rozwiń zwiń
PaniKiczcock

Profil użytkownika: PaniKiczcock

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 23 godziny temu
453
Przeczytanych
książek
1 094
Książek
w biblioteczce
125
Opinii
353
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
https://www.instagram.com/kiczcock/

Opinie


Na półkach:

Romantasy to, zwłaszcza ostatnimi czasy, bardzo popularny gatunek. Raczej nie mogę powiedzieć, żeby bardzo mnie do niego ciągnęło. Tak, jak czasami lubię sięgnąć po fantastykę, tak wolę, gdy prym wiedzie w niej przygoda. Czy debiut Margaret Rogerson przekonał mnie do opowieści fantasy, gdzie prym wiedzie miłość?

Isobel to siedemnastoletnia malarka. Do jej klientów należą znamienitości zaczarowanego dworu (fair folk, czyli fae/wróżki — chociaż, szczerze mówiąc, postaci te bardziej kojarzyły mi się z elfami z Rivendell). Pewnego dnia do drzwi dziewczyny puka jesienny książę, Rook. Przystojny, wysoki brunet (nie mogło być inaczej, prawda?) o wyniosłej osobowości zamawia obraz i nakazuje odesłanie go na dwór swojego przyjaciela, Gadfly'a. Isobel dodaje dziełu pewien pierwiastek, którego Rook się nie spodziewa. Zagniewany książę porywa więc Isobel do magicznej krainy, gdzie czyha na nich niejedno niebezpieczeństwo.

Przyznaję, że "An Enchantment of Ravens" początkowo mi się podobało. Świat powieści wydawał mi się intrygujący, a postać Isobel sympatyczna. Motyw tworzenia sztuki oraz elementy magiczne miały swój niewątpliwy urok. Szybko jednak zaczęły pojawiać się książkowe, czerwone flagi...

Pierwszą z nich była miłość od pierwszego wejrzenia — nie przepadam za tym motywem, bo trudno mi w niego uwierzyć. Rogerson niestety nie udało mi zmienić o nim zdania. Isobel zdecydowanie za szybko zakochuje się w Rooku, który wydał mi się postacią mocno opryskliwą. Jego osoba nie wywołała we mnie ciepłych uczuć, nie mówiąc już o miłości... Choć Rook zyskał nieco przy bliższym poznaniu, tak jego romans z Isobel był dla mnie mało przekonujący. Zabrakło mi momentów, w których mogłabym poczuć chemię między bohaterami i które sprawiłyby, że kibicowałabym ich związkowi.

Książka ma też spore problemy z tempem. Szybki wstęp, ciągnący się środek przedstawiający podróż bohaterów przez las, szybki rozwój wydarzeń na magicznym dworze i ekspresowe zakończenie. Zabrakło mi w "An Enchantment..." wyważenia akcji. Boli zwłaszcza fakt, że to, co zdecydowanie bardziej zainteresowało mnie od romansu, intrygi członków dworu, zostało opisane krótko, "po łebkach". W rezultacie zakończenie nie należy do szczególnie satysfakcjonujących.

Wady nie znaczą jednak, że jest to książka szczególnie zła. Podobał mi się język Margaret Rogerson — jest dobrze dopasowany do klimatu fantasy. Autorka nie wplata niepasujących, zbyt współczesnych określeń i dialogów (jedynie "shit" mi trochę nie grało) i sięga czasami po nieco archaiczne słownictwo. Momentami bywa też nieco poetycko. Proza Rogerson wyróżnia się pozytywnie pod tym względem na tle innych młodzieżówek.

"An Enchantment of Ravens" można przeczytać bez bólu, głównie dzięki porządnej warstwie językowej. Książka nieźle sprawdza się jako lektura do autobusu i samolotu (przetestowane), gdy różne czynniki odwracają uwagę od nieprzekonującego romansu i średnio poprowadzonej fabuły. Mogło być gorzej, ale mogło też być o wiele lepiej.

Romantasy to, zwłaszcza ostatnimi czasy, bardzo popularny gatunek. Raczej nie mogę powiedzieć, żeby bardzo mnie do niego ciągnęło. Tak, jak czasami lubię sięgnąć po fantastykę, tak wolę, gdy prym wiedzie w niej przygoda. Czy debiut Margaret Rogerson przekonał mnie do opowieści fantasy, gdzie prym wiedzie miłość?

Isobel to siedemnastoletnia malarka. Do jej klientów należą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Alfred Hitchcock twierdził, że film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi. Choć w "Ostatnim locie flaminga" ziemia nie drży w posadach, powieść rozpoczyna porównywalnie sensacyjnie wydarzenie. Na wiejskiej drodze zostaje znaleziony... męski członek. Ciało, do którego należał, nie zostaje znalezione. Jedyny ślad po mężczyźnie to wiszący na drzewie niebieski beret.

