie zgodziłam. Otóż - zgodziłam się na powieść balansującą na granicy niedorzeczności i banału przeplatanego uniwersyteckim humorem, który w moim odczuciu stanowił jedną z...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-12-29
2016-12-07
Do połowy miałam wrażenie, że czytam coś dobrego. Kilka fragmentów poruszyło mnie do głębi. Później równia pochyła w otchłań grafomaństwa, w której znalazło się miejsce na kilka wyrafinowanych myśli, tylko nie wiem czy nadal autora czy bardziej moich własnych.
Do połowy miałam wrażenie, że czytam coś dobrego. Kilka fragmentów poruszyło mnie do głębi. Później równia pochyła w otchłań grafomaństwa, w której znalazło się miejsce na kilka wyrafinowanych myśli, tylko nie wiem czy nadal autora czy bardziej moich własnych.
Pokaż mimo to2016-11-28
2016-10-26
2016-10-25
Bardzo pyszne fantasy z charyzmatycznymi bohaterami.Tajemnice do odkrycia, zagadki do rozwikłania, kilka wyjątkowych mieczy, nieoczywisty czarny charakter i dużo magii. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej części. I chociaż początkowo obawiałam się zapowiadanej w recenzjach jedności miejsca, to naprawdę wyszło doskonale.
Bardzo pyszne fantasy z charyzmatycznymi bohaterami.Tajemnice do odkrycia, zagadki do rozwikłania, kilka wyjątkowych mieczy, nieoczywisty czarny charakter i dużo magii. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnej części. I chociaż początkowo obawiałam się zapowiadanej w recenzjach jedności miejsca, to naprawdę wyszło doskonale.
Pokaż mimo to