-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
ArtykułyKulisy fuzji i strategii biznesowych wielkich wydawców z USAIza Sadowska5
-
ArtykułyTysiące audiobooków w jednym miejscu. Skorzystaj z oferty StorytelLubimyCzytać1
Biblioteczka
2017-05-18
2012-06-12
2012-09-26
2012-12-23
2012-12-30
2006
2013-03-27
2011-08-21
2011-05-02
2011-07-31
2011-08-31
2012-07-24
2013-07-15
„Uciekaj, Króliku” należy do lektur, do jakich trzeba podchodzić z dużym dystansem i patrzeć na głównego bohatera z jego punktu widzenia. Powieść Updike’a jest obrazem życia codziennego przeciętnego Amerykanina, który grał namiętnie w kosza w szkole średniej, ożenił się z dziewczyną, której zrobił dziecko i zarabia na życie wałęsaniem się od drzwi do drzwi jako akwizytor sprzedający „rewolucyjne” obieraczki do jarzyn.
Fabuła książki wydaje się być mało interesująca. Tytułowy „Królik” porzuca swoją ciężarną żonę i prawie trzyletniego syna, żeby po dwóch miesiącach wrócić do rodziny. Męczą go sprzeczne uczucia, ma dość stanu, w jakim tkwi zawieszony, żałuje, że ożenił się z głupią i brudną dziewczyną i w barze w towarzystwie swojego byłego trenera i dwóch kobiet stwierdza, że nienawidzi swojej żony. Pewnego wieczoru postanawia zmienić swoje życie, a po dwóch miesiącach wraca do tej samej rzeczywistości porzucając swoją nową kochankę.
Książka znalazła się na liście lektur „niepożądanych” z powodów moralnych. Głównego bohatera szargają różne namiętności, raz jest smutny, raz wściekły, potem budzi się wesoły i czuje sympatię do całego świata. Updike pod postacią Królika pokazuje bezsens i niską wartość zmarnowanego życia ludzkiego. Wcześniejsze ambicje stają się niczym, a rzeczywistość kopie czytelnika ze słowami „patrz, jakie to życie jest bezwartościowe”. Żonę głównego bohatera autor przedstawił nie tylko jako głupią, niedbałą i ograniczoną dziewczynę, ale także jako „białą, uległą maszynę do zapładniania, wylęgania, karmienia”.
„Uciekaj, Króliku” jest książką o braku ambicji, poniżeniu, ciężkim życiu, nędznym życiu, brudzie, bałaganie, niespełnionych marzeniach i walce z wiatrakami. Każdy z bohaterów boryka się ze swoimi własnymi problemami. Updike wysunął na pierwszy plan obraz nieszczęśliwego człowieka, świadomego swojej zaprzepaszczonej szansy na lepsze życie oraz człowieka, który ze względu na swoje ograniczone myślenie jest osobą szczęśliwą, bo nie dostrzega braku sensu w swoim życiu. Powieść ma ciężką tematykę i nie jest książką, którą czyta się z przyjemnością i jednym tchem, niemniej jednak daje do myślenia.
„Uciekaj, Króliku” należy do lektur, do jakich trzeba podchodzić z dużym dystansem i patrzeć na głównego bohatera z jego punktu widzenia. Powieść Updike’a jest obrazem życia codziennego przeciętnego Amerykanina, który grał namiętnie w kosza w szkole średniej, ożenił się z dziewczyną, której zrobił dziecko i zarabia na życie wałęsaniem się od drzwi do drzwi jako akwizytor...
więcej mniej Pokaż mimo toNie da się powiedzieć, że tomik jest 'przeczytany'. Do poezji wraca się cały czas, niektóre wiersze zna się na pamięć, niektóre się kojarzy, niektórych się nie pamięta, a wszystkie w pewnym sensie odkrywa na nowo za każdym razem, kiedy się po nie sięgnie.
Nie da się powiedzieć, że tomik jest 'przeczytany'. Do poezji wraca się cały czas, niektóre wiersze zna się na pamięć, niektóre się kojarzy, niektórych się nie pamięta, a wszystkie w pewnym sensie odkrywa na nowo za każdym razem, kiedy się po nie sięgnie.