Książka Mii Couto na pierwszy rzut oka może wydawać się kryminałem. Niech jednak nie zwiedzie was opis. "Ostatni lot flaminga" to przede wszystkim portret mieszkańców małej (fikcyjnej) mozambijskiej miejscowości oraz ich zderzenia z przybyłymi żołnierzami ONZ.

Dużo tu wstawek surrealistycznych i psychodelicznych, które zaskakują oraz nieco dezorientują. Jest tu też sporo humoru — w końcu to książka z jajem (hehe).

Oprócz przedziwnej historii i obrazu małej wsi wraz ze wszystkimi niesnaskami mieszkańców znajdziemy w "Ostatni los flaminga" tematykę kolonializmu. Couto zwraca uwagę na to, jak małą wagę świat przywiązuje do żyć niebiałych osób: "Tysiące Mozambijczyków umierało, a was nigdy tu nie było. Teraz zginęło pięciu cudzoziemców i już jest koniec świata?" (s. 23). Pokazuje, jak lokalna ludność różnorodnie odbiera przybycie służb ONZ: dla jednych jest to okazja warta świętowania, inni krytykują ich obecność. Kolonializm wszak przyjmuje różne oblicza: "Ich nie obchodzi pokój. [...] Chcą zaprowadzić taki porządek, który pozwoli im być szefami" (s. 114).

Ze względu na szaloną (nie zdradzam jej najbardziej zakręconego aspektu) historię oraz mój brak znajomości historii Mozambiku "Ostatni lot flaminga" nie był najłatwiejszą lekturą. Powieść była jednak ciekawym literackim doświadczeniem i wyróżniła się na tle innych przeczytanych w ostatnim czasie pozycji.

Alfred Hitchcock twierdził, że film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi. Choć w "Ostatnim locie flaminga" ziemia nie drży w posadach, powieść rozpoczyna porównywalnie sensacyjnie wydarzenie. Na wiejskiej drodze zostaje znaleziony... męski członek. Ciało, do którego należał, nie zostaje znalezione. Jedyny ślad po mężczyźnie to wiszący na drzewie niebieski beret....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zazwyczaj nie sięgam po książki związane stricte z jedzeniem. Nie jestem fanką gotowania, chociaż czasem lubię coś upiec. Nie podchodzę też do jedzenia szczególnie emocjonalnie, nie mam wielu wspomnień związanych właśnie z tym tematem. W związku z powyższym lektura "Tiny Moons" była dla mnie czymś nowym i zaskakująco przyjemnym.

Nina Mingya Powels, autorka o chińsko-malezyjskim pochodzeniu urodzona w Nowej Zelandii i zamieszkała w Wielkiej Brytanii, poświęciła swój memuar okresowi, gdy studiowała w Chinach. Osią wspomnień pisarki są spożywane w Szanghaju dania — w większości nie te wymyślne, a proste, dostępne na ulicznych stoiskach i gotowane w chińskich domach.

Jedzenie nigdy nie schodzi z pierwszego planu. W "Tiny Moons" znalazło się wiele apetycznych opisów tajemniczych (dla mnie) dań. To zdecydowanie książka, przy której warto mieć telefon lub komputer pod ręką — nie potrafiłam się powstrzymać przed sprawdzaniem zdjęć dań w wyszukiwarce. Choć jestem wegetarianką i wiele z nich nie jest dla mnie, zapragnęłam upiec sezamowe naleśniki oraz księżycowe ciasteczka, a także stworzyć swoją wersję pierożków (muszę parownik...). Mam nadzieję, że kiedyś się uda.

Pomiędzy opisy potraw i miejsc, które je serwują, Powles wplata wspomnienia o rodzinie i przyjaciołach z czasów studiów, przemyślenia m.in. o swojej kulturowej przynależności (nawiązuje m.in. do "Crying in H Mart", którą też polecam) oraz informacje o Chinach. Wszystko układa się w harmonijną całość, tworząc lekturę, która odpręża i sprawia, że ślinka sama cieknie z ust 😉

Zazwyczaj nie sięgam po książki związane stricte z jedzeniem. Nie jestem fanką gotowania, chociaż czasem lubię coś upiec. Nie podchodzę też do jedzenia szczególnie emocjonalnie, nie mam wielu wspomnień związanych właśnie z tym tematem. W związku z powyższym lektura "Tiny Moons" była dla mnie czymś nowym i zaskakująco przyjemnym.

Nina Mingya Powels, autorka o...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika PaniKiczcock

z ostatnich 3 m-cy
PaniKiczcock
2024-04-28 20:35:58
PaniKiczcock dodała książkę Córka Lasu na półkę Chcę przeczytać
2024-04-28 20:35:58
PaniKiczcock dodała książkę Córka Lasu na półkę Chcę przeczytać
Córka Lasu Juliet Marillier
Cykl: Siedmiorzecze (tom 1)
Średnia ocena:
8.2 / 10
432 ocen
PaniKiczcock
2024-04-28 20:29:49
PaniKiczcock dodała książkę Złodziej na półkę Chcę przeczytać
2024-04-28 20:29:49
PaniKiczcock dodała książkę Złodziej na półkę Chcę przeczytać
Złodziej Megan Whalen Turner
Cykl: Złodziej Królowej (tom 1)
Średnia ocena:
6.5 / 10
272 ocen
PaniKiczcock
2024-04-28 11:27:42
PaniKiczcock oceniła książkę An Enchantment of Ravens na
4 / 10
i dodała opinię:
2024-04-28 11:27:42
PaniKiczcock oceniła książkę An Enchantment of Ravens na
4 / 10
i dodała opinię:

Romantasy to, zwłaszcza ostatnimi czasy, bardzo popularny gatunek. Raczej nie mogę powiedzieć, żeby bardzo mnie do niego ciągnęło. Tak, jak czasami lubię sięgnąć po fantastykę, tak wolę, gdy prym wiedzie w niej przygoda. Czy debiut Margaret Rogerson przekonał mnie do opowieści fantasy, gdz...

Rozwiń Rozwiń
An Enchantment of Ravens Margaret Rogerson
Średnia ocena:
6.1 / 10
50 ocen
PaniKiczcock
2024-04-21 16:28:59
PaniKiczcock dodała książkę Miecz Kaigenu na półkę Chcę przeczytać
2024-04-21 16:28:59
PaniKiczcock dodała książkę Miecz Kaigenu na półkę Chcę przeczytać
Miecz Kaigenu M. L. Wang
Seria: Theonite
Średnia ocena:
8.6 / 10
17 ocen
PaniKiczcock
2024-04-20 19:56:45
PaniKiczcock dodała książkę Bogobójczyni na półkę Chcę przeczytać
2024-04-20 19:56:45
PaniKiczcock dodała książkę Bogobójczyni na półkę Chcę przeczytać
Bogobójczyni Hannah Kaner
Cykl: Upadli bogowie (tom 1)
Średnia ocena:
7 / 10
395 ocen
PaniKiczcock
2024-04-20 19:56:07
2024-04-20 19:56:07
PaniKiczcock
2024-04-20 19:48:22
PaniKiczcock dodała książkę Wespertyna na półkę Chcę przeczytać
2024-04-20 19:48:22
PaniKiczcock dodała książkę Wespertyna na półkę Chcę przeczytać
Wespertyna Margaret Rogerson
Średnia ocena:
7.3 / 10
168 ocen
PaniKiczcock
2024-04-19 22:55:43
2024-04-19 22:55:43
Jessie K. chce czegoś więcej Jackie Khalilieh
Średnia ocena:
7.8 / 10
25 ocen
PaniKiczcock
2024-04-18 18:36:26
PaniKiczcock oceniła książkę Iskry w mojej głowie na
8 / 10
2024-04-18 18:36:26
PaniKiczcock oceniła książkę Iskry w mojej głowie na
8 / 10
Iskry w mojej głowie Elle McNicoll
Średnia ocena:
8.4 / 10
71 ocen

ulubieni autorzy [4]

J.D. Salinger
Ocena książek:
7,3 / 10
6 książek
0 cykli
Pisze książki z:
318 fanów
Raymond Carver
Ocena książek:
7,2 / 10
8 książek
1 cykl
Pisze książki z:
53 fanów
Banana Yoshimoto
Ocena książek:
6,6 / 10
15 książek
0 cykli
26 fanów

Ulubione

Antoine de Saint-Exupéry Mały Książę Zobacz więcej
Jane Austen Duma i uprzedzenie Zobacz więcej
Henry David Thoreau Walden, czyli życie w lesie Zobacz więcej
Sylvia Plath Szklany klosz Zobacz więcej
Miron Białoszewski Tajny dziennik Zobacz więcej
Chuck Palahniuk Fight Club. Podziemny krąg Zobacz więcej
Jeffrey Eugenides Przekleństwa niewinności Zobacz więcej
Ken Kesey Lot nad kukułczym gniazdem Zobacz więcej
J.D. Salinger Dziewięć opowiadań Zobacz więcej
Ernest Hemingway Wyspy na Golfsztromie Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
453
książki
Średnio w roku
przeczytane
24
książki
Opinie były
pomocne
353
razy
W sumie
wystawione
404
oceny ze średnią 6,5

Spędzone
na czytaniu
1 646
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
1
W sumie
dodane
17
książek [+ Dodaj]