Pokaż mimo toJak zawsze w przypadku poezji: nie da się powiedzieć, że tomik jest przeczytany, skoro jako część domowej biblioteczki należy do tych pozycji, na których nigdy nie będzie leżał kurz.
Jak zawsze w przypadku poezji: nie da się powiedzieć, że tomik jest przeczytany, skoro jako część domowej biblioteczki należy do tych pozycji, na których nigdy nie będzie leżał kurz.
Pokaż mimo to2007-01-01
"Folwark zwierzęcy" pierwszy raz obejrzałam, później jak tylko wróciłam z kina, wypożyczyłam książkę i pochłonęłam ją tego samego dnia. Od tej powieści zaczęła się moja fascynacja światem antyutopii. Przygotowywałam z "Folwarku" kilka wypracowań na temat jego funkcji w literaturze, omawiałam zwierzęta i ich pierwowzory, także nawiązanie do sytuacji panującej w ZSRR. Później sięgnęłam po inne książki Orwell'a.
"Folwark" dołączyłam także do mojej prezentacji maturalnej jako antyutopię. Przyjemnie było pisać o książce, która należy do grona tych ulubionych, które zna się prawie na pamięć.
"Folwark zwierzęcy" pierwszy raz obejrzałam, później jak tylko wróciłam z kina, wypożyczyłam książkę i pochłonęłam ją tego samego dnia. Od tej powieści zaczęła się moja fascynacja światem antyutopii. Przygotowywałam z "Folwarku" kilka wypracowań na temat jego funkcji w literaturze, omawiałam zwierzęta i ich pierwowzory, także nawiązanie do sytuacji panującej w ZSRR. Później...
więcej mniej Pokaż mimo to2008-01-01
Cały czas wracam. Nie da się przeczytać raz tomiku, odłożyć na półkę i o nim zapomnieć.
Wydanie bardzo dobre- szyte i w twardej okładce.
Cały czas wracam. Nie da się przeczytać raz tomiku, odłożyć na półkę i o nim zapomnieć.
Wydanie bardzo dobre- szyte i w twardej okładce.
2008-01-01
2008-01-01
Doskonale wykreowany świat antyutopii, doskonałe nawiązanie do mocarstw XX wieku, doskonały obraz przedstawiający ustrój w ZSRR. Autor ukazał sposoby działania partii, której zależy jedynie na utrzymaniu władzy, sposób ogłupiania społeczeństwa, także funkcjonowanie aparatu represji i propagandy w chorym świecie. W trakcie lektury jest się poruszonym: jawna niesprawiedliwość gra na naszych nerwach.
Powieść zawiera ostrzeżenie przed zgodą na wprowadzenie reżimu totalitarnego.
Doskonale wykreowany świat antyutopii, doskonałe nawiązanie do mocarstw XX wieku, doskonały obraz przedstawiający ustrój w ZSRR. Autor ukazał sposoby działania partii, której zależy jedynie na utrzymaniu władzy, sposób ogłupiania społeczeństwa, także funkcjonowanie aparatu represji i propagandy w chorym świecie. W trakcie lektury jest się poruszonym: jawna niesprawiedliwość...
więcej mniej Pokaż mimo to2010-10-01
Szkoda, że dużo młodych ludzi nie czyta lektur szkolnych, 'ponieważ nie'. Nie przypadkowo znajdują się na niej dzieła literatury, które jako pozycja obowiązkowa, wcale nie są męczące dla czytelnika.
"Zbrodnia i kara" to jedna z ciekawszych pozycji obowiązkowych na każdym profilu. Kto po nią nie sięgnął- powinien to nadrobić dla zwykłej przyjemności.
Szkoda, że dużo młodych ludzi nie czyta lektur szkolnych, 'ponieważ nie'. Nie przypadkowo znajdują się na niej dzieła literatury, które jako pozycja obowiązkowa, wcale nie są męczące dla czytelnika.
Pokaż mimo to"Zbrodnia i kara" to jedna z ciekawszych pozycji obowiązkowych na każdym profilu. Kto po nią nie sięgnął- powinien to nadrobić dla zwykłej przyjemności